Wg Was i Waszych dzieci jakie są najfajniejsze zabawki Fisher Price??

Jestem ciekawa, jakie zabawki tej firmy uważacie,lub raczej Wasze dzieciaczki uważają za najfajniejsze:) Moja ćórka uwielbia grające lusterko i krzesełko uczydełko, osobiście sama najbardziej lubie zabawki tej marki, bo uważam, że spośród tysięcy dostępnych na rynku, są edukacyjne i atrakcyjne a przede wszystkim BEZPIECZNE:)nie interesują mnie opinie typu drogie, lepiej drewniane itd po prostu ciekawa jestem, bo zastanawiam się nad kupnem jakiejś na dzień dziecka:))Pozdrawiam

kie sa dopracowane. wole drewniaki

Witam ja mam małe doświadczenie z zabawkami z tej firmy bo moja córcia ma dopiero 4 miesiące ale przyznam że ta firma jest bardzo dobra mam od nich karuzelke nad łóżeczko, leżaczek oraz huśtawke aqwarium i przyznam ze zamierzam kupować wyłącznie zabawki z tej firmy cóz może i są droższe ale przecież na dziecko nie bede żałowała

grajacy konik morski, najlepszy usypiacz! synus ma 11 miesiecy, uzywamy go odkad ma 2-3 miesiace:)

zabawki z tej firmy. są solidne i ładne, ale niestety moje dzieci nie podzielają tej opinii. Nie lubią się nimi bawić. Wolą zupełnie inne rzeczy i niestety jedna z takich rzeczy są drewniane klocki. Nic nie poradzę ze tak jest :( Chyba największym zainteresowaniem cieszy się seria little people bo tym sie czasem bawią, a cała reszta to zero zabawy. Ale widocznie moje dzieci są inne niż twoje bo u nas uczydełko cieszyło pierwsze 3 dni potem poszło w zupełną odstawkę i moim zdaniem to największy niewypał zakupowy z serii zabawki.

Tez grajacy konik morski - corcia ma go praktycznie od urodzenia juz prawie dwa lata nam sluzy:) jesli chodzi o inne o juz zadna - ja zwyczajnie nudza te wszystkie grajace , swiecace zabawki - woli rzeczy proste - najukochansza jest zwykla szmaciana lalka , moja stara mala torebka i wozek - parasolka:)

@ mnie sie bardzo podobaja - :) mam podobne odczucia - mi sie te zabawki wydaja bardzo fajne, ale nawet ich nie kupuje , bo ona ani w sklepie ani u znajomych nawet nie chce na nie spojrzec - a jak dorwie kawalek jakigos patyczka to cala happy i bawi sie przez caly dzien - dziecko Montessori z natury i urodzenia:)

Rozumiem, że dzieciaczki nie koniecznie muszą je lubić, mały człowieczek już ma swój gust i zainteresowania od maleńkiego:) Moja córa również zabawia się np pojemnikiem po jogurcie i patyczkiem, radość z kałuży wody itd poznaje świat, wszystko jest dla niej nowe i cudne. Jednak zabawki, które jej kupuję na pewno w tym tylko pomagają, a z pewnością nie przeszkadzają. Wesołe melodyjki, przyjazne buzie, dźwięki to tylko mobilizuje mała do własnych działań. I oczywiście nie zawsze ma ochotę na zabawę zabawkami ale ja uważam, że zabawki FP są po prostu praktyczne, przydatne i bezpieczne. Garnuszek na klocuszek- standard;))

lubie zabawki Fisher Price jak i innych tego typu firm, często je kupujemy, czasami również z drugiej ręki i są świetne. Moje dzieci bawią się nimi, młodsza lubi garnuszek na klocuszek, a starsza córeczka misia do przytulania:)

mój synek też uwielbia konika morskiego:) tylko dlaczego włącza go zębami...??? tak czy inaczej cały czas jest dla niego atrakcyjny :)

Moja mała ma coś na wzór tego konika, ale z innej firmy. Zabawka miła dla dzieciaczków. Właśnie przeglądałam zdjęcia i stwierdzam, że huśtawka Fisher Price rainforest też jest bardzo fajna, moja mała w nij smacznie sobie spała, przyjazna muzyczka, regulacja prędkości huśtania, świetna polecam:)

aktywne klocki, mata edukacyjna,pianino,piramida,wiaderko z klockami, telefon, zawieszki do wózka, akurat tym się bawi mój syn a teraz myśle o tym chodziku pchaczu, co o nim sądzicie?

chodzik pchacz???? to tylko na 1 miesiąc! szkoda kasy! tym bardzie że moze sobie zrobić krzywde- lepiej kupić chodzik.

no właśnie mam chodzik, ale jakk była położna to powiedziała żeby ie wszadzać tam dziecka bo żle wpływa na stawy biodrowe. to wyniosłam na strych.

te chodziki do ktoych sie dzieciaczki wsadza i rzekomo ucza sie chodzic so bardzo niebezpieczne, odradzam ! moj synek kiedys mial wypadek, jak probowal w tym przejechac przez prog z korytarza do pokoju. wyrzucilam od razu na smieci. slyszalam tez o innych przypadkach, ze tego rodzaju chodziki przewracaja sie i dzieci potlukly sobie glowki!!! pozatym nie powinno sie nienaturalnie przyspieszac chodzenia dziecka, ma staniecie na nozki to ma byc jego decyzja:-) pozdrawiam

moja corka miala ten pchacz ale szczerze powiem ze tez kilka razy sie przez niego potukla sa zbyt lekkie

Wg mnie niektóre są udane, niektóre mniej, a jeszcze inne wcale. Sama firma szału nie robi. Są fajniejsze z ciekawszą ofertą.

A pchacze się kupuje drewniane i odpowiednio ciężkie oraz odpowiednio wyważone, drogie Panie! - To na wypadek, gdyby ktoś nie wiedział.

Zebra z fisher - rewelacja szczeniaczek uczniaczek - rewelacja krzselko uczydelko - reelacja nocnik tron - rewelacja te produkty fishera zabawiaja non stop moja corke

a u nas zebra jest schowana głęboko bo w ogóle nie było nią zainteresowania....tak samo leżaczek 3 funkcyjny...

Co do pchacza również osobiście nie jestem zadowolona, moja mała miała aż dwa i z żadnym za bardzo spacerować nie chciała. oczywiście to wiadomo, że nie wszystkie zabawki muszą odpowiadać wszystkim dzieciaczkom. Mamy mnóstwo zabawek, którymi mała nawet się nie zainteresuje, ale po jakimś czasie wyjęte stają się dla dziecka nowością i może po nie chętniej sięgnąć. Zebra u Nas też nie za bardzo małej odpowiada, ale za to synek koleżanki uwielbia na niej szaleć:)) Zastanawiam się nad skrzynką na listy, ale nie znam za bardzo jej wszystkich funkcji:)

Krzesełko uczydełko, szczeniaczek uczniaczek i wesołe klocuszki - trzy hiciory mojej pociechy:)

Fajna jest też mata edukacyjna RAINFOREST , dużo zabawy ma dzieciaczek, kolorowa, przyciąga wzrok i mobilizuje do chwytania zabaweczek:)

ja moge polecic dla maluszka, ktory uczy sie raczkowac autko - wyscigowke sterowana grzechotka z FP - gdy sie rusza to graja bardzo melodyjne piosenki, do tego ma bardzo fajny ksztalt, zadnych niebezpiecznych elementow, no i fajna kolorystyka - dziecko pewnie bedzie chcialo dosiegnac autko i dzieki temu nauczy sie raczkowa. Do tego jest grzechotka, poniewaz autko reaguje na dzwieki - przy czym grzechotka moze byc sama w sobie zabawka dla takiego maluszka Autko ma dwie opcje - albo jezdzi do przodu albo w kolko szczerze polecam dla maluszkow To nie sztuka iść przez życie, kiedy radość zewsząd tryska, ale iść z pogodną minką, kiedy ból za serce ściska

Hej, ponieważ Dzień Dziecka powinien być codziennie, odświeżam temat :-) Myśmy z mężem (na Dzień Dziecka właśnie) kupili naszej małej pociesze taką matę edukacyjną: http://zakupy.linkbaby.pl/do/item/K4562/Mata-edukacyjna-Fisher-Price-Las-Tropikalny Sprawdza się świetnie. Jest solidnie wykonana - jestem pewna, że wytrzyma nam długo. Dodatkowo jest dużo różnych zabawek. W zestawie jest żyrafa, małpka, słonik, motylek - z każdej strony dziecko ma coś interesującego. Można też włączyć melodyjki. Myśmy na razie tylko testowali to, ale raczej mała bawi się tym bez dodatkowych dźwięków. Choć tam można sobie dowolnie je regulować. My jesteśmy zadowoleni. Myślę, że jeśli się zdecydujesz, będziesz zadowolona :-)

http://www.malinowaaleja.pl/maty-edukacyjne/275-fisher-price-cuda-oceanu-mata-blekitny-tunek-3w1-p5331.html

ja uważam ze FP są przereklamowane i mega drogie - są bardzo podobne zabawki za mniej niż pół ceny - jest garnuszek na klocuszek za 30pare zł nowy, od szczeniaczka uczniaczka wole misia edusia - a najbardziej rozbraja mnie jak ludzie kupują zabawki FP edukacyjne itd w angielksiej czy innej wersji językowej - przecież one mają uczyć a nie tylko cośtam grać - ale ludzi kupują bo tanie a mają firmowe ..

stolik edukacyjny,wklejam pierwszego z brzegu linka z all http://allegro.pl/fisher-price-aktywny-stoliczek-stolik-p7529-i1735424451.html Bawił ją najdłużej i najfajniej ze wszystkich zabawek jakie ma tak do 1,5 roku, teraz ma prawie 2 lata i codziennie się chwilkę pobawi, chociaż szału nie ma, ale teraz zaczyna już powtarzać słówka po polsku i angielsku, więc dalej jest z tej zabawki pożytek. Poza tym faktycznie jakość wykonania jest bez zarzutu, bo stolik bez szkody przeżywa przwracanie go do góry nogami albo siadanie na nim ;) Nie mam więcej zabawek z fishera ale tą mogę bardzo polecić. Melodyjki nie są dla mnie denerwujące, a to ważne, bo przy niektórych zabawkach można szału dostać, szczególnie takich "odpustowych" chińskich

My mamy sporo zabawek FP. Córka dostała je jako prezenty ale najchętniej bawi się stoliczkiem edukacyjnym, ślimakiem smakoszem klocków oraz skrzynką pocztową. Reszta ja nie interesuje. Za to największą radość sprawiaja jej zabawki drewniane lub maskotki pacynki z ikei. Tymi bawi się codziennie. Ponadto uwielbia ciastolinę, pieczątki, bańki i rysowanie!!!

gąsienica z fp, mlody bawi się nia juz 2 lata, zabawka przezyla niejeden upadek nie wspomnie o stalym przenoszeniu jej za "czułki" a jest dosyć ciężka i absolutnie nic jej nie jest