Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciezarówka przed ścięiem

kto się bał panicznie porodu a okazało się,że nie taki diabeł straszny

Polecane posty

Gość taka jedna 5566
nie no ja napisalam, ze nie pamieta sie jak to bardzo boli Bo tak zajebiscie boli, ze po prostu chyba po fakcie nie mozemy sobie juz takie bolu wyobrazic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yjnl;8i
dori,no ja słyszałam to samo,a lekarz nie powinien się w ogóle na ten temat wypowiadać,bo nigdy nie rodził i nie jest w stanie wyobrazić sobie tego bólu,poprostu nie chcą robić cc za darmo i próbują odwieźć od takiego pomysłu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yjnl;8i
i jeszcze niepotrzebnie nagadał mojemu mężowi,że rana po cc może mnie gożej boleć niż poród.NIe sądzę,poza tym jak rana boli to dają środki przeciwbólowe,a tak nic nie dadzą przy sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde anie rozumiem przejśc koszmar przy 1 porodzie, potem 2 i jeszcze na 3 się decydować chyba malo inteligentna jestem....jak sie człowiek sparzy powinien na zimne dmuchać, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dori9
ja chyba niezdecydowalabym sie na cesarke,wole sn ale ze znieczuleniem.Sam porod wspominam dobrze ale najgorsze byly bole11 godzin krzyzowych..W Niemczech jest znieczulenie na dzien dobry ,tutaj sie dziwia jak dziewczyny niechca znieczulenia a znam kilka polek co go niechcialy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja teraz napisze ze....
ja mialam znieczulenie! ale podzialalo tylko pzez pol godziny, i bol wrocil z WIELOKROTNA sila na sam koniec! nie chcialy mi juz dolac wiecej tego srodka zneczulaacego choc anestezjolog pytala o to mnie! to pizdy polozne sie nie zgodzily ;/ zzo jest przereklamowane! ja w polowe brzucha wzystko czulam! musicie miec idealnie prosty kregoslup aby rowno sie po nim rozlalo, inaczej masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
Ja sie nie balam, myslalam, ze tak jak ciaze lekko przechodzilam, tak i lekko urodze naturalnie. Nastawialam sie na bol, ale od poczatku porodu bylo nie tak i skonczylo sie cc, a pozniej dalsze babranie sie. Mimo to, drugiego porodu tez nie bede sie bala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rodziłam w uk
miałam wspaniałą opiekę podczas porodu i wsparcie męża, mimo to rodziłam prawie dobę, nie mogłam urodzić, ból niesamowity, na koniec mdlałam i nie miałam siły wyprzec dziecka, miała byc cesarka, ale wzięłam się w garść i dałam radę, nadal uważam że to był cud i że za drugim razem już nie dam rady, teraz jestem w 2 ciązy, 3 miesiąc, wiem że na 100% tym razem chce epidural ale i tak boję się 100000razy bardziej niż za pierwszym razem, bo wiem co mnie czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8789jn n m
dziewczyneczka,taka mądra jestes?a co ma kobieta usunąć? a może mi wskarzesz stuprocentową metodę antykoncepecyjną,to dam ci nobla na poczekaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yjnl;8i
ja też nie wierzę w zzo,sama się przekonałam że mi nie dali,a dużo słyszałam właśnie o tym,że dają mniejsze dawki i na końcówce w ogóle,żeby kobieta czuła parcie.Podobno przy rozwarciu 5-6 cm już nie podadzą.Jak trafiłam do szpitala przy drugim porodzie,było 5 cm(a pojechałam od razu po drugim skurczu).W ogóle dobrze,że pojechałam,bo nie miałam pojęcia czy to poród już się zaczął:1.ucisk w krzyżu2.biegunka,wymioty3.skurcze nieregularne:po 5 minutach,następny po 10,kolejny po 2,potem znów 10.w samochodzie przestałam patrzeć na zegarek,bo nie dało się policzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yjnl;8i
u mnie pierwsze wpadka,potem przerwa 11 lat(właśnie ze strachu przed porodem),drugie planowane i ciężko było zajść,a teraz wpadka,ale już nie chcę sn,za nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onomatopejka
"i jeszcze niepotrzebnie nagadał mojemu mężowi,że rana po cc może mnie gożej boleć niż poród.NIe sądzę,poza tym jak rana boli to dają środki przeciwbólowe,a tak nic nie dadzą przy sn." Dla mnie poród SN to błogosławieństwo. Drugie dziecko urodziłam przez CC. Ból po nie do opisania. Środki przeciwbólowe nie pomagały, przez miesiąc leżałam plackiem, wstać nie mogłam tak mnie rozrywało... do tego rana nie chciała się goić, ciągle ropiała, a dzieckiem musiała opiekować się moja mama :/ A dziś "piękna" blizna prawie pod same piersi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy raz boisz sie bo nie
wiesz a drugi raz to boisz sie bo juz wiesz co cię czeka!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie balam porodu
Chodzilam na szkole rodzenia i bylam najlepsza w oddychaniu! Serio! Porod mnie rozczarowal: mialam wywolywany oksytocyna. bol okropny, skurcze na calym ciele, za mocne znieczulenia , nic nie cuzlam kiedy trzeba bylo przec POciesz sie autorko, ze ciaz to jest fajny stan, dziecko tez super sprawa a poro to tylko jeden niefajny dzien w tym wszytkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yjnl;8i
no właśnie,dlaczego cię tak pocięli? moje koleżanki mają takie malutkie blizny,że ich prawie nie widać , ja po drugim porodzie sn miesiąc w łóżku leżałam i chodziłam zgięta jak staruszka nie wspomnę że załatwić się nie mogłam,a blizna na cipce jest ochydna,duża i szpetna i nie mogę się w tym miejscu ogolić bo boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie polecam: porodu wywoływanego oksytocyną bólów krzyżowych masażu szyjki macicy- to szczególnie odradzam nacinania krocza i potem szycia na żywca Bez tego poród naprawdę jest do wytrzymania, choć też nie można się z góry nastawiać, że będą wywoływać, że zrobią masaż szyjki, że natną. Po porodzie ból zapomina się błyskawicznie, oczywiście pamięta się, w których momentach najbardziej bolało i, które chwile były najmniej przyjemne, ale najzwyczajniej w świecie się o tym nie myśli. Chociaż mimo wszystko, jeżeli jest możliwość, to z całego serca polecam ZZO. Za drugim razem rodziłam ze znieczuleniem i poród bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze
Ja miałam mieć poród wywoływany. Ale po 4 godzinach mimo skurczy nie było rozwarcia. Lekarz zadecydował o cesarce. Czy bolało? No trochę bolały te skurcze, ale do wytrzymania. Jesli chodzi o cesarkę, to drugi dzień był straszny. Myślałam, że nie wstanę z łóżka do końca życia. Tymczasem z każdą godziną było lepiej. Szew trochę ciągnął, ale dało się z tym chodzić. Po powrocie do domu to już zupelnie dobrze. A po zdjęciu szwów to jakbym wcale nie rodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość //czekoladka//
Ja mialam niestety wszystko co wyzej wymienione;) Porod wywolywany, bole krzyzowe, masaz szyjki, nacinanie i szycie... Masaz to najgorsza rzecz jak mnie przy porodzie spotkala! Nacinanie to samo, wszystko czulam, szycie rowniez... Poza tym bolalo non stop nie potrafilam odp na pyt poloznej co ile mam skurcze bo wydawalo mi sie ze sie sa caly czas. A juz po wszystkim najgorsze jes naciecie! Rwie, boli, nie mozna siedziec , stac bez bolu.Masakra:) Ale ja jakos sie nie balam do porodu. Myslalam ze i tak musze to przezyc i co ma byc bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się strasznie boję porodu :/ Mam 5letnią córkę- cc ze względu na wadę wzroku. Mimo iż bardzo chcę mieć 2 dziecko to jednak się boję :/ Niby cc przeszłam bosko! Na drugi dzień latałam jak kot z pęcherzem bez żadnych problemów. Bolało- to fakt, ale nie na tyle bym zgodziła się na zastrzyk znieczulający ( bardzo boję się zastrzyków i musiałabym umierać z bólu żeby się na niego zgodzić ;P). Natomiast u mnie w szpitalu nie tną macicy "na zimno" więc lekarze czekali na skurcze i na rozwarcie min. na 2 palce ( w sumie osiągnęłam rozwarcie bodajże 2,5 lub 3 palce). Zatem jak wszystkie kobitki wiemy to był pikuś a nie skurcze ( w porównaniu do rozwarcia na 8 palców) a mimo to myślałam, że z bólu powybijam każdego kto się do mnie dotknie! W życiu mnie nic tak nie bolało jak te skurcze ( a przecież to były dosyć początkowe skurcze). Gdyby do tego miał dojść jakiś masaż szyjki, bóle jeszcze większe, nacinanie krocza to przysięgam, że padłabym trupem!!!! Jestem pewna, że tego bólu bym nie zniosła. Bardzo podziwiam kobiety, które rodzą naturalnie. Ja bym rodzić nie poszła nawet jakby ktoś chciał mi dać 100mln dolarów!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do 5 palców miałam jeszcze ochotę się śmiać,ale powiem wam że wszystko jest do przeżycia,ból jest bardzo rozrywajacy,ale coś za coś,jakoś dałam radę pomęczyć się 15 godzin :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seleminko zależy od odporności na ból. Ja bym na 10000% nie przeżyła, bo już wtedy byłam pewna, że umieram :/ więc strach pomyśleć co by było dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hatsumomo mowy nie ma!!! Robiłabym takie sceny łącznie z mdleniem itp że musieliby mi zrobić cc nawet jakbym nie miała wskazań. Ja się tak potwornie boję bólu i lekarzy, że bajka! Moi rodzice też wiecznie oczami za mnie świecili, bo a to skopałam babę co mi robiła szczepienie, ugryzłam drugą babę jak mi wymaz z gardła pobierała.... także do porodu też by mnie nie zmusili :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hatsumomo podejrzewam, ze dałoby... mnie naprawdę lekarze by mieli dosyć i obawiam się, ze dla świętego spokoju by mnie pokroili. Bogu dziękuję, że mam -8 wadę wzroku i kwalifikuję się na cc :) Wiem, ze to dziecinne... i niepoważne, ale nic nie poradzę na mój paniczny strach. Ogólnie w życiu zawsze byłam podziwiana za odwagę, ale jak widzę biały fartuch lub jak coś mnie boli zamieniam się w małe dziecko i aż chce mi się krzyczeć: "CHCE DO MAMUNI!!!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bolało jak diabli,
ale udało mi się chociaż uniknąć nacięcia, więc już po porodzie miałam lepszą sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hatsumomo moja znajoma robiła cyrk i zrobili jej cc :D Ja bym, odwaliła to samo xD Natomiast po co rozmawiamy o tym? A no sama nie wiem :D Ja lubię o tym pisać bo wtedy trochę wyładowywuję swój strach xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dori9
Belik-niesadze ze zrobilibyci cc ,co najwyzej uznali za wariatke i dali glupiego jasia.Mnie okropnie bolalo ale nawet niekrzyczalam bo mi bylo wstyd,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kika36
a ja myślałam, że "nie taki diabeł straszny", ale się pomyliłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×