Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

elwe

Miłość=strach?

Polecane posty

Gość lilka__
Mądri to jest ogólnodostępne forum. Właśnie na forum można napisać wszystko co się czuje i myśli. A temat brzmi "miłość=strach", więc piszę na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
, "kim Ty jesteś żeby mnie oceniać?" - nie oceniałem Cię. Nie ma więc znaczenia kim jestem. "Skąd wiesz ile mam lat,co w życiu przeżyłam" - przecież nigdzie nie mówiłem, że wiem ile masz lat. Tego nie wiem. Nie wiem także tego co przeżyłaś. Chociaż w oparciu o Twoje słowa WIEM czego NIE PRZEŻYŁAŚ. Dla przypomnienia: "Pierwszy raz w życiu czuję coś z wzajemnością". To, że Twoje dotychczasowe przeżycia nie były pozytywne, nie ŚWIADCZY O NICZYM. "Naoglądałeś/łaś się za dużo filmów romantycznych chyba..." - być może, ale też, być może, Ty za dużo się nasłuchałaś.... To Ty jednak założyłaś ten topic i Ty postawiłaś pewne pytania. Jeżeli chcesz usłyszeć WYŁĄCZNIE odpowiedzi ZGODNE z Twoimi oczekiwaniami, to znaczy, że jednak ZBYT mało wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
, "to jest ogólnodostępne forum" - ależ tego nie podważam. Tylko coś Ci zaproponowałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0101
wg mnie to albo milosc, albo strach ludzie maja te tendencje do martwienia sie na zapas, a to moze poskutkowac efektem samospelniajacej sie przepowiedni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- czy jesteś w stanie przyznać, że "Miłość=strach" dla dziewczyny, która "pierwszy raz w życiu czuje coś z wzajemnością" i dla tej, która "jest po rozwodzie" to jednak nie jest TO SAMO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas rzeczywisty
Mądralo ale przypadek :-) czytam, bo zainteresował mnie temat, coś więcej napiszecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy w życiu można być pewnym czegoś na 100%?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas rzeczywisty
A czy w życiu można być pewnym czegoś na 100%? Tylko śmierci:-) nikogo na 100% nie ominie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas rzeczywisty
elwe Czy twój strach nie wynika z faktu, że wcześniej kochałaś ale bez wzajemności, więc teraz nie potrafisz uwierzyć w swoje szczęście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 0101
na poczatku nie ma sensu martwic sie na zapas (bo wlasnie nie mozna byc nieczgo pewnym) a potem albo sie ufa i jest milosc, albo sie nie ufa i sie odchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba tak.A poza tym boję się,że stanie się coś co wszystko zburzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas rzeczywisty
Moim zdaniem twoj strach to nie tylko strach przed miłoscią, ale wszystkim co dobre zdarza się w życiu czlowieka. Jeśli piszesz, że wszystko co dobre szybko się kończy i dodatkowo wierzysz w to - zapewne tak się stanie (ktoś wyżej wspomniał o samospełniającej się przepowiedni). Zmień swoje nastawienie, uwierz, że zasługujesz na wszysko co najlepsze na tym świecie i będzie ok. Możesz powtarzać sobie co rano do lustra to co wyżej napisałam. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
, "boję się,że stanie się coś co wszystko zburzy". Co na przykład może się stać? Akcje funduszy emerytalnych spadną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas rzeczywisty dziękuje za te słowa :) Masz rację,ja chyba w głębi myślę,że nie zasługuje na miłość.Może rozwieje trochę wątpliwości jeśli powiem,że jestem niepełnosprawna.On jest zdrowy.Może z tego wziął się mój strach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas rzeczywisty
elwe Każdy ma jakiś feler, nie ma ludzi idealnych. Powiedziałabym, że ci "mniej idealni" są bardziej szczęśliwi bo wiedzą, że na swoje szczęście muszą ciężko zapracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas rzeczywisty
elwe Myślę, że dobrze by było abyś o swoich obawach i przemyśleniach porozmawiała z ukochanym. Na pewno jego zapewnienia o miłości więcej zdziałają niż nasze czcze gadanie na forum. Ktoś mądry napisał kiedyś, że jesteśmy szczęsliwi jak tak sobie postanowimy - sprawdziłam, nawet działa :-D Od dzisiaj postanów sobie,że będziesz szczęśliwa i zrób wszystko w tym kierunku, czyli bądź, żyj tu i teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas rzeczywisty
Co na przykład może się stać? Akcje funduszy emerytalnych spadną? Nie wywołuj wilka z lasu :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok ja wszystko rozumiem,ale to jest dopiero początek naszej drogi,kiedy żadne z nas nie powiedziało jeszcze "kocham"...na razie jesteśmy na etapie totalnej fascynacji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
, wsłuchuj się uważnie w to co mówi [czas rzeczywisty]. ONA WIE CO MÓWI!!!!! Muszę już znikać, ale MAM PEWNOŚĆ, że "zostawiam Cię w DOBRYCH rękach". PS Nie przegap NICZEGO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas rzeczywisty
elwe idąc twoim tokiem myślenia możesz znaleźć jeden mocny punkt swojej sytuacji. Związki, nazwijmy to "pełnosprawnych" ludzi często po chorobie, okaleczniu jednego z partnerów rozpadają się - ciężar dla którejś ze stron okazuje się zbyt wielki do uniesienia. Jeśli wam się uda to, moim zdaniem, szansa na powodzenie jest znacznie wyższa. Trudne związki są trwalsze, silniejsze i bardziej odporne na wpływy " z zewnątrz" dzięki sile partnerów. Przestań już na starcie porażać czarnowidztwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas rzeczywisty
Mam nadzieję, że inaczej spojrzałaś na swoją sytuację. Strach w miłości jest zdecydowanie złym doradcą :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas rzeczywisty On mi też to mówi.Ale moje czarnowidztwo wzięło się z wcześniejszych doświadczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas rzeczywisty
[zgłoś do usunięcia] elwe Jeśli dwie osoby ci to mówią, a w tym ta najważniejsza, to chyba musisz przynajmniej wziąć to pod uwagę? Podejrzewam, że osób tak myślących znajdziesz dużo , dużo więcej. Chyba nie pozostanie ci nic innego jak przyznać im rację i przestać szukać dziury w całym - bo ewidentnie to robisz. Spadam, powodzenia w pozytywnym myśleniu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas rzeczywisty
Co u ciebie, Elwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×