wkurzaja mnie ludzie co placa w spozywczaku karta, zwlaszcza za male kwoty

ceny w malych sklepach sa wyzsze niz w duzych np biedronce bo tam towar biora tonami i poprostu prfze to taniej placa, a male sklepy zaopatruja sie w hurtowniach

za operacje karta płaci własciciel sklepu !! nie wlasciciel karty !! posiadanie wiec terminala jest dla sklepu mimo to kozystne , ale to zalezy od wielu rzeczy , jak sklep nie posiada terminalu , traci pewna czesc klientów ! jak posiada , zyskuje konkretna klientele . wszystko ma plusy i minusy , ale bilans ogolny ma byc na plus

zakupionego towaru. AL też jest jakąś minimalna kwota. czy to 1 zł czy cos podobnego. kupujecie bułkę za 20 gr , płacicie kartą to sklep zapłaci za to z 1 zł czy więcej :D

w takim razie dla mnie to jest dziwne-skoro wlasciciel karty chce placic karta dla wlasnej wygody wiec niech on ponosi koszty a nie wlasciciel sklepu. wydaje mi sie ze placenie karta nie jest tak bardzo popularne, ale sklep wychodzil na tyn na plus

sklep płaci z 2% prowizji od zakupionego towaru. AL też jest jakąś minimalna kwota. czy to 1 zł czy cos podobnego. kupujecie bułkę za 20 gr , płacicie kartą to sklep zapłaci za to z 1 zł czy więcej dzieki za wytlumaczenie. czyli juz wiemy dlaczego 20 zl jest minimalna kwota. prawda tez jest taka jakby wlasciciele kart mieli placic te 20% to by jakos znalezli pieniadze, nie gadali by ze sa one brudne i menele je trzymali w rekach i by nie opowiadali o posteie technologicznym...

a ciuchami jest 3% znizki, jesli sie placi gotowka, nie karta. Wiec akurat tam tak place. Ale jak nie ma takich zastrzezen, to nie bede sie domyslac, kto na tym traci i czemu

U mnie w sklepach obok są od 10zł płatności kartą. A najbliższy bankomat jest 3 przystanki tramwajowe. -14 na dworze to się niespecjalnie chce chodzić do bankomatu, zwłaszcza jak ma się np. 15zł na karcie, a wypłacić możesz tylko 50tki (tak wygląda ten najbliżej mnie)...

w jednym znajomym sklepie a ciuchami jest 3% znizki, jesli sie placi gotowka, nie karta. Wiec akurat tam tak place. Ale jak nie ma takich zastrzezen, to nie bede sie domyslac, kto na tym traci i czemu bo w tym przypadku oszczedzasz, w pozostalych tez-po placi sklep. jakby bylo na odwrot to bys dopiero miala zastrzezenia

zupa minutka a czy Ty nie rozumeisz ze gdyby wlascicielowi sklepu nie oplacaloby sie posiadac terminala to by go po prostu nie mial???? matko ciemny narod

na batonik z toffi, nieodpartą ochotę i kupiłem za 1,40 czy jakoś tak i zapłaciłem kartą bo nie miałem gotówki to miałem zrezygnować z batonika???????????????????????????????????????????? :O i tak się zdziwiłem, że nie ma w tym sklepie limitu limity wymyślają sobie sklepy aby nie ponosić opłat za łączenie z siecią, co przy małych kwotach im się rzekomo nie opłaca

no tak,, ale z reguły terminale są połaczone z bankiem pod sieć telefoniczną i za połaczenie idzie normlany impuls jak rozmowa... wiec nie dziwie sie ze im sie nie opłaca jak ktoś płaci 2 zł kartą bo wiecej ich ten impuls wyjdzie niż to warte;/ ale oczywiście reszta w myśl ogólnopolskiej przyjętej zasady "bo mi się należy" nie umie tego zrozumieć

zupkaminutka, to ze ceny w osiedlowym sa wyzsze niz w markecie jest oczywiste, problem w tym, ze wlasciciela sklepu w swojej pazernosci strasznie ponosi i ceny potrafia byc nawet o 5zl wyzsze. Nie wspominajac juz o czestym oszustwie, czyli cena na polce jest nizsza niz cena w kasie. Wiadomo, ze wiekszosc ludzi nie sprawdza paragonow, wiec taki wlasciciel sklepu zarabia dodatkowo tyle, ze nawet gdyby prowizja za oplate karta wynosila 10zl, to i tak wyszedlby na swoje

zupa minutka a czy Ty nie rozumeisz ze gdyby wlascicielowi sklepu nie oplacaloby sie posiadac terminala to by go po prostu nie mial???? matko ciemny narod ciemnogrod to ty. oplaca sie ok, ale przy wyzszych kwotach. dobrze ktos napisal "bo mi sie nalezy"

hjbjh zupkaminutka, to ze ceny w osiedlowym sa wyzsze niz w markecie jest oczywiste, problem w tym, ze wlasciciela sklepu w swojej pazernosci strasznie ponosi i ceny potrafia byc nawet o 5zl wyzsze. Nie wspominajac juz o czestym oszustwie, czyli cena na polce jest nizsza niz cena w kasie. Wiadomo, ze wiekszosc ludzi nie sprawdza paragonow, wiec taki wlasciciel sklepu zarabia dodatkowo tyle, ze nawet gdyby prowizja za oplate karta wynosila 10zl, to i tak wyszedlby na swoje wiem sa rozne sklepy. sama mam kolo siebie sklep w ktorym oszukuja-tak jak napisalas-ceny na polkach inne-inne wbijaja na kase, ale sa tez sklepy uczciwe, ktore sporo placa w hurtowniach. jak ktos placi karta duza sume to ok. ale placic za batonik 1,5 karta, no prosze was

zupa ale chyba MINETKA ciemnogrodzie nie powielaj........ja pisze udupku ogolnie ze palcenie karta sie sklepom oplaca a to jakie maja limity to inna sprawa. Myslenie nie boli, do szkoly wracaj!

inną cenę niż na półce to śmiało możesz dzwonić do inspekcji handlowej.

gdyby taki sklep nie chcial, aby ktos placil za batonika karta, to by wprowadzil limit np. 5zl, tak trudno to pojac??

zupa minutka ale ciebie to hooj obchodzi kto i ile placi jesli nie ma limitow to i moze se za bulke zaplacic albo za pudelko zapalek a ciebie to hooj interesi

pojebalo was, to forum nie mozna sobie normalnie porozmawiac?! a was co tak boli? ciezko ruszyc dupe i pojsc do bankomatu? musicie udawac niewiadomo kogo i placic karta 40 gr za kajzerka?

z tego co gdzieś czytałem, limity są bezprawne ja rozumiem sklep, szczególnie mały, że ma dodatkowy koszt i się nie wykłócam, ale skoro sprzedali mi tego batonika, bo byłem w wielkiej potrzebie, to się ucieszyłem, bo nie miałem ani grosza gotówki byłem na głodzie i może to było widać, może się bali, że im sklep zdemoluję :p

właśnie polactwo polega na tym ,że wszyscy patrzą tylko i wyłacznie na swoją dupę i wiecznie im się wszystko należy z pretensjami do całego świata byle nie do siebie.... a co bedzie jak np. transakcja zostanie odrzucona z powodu np. problemow z linią cofniesz sie ze swoją kajzerką za 40gr i powiesz ze nie masz tyle?:D parodia mój drogi i prostactwo

jezu, mieszkam w uk i tutaj placenie w sklepie karta to normalka, ide do spozywczego i place karta za mleko, na poczcie place karta za znaczek, wszedzie mozna placic karta wiec po co wyplacac pieniadze, karta jest bezpieczniejsza i wygodniejsza. to ze ktos placi karta to nie znaczy, ze bierze cos na kredyt tak apropo ktoregos tam komentarza, tylko debetowa karta placi bezposrednioz konta banku. a jak placi karta kredytowa na kredyt to i tak ma 1.5 miesiaca na splacenie bez oprocentowania. i bardzo dobrze. takie czasy.

Też mnie to czasem wkurza, gdy się spieszę, sama pracuję w sklepie i mamy tu limit płatności od 50 zł :) i nie ma przeproś, żeby nie wiem kto i jak się burzył. Są prowizje i właścielel nie ma obowiązku tłumaczyć się czemu nie przyjmuje karty na małe kwoty. Z tym że raczej klient nie obróci się na pięcie obrażony tylko szoruje do bankomatu, bo to specjalistyczny sklep, raczej jedyny w moim mieście.

Mirabelllka - dokladnie tak jak napisalam wczesniej-jakby wlasciciel karty mial za to placic to wszyscy mieliby gotowke przy sobie. w Polsce jest tak, ze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia i Polaka sie wszystko nalezy... bo tak!

musicie udawac niewiadomo kogo i placic karta 40 gr za kajzerka? ale kogo udawać??? kartę może mieć każdy, bez żadnych kosztów, więc posiadanie jednej karty nie świadczy ani o zamożności :D ani o nie wiem czym nawet??? ja sam wolę zapłacić gotówką, bo to jest jednak szybciej, ale nie zawsze ją mam, nie ma o co się kłócić trzeba po prostu mieć trochę wyrozumiałości i nie narzekać, że musiało się minutę, czy dwie dłużej poczekać

placi karta 5zl czy 105zl?? Tyle samo sie czeka na autoryzacje przeciez!! Autorko stuknij sie w makowke!

smieszne ze sie wogole o to wyklocacie..

do "a co to za różnica że" a poczytaj resztę wątku to się dowiesz co to za różnica... problemy z czytaniem ze zrozumieniem?

musicie udawac niewiadomo kogo i placic karta 40 gr za kajzerka? ale kogo udawać??? kartę może mieć każdy, bez żadnych kosztów, więc posiadanie jednej karty nie świadczy ani o zamożności ani o nie wiem czym nawet??? wiem-masz konto w baknu masz karte. ale wydaje mi sie ze ludzie czasami chca udawac kogos lepszego, bardziej idacego z duchem czasu, modnego, swiatowego - bo za granica placi sie karta i nie wiem co jeszcze im do glowy przychodzi dlatego placa karta.

to nie chodzi o to czy mi się należy o ile się orientuję, na zachodzie UE, nie ma limitów, kupuje się najmniejszą rzecz kartą tutaj właściciele sklepów chcą sobie dodatkowo oszczędzić ja się nawet nie dziwię, bo to jest dodatkowy koszt i pewnie dla małego sklepu może być to problem nie drę mordy po prostu kupuję albo nie kupuję