Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niepocieszona;/

pierwsza jazda;/

Polecane posty

Gość niepocieszona;/

nie poszło mi zbyt dobrze, nigdy nie jezdzilam wczesniej samochodem. Dzisiaj mialam pierwszą jazdę... no i przy ruszaniu jak nie za mocno na gaz naciskalam to za szybko sprzeglo puszczalam.. nie wiem moze ja sie nie nadaje;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz coś czego każdy kierowca nie wie ;) nie przejmuj się. to normalne. każdy tak ma na początku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninonu
puszczałaś sprzęgło, a fiuta swojego faceta mocno trzymałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj się
każdy ma tak na poczatku, nawet doświadczonym kierowcom zdarza się, że gaśnie samochód;) więc głowa do góry!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepocieszona;/
ale za to w robieniu lodów jestem mistrzynią dzielnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj się
eehh co za podszyw;//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość metalowe.szkło
nie martw się! ja też nigdy nie jeździłam, po prostu staraj się wsłuchać co mówi instruktor i zrobić dokładnie co mówi. jeśli nie dodasz dostatecznej ilości gazu, to po odjęciu sprzęgła auto Ci zgaśnie. wszystko wejdzie w krew, nie martw się. po piątej godzinie jazda zacznie Ci względnie 'wychodzić' ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasd
ja za pol godziny mam pierwsza jazde ;/ booooje sie strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dasz rade:))))))))))))))
ja dzisiaj sobie szlam ulica i nagle Elka zawinela na drodze i bach w kraweznik i tak stala w poprzek ulicy dobre kilka minut probujac odpalic, ale nie dalo rady. Nie wiem kto tam siedzial i ktora mial lekcje, ale jesli Ty nie zrobilas takiego idiotyzmu zeby na prostej drodze zmienic nagle kierunek jazdy to nadajesz sie z pewnoscia na kierowce. Niektorzy po kilku godzinach jezdza jak pijani. Nie zalamuj sie, bo sa inni ktorzy naprawde odstawiaja babole na drodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AGGGGA
Ja jestem swiezym kierowca :) Moje pierwsze jazdy byly tragiczne, dopiero na 3 godzinie nauki praktycznej wyjechalam na miasto, tez mialam problem z ruszaniem i wtedy instruktorka powiedziala mi,zebym najpierw delikatnie puscila sprzeglo i jak poczuje,ze troszke sie samochod toczy, to delikatnie gaz.... i jakos mi poszlo, pozniej juz to byla dla mnie czysta przyjemnosc, zdalam za 2 razem, teraz gorzej, bo sie denerwuje za kólkiem, wiec nakleilam listek( dodam,ze w warszawie widzialam w ciagu miesiaca jeszcze dwa samochody z listkiem :) wiec nie jestem sama.... kierowcy bardziej na mnie uwazaja, czasem ktos pomaga mi wyjechac z parkingu przy ograniczonej widocznosci, wiec POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepocieszona......
dziekuje wszystkim za miłe słowa. Pociesza mnie to, że nie tylko ja miałam takie problemy. Jutro też mam jazdy, mam nadzieję, że będzie dużo lepiej. Ktoś pisał o odpalaniu na poł sprzęgle mi też wygodnej tym sposobem, ale instruktor karze mi pomału puszczać sprzęgło i dodawać gazy, i wtedy za szybko puszczam to sprzęglło, za dużo gazu dodaje i jak to on powiedział wtedy boję się że przygazuje i odwalam głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak miałam :) Gazu nawet możesz dodawać dużo, tylko sprzęgło wolno puszczaj, najgorzej jak puszczasz znienacka sprzęgło. Kwestia przyzwyczajenia potem odruchowo będziesz tak robić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin84w
spróbuj nie używać gazu, powoli puszczaj sprzęgło,jak obroty zaczną spadać to lekko wciśnij sprzęgło .potem znowu popuszczaj samochód zacznie się toczyć,potem wrzuć dwójkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepocieszona......
wlasnie Bazienka jak dodaje tego gazu on tak zabuczy to wtedy się boję że zaraz będę jechała z 60/h i wtedy panikuje i puszczam szybko sprzęgło, wiem że to głupie :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepocieszona......
Marcin tak jak Ty mówisz jest dużo łatwiej, ale on mówił ze tylko pod gorke uzywa sie półsprzegła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karafekkkkkk
Wszystkie rady dobrze jest dawać z perspektywy kogoś kto już jakiś czas jeździ. Trochę zajmie zanim się oswoisz z autem, zdobędziesz koordynację i będziesz w stanie to opanować. Teraz uzbrój się w cierpliwość i nie panikuj, na pewno poszło Ci dobrze tylko za dużo od siebie na początku wymagasz. Głowa do góry;) Trening czyni mistrza;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×