Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość magda_na zakrecie

Czy są tu osoby, które zerwały wieloletnie związki dla kogoś innego?

Polecane posty

Gość ghhgjjgf
kazdy z tych ukladow rokuje na przyszlosc.. i w tym tkwi problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beeee
:D to nie wchodź na razie w żaden układ, ani z jednym, ani z drugim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beeee
"Do Beee coś tam" może jej napisać, co o tym wszystkim sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszey76776
x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sen o raju
ja bylam z facetem prawie 4 lata, wydawalo mi sie ze nie moglabym bez niego zyc, kochalam go calym sercem. Byly zareczyny planowany slub. Jednak z biegiem czasu moje uczucie bledlo. zaczelam sie z nim nudzic mielismy inne temperamety sexualne tez. w podieciu decyzji o zerwaniu pomogl mi poznany facet. Wiedzialam ze z nim nie bede ale wiedzialam tez ze nie moge byc z moim chlopakiem. Tego co przezylam przez pol roku z tym poznanym chlopakiem nie przezylam w trwajacym pare lat stalym zwiazku. Mimo ze bylo to prawie piec lat temu piszac to mam ciarki na plecach na wspomnienie nocy spedzonych z tym drogim. Zareczyny odwolalam i powiem szczeze nigdy tego nie zalowalam, mojemu bylemu zycze wszystkiego co dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tarot allegro - sprawdz!!
MASZ PROBLEMY? DYLEMATY? ZAWĘDRUJ DO MNIE NA MOJE AUKCJE I SKORZYSTAJ Z MOICH KART I WIEDZY JEŚLI W NIĄ WĄTPISZ KOMENTARZE WYSTAWIONE PRZEZ MOICH KLIENTOW O MNIE CIE UTWIERDZĄ ZAPRASZAM SERDECZNIE SZYBKO TANIO PROFESJONALNIE PYTANIE SYMBOLICZNA 1 ZŁOTÓWKA http://allegro.pl/tarot-1-pyt-najtaniej-zaplata-po-1zl-i1466133264.html WRÓŻBA ROCZNA PROMOCJA http://allegro.pl/tarot-wrozba-roczna-profesjonalnie-wplata-po-i1454757393.html Poleć znajomym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghhgjjgf
sen o raju- a czy twoj byly probowal cie odzyskac wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tarot allegro - sprawdz!!
MASZ PROBLEMY? DYLEMATY? ZAWĘDRUJ DO MNIE NA MOJE AUKCJE I SKORZYSTAJ Z MOICH KART I WIEDZY JEŚLI W NIĄ WĄTPISZ KOMENTARZE WYSTAWIONE PRZEZ MOICH KLIENTOW O MNIE CIE UTWIERDZĄ ZAPRASZAM SERDECZNIE SZYBKO TANIO PROFESJONALNIE PYTANIE SYMBOLICZNA 1 ZŁOTÓWKA http://allegro.pl/tarot-1-pyt-najtaniej-zaplata-po-1zl-i1466133264.html WRÓŻBA ROCZNA PROMOCJA http://allegro.pl/tarot-wrozba-roczn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze nie weleloetnie
jednego zostawiłam po 3,5 roku, ale to była nastoletnia miłość, pierwsza więć wiadomo, że ciągneło mnie do czegoś nowego. Do dziś mamy super kontakt i uważam, że to jedna z najwspanialsza osob na swiecie ciesze się, że z nim doświadczyłam tych pierwszych intymenych zbliżeń, - podsumowujac nie załuje z drugim o 10 lat starszym byłam 2 lata zupełne przeciwieństwo pierwszego. Związek 'bomba zegarowa' kłotnie na maxa i sex na maxa czego brakowało mi w tym pierwszym, obudził we mnie kobietę pokazał plusy, ale i wiele wad. Toksyczny jednak związek i zbyt wiele złego zrobiłiśmy sobie nawzajem więc odeszłam też nie żałuje... ale ja niczego nie załuje pomiędzy miałam wiee romansów i powiem, że to cały urok życia iść do przodu, a przeszłość traktować jako księgę mądrości, a nie okres którym się zyje i przeżywa to co mineło. Tak czy siak zostaw obecnego partnera czy zrobić to dla innego czy dla siebie i tak będzie Ci lepiej wiecznie będziesz myślała jak by było z innym zje Cię tak ciekawość jednak w takich kwestiach jestem zdania, ze lepiej załować, że się zrobiło niż zadręczać jak by było. POWODZENIA na miłość się na szczęście nie umiera więc uszy do góry i zaufaj intuicji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghhgjjgf
tylko ze mnie taka dupa wołowa jest chciualabym miec takie podejscie do zycia..ale niestety mam inne:( wiecznie rozpamietuje analizuje zastanawiam sie.. top jest silniejsze ode mnie nie chce tego a dzieje sie tak mimo wszytsko.chyba od4jde od pierwszego i przekonam sie jak mu na mnie zalezy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BeeeeN
Najpierw się zastanów, na czym Tobie najbardziej zależy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beeee
lub na kim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sen o raju
tak probowal mnie odzyskac, czesto dzwonil itp. a potem wyjechal z tego co wiem. Nie chcialam z nim utrzymywac kontaktu tak wiec nie wiem co sie z nim dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beeee
prawda jest taka, że jak się zakochasz, to nie będziesz miała pytań i wątpliwości, czego pragniesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghhgjjgf
m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beeee
hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie jak sie zakochasz
to nie będzie pytań,po prostu będziesz to wiedzieć i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszey76776
lo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hnvfgc
jffcj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty5uy
uu5u

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochanadoszalenswa
Mając 14 lat poznałam przez "czat" chłopaka z innego miasta, który po pewnym czasie stał się moim wirtualnym partnerem. Z czasem zaczęliśmy się spotykać. Lata leciały, my ciągle tkwiliśmy w związku na odległość. On po szkole średniej wyjechał na trzy lata do Irladii, ja latałam do niego, pracowałam też tam dorywczo. Studiowałam w Polsce i własciwie kiedy zaczęłam drugi rok studiów postawiłam mu ultimatum :albo wraca i próbujemy wreszcie życia razem, albo zostaje tam i z nami koniec. Wrócil, wynajeliśmy kawalerkę, od tamtego czasu życie zaczęło być koszmarem. Ciągłe kłótnie, wyzwiska, totalny brak porozumienia, niejednokrotnie pchnął mnie na łóżko, szarpał, ubliżał mi w łózku... Po jednej z kolejnych awantur (po ok 1,5 miesiąca wspólnego "mieszkania") uciekłam z płaczem do koleżanki. Tam poznałam jej współlokatora, który zakochał się we mnie od pierwszego wejrzenia. Dziś ten współlokaor jest moim narzeczonym, za rok bierzemy ślub a ja? a ja jestem najszczęśliwszą kobietą na ziemi. Z byłym nie mam żadnego kontaktu po tym jak groził, że mnie zabije i mojego partnera. Nigdy nie żalowalam. To była najlepsza decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszey76776
u[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość riche de jour
ja zerwalam po 9 latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghhgjjgf
i co? zalowalaas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghhgjjgf
i co? załowalas???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabłuszko23
Mam 33 lata, jestem mężatką 4 lata, to moje 2 małżeństwo, poprzednie zakonczylo sie rok po slubie a w zwiazku bylismy 8 lat! I powiem szczerze nie zaluje ze sie rozstalismy!!! To byla bardzo doba decyzja, mialam wtedy 27 lat, poukladane zycie a mimo wszystko zaryzykowalam, drugi raz wyszlam za maz w wieku 29 lat. Niestety po roku malzenstwa znow zaczelo sie nieukladac. Wyjechalismy za granice i maz mysli tylko o zarabianiu pieniedzy, zapomnial o czulosciach, rozmowach, spacerach, seksie... Porbowalam to naprawic, wielogodzinne rozmowy , listy z dokladnym opisem problemu i wlasciwei podpowiedzia co ma robic zeby ratowac nasze malzenstwo, nic nie pomagalo. Pwenego dnia poznalam mezczyzne... Pierwsza rozmowa i po prostu strzala amora mnie dopadla. Balam sie strasznie, byl mlody (10 lat mlodszy) przystojny i bardzo dojzaly jak na swoj wiek. Wiedzial ze jestem mezatka i ze mi sie nie uklada ale chce ratowac ten zwiazek ale nie umielismy zapanowac nad uczuciem jakie na nas spadlo... Chcialam sie rozstac z mezem, powiedzialam sobie dosc placzu, rozmow tlumaczenia. Powiedzialam mezowi ze chce rozwodu a do niego w koncu dotarlo wszystko to co wczesniej mu mowilam. Zaczal sie starac jak nigdy dotad! i pwoem Wam szczerze ze wpadlam w pulapke uczuc. Po jednej stronie maz ktory od 3 lal mnie zaniedbywal a po drugiej mlody , pelen energii , milosci mezczyzna ktory chcial ze man zbudowac nowy dom... Nie wiedzialam co robic, bilam sie z myslami bo juz najwyzszy czas na dziecko, bo to 2 malzenstwo, naciski rodziny co ja wyprawiam, obawy co ludzie powiedza, przeciez maz tak sie zaczal starac. I stchorzylam... Powiedzialam temu drugiemu ze to koniec... Tej decyzji bede zalowac. Powiem Wam szczerze dziewczyny, nie ma sensu zastanawiac sie co bedzie pozniej! Trzeba isc za glosem serca i czasem podjac ryzyko bo mozna tego pozniej bardzo zalowac!! I moze z tym drugim tez by nam sie nie udalo ale swiadomosc tego ze zaprzepascilo sie szanse na szczescie boli bardziej i bedzie meczyc do konca zycia! Ja bardzo zaluje, przeciez z mezem od dawna nie byalam szczesciwa a teraz siedze przed komputerem i wylewam smutki ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem wiem56
rownie dobrze moglo byc w druga strone, odeszlabys od meza i zalowala ze nie dalas szansy swojemu malzenstwu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszey76776
fgh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daaawfa
faff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihoooy
ooyh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×