Czy częste usg jest szkodliwe???

bbgbbbbbbbb - doganiał kocioł garnkowi... "jest tylko właśnie takie nie douczone mamy tak piszą". Niedouczone jeśli już chcesz POUCZAĆ. Poczytaj na czym polega badanie USG na każdym etapie ciąży, to zrozumiesz dlaczego wykonuje się je 3 do 4 razy. Wiedza nie boli.

Dla ciebie może to przesada. Lekarz ze mnie nie zdziera bo jak powtarzam mam wykupiony abonament. A co miesięczne badania uważam za podstawę. Ale jeśli matka tak podchodzi do wszystkiego to świadczy tylko o niej. Pewnie płatnych szczepionek dziecku nie podasz bo po co tracić kase.

a w czym płatne szczepionki są lepsze od tych darmowych? wydaje mi się ze wychodzisz z założenia, że jak za cos zapłącisz to masz 100% gwarancje 'sukcesu'.........

"A co miesięczne badania uważam za podstawę". comiesięczne "Gdyby nie te usg mogłoby dojść do krwotoku a tak dostałam leki krwiak się wchłoną". wchłonął Ale nie o błędy tu chodzi, choć jeśli wyzywasz innych od nieuków, to czas przyjrzeć się sobie. Ja nie muszę żałować pieniędzy, bo po to je mam, aby wydawać gdy jest taka POTRZEBA. Jeśli takiej potrzeby nie ma, nie będę nabijała kabzy lekarzowi, który chętnie pojedzie sobie za nie na Majorkę. I powtórzę się jeszcze raz. Zanim nazwiesz kogoś złą matką, poczytaj na czym polegają badania USG na poszczególnych etapach ciąży.

Mój lekarz powiedział,że co prawda szkodliwość USG nie jest udowodnione,ale w jakiś sposób wpływa to na dziecko. Ja miałam robione 3 USG w 12, 24 i 33 tyg. ciąży.

*****"Dla wielu mam badanie USG daje poczucie bezpieczeństwa i nalegają na częste go wykonywanie, aby upewnić się, że dziecko prawidłowo się rozwija". Lekarze sprytnie to wykorzystują!!! ****""Dotychczasowe doświadczenia związane z zastosowaniem USG w położnictwie dowodzą, że badanie ultrasonograficzne w ciąży powinno być wykonywane jedynie ze wskazań medycznych. Powinno zajmować ono najkrótszy, niezbędny czas do uzyskania potrzebnych informacji".

Wiem czytałam i wiem na czym polegają moje badania usg co 3 tyg ale przecież ty jesteś chodzącą encyklopedią. A z twoich wypowiedzi jestem w stanie wywnioskować, że po prostu dusi grosz z Ciebie i tyle.

to jakie nowe inbformacje wnoszą twoje co 3-tyg usg?

Odnajdź w google znacznie słowa "dusigrosz", a zrozumiesz co ono oznacza. Czytaj również uważnie, a nie tylko pobieżnie. Moje obie ciąże były prowadzone przez lekarzy odpłatnie. Pisałam już o tym. Zatem nie wiem do czego "pijesz". Chciałam rzetelnej usługi, więc zapłaciłam i uzyskałam ją. Pamiętaj że dobry lekarz to taki, który wykonuje właściwie swoją pracę, a nie taki któremu zależy na oskubaniu swojego pacjenta, bo o to w dzisiejszych czasach nietrudno. Naiwnych ludzi jest wszędzie pełno.

Np czy kosmówka się nie oddziela czy szyjka macicy się nie skraca, czy ilość wód płodowych jest w normie czy dziecko ma odpowiednie tętno i wiele innych.

gdyby kosmówka się oddzielała - zaczęłabyś plamić - ja zaczęłam plamić jak w USG oddzielanie kosmówki było jeszcze niewidoczne:/ stan macicy ginekolog jest w stanie ocenić w badaniu ginekologicznym prace serca można ocenić przy pomocy innego urządzenia a stan wód płodowych nie zmienia sie tak drastycznie

Kosmówka u mojej koleżanki oddzielała się bez krwawienia, ilość wód płodowych może zmienić się nagle, tętno na tym etapie wykonuj się przez usg więc nie pouczaj mnie proszę bo nie masz racji.

"Np czy kosmówka się nie oddziela czy szyjka macicy się nie skraca, czy ilość wód płodowych jest w normie czy dziecko ma odpowiednie tętno i wiele innych. Skracanie się szyjki macicy lekarz jest w stanie określić na zwykłym badaniu ginekologicznym! I takie owszem, wykonuje się co miesiąc, a nawet 3 tygodnie! Ilość wód płodowych bada się w poszczególnych etapach ciąży, czyli dwóch ostatnich. Do sprawdzenia tętna dziecka nie potrzeba robić USG, wystarczy specjalny aparat przykładany do brzucha.

no u mnie w szpitalu 2x dziennie sprawdzają serduszko przy pomocy specjalnego aparatu, a nie usg

"Kosmówka u mojej koleżanki oddzielała się bez krwawienia, ilość wód płodowych może zmienić się nagle, tętno na tym etapie wykonuj się przez usg więc nie pouczaj mnie proszę bo nie masz racji". Czyli zgadza się, twoja wiedza w tym temacie jest żadna!!! Mam za sobą dwie ciąże, tętno sprawdza się przy pomocy specjalnego aparatu przykładanego do brzucha, no ale oczywiście lepiej zapłacić za USG i mieć identyczną wiedzę co do tętna płodu. To smutne że niektórzy lekarze tak postępują, a widać Twoi tak, skoro nie masz o tym pojęcia. Skoro wg. Ciebie ilość wód płodowych może zmienić się nagle (bzdura!) to może jednak powinno codziennie wykonywać się USG? A przecież pisałaś że wystarczy co 3 tygodnie. To jak to w końcu jest?

powtarzam ktg robi sie w późniejszym etapie ciąży na tym etapie co ja jestem do oceny tętna wykonują usg.

A ty chyba niewidoma jesteś. Nikt ze mnie nie zdziera za usg nie płace.Mam abonament w szpitalu. I to ty nie masz pojęcia o przebiegu ciąży co zresztą widać po twoich postach wiedza z Wikipedii.

ale to nie chodzi o ktg.. w szpitalu jest takie urządzenie które przypomina małe radio z taką jakby sondą przykładaną do brzucha;

Dla twojej informacji czasem właśnie takie urządzenie nie wykrywa tętna ale przecież ty wszechwiedząca jesteś.

i powyżej 20tc bada się tym 'radiem' serduszko 2x dziennie - do tego nie potrzeba usg

dotąd badają dopóki nie wykryją tętna - wiem bo byłam świadkiem; a jak lekarz tym urządzeniem tętna nie wykryje to chyba wie co robić dalej; nie wyobrażam sobie sytuacji, żebym poszła na wizytę i wyszła bez informacji czy serduszko dziecka prawidłowo pracuje......

A tak w ogóle podsumowując, to uważam że jesteś zła matką jeśli co tylko 3 tygodnie wykonujesz USG! Powinnaś robić je ze codziennie, co najmniej 3 razy, bowiem w każdej minucie Twoje dziecko może się przecież udusić pępowiną. Wystarczy że ta okręci się wokół jego szyi i nieszczęście gotowe, na pępowinie może też zrobić się węzeł i jak się domyślasz też nie skończy się to dobrze. Idąc Twoim tokiem myślenia, jeśli przez chwilę nie poczujesz ruchów dziecka - biegnij robić USG, każda sekunda jest przecież cenna.

Widzisz mój lekarz dla lepszej diagnostyki robi usg co 3 tyg i chwała mu za to. Tak samo jak będzie przy moim porodzie i w razie czego będzie mnie szył i dzięki Bogu ,że na takiego trafiłam a nie na jakiegoś konowała.

Śmiej się śmiej urodzisz kalekie dziecko i dopiero ja będę miała polewkę z ciebie i to wielką.

KTG - hahaha, dopiero teraz doczytałam, bowiem już mam dosyć. Nie będę już Ci pisała że to żadne KTG, zwyczajnie ręce mi opadają. Przestań już z tym abonamentem, bo tylko się kompromitujesz nie wiedząc skąd lekarze czerpią pieniądze. Jeśli nie bezpośrednio od Ciebie, to nic się nie martw, za każde wykonane USG pacjentce dostają pieniądze od Państwa, a więc tak czy tak wzbogacają się na ludzkiej naiwności, ale młoda jeszcze jesteś i nie wiesz jeszcze jak działa system. Tak, moja wiedza bierze się z tego co już zostało poznane i opisane, lekarzem nie jestem, osobiście USG nie wykonywałam, więc skądś wiedzę czerpać chyba muszę :) Poza tym mam za sobą dwie ciąże, co chyba też nie jest bez znaczenia.

jak mozesz pisać, że będziesz się śmiać z powodu kalectwa czyjegoś dziecka? druga sprawa jest taka, że znam dziewczynę która miała robione USG, które wyszło ok i niestety tydzień po tym jej dziecko juz nie żyło - bo prawda jest taka, że cos złego może siew każdej minucie przytrafić trzecia sprawa - lekarze którzy maja porządny sprzęt do usg często się cenią; moja lekarka ma badziewny więc mnie nie oszukuje i nie mydli oczu, a mogłaby; poza tym jak lekrza używa sprzetu w zasadzie za każdym razem do każdej pacjentki to przecież ten sprzęt zużywa się o wiele szybciej i już nie jest taki superprecyzyjny

o matko, kłótnia o pietruszkę. jak nie chcecie mieć robionego usg częściej niż 3 razy, to nie róbcie i tyle. ale nie ma dowodów na to, że samo usg, częste czy nie, jest szkodliwe, więc po co to ględzenie przeciwniczek? ja mam robione usg za każdym razem i nigdy nie zrezygnowałabym z możliwości tego comiesięcznego obejrzenia synka, zobaczenia jak urósł, ile przytył i czy się dobrze rozwija. a wkrótce idę na usg 3d tylko i wyłącznie po to, aby mieć wyraźną pamiątkę z jego pobytu w brzuchu :) i nie uważam, żeby miał to być jakiś straszny grzech.

Powiedziałam KTG wykonuje się na późniejszym etapie. A pieniądze czerpią tez od Ciebie i z twoich podatków o ile pracujesz w co wątpię. Urodziłaś dwójkę dzieci a życiowo głupia jak but. Wiedza typowo z piaskownicy. Żyj dalej w swojej kryształowej kuli. Żeby Cię tylko los nie pokarał chorym dzieckiem wtedy zobaczymy jak będziesz śpiewać.

"Śmiej się śmiej urodzisz kalekie dziecko". Urodziłam dwójkę zdrowych i wystarczy, ale przecież nie o to tu chodzi. Ja się nie śmieję z tego że robisz co robisz, tylko z braku Twojej wiedzy w tym temacie, a przecież jesteś w ciąży, zdaje się w 20 tygodniu, więc chyba już powinnaś zaczerpnąć jakichś informacji. W 20tc do zbadania tętna płodu USG jest ZBĘDNE!!! Doprawdy nie wiem w jakim zaścianku robią Ci badania, że muszą zrobić USG aby sprawdzić czy dziecko żyje. Zwyczajnie mnie to dziwi i śmieszy. Ot co.

niech każdy robi jak chce, ale wmawianie komus że zaniedbuje ciąże bo nie robi usg na każdej wizycie jest bezpodstawne