Na siłowni same szczupłe dziewczyny

a "grubasy" gdzie, w domu|? :O

Ja jestem szczupły...siedzę w domu :)

Przecież pochłanianie ton żarcia i użalanie się nad sobą zajmuje dużo czasu. Skąd myślisz wezmą czas na siłownie, pomiędzy wołowiną i ziemniakami?

i to mnie dziwi, na ulicach tyle młodych grubych dziewczyn, a na siłowni czy aerobiku same szczupłe ale na kafe to co drugi temat o odchudzaniu i narzekaniu że schudnac nie mogą

:O

tez mnie to zastanawia, ale ktos dobrze napisal Grubasy wolą siedziec i jesc i zastanawiac sie nad nowa dieta ktora i tak nic nie da a potem płacza na forach ze nikt ich nie chce i przgraly zycie...

A nie przyszło Ci do głowy, że są szczupłe właśnie dlatego, że ćwiczą? To po pierwsze :) A po drugie, otyłe dziewczyny wstydzą się pokazywać w takich miejscach. Ja mam nadwagę i to sporą, a chodzę na siłownie i basen. Ale ja akurat nie przejmuje się otoczeniem, a dużo dziewczyn zwyczajnie się wstydzi przebywać wśród tłumu lasek.... Poza tym, ja akurat na fitnessie widuje grube dziewczyny :) Nie masz innych zmartwień? :)

a to nie wiesz że po zjedzeniu tylu czekoladek nie ma się siły ćwiczyć?

45...- tak sobie tłumacz

sa grube, wstydzą sie wiec nie chodzą na silownie ... no wiec zsotaje siedzenie i placz.... żalosne jest to co mowisz...

a czy to trzeba chodzić na siłownię? jest wiele ćwiczeń które można wykonywać w domu, ale zawsze najlepiej narzekać i płakać że żaden facet jej nie chce

hmm, to skoro wstydzą się ćwiczyć wsród kobiet to wogóle dziwne ze na ulice jeszcze wychodzą, gdzie ludzi jest przecież więcej :O ja na siłowni tłumu lasek nie zauważyłam tak jak ktoś tu pisze. Dziś byłam ja i jeszcze jedna dziewczyna.

Myślicie, że grubej dziewczynie tak przyjemnie jest wejśc na siłownie, w tłum facetów??? A tak w ogóle, to chuj Wam do innych, nie macie swoich problemów?

A w fitness klubach jest masa dziewczyn z nadwagą, więc chrzanisz autorko :)

Nie wiem skąd taka nienawiść do ludzi z nadwagą. Ideały się znalazły...

"fitneska eska a "grubasy" gdzie, w domu|? " A grubasy w tym czasie są w ramionach swoich ukochanych mężczyzn.

agniesiunia to trzeba myśleć zanim wpierdala się kolejnego batona

ja nie chodze na silownie czy fitness z prostego powodu nie mam na karnety pieniedzy, a pojscie raz w miesiacu nic nie da potrzebna jest systematycznosc. Dieta jest tansza, a cwiczyc mozna w domu. Przynajmniej ja tak robie i biegam. Nie kazdego na silownie stac sa inne wydatki. Ale to nie znaczy, ze kazda gruba dziewczyna nie rusza sie tylko zre, bo ty ich na silowni nie widujesz.

Staszek, a to chyba nie jest Twoja sprawa?

Każdy ma prawo wyglądać tak jak chce i nikomu nic do tego. Ciekawe Staszku, czy Ty taki idelany jesteś pod każdym względem? Wątpie :)

Jesteście troszkę dziwni... napadacie na ludzi grubszych, że żrą i nic innego nie robią. Niestety często jest tak, że osoba mająca silne skłonności do tycia ( m.in ja... po ciąży mi się coś pozmieniało i nawet 1 kanapka mi w dupę idzie) jedzą dużo mniej niż osoby chude. Dlaczego grubi nie chodzą na siłownię? Ja wiem dlaczego JA nie chodzę więc powiem... Kiedyś chodziłam na siłownię do p. Gacy w Lublinie. Ponieważ ten pan zajmuję się odchudzaniem ludzi widok grubaska na bieżni nikogo nie dziwił. Niestety ta siłownia jest dosyć droga więc z niej po pewnym czasie byłam zmuszona zrezygnować. Poszła zatem na zwykłą siłownię... takiego zawodu nie przeżyłam w calym swoim życiu!!!!! Ważyłam co prawda jakieś 10kg niż teraz ( to było niedługo przed dietą obecna) a ludzie na mnie patrzyli na zasadzie: Ciekawe co taki grubas robi na siłowni??? Do tego tak się gapili jakby czekali na to aż się rower pode mną połamie :/ I DLATEGO DO PÓKI NIE SCHUDNĘ NIGDY W ŻYCIU NIE PÓJDĘ NA SIŁOWNIĘ!!!!!!!!! A CO PONIEKTÓRZY NIECH NAUCZĄ SIĘ TOLERANCJI BO NIE KAŻDY GRUBAS SIEDZI W DOMU I WPIEPRZA KIEŁBASĘ!!!!!!!!!! Dziękuję za uwagę Amen....

to niech nie pierdolą cały czas o odchudzaniu, to że nie mogą znaleźć faceta bo są grube, i o wieczną zazdrość wobec chudych dziewczyn

staszku wybacz... ja nie narzekam! Skoro mi nie odpowiada klimat wśród szczupłych lasek obgadujących grubasy na siłowni to po prostu tam nie chodze i znalazłam inny sposób na odchudzanie... Na razie jakoś mi idzie. A co do narzekania na brak faceta.... mam cudownego męża a na brak powodzenia u innych też nie narzekam ;)

Bellik, chrzanisz jak potłuczona. Tutaj nikt nie chce wysłuchiwać Twoich wyimaginowanych wymówek. Masz grubą dupę bo niestarasz się schudnąć. Ludze, którzy naprawdę mają taki problem to ZNIKOMY odsetek populacji całego ŚWIATA. A teraz wykorzystaj swoją wściekłość lochy nie na klawiaturze tylko na ćwiczeniach.

Staszek ma jakiś problem :)

"(...)Skoro mi nie odpowiada klimat wśród szczupłych lasek obgadujących grubasy na siłowni to po prostu tam nie chodze(...)" Tak sobie tłumacz.

Imo ale ja się nie wściekam ;P mówię jak jest... ponadto póki co to chudnę i to nawet nieźle bez siłowni :] więc nie wiem czemu jesteś aż tak cięta/a na mnie

Przecież dziewczyna spokojnie opdowiedziała, a Wy tutaj plujecie jadem i rzucacie epitetami...

Dodam jeszcze, że to, że kobieta tyje w czasie ciąży jest powszechne i normalne. Nie wiem dlaczego niektórzy tak atakują inne osoby.... w zasadzie za nic. Atakujecie osoby z nadwagą, jakby Wam jakąś krzywdę osobistą zrobiły. Ciekawe jaką? Swoim istnieneim chyba..

tak jak powiedział imo. na tę chorobę cierpi odsetek ludzi. a ja znałem grubasów którzy się opychali. a co do męża- przecież nie powie Ci w oczy że masz tłustą dupę, a po drugie jesteście w związku, ważne że dobrze wam się żyje. i już nie mówię że facet nie potrafił wyrwać innej chudej laski