Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość udzielam_wywiadu_rzeki

Facet 28 lat odpowiem na prawie wszystkie pytania

Polecane posty

Na szczescie nie mam takich znajomych wiec nie pomoge. Albo przekaz na jakis dom dziecka bo tam zawsze bida z nedza:( PS. Dzis probowalam swoj nowy rower i kurde cos mi w nim nie pasuje. Ciezko mi na nim jezdzic bo czuje jakby caly ciezar mojego ciala skupial sie na udach:-o no ale niewazne:classic_cool: Wiosna idzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeehehe nie potrafię sobie wyobrazić tego skupiania się ciężaru na udach ;) W sensie za mało pracujesz łydkami podczas jazdy, czy masa Twojego ciała skupiła się w tkance tłuszczowej osłaniającej mięśnie ud? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie potrafie tego wyjasnic ale pamietam, ze jak jezdzilam na swoim starym rowerze to moglam robic nim dziesiatki km. A dzis przejechalam moze z 13 i tak mi uda drżały, ze ledwo zeszlam:-o Moze powinnam podwyzszyc rame. Sama nie wiem ale w zasadzie jest to malo istotne:) Co tam slychac w swiecie marzen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To w sumie fajnie, pojeździsz trochę i będziesz miała pięknie przypakowane uda ;) Świat marzeń tętnił życiem podczas weekendowej sielanki na wsi :) A teraz czas przyziemnej orki: spadam na basen, a potem muszę poczytać... Aloha 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam babcie na wsi i tez uwielbiam tam jezdzic... praca w polu nie jest mi obca:classic_cool: mielismy plantacje truskawek i niezle trzeba bylo sie naharowac by to wszystko zebrac. od 6.00 do 18.00 non stop z przerwa na obiad. Poza tym tam zawsze jest cos do roboty. Wykopki, pielenie i masa innych rzeczy. Jednak mimo ogromnego wysilku fizycznego taka praca ma swoje plusy. Nie "dusilam sie" tam jak w przypadku firm itd. A ja osobiscie poczucie wolnosci bardzo sobie cenie... Poza tym osoby mieszkajace na wsi charakteryzuja sie ogromna pracowitoscia. Czesto spedzalam tam cale wakacje jednak dopiero poznym wieczorem byl czas na piwko w gronie znajomych bo kazdy tam harowal od switu do nocy. Nawet ci najmlodsi. Jedynie niedziela byla takim dniem gdzie rzeczywiscie kazdy relaksowal sie jak chcial:) ale szczerze ich wszystkich podziwiam i doceniam za pracowitosc. dobra, ja tez lece🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katharssis masz rację co wsi:) odpocząć można było tylko w niedzielę a tak to wykopki albo żniwa;) zawsze człowiek opalony był albo raczej spieczony na raka:) wykopki były najlepsze bo zawsze po całym dniu zbierania ziemniaków robiliśmy sobie ognisko i piekliśmy ziemniaki:) smakowały jak nie wiem;) teraz już rzadziej ludzie gospodarzą przynajmniej u mnie na wsi:) no nic życzę miłego wieczoru wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LAkarra
A może to?? Tak w skrócie wszechwiedzący mi odpowie, a ja mu opowiem: po roku rodze mu dziecko, po 3 latach on idzie siedzieć; wychodzi z wokandy po naszym ślubie a zostało mu jeszcze 3 latka do odsiadki. Mieszkamy razem a on mnie zdradza, okłamuje a do syna odnosi się jak do przydupasa. No wszechwiedzący, dlaczego facet po tylu latach i obietnicach się tak zmienił???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzie max
mam złe skojarzenia z wsią ( jeszcze z dzieciństwa ) moja babka była ze wsi , potem się stamtąd wyprowadziła , ale potem często jeżdziła tam do rodziny .....raz mnie wzięła ze sobą...okropnie tam było, ta jej siostra to taka wredna była , jak wzięłam sobie gruszkę z koszyka co stał pod stołem to się na mnie wydarła, a poza tym tak strasznie głodzili takiego białego psa co był przywiązany do śliwki na środku podwórza ( dookoła oczywiście byo błoto )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LAkarra
A i mam pytanie do katharssis, dlaczego ten nick i co dla ciebie on oznacza????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzie max
Lakarra , ja bym Ci odpowiedziała , ale może poczekam na autora , on jest na pewno bardziej opanowany ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi o znaki to ja tez wodnik:D black cat- oj tez uwielbiam pieczone ziemniaki z ogniska, mniammm..... A i spieczona na raka tez bylam, skora schodzila płatami:D Ogolnie lubie klimat, ktory panuje na wsi. Szkoda suzie, ze masz takie przykre doswiadczenia. Ale zapraszam Cie do mojej babci - pokaze Ci jak moze byc cudownie, jeziorko, rzeka, las, łąki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzie max
dzięki za zaproszenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezapominajka1992
Hej!..Katharsis-tez cos wiem o wsi.o truskawkach(moja praca letnia),i tym calym zwierzyńcu:)-uwielbiam konie ,koty i pieski.i szczerze jakbym miala teraz zamieszkac w miescie to...inna planeta.nie ma to jak owoce prosto z drzewa,laki,skoszone siano...czysta poezja.chociaz jak mowisz ciezkiej pracy tez nie brakuje.ktos pytal o "mojego"nauczyciela:)On podejrzewal,ale nie bylo zadnej rozmowy(glupio mu pewnie bylo,a pozatym nie ja jedna,bo w samej tylko naszej kl.wzdychaly do Niego az 3 dziewczyny,a w innych kl.naliczylam ich 7(!)),ale rozdzial zamkniety,zmienilam szkole,tylko ze i tak ciagle do Niego wzdycham:(ale coz...Udzielam_wywiadu_rzeki-nie badź taki,powiedz ktorego dokladnie masz urodziny?bo ja b.ciekawska jestem;)a co na to ten trener za ktorym lata ta 15-latka?a co do Koziorozcow to faktycznie rogate dusze,nieustepliwe i zamkniete w sobie(no to ostatnie to moze nie,ale tak pisza).a skorpiony wojownicze,znajace swoja wartosc i uparte-moja kolezanka.no i wodniki inteligentni i powsciagliwi(moja mama)takze cos w tym musi byc.rozliczasz juz pit?a moj jak zwykle lezy i czeka na ostatni dzien m-ca jak w skarbowce beda dluugie kolejki.to niezdyscyplinowanie.ale nienawidze tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezapominajka1992
Hej!..Katharsis-tez cos wiem o wsi.o truskawkach(moja praca letnia),i tym calym zwierzyńcu:)-uwielbiam konie ,koty i pieski.i szczerze jakbym miala teraz zamieszkac w miescie to...inna planeta.nie ma to jak owoce prosto z drzewa,laki,skoszone siano...czysta poezja.chociaz jak mowisz ciezkiej pracy tez nie brakuje.ktos pytal o "mojego"nauczyciela:)On podejrzewal,ale nie bylo zadnej rozmowy(glupio mu pewnie bylo,a pozatym nie ja jedna,bo w samej tylko naszej kl.wzdychaly do Niego az 3 dziewczyny,a w innych kl.naliczylam ich 7(!)),ale rozdzial zamkniety,zmienilam szkole,tylko ze i tak ciagle do Niego wzdycham:(ale coz...Udzielam_wywiadu_rzeki-nie badź taki,powiedz ktorego dokladnie masz urodziny?bo ja b.ciekawska jestem;)a co na to ten trener za ktorym lata ta 15-latka?a co do Koziorozcow to faktycznie rogate dusze,nieustepliwe i zamkniete w sobie(no to ostatnie to moze nie,ale tak pisza).a skorpiony wojownicze,znajace swoja wartosc i uparte-moja kolezanka.no i wodniki inteligentni i powsciagliwi(moja mama)takze cos w tym musi byc.rozliczasz juz pit?a moj jak zwykle lezy i czeka na ostatni dzien m-ca jak w skarbowce beda dluugie kolejki.to niezdyscyplinowanie.ale nienawidze tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lakarra - katharsis to stan ducha, ktory chcialabym osiagnac bo poki co jest zupelnie odwrotnie....:( Ale nie ma rzeczy niemozliwych!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suzie max
Jak o truskawkach to ja też coś opowiem , pojechałam po maturze na zarobek na truskawki , z kolegą mojego chłopaka ...spaliśmy razem w stodole na sianie ... no i wiadomo ... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezapominajka - truskawek to ja mialam po uszy az do tego stopnia, ze nie moglam ich juz wiecej jesc:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja kiedyś z przyjaciółmi wieczorem poszliśmy na plantację truskawek u nas na wsi, wiadomo młode to i głupie;) truskawki były pyszne do momentu gdy właściciele puścili na nas psy, wtedy przestało być wesoło;) my nogi za pas i tak wialiśmy, że aż się kurzyło za nami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha na sianie musialo byc full romantic:D a sloma Cie gdzie niegdzie nie uwierała:-p???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedys skakalam z takiego wysokiego plotu i wyobrazcie sobie, ze sztacheta weszla mi miedzy plecy a kurtke, tak wiec wisialam na tym plocie poki mama nie przyszla:-o Dobra ide bo znowu cos sie kafe pierdzieli:-o Milo sie rozmawialo! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katharssis dowaliłaś tym płotem;) wyobrażam sobie takiego szkraba wiszącego i dyndającego nogami nad ziemią:) nie masz czasem zdjęcia?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe wiesz co... chyba wtedy to nawet aparatu nie mielismy ale rzeczywiscie szkoda bo ubaw bylby po pachy:) albo kamery... moze w smiechu warte bym cos wygrala! dobra juz na serio ide😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×