Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alieena

chora babcia

Polecane posty

Gość pomarańcza maxxx
alieena nie jesteś człowiekiem czy co? :O to co do cholery, że jej nie mówisz! skoro w głębi duszy masz serdecznie tego i jej dość! A JA NIGDY TAK NIE POMYŚLAŁAM O SWOIM DZIADKU ANI PRZEZ SEKUNDĘ! widzisz tę jebaną różnicę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ciebie rozumiem
To normalne, że człowiek się męczy i ma pewne myśli. Jeśli ktoś jest idealny i ma jedynie w głowie to, że bardzo kogoś kocha i cieszy się, że może z nim spędzić czas to gratuluję. Ja tak myśleć nie potrafiłam. Jeżeli kiedyś znowu znajdę się w takiej sytuacji to może będę do niej podchodzić inaczej. Czas pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkoko
jesu ja nie chcialabym byc ciezarem dla swych dzieci. mam nadzieje ze bede zyla do momentu gdy bede umiala kolo siebie zrobic bo dalej to zwykla wegetacja, udreka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alieena
rozmawialam nie raz, w koncu to trwa juz ponad rok, czesto wspominala mlodosc, dowiedzialam sie duzo ciekawych rzeczy o jej mlodosci i zyciu.. ale nie oszukuje sie..widze co sie dzieje.. jest ciezko , bardzo jest nam ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańcza maxxx
ja miałam 19 lat gdy miałam obowiązki przy dziadku i bardzo wtedy dojrzałam. a wy się cofnęliście :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli jest Ci ciężko, to nie sugeruj na forum, tylko idź teraz do babci, przytul ją i powiedz że ją kochasz, tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska ;;
pomarancza skończ już z tym dziadkiem:/ załóz może bloga i sie wyżal, kogo to obchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddd
Ale tutaj sami szlachetni ludzie....tyle zrozumienia dla choroby, starosci, i smierci. Tylko dla tych, ktorzy musza przy tym byc i znosic ten ciezar to juz zrozumienia nie ma. Szkoda! PUknijcie sie. Jedni umieja sie opiekowac z usmiechem na ustach, jedni maja wsparcie i pomoc rodziny, a inni sa niestety sami z tym i im nerwy wysiadaja. Skoro jestescie tacy dobrzy, to nic tylko sie cieszyc. ALe tacy dobrzy ludzie nie powinni byc tacy wredni. Chyba, ze jednak az tak zadowoleni z wszystkiego nie jestescie... Autorko, zycze Wam duzo sily. Moze by jakas opiekunke do babci wynajac??? Mama nie powinna byc sama z tym wszystkim. Zycze WAm duzo sily i jeszcze raz sily oraz pomocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alieena
często do niej podchodze glaszcze po glowie pytam jak sie czuje.. myslalam ze okarzecie troche zrozumienia a okazuje sie ze jestem tyranem, zalamalam sie przez was ;(;(;( ja na prawde chce dobra mojej babci ale nie mam juz sily.. to jest za ciezka proba jak dla mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ciebie rozumiem
Cofnęliśmy się, bo ty tak uważasz? Ja sobie nie dam wmówić, że jestem potworem. Nawet z księdzem rozmawiałam i powiedział, że mam prawo do własnych uczuć i dopóki one nikogo nie krzywdzą to jest w porządku. A prawda jest taka, że moja babcia w trakcie choroby była przez nas bardzo dobrze traktowana. Nikt jej nie robił żadnych uwag. Nawet jak już przestawała cokolwiek rozumieć i zapominała co się przed chwilą do niej powiedziało. Jak ktoś z nas czuł się psychicznie bardzo źle to i tak wchodził do pokoju babci z uśmiechem na ustach. Jestem normalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dddddddd, ja byłam w takiej sytuacji, opisywałam to wyżej, Babcia była po wylewie, była przez kilka dni sparaliżowana, uczyła się życia od nowa. A przy wszystkim byłam tylko ja, nikt mi nie pomagał, i nigdy powtarzam nigdy nie pomyślałabym, sobie o tym, że babcia jest dla mnie ciężarem. Oczekuje tego od moich dzieci/wnucząt że jak ja kiedyś będę chora (na starość, lub nawet teraz może się to przydarzyć) to będą się mną opiekować. Wyobraźcie sobie sami co dana Babcia/dziadek lub kto kolwiek kto jest niedołężny czuje, kiedy po rodzinie/opiekunach widać przemęczenie przez własną osobę, mimo wszystko nie życzę wam tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ciebie rozumiem
Nie załamuj się przez wpisy na forum, bo to co czujesz jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alieena
do dddddddd opiekunka?? nie mamy pieniedzy, zyjemy bardzo skromnie, moja mama ni moze przeciez pracowac a jakby pracowala to opiekunka by zabierala cala wyplate

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od początku wiedziałam (przynajmnniej ja) że nie jesteś tyrane. Jednak w sposób w jaki się wypowiedziałaś na pierwszym poście, pokazał, że mogłabyś nim być. Nie wypowiadaj się w ten sposób, bo robisz przykrość nie tylko sobie ale również nam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alieena
Pułkownik Śliweczka aile to trwalo ? Ja Ciebie rozumiem dzieki za wsparcie na prawde dziekuje;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ciebie rozumiem
No to co poradzisz na to, że ktoś jest słaby psychicznie i nie radzi sobie z tym, że musi się opiekować osobą chorą, umierającą? Naprawdę myślisz, że ktoś to robi ze złej woli? Każdy musi być odporny na takie sytuacje? Są ludzie, którzy mają dobre dni i te złe. Z tym się nic nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwa Gośka
kaska ;; pomarancza skończ już z tym dziadkiem:/ załóz może bloga i sie wyżal, kogo to obchodzi? :D pomaranczka potrzymala dziadka 4 h za raczkę i została świętą tego forum:D tyle ,że czarną robote przy dziadku wykonały pielęgniarki ze szpitala:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trwało, sama byłam w tym przez ponad 7 miesięcy, później już z rodziną. Nadal nie jest "idealnie" jednak coraz lepiej, najgorsze jest juz za nami. Naprawde w pierwsze miesiące były naprawde strasznie, tylko leżenie, jęczenie, pampersy, szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elika 00770::::
pułkownik śliweczka jeszcze przed chwilą nazwałaś ją podłą kretynką....JESTEŚ ŻAŁOSNA!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli, ktoś jest słaby psychicznie, i jeżeli ma możlowiść musi powtarzam musi się wycofać. Jednak grzechem jest potępianie osoby potrzebującej. Należy przed każdym wyzwaniem postawić sobie pytanie, "czy dam rade?" i odpowiedzieć. Nic na "hop siup"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie, nazwałam, jednak w temacie wystąpiły takie wątki które zmieniły (póki co moje zdanie) zresztą w temacie, jest "chora babcia" a nie "pułkownik śliweczka powiedział to i to"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elika 00770::::
to wypadałoby ją przeprosić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alieena
wiem ze jestem tu anonimowa kazdy pisze to co chce ale wasze slowa na prawde zabolaly.. jestem slaba psychicznie.. niby taka twarda ale slaba ;|(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie powiem wam kim jestem
też mam chorą babcie - ma alzheimera i musieliśmy ją umieścic w ośrodku. Nie było radym bo nie mial kto sie nia zajmowac, a tam ma opieke i ciagle kontrole lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam za wyrażenie, ale elika 00770:::: czy mogła byś się odpie­rdolić ? To czy ja ją przeprosze to jest tylko moja sprawa. Jednak nie raz niektórym ludzią potrzebny hest kop. A pomoc nie polega na poklepaniu i powiedzieniu "współczuje" tylko naprowadzenie człowieka na dobrą drogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ciebie rozumiem
Nas też nie było stać na opiekunkę. Rodzice pracowali, ale kokosów nie zarabiali. Często było tak, że przychodziłam ze szkoły, ojciec szybko jechał do pracy i dopóki mama nie wróciła siedziałam przy babci. I nie zawsze było to siedzenie sobie na krzesełku i głaskanie po rękach, ale zmiana pampersa, przebieranie jej, mycie, karmienie. I nie trwało to 5 minut. Praca przy osobie, która czasem myśli, że jesteś przeciwko niej zajmuje sporo czasu. Namówienie jej, żeby dała sobie pomóc, robienie picia, jedzenia dla niewidzialnych koleżanek. Jak nie zrobiłam to babcia w płacz i zaczynało się uspokajanie jej. I tak w koło... A jak ktoś nie ma możliwości wycofania się z tego to ma też te najczarniejsze myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dla ciebie to jest uciazliwe
ale pomysl czy nie zachowalabys sie tak samo, jakby to twoja mama zachorowala i wymagala opieki? Wystawilabys ja za drzwi, oddala do domu starcow albo innego osrodka? Ja z dziecinstwa pamietam, jak moj tato troszczyl sie o swoja mame a moja babcie, ktora mieszkala z nami i tez wymagala nieustannej opieki. Trzeba bylo ja myc, karmic, nie bylo z nia praktycznie zadnego kontaktu, bo cierpiala na zaawansowana demencje. Moj tata tez niedawno ciezko zaniemogl i rzucilam wszystko, zeby do niego pojechac (a mieszka na drugim krancu Polski). To strasznie trudne, karmic swojego rodzica, przewijac go i pomagac w najprostszych czynnosciach, zwlaszcza gdy sie pamieta jak sprawny byl jeszcze niedawno i kiedy nie ma sie w nikim oparcia. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za wyrażenie ale, elika 00770:::: mogła bys się odpie­rdolić ? To czy ja ją przeprosze to jest tylko i wyłącznie moja sprawa. Zresztą pomoc nie polega tylko na poklepaniu po plecach i powiedzieniu "współczuje" ale na wytłumaczeniu u naprowadzeniu na dobrą drogę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elika 00770::::
pułkownik śliweczka no tak dobrze, ja cię nauczę kultury :) i bez przekleństw proszę, to publiczne forum dziewuszko:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×