Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niedoświadczony i z obawami

Nieudany pierwszy raz, trauma i strach

Polecane posty

Gość Niedoświadczony i z obawami

W moim życiu jest pewien problem, nastąpiło to juz dawno, ale tak ostatnio naszły mnie na powrót takie obawy. Mianowicie, rok temu miałem dziewczyne, byłem prawiczkiem, i dosyć szybko doszło do zbliżenia między nami, wiedziałem ze to nic poważnego raczej ta znajomość, która była ale chciałem zeby wszystko było ok i ze bede w dobrym związku. Ona była doświadczona juz w seksie i chciała ze względu na to ze jej sie chciało i zeby tez wiedziec czy fizycznie do siebie pasujemy. Żeby było jeszcze ciekawiej to powiedziałem jej ze nie jestem prawiczkiem mimo iz chciałem zeby znała prawde, ale w ostatniej chwili sie wystraszyłem, byłem zestresowany no i wiem ze byłem do bani. Nie używalismy gumek bo brała tabsy, nie wystrzeliłem tak jak sie tego bałem, czułęm ze moge tak z dobre pół godziny, w ogóle nie wystrzeliłem, wczesniej 3 godz. gry wstępnej i była rozgrzana ale z mojej strony seks był nieudolny, wkoncu stwierdziła ze jednak nie bedzie to udany seks i przerwalismy. Niby nie było tragedii nie dała mi odczuc ze jest zawiedziona, rano było miło, ale po jakims czasie zaczeła sie oddalac. Ja juz wiedziałem ze to przez seks, moglismy jeszcze "popracować" moze byłbym juz lepszy, no ale ze stresu o wszystkim co czytałem o seksie to zapomniałem. Dała sobie ze mną spokój tak by mnie nie urazic. Teraz mam taką obawe i złość na samego siebie, ze jesli w przyszłosci bede z kimś to znowu to sie tak skończy. Wiadomo ze 1 raz zazwyczaj jest nieudany ale jak pomysle ze jakas następna dziewczyna sie trafi to mam stracha. W sumie to tylko taka relacja moja i sam niewiem co moglibyście mi doradzic. Gryzie mnie to poprostu, brak mi teraz pewności siebie i boje sie bliższych relacji z kobietami. Od tamtego czasu jescze nie miałem dziewczyny i nawet jakis niezobowiązujące propozycje seksu jakie mi sie trafiły to mnie paraliżują. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to klops :/
Dla mnie pierwszy raz był udany. Nie wiem czemu inni mają tak dziwnie? Helouuu ludzie! Seks jest prosty. To się ma we krwi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedoświadczony i z obawami
? ktos cos napisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po cholerę żeś dał się wciągnąć w jej zachciankę. Faceci mają inaczej. Potrzebują olbrzymiego poczucia swojej ważności w oczach dziewczyny. Przecież zakładam się, że ta panna nie pociągała cię fizycznie na tyle silnie, bys ja mógł wyeksploatować bez zmrużenia oka. Nie możesz jeść ze smakiem "szpinaku" skoro go nie lubisz. Należało poczekać na "naleśniki z kremem". Zostanie ci teraz ślad na psychice. Jeszcze jedno - przecież miałeś przeczucia że źle się to skończy - czemu podejmowałeś walkę, wbrew podświadomości ?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedoświadczony i z obawami
To nie jest tak, pociągała mnie strasznie, bardzo atrakcyjna dziewczyna, miałem takie przeczucia ze związek nie bedzie trwał iles tam lat, ale ze moze jednak tak sie zdarzy. Na drodze stały jej plany odnosnie studiów, inne miasto itp. to nie rokowało najlepiej na przyszłosć. A dałem się w to wciągnąc bo byłem strasznie podjarany chciało mi sie okropnie wtedy i tez chciałem to poczuc, jak to jest sie kochac z osobą z którą sie jest i sie czuje do niej sympatie, zauroczenie. Chciałem poprostu sie kochać. Ja mogłem ją wyeksploatowac ale stres zrobił swoje i zapomniałem wszystkiego co wiedziałem z teorii o seksie, dałem sie poniesc instynktowi i co nalezy robic, ona nie odczuwała przyjemności, ja odczuwałem, starałem sie bardzo, ale mysle ze jako ze miała wczesniej partnera to była przyzwyczajona do udanego seksu, dla mnie to było nowe przeżycie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz tak, jakbyś był dla niej, tymczasowym instrumentem, nie wiadomo do czego jej potrzebnym. Ona pociągała Cię strasznie, tylko Ty w jej oczach nie byłeś tym męskim mężczyzną, kim chciałbyś być. Twoja podświadomość to wyczuła, i wygenerowała Ci smutek i obawy co do własnej wartości. Do tego doszła jeszcze twoja samoocena uwarunkowana brakiem sexu w przeszłości. I tak to się skończyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedoświadczony i z obawami
dzis wiem, ze faktycznie byłem dla niej tylko instrumentem, no ale mam tyle lat ze jesli jakąs dziewczyne spotkam to marne prawdopodobieństwo ze nie bedzie doświadczona i znowu bede miał ten dyskomfort ze sie rozleci wszystko bo teraz to "seks jest arcyważny" w związku, a zapominają co powinno kierować chęcią rozpoczęcia wspólnego pożycia intymnego. Dziś jestem mądrzejszy i wiem na co sie nie zgadzac. Jak ja mam niby nabrać doświadczenia zeby mi to pomogło mnie samemu chociazby a nie tylko dla bycia z kims blisko. Bede od razu na straconej pozycji. Znam jedną dziewczynę do której czuje ogromną sympatie i wiem ze przy niej nie czułbym dyskomfortu bo ona jest dziewicą i mógłbym sie czuć całkowicie swobodnie w sferze intymnej z nią, ale ona mnie jednak traktuje jak kumpla i mnie niechce. Niewiem co mam zrobic, boje sie przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona nie odeszła do Ciebie, dlatego że wam nie wyszedł stosunek. Ale dla tego że nie widziała w tobie kandydata na prawdziwego faceta dla siebie. Nie czuła ze swojej strony do Ciebie tego co trzeba. I chciała zmienić to sexem - jakby coś naprawić. Jak widać na siłę się niczego nie osiągnie. Musisz trafić na dziewczynę pociągającą, dla której i Ty będziesz facetem z prawdziwego zdarzenia. Wyczujesz jej pożądanie w barwie głosu, spojrzeniu itp. Wtedy wam wyjdzie. Ale na takie rzeczy czeka się długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona nie odeszła do Ciebie, dlatego że wam nie wyszedł stosunek. Ale dla tego że nie widziała w tobie kandydata na prawdziwego faceta dla siebie. Nie czuła ze swojej strony do Ciebie tego co trzeba. I chciała zmienić to sexem - jakby coś naprawić. Jak widać na siłę się niczego nie osiągnie. Musisz trafić na dziewczynę pociągającą, dla której i Ty będziesz facetem z prawdziwego zdarzenia. Wyczujesz jej pożądanie w barwie głosu, spojrzeniu itp. Wtedy wam wyjdzie. Ale na takie rzeczy czeka się długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za duzo myslisz
Sluchaj! Mam wspollokatora on 24 lata ja 28. On zawsze gadal ze szuka dziewczyny a czasem opowiadal jak to wyrywa panienki. Zblizylismy sie do siebie (na zwiazek nie mamy szans) no i ktoregos wieczoru wyszlo ze w zyciu to sie bzykal dwa razy i to z prostytutkami :) Postanowilismy zostac kochankami. Ja bo mi sie bzykac chcialo a on bo chce sie czegos nauczyc. Byl ze mna szczery i to mnie uzeklo a poniewaz wiedzialam ze nie ma doswiadczenia to mialam do niego inne podejscie. Za pierwszym razem doszedl po minucie ale nadal mu stal (szok) i nie przestawalismy. Podczas naszego pierwszego bzykanka doszedl piec razy. Ja osiem ale ja latwo dochodze :) Uwielbiam sie z nim kochac. Niestey musielismy zrobic przerwe na jakis czas a ja tesknie za tym zeby znow byl we mnie. Mimo ze nie mial doswiadczenia to okazalo sie ze ma talent. :) Musisz byc szczery z dziewczyna z ktora zamierzasz sypiac. Fajna laska zrozumie i bedzie ok a jak nie zrozumie to znaczy ze nie byla dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz jej prawdę jeśli jakąś spotkasz. Wyśmieje? To będzie znaczyć,że jest do bani. Zastano się logicznie. Nie śpieszcie się z tym tylko pokochajcie i wtedy spróbujcie. Kochająca dziewczyna zrozumie. Poza tym jeśli ty sam będziesz kochał i czuł sie kochany zupełnie inaczej będzie to wyglądało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Errrtttee
Byl ze mna szczery i to mnie uzeklo a poniewaz wiedzialam ze nie ma doswiadczenia to mialam do niego inne podejscie. uważaj - pamiętaj że są dziewczyny które prawiczków traktują źle. Jezeli pozwolisz sobie na sczerość to uznaja że mogą coś ci zepsuć - że to zbyt duża odpwiedzialność brac na siebie prawiczka itp. Więc musisz być ostrozny. nie każda to przyjmie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Errrtttee
++Maudette Picken Powiedz jej prawdę jeśli jakąś spotkasz. Wyśmieje? To będzie znaczyć,że jest do bani. ++ To tak pięknie wygląda tylko w radach filamch i ksiązkach w rzeczywistości poczujesz się jak ZERO i zostanie ci depresja na grube lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za duzo myslisz
dlaczego zakladamy ze dziewczyny sa wredne? Ja jakos nie wysmialam. On mi ufa i mimo ze laczy nas tylko seks wie ze moze roznych rzeczy probowac a ja nigdy go nie wysmieje. Uwazam ze jest wiecej takich dziewczyn a juz napewno jezeli ktos kogos kocha to zrozumie. Poza tym dlaczego zakladamy ze to on byl kiepski w lozku? Do tanga trzeba dwojga i to ze bylo kiepsko nie jest wida jednej strony. Przeciez cala zabawa polega na tym ze to dwoje ludzi sie zgrywa ze soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za duzo myslisz
a jeszcze jedno dla jednej dany chlopak bedzie kiepskim kochankiem a dla drugiej fantastycznym. Wszystko zalezy od tego na kogo sie trafi i co kto lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochająca dziewczyna nie wyśmieje. Nie chrzań głupot. Wyśmieje tylko wredna podła suka. Poza tym on prawiczkiem nie jest prawda? Wystarczy,że powie,że z poprzednia partnerką próbowali i nie zgrali się. Dlatego też nie jest zbyt doświadczony. Każda szanująca sie kobieta uznałaby to za duży plus. Jeśli jednak trafi na taką która będzie go oceniać przez pryzmat tego ile "zaliczył" to szczerze wątpię czy sam autor chciałby taka mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurde jak to zaczelam czytac
to myslalam ze to moj byly wylewa tutaj swoje frustracje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Errrtttee
++Kochająca dziewczyna nie wyśmieje. Nie chrzań głupot. Wyśmieje tylko wredna podła suka.++ no dobrze a jeżeli nie bedzie go kochała?. I jeżeli faktycznie będzie wredną suką?. \ A pzreciez nie musi go wclae wyśmiewać. Wystarczy że odtrąci go miną, spojrzeniem które wyrazi: "coś z nim nie jest tak". ++Jeśli jednak trafi na taką która będzie go oceniać przez pryzmat tego ile "zaliczył" to szczerze wątpię czy sam autor chciałby taka mieć.++ nawet jeżeli autor nie che takiej miec to jeżeli będzie super-pociągającą laską obawiam się ze będzie zakochany w niej po uszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Errrtttee
Kurde jak to zaczelam czytac to myslalam ze to moj byly wylewa tutaj swoje frustracje +++ opowiedz nam o tym swoim byłym. Jaki masz do niego stsosunek jak wams ię współżyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To już jego wybór z kim zechce iść kolejny raz do łóżka. Czy z dziewczyną którą będzie kochał i która będzie kochała go czy z pierwszą lepszą która będzie dla niego atrakcyjna. Wszyscy doskonale wiedzą,że miłość w seksie to co innego niż seks bez miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurde jak to zaczelam czytac
On tez byl prawiczkiem, wcale mi to nie przeszkadzalo bo go kochalam i nigdy, ale to absolutnie nigdy nie uznalabym jego prawictwa za powod do zerwania. Moim zdaniem nie trzeba byc doswiadczonym, bo mimo, ze bylam jego pierwsza, to bylo mi dobrze, bo oboje wkladalismy w to serce. Co mam wiecej powiedziec, nienawidze skur... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurde jak to zaczelam czytac
az sie boje ze autor to jednak ten moj byly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za duzo myslisz
jezeli to twoj byly to dlaczego go rzucialas? Bo mowisz ze nie daltego ze wam w lozku za pierwszym razem nie wyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurde jak to zaczelam czytac
Z zupelnie innego powodu, nie ulozylo nam sie i jakos nie mam ochoty do tego wracac, i nie napisalam, ze to ja zerwalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedoświadczony i z obawami
Juz mam nauczke, umiem wyciągac wnioski:) Jesli chodzi o dziewczyne która bedzie bardzo atrakcyjna ale wredna i pusta, to sie nie zakocham, niema takiej opcji, spotkałem na swojej drodze takie i ich charakter mnie bardziej odpychał niz ich uroda przyciągała. Zresztą miałem propozycje "przelecenia" jednej takiej i mimo ze nie pogardził bym nią ani troche to jej "styl bycia" mnie skutecznie zniechęcił. Juz taki ufny nie jestem i nie dam sie rolować, jakis czas temu chciałem sie poznac z jedną dziewczyną ale grała ze mną w kotka i myszke, bardzo zainteresowana była ale jak przychodził temat spotkania to nie miała czasu, a takto to mi zyc nie dawała. Nie dałem się i olałem ją, zaskoczona była ze jej gierki sie nie udały, takze ja tez JUZ umiem rozróżniac gdzie jest ok a gdzie ktos żeruje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZA DUZO MYSLISZ GOSCIU!!
Wiecej pewnosci siebie!! Ja tez pozno stracilem prawictwo, mialem 21, nawet 21,5. Ale nigdy nie pomyslalem, ze moge byc w tym slaby, tylko dlatego ze tak pozno zaczalem! Wiedzialem, ze musze miec to we krwi. Moja owczesna dziewczyna nie wiedziala, ze jest moją pierwsza. Widzialem ten blagalny wzrok o wiecej za pierwszym razem, sama mnie zaciagala do lozka po tym pierwszym razie...a to dlatego ze bylem pewny siebie, nie sprowadzalem na siebie zadnej presji!! Nie myslalem, kierowalem sie instynktem, kazdy moj ruch byl pewny, to ja dominowałem w lozku!! Kiedy po kilku tygodniach jej powiedzialem, ze jest moją pierwszą to niemal nie mogla pozbierac szczeki z podłogi :D Dzis z nią nie jestem, ale po 1,5 roku kochania mniej wiecej co drugi dzien moge powiedziec, ze moj seks za pierwszym, a za ostatnim razem niewiele sie roznil. Jasne, ze nauczylem sie po drodze wielu innych sztuczek. Ale i na poczatku i na koncu bylem dobry ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za duzo myslisz
koles ktory zalozyl ten watek napisal ze ta kaska od niego odeszla wiec to chyba nie ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurde jak to zaczelam czytac
Tak, ale czasami w tematach zmienia sie pewne szczegoly, zeby ktos inny nie dopasowal zdarzen do konkretnej osoby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maudette Pickens
Dokładnie:) Ja też przeżyłam swój pierwszy raz z facetem który mówił,że spał już z trzema. Poszło mu świetnie,nie było żadnych problemów. Chyba po pół roku przyznał mi,że to były przechwałki bo myślał,że dziewczyny wolą doświadczonych:) Głuptas:) Dobry wybór + pewność siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedoświadczony i z obawami
"Kurde, jak to zaczęłam czytac" ile masz lat? hehe wątpie abyś była moją byłą :D hhehee ile ludzi tyle przypadków, niektóre podobne:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×