Facet 28 lat odpowiem na prawie wszystkie pytania

Niedługo, się pożegnamy, na zawsze :(.

Dobranoc suzie, a jeśli podszywa będzie bawić dalsze pisanie w moim imieniu, to nie będzie wyjścia, nie zamierzam uprawiać zapasów z człowiekiem, którego bawią takie rzeczy.

Acha, gdyby były jakieś wątpliwości (mimo kulejącej interpunkcji): podszyw zrobił sobie nicka nie UDZIELAM, tylko UDZIEIAM - zamiast "L" jest duże "i", poza tym jak się kliknie nick, to widać, że napisał do tej pory 2 posty. No nic, takich też ziemia rodzi ;)

Witam:) co tam u Was słychać ciekawego? U mnie jak zwykle pada deszcz:( chyba z tej desperacji wstawię tu piosenkę disco polo pt. Pada pada deszcz:) heh żartuję oczywiście:) więc jak widzę robimy sobie przerwę of kafeterii? Ciekawe czy ktoś wytrzyma. Trzymam kciuki suzie:) No cóż w takim razie na razie się żegnam:) do następnego:) może do wieczora:) pappa;)

tylko na dwie sekundy bo mi sięprzypomniało dziś , lubię :) http://www.youtube.com/watch?v=1ataaLlHWms wyznaczyłam sobie pół godziny koło 22 , muszę ograniczać , oczy poza tym chyba się uzależniłam

facet 28 Długo tańczysz ? Dlaczego akurat salsa? już wcześniej miałam zapytać...

oglądam film , Rzeka tajemnic (clint reżyserował ) niezły , trochę się męczę bo dużo przystojnych facetów :)

salsa jest świetna, trochę tańczyła ale przerwałam.. zamierzam zacząć ponownie :) Świetna sprawa!!! Zapisujcie się na salsę! ruchy bioderkami.. ehh jak ja to lubię ;p

jestem kafeteryjnym burakiem, zostałam wkręcona i jest fajnie :)

Cześć kafeteryjne buraczki, to ja Wasz nieudacznik ;) hehehe suzie max co to ma być, zamęczysz siebie i oczy na kafe ;) A propos oczu polecam krople Hylo Gel, są naprawdę świetne. Skecz kojarzę, jest dobry, a z polskich kabaretów najbardziej kręci mnie chyba Hrabi, Aśka jest rewelacyjna, największa dama polskiego kabaretu niewątpliwie. Romanistka Regularnie tańczę dopiero od jakichś 7 miesięcy. Salsę zobaczyłem kiedyś w klubie i postanowiłem, że muszę też tak tańczyć - to było chyba ze 4 lata temu, ale w końcu się wybrałem na kurs :D No i jest świetnie. Tylko tańczę nowojorską, a bardzo kręcą mnie te wszystkie zaploty, których więcej jest w kubańskiej. Może później :)

Na dzisiaj chyba spadam, bo padam :) pzdr

Czesc , wczoraj tylko wpadłam na pół godzinki ale nikogo nie było ...coś późno się pojawiłeś :) co robiłeś że się tak zmęczyłeś? Lece do pracy, miłego dnia

Cześć:) oj jaka ja wkurzona na pogodę jestem:( u mnie pada śnieg!!! No bez jaj....Spadam, do wieczora:) miłego dnia życzę:)

Śnieg? Cóż za niestosowność ! Joanna Kołaczkowska WYMIATA !!!, pamiętam ją jeszcze ze starego skeczu gdzie była przebrana za Indiankę nie pamiętam o co chosdziło ale się uśmiałam. Jest pełna dramatyzmu i patosu w "Spadkobiercach" naprawdę niesamowita , masz rację Pierwsza Dama. Mój ulubiony kabaret to Moralnego Niepokoju...ich historyczno polityczne zacięcie mi się podoba ...

poza tym z nowości nie wygrałam aukcji torby Ochnik , co prawda mam już jedną taką samą (!) ale czarną...chiałam brązową a nie ma już ich w ofercie ...

do wieczora ...pół godziny mi chyba nie zaszkodzi co? ( wcale nie jestem uzależniona , w każdej chwili mogę przestać :)

Hej Wpadłem na chwilę zobaczyć co słychać. Od rana mieliśmy sytuację awaryjną w firmie ze sprzętem i do końca dnia będzie dziś trzeba ponadrabiać trochę :/ suzie Wczoraj po pracy obczaiłem z kumplem nowy fitness, potem kosz no i wróciłem na czworaka :D Dziś chyba basen odpuszczę. Kabaret moralniak lubię w 50% - czyli tych dwóch niższych kolesi ;) Kobiety śmiech mnie irytuje, podobnie jak ten wysoki jegomość o twarzy dziecka hehe Wracając do Joanny, ma duży talent aktorski, duża naturalność i swoboda. A na koniec matywator: walcz z uzależnieniem, WALCZ! ;) black_cat20 Wow śnieg :) U mnie na szczęście widać słońce i pąki na drzewach :D Pojawienie się liści to jeden z moich ulubionych momentów w roku. No więc być może do wieczora ;)

udzielam Twój topik czyta się doskonale. Żałuję, że dopiero dziś na niego trafiłam i nie mogłam się włączyć w dyskusje wcześniej, a teraz może już za późno, może prawie wszystkie pytania zostały już zadane? Mam nadzieje, że jeszcze trochę czasu poświęcisz na tę wirtualną rozrywkę. Myślisz że nasze istnienie ma sens? Ja myślę, że ma, chociażby jako nośnik energii kosmicznej :) Dziś już uciekam, pozdrawiam i czekam na odpowiedź.

GreenEye73 Cześć {czesc] Fajnie, że postanowiłaś dołączyć ;) Przyjemna lektura topiku to zasługa wszystkich, więc przekazuję wszystkim pochwałę ;) Na pewno w bezkresie pytań znajdą się jeszcze te niezadane, na które trzeba będzie odpowiedzieć, aby ocalić świat hehe Późne odnalezienie tego topiku ma swoje dobre strony - masz lekturę na kilka ładnych chwil w razie gdyby Ci się kiedyś baaaaardzo nudziło :D Co do pytania, to ktoś już zadał podobne pytanie: wtedy chodziło bardziej o to, dlaczego sensem życia człowieka jest założenie rodziny i spłodzenie dzieci... I cóż, odpowiadam ponownie, że o ile poczucie, znalezienie jakiegoś sensu może być potrzebne człowiekowi, bo bezcelowość naszego istnienia jest nieco smutna i wieje pustką, to jednak nie jestem w stanie powiedzieć, czy to rzeczywiście ma jakiś głębszy wydźwięk. Nasze istnienie w wymiarze kosmicznym jest śmiesznie mało znaczące, a jednocześnie jako ludzkość mamy wielki wpływ na naszą i najbliższe nam planety. Ja nie doszukuję się żadnego uniwersalnego sensu ludzkiego bycia. To jest trochę tak, jak ze zgadywanką co do początku wszechświata i przewidywania przyszłości - możemy tworzyć różne teorie (wielki wybuch itp.), niestety żadna z nich nie będzie prawdziwa, nie będzie można jej dowieść, i to oczywiście jest irytujące, bo chciałbym wiedzieć, jak to się wszystko zaczęło, jak z totalnego niebytu bez pojęcia czasu i materii wyłoniła się nagle energia i powstał kosmos(mimo że osobiście myślę, że tego człowiek po prostu nie jest w stanie ogarnąć, że potrzebne by były jakieś nowe pojęcia fizyczne, jakiś nowy wymiar, albo zupełnie inne pojmowanie czasu - dla człowieka wszystko musi mieć początek i koniec, a może wcale tak nie jest?), tak samo jak chciałbym wiedzieć, co mnie ominie, bo wydarzy się np. za 300 lat. Bardzo mi z tym źle, gdy zacznę o tym myśleć, ale raczej tego nie robię, bo jest to bezcelowe :) Człowiek może wieść piękne życie bez doszukiwania się swojego miejsca w historii czasu - moim zdaniem wystarczy mu wymiar lokalny - jego uczucia, przeżycia, wspomnienia, rodzina, znajomi, okolica. I to napawa mnie optymizmem, bo wystarczy bliska osoba i ona może być dla kogoś sensem w tym całym bezsensie :D No to wyszedł mi piękny bełkot ;) Za kilka minut fajna audycja w czwórce - pytanie: słuchać audycji, czy obejrzeć Królową Margot :)

W tym Twoim bełkocie idzie się łatwo połapać więc raczej nie jest to jakieś puste pisanie nic nie znaczących frazesów:) zgadzam się w 100-u procentach z Twoją wypowiedzią i wiesz co mam nadzieję, że tam gdzie pójdziemy po śmierci ( mam nadzieję, że coś tam jest po drugiej stronie;) ) będziemy mogli oglądać jak świat się zmienia:) i przy okazji dowiemy się czy gdzieś daleko daleko w kosmosie jest jakieś życie;) heh:) A wracając do dnia codziennego i rzeczywistości to z jednej strony fajnie bo śnieg przestał padać i pada deszcz:) a z drugiej strony jest źle bo z nudów ( głupia ja jedna) postanowiłam zrobić sobie "nową" grzywkę i efekt moich działań można podpiąć pod jedno słowo: KATASTROFA!!! ;( ehhh modlę się żeby mi włosy urosły do jutra jakimś cudem:)

Heh powiem Ci, że kiedyś też chciałem przeprowadzić drobny eksperyment z włosami - w ogólniaku - i efekt był taki, że musiałem się ogolić na łyso :D A następnego dnia były zdjęcia szkolne hehehe

Napisałeś : "Bardzo mi z tym źle, gdy zacznę o tym myśleć, ale raczej tego nie robię, bo jest to bezcelowe Człowiek może wieść piękne życie bez doszukiwania się swojego miejsca w historii czasu - moim zdaniem wystarczy mu wymiar lokalny - jego uczucia, przeżycia, wspomnienia, rodzina, znajomi, okolica. I to napawa mnie optymizmem, bo wystarczy bliska osoba i ona może być dla kogoś sensem w tym całym bezsensie " Lem miał pod koniec życia takie same odczucia.....że nie warto szukać czegoś w kosmosie..niepotrzebne nam to , za drogie....cieszmy się tym co tu mamy i róbmy tak żeby było nam tu dobrze oglądam Lśnienie

mają tam piękne dywany w tym hotelu.....

Och Lśnienie, cudowny film, jest jeszcze kilka innych, które chyba nigdy mi się nie znudzą :) Ja się biorę za królową ;) Jeszcze co do sensu - a jednak w człowieku, zwłaszcza młodym, drzemie ten pęd, który pcha go ku odkryciom zmieniającym rzeczywistość - czasem na lepsze, czasem niestety na gorsze. Gdy młodość mija, pojawia się stoicyzm i umiłowanie stanu ustalonego, bez pościgu za nowym :)

co to za eksperyment z włosami?

Nie ma takiej opcji żebym ścięła włosy na zero:) odrosną:) eksperymentowałeś czyli co włosy na różowo farbowałeś?;)

aaa coś tam podciąłem, coś podgoliłem i wyszła makabra ;) szkoda gadać. Spadam na dziś w ramach wspólnej walki z uzależnieniem. Dobranoc!

Czy jeździłeś kiedyś Polonezem lub Fiatem 125p?

Walka z uzależnieniem bywa trudna ;) Tak, jeździłem i Polonezem i Fiatem 125p, i maluchem też :D

pasztet podajacy się za faceta 28 letniego wykasował mój wpis,a co prawda w oczy kole matole,załosny jestes kolego oj mocno załosny ale pisz pisz te panie potrzebują takiego pierdolenia ,a ty dowartościowania,dlatego też pisz pisz jak najwiecej, wymyśliłes juz nastęony nick i temat czy jesteś w trakcie :-D