co czuje tygodniowe dziecko przy trzydniowej rozłące z matką?

jw

jezu nic,, a co ma czuc... ojciec bedzie je przytulał nosil lub babcia, dziadek, to nie tragedia

ale jak leży w szpitalu i zajmują się nim tylko pielęgniarki przez te 2-3 dni

czy to się jakoś odbija na psychice w późniejszej fazie?

nic nie czuje, przeciez to warzywo jeszcze, bez przesady

A skad my mamy wiedziec? wez sie go zapytaj

będzie miało zjechaną psychikę do końca życia, zostanie dziwką albo alfonsem

osamotnione, ale przeciez mozesz do niego przychodzic, a pozatym po powrocie obdarzysz go taką miłością ze zapomni szybko o tej rozłące

Ja byłam z córką w szpitalu właśnie gdy miała 7 tygodni. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym z nią tam nie zostać. Gdy zabrali ją na pobieranie krwi, cewnikowanie itp, a potem mi ją oddali to wtuliła się we mnie tak, że przez godzinę nie mogłam jej od siebie oderwać. Przeżyła stres ale gdy znalazła się w moich ramionach uspokoiła się i usnęła, nie wyobrażam sobie, żeby mogła po prostu zostać położona przez pielęgniarkę do łóżeczka.... Widziałam tam dzieci pozostawione same sobie, które płakały aż w końcu osowiałe leżały same i tylko na karmienie ktoś przychodził. W nocy jak mocno płakały dostawały czopek na uspokojenie i spały....Ale widać było ewidentnie, że maluszki, które są z matkami dużo lepiej znoszą pobyt w szpitalu niż te osamotnione.

ale zgodze się z tym powyżej że pielęgniarki się nie przejmują i dziecko może płakać itd - a wiadomo u mamy najlepiej - może się to jakoś na nim nie odbije ale może być potem osowiałe, trudne do uspokojenia - takie zostawione samo sobie nienabieze tej więzi

"takie małe dziecko nic nie czuje" - gdyby nic nie czuło to nie byłoby żywą istotą, ale rzeczą pozbawioną układu nerwowego. Pomyśl trochę. Ja pamiętam swoje dziecko jak było noworodkiem i zdecycydowanie nie była to roślinka doniczkowa tylko CZŁOWIEK!

nie nia i jaśmina macie rację!!!!! Te wszystkie pomarańcze nie zaznały jeszcze co to jest macierzyństwo, więc nie mają o niczym pojęcia. Szkoda z takimi dyskutować. W życiu nie zostawiłabym dziecka samego w szpitalu. Byłam z moją małą jak miała 3 tyg i jak miała 8 lat też. Nie wyobrażam sobie zostawić dziecko samo w szpitalu. Odbija się to na psychice, niezależnie od wieku. Pozdrawiam.