Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fajna żona

czy to też zdrada

Polecane posty

Gość ka-sandra
To ty jesteś pusty hihi .Już sam sposób pisania o kobietach i nazywanie ich tak jak mnie dziwką świadczy o twoim poziomie i klasie.A tak nawiasem mówiąc...zresztą szkoda gadać z kimś takim jak ty.A smutną zoną nie jestem hehe.Ale z ciebie psycholog ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka-sandra
laseczki która z was jest tak zależna od swojego faceta jak sugeruje tu jakiś "ludzki pan" hihi według którego wszystkie jesteśmy tępe i niezaradne do tego stopnia,że bez faceta ani rusz.Rozbawił mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi sie,ze facet na tym forum ma racje.Jak cos sie moze stac to sie stanie...u mnie bylo tak,ze mieszkalam z facetem jakies ponad 2 lata a bylismy ponad 4 lata razem , wydawalo mi sie,ze mnie kocha...wszystko sie ukladalo no pewnie byla jakas rutyna ale rutyna bedzie zawsze....nie sposob mieszkac z kims kilka/kilkanascie lat i codziennie go czyms zaskakiwac.Ja na poczatku bylam bardzo zazdrosna i bardzo czesto sie o to klocilismy ale pozniej wrzucilam na luz i kiedy on szedl na impreze z chlpakami ja imprezowalam z kolezankami, totalnie odcielam sie od zazdrosci bardzo mu ufalam, nie podejrzewalam o nic...i to mnie zgubilo bo pozniej od najlepszego kumpla dowiedzialam sie,ze on ma romans z taka laska, ktora tez zreszta znalam, nie zauwazylam objawow tego,ze sie jakos bardziej stroi....nie sprawdzalam czy rzeczywiscie byl u kolegow po prostu uspil moja czujnosc a ja sie dalam w to wrobic pozniej gdy dowiedzialm sie calej prawdy wszytko poskladalam w jedna calosc i wyszlo.W jednej chwili zalamal sie caly moj swiat.Wydaje mi sie,ze mloda laska zawsze bedzie bardziej atrakcyjna ( niż żona) przynajmniej na skok w bok.Jeśli ma sie cos zdarzyc to sie zdarzy uwierz mi, mozesz ich kontrolowac sprawdzac ae jak bedzie chcial Cie zdradzic to zrobi to z nia w kiblu i ani Ty ani jej chlopak w niczym nie przeszkodzicie.Ja zamaist nowej fryzury i gierek typu " idz na impreze neich bedzie zazdrosny" proponuje szczera rozmowe.Jesli facet ma klase to zrozumie co masz na mysli....i ze wczesniej powinien sie wycofac.A z drugiej strony troszke przerazalby mnie fakt,ze ona mogla mu sie w ogole spodobac ja juz przez to czulabym sie jakos tak wstretnie.A wiesz jak to mowia ze jak zdradzi to znaczy,ze nie wart-marne pocieszenie wiem cos o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka-sandra
Nie twierdzę,że faceci wypowaidający się tutaj nie mają racji,wiem,że jak cos się ma stać to nic nie pomoże i słusznie tu piszą o tym schabowym hihi.Bo rzeczywiście jak w domu codziennie na przykład "ogórkowa" to w końcu zjadłoby się jakiś rosół ;)Chodzi mi tutaj o kulturę niektórych panów a raczej jej brak no i zero szacunku dla podrasy jaką w/g jednego z nich jest kobieta.Współczuję jego kobiecie (o ile ją ma);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odnośnie zależności, to muszę tych zadufanych facetów rozczarować. Ślub wzięliśmy w momencie kiedy ja już byłam właścicielka domu jednorodzinnego , i nigdy nie zrobiłam męża współwłaścicielem, on jest tylko zameldowany, mam wykształcenie wyższe i prace w budżetówce na czas nieokreślony, dlatego choć mamy wspólny biznes jako współwłaściciele, ja pracuję niezależnie od męża. ale nigdy tego nie rozpatrywałam w tych kategoriach, kasę mamy wspólną, i razem planujemy wydatki ani nie rozliczamy sie kto wnosi więcej a kto mniej do domowego budżetu, przyjemności też planujemy wspólnie, ale jak coś to mam własny dom, pracę , wykształcenie i ojca dzieci z którego można ściągnąć alimenty, więc żyć nie umierać. Jedyna strata to zranione uczucia i zranione serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka-sandra
Witaj fajna żono :)Widzisz jakie myślenie mają niektórzy faceci.My kobiety jesteśmy puste,w ogole nie wiemy nic o zyciu,musimy służyć naszm łaskawcom (piwko na stół,pilot w dłoń,kapcie na spocone stopy itp. hihihi)no i do tego jesteśmy dziwkami...no prztynajmniej ja.Ale jakby tak wytężył umysł....właśnie o to chodzi,żeby być w domu dziwka,to może nie pójdzie na tego schabowego hihi.I wcale tu nie chodzi o to,że będę miała o15 lat więcej niż jakaś tam lalunia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ram ii
ka-sandra tylko do ciebie tak mowie, na szacunek trzeba zasluzyc najpierw, do damy sie traktuje jak damy, ciebie inaczej. A smutna zona to nie o Tobie mowa, tylko autorce topicu. Fajna zono - no tak zyc nie umierac i sciagac alimenty. Zajebiste podejscie. To ostatnie zdanie o alimentach przeczy wszystkim twoim poprzednim o twej zaradnosci kasie i willach w rio :) Kwestia jest jednego typu i tylko wokol tego kreci sie twoj przypadek - czy twoj facet jest mono czy poligamista. Jak w nim drzemie cokolwiek z tego drugiego to nie powstrzymasz tego. Nie ta laseczka, to inna. Nie teraz, to pozniej. A te twoje spa makijaze i fryzjerki to tyko dla twojego dobrego samopoczucia jak sama zauwazylas. Nic tym u niego nei zwalczysz jak bedzie czul potrzebe innej kobiety. Poza tym pisanie na forum o waszych prywatnych sprawach i opisywanie monitoringu jego dzialan i sledzenia go przez jakis czas poczatkowy jest wiekszym swinstwem niz to jego 'flirtowanie' z lasitą. Pomysl nad tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o następne prowo tej od smsa
widzę autorko że jesteś super women dom jednorodzinny praca w budżetówce dwoje małych dzieci własny biznes monitoring własnego m 12h/dobe i drugie tyle na kafe :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D dalej łykajcie pelikany:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Fajna zono - no tak zyc nie umierac i sciagac alimenty. Zaj**iste podejscie. To ostatnie zdanie o alimentach przeczy wszystkim twoim poprzednim o twej zaradnosci kasie i willach w rio " no tak najlepiej pokazać klasę jak facet skoczy w bok , to on niech szaleje dalej a my same utrzymujmy same wspólne dzieci aby on miał więcej kasy na inne laski, no tak tak byście chcieli, hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"widzę autorko że jesteś super women dom jednorodzinny praca w budżetówce dwoje małych dzieci własny biznes monitoring własnego m 12h/dobe i drugie tyle na kafe dalej łykajcie pelikany" dlaczego nie, kobiety wiele potrafią, to facet zazwyczaj po 8 godz pracy wraca padnięty, kapcie na nogi, obiad na stół i już nic więcej, bo to szczyt jego możliwości :),

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ram ii
kapcie na stol i szczyt jego mozliwosci? skad wynioslas takie postrzeganie, z domu rodzicow, seriali, kolezanek czy swojego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ram iix
alimenty byscie tylko braly. Jak was nie stac na utrzymanie dzieci to ojciec je powinien wychowywac i utrzymywac. Co to za zasada ze dzieci zawsze z matka? Wypierdalac z tym :) Praca w budzetowce na czas nieokreslony buachacha. Dobrze ze trzynastki dostajesz za to ze nic ine robisz urzedniczku jeden i monitoring odpierdalasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o następne prowo tej od smsa
no no :D a dom ci służba z Dynastii sprząta i pewnie masz swojego ogrodnika :D:D:D a basen ma taki zewnętrzny czy na dachu:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wywnioskowałam to z wypowiedzi facetów na tym forum, uderz w stół nożyce się odezwą, zabolało twojego ego :):):) a jak ci się nie podoba to do widzenia, mój topik załóż własny w obronie mężczyzn , hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka-sandra
Niektórych facetów stać tylko na obelgi i nieuprzejmości z tego co widzę,nawet jesli kogoś nie znają.Nie zależy mi na opinii owego PANA,jak widać zero klasy skoro po przeczytaniu kilku zdań nazywa kobietę dziwka i wyklucza z grona dam hihi.Jak mu lepiej to niech mu będzie,chciał cos napisać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o następne prowo tej od smsa
a teraz dzieci to z nianią są a obiad służąca ci gotuje:D:D:D:D:D a nie zapomniałem kochanka męża ci jedzenie przynosi:D:D:D:D:D my nie działamy w obronie mężczyzn tylko walczymy z głupotą:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ka-sandra, dziewczyny zajrzę wieczorkiem, to pogadamy co u mnie i u mojego męża, a teraz idę hehe :):):) służbę i ogrodnika doglądnąć :):):), bo naszło się tutaj co tylko obrażać potrafią, rzucać obelgi, i nie mam ani ochoty ani czasu wdawać się w głupie gry słowne ani być dla nich pożywką pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ram iix
Jezu dziewczeta, to nawet nie chodzi o obrone mezczyzn czy kobiet, wybijcie sobie z glowy jakies durne wojny damsko-meskie. Nie jestesmy wrogami. Walczmy tylko z glupota. Ta wrodzona i nabyta. Fajna zono - skoro wywnioskowalas cos z wypowiedzi facetow na tym forum to rzeczywiscie poklony- masz bardzo wiarygodne zrodlo obrazu meskich zachowan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka-sandra
Fajna żono miłego weekendu! :)Nie będzie mnie,więc do poniedziałku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka-sandra
Aaaa!I nie walczcie z facetami.To akurat piszę całkiem serio ;) Wojny damsko-męskie to zły pomysł.Przecież z niektórymi facetami układać się moze całkiem fajnie,no i bywa nieziemsko przyjemnie :))Nie zapominajcie o tym :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka-sandra
no to jeszcze raz papatki miłego weekendu wszystkim Paniom i Panom;) idę się położyć bo w główce mam przeciąg wstanę w poniedziałek to pogadamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czwarta kawa
Moim zdaniem, któryś z panów piszący o kawiorze i kotlecie schabowym miał rację. Tylko, że zdrada dla większości facetów nie oznacza końca małżeństwa, tylko pewnego rodzaju odmianę. Zastanówmy się same: czy gdyby nasz facet zaczął się dla nas stroić, powiększył zakres zainteresowań to czy byłby dla nas bardziej atrakcyjny? Nie wydaje mi się, głównie dlatego, że znamy go już od x lat i nie ma czym zaskakiwać. Jako kobieta sama ostatnio zastanawiam się nad zdradą (na razie czysto teoretycznie). Powiedzmy sobie szczerze, seks po wielu latach związku wygląda niezbyt sprzyjająco w porównaniu do tego, który moglibyśmy przeżyć z osobą, której ciała nie znamy. Brakuje fascynacji i zachłanności. Rozmowy, chociaż miłe, są najczęściej czysto przyziemne, nie ma tylu opowiadań o planach i marzeniach (w końcu ile można mówić o tym samym?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka-sandra
ajjjjjj!to się ktoś wysilił !No masz przeciag,masz i to niezły.Podpisz się Pajac czy jakoś tak hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do PeaSorela
Rozstaliście się czy nadal jesteście parą? Bo pewnie jak sie wszystko wydało to jeszcze próbował zgonić wszystko na Ciebie, że nie ufasz i takie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ka-sandra "Zła Anno przykre to co piszesz,bo żona twojego szefa z góry założyła,że jesteś potencjalnym zagrożeniem" To nie tylko ona założyła. To jest już powiedzmy lampka, która się zapala każdemu. "Oooo, zatrudnił młodą, sami pracują, bla bla". Nawet moi znajomi pytają, czy żona zazdrosna, mimo, że nic wcześniej nie wspominałam. Moja poprzednia szefowa kazała mi uważać, mówiąc, że to jest na porządku dziennym, zwłaszcza w 'naszym' środowisku, popierając swą tezę przykładami z życia. "zła Anna, myślę że masz pecha i trafiłaś na chorobliwie zazdrosna żonę, u nas jest inaczej" Z tego co przeczytałam wnioskuję, że u Was jest GORZEJ. Bo ja nie jestem podpatrywana przez jego żonę w kamerach, nie ma intryg. Po prostu przyszła mnie zobaczyć, z bólem w oczach i zazdrością. Ja mam 24 lata, ona 40, wszystko nas różni. "A czy te swoim pracodawcom spędzasz po pracy 2,5 godz paląc z nim papieroski i pijąc kawkę żaląc się na swój los" Nie zostaję w pracy dłużej, ale umilamy sobie czas. I tak, śmiejemy się gdy nikogo nie ma, żartujemy i spędzamy cały czas razem. Ja jestem osobą otwartą, wesołą i skoro nie mam nakazu "bycia poważną" to zachowuję się tak, jak lubię. To, że on mnie czasem złapie za ramię, czy za blisko stanie to jego problem. Nawet mi się nie chce domniemać co mu w głowie siedzi, bo mnie to guzik obchodzi. To jest ich zmartwienie. Faceci tacy są, czują powiew świeżości i dostają skrzydeł. Nikt się nie będzie zwalniać i oszpecać tylko dlatego, że ktoś snuje podejrzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słyszałam nie jedna taka
historie, zaczynała sie jak twoja zła Anna "ale umilamy sobie czas. I tak, śmiejemy się gdy nikogo nie ma, żartujemy i spędzamy cały czas razem. Ja jestem osobą otwartą, wesołą i skoro nie mam nakazu "bycia poważną" to zachowuję się tak, jak lubię. To, że on mnie czasem złapie za ramię, czy za blisko stanie to jego problem." dziewczyne racjowało to, że szef ma na nia ochotę, a zonkę bierze zazdrość, szefa kręciło to może ale nic poza tym, chwycił najpierw za ramię, potem za łokieć, ale żone kochał ponad wszystko, pomimo delikatnego filtru z młoda pracownicą, dziewczyna wyobrażalła sobie nie wiadomo co, a szef ani kroku naprzód, pewnego pieknego dnia zwolnił ja za zaniedbywanie obowiązków, bo jej sie w głowie przewróciło od tych smiechów, ramion i otwartosci, a w tety ja zawiśc wzięła, "Ja mam 24 lata, ona 40, wszystko nas różni. " ona ma 40 lat i dalej piekna zadbana, udany zwiazek, choc facet miał okazje ze mna 24 latka skoczyc w bok a tu nawet za tyłek nie chwycił, a ja tak sie śmiałam i byłam otwarta, ona ma majetek, a ja nawet pracy. No to mała zemsta pomówienie o molestowanie..... wiec zła Anna to historia dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
była cisza w eterze, bo cóż postanowiłam dać na luz, wyłączyłam monitoring, nie odbierałam telefonów od nawiedzonej informatorki, i postanowiłam że zaufam mężowi, a serdeczne stosunki z pracownikiem powinno to być normalne. Przeprowadziłam kilka poważnych rozmów i z mężem i pracownikiem, aby tak się zachowywała by inni pracownicy nie dzwonili do mnie z plotami, a po zakończeniu pracy zabierała tyłek do domu, a nie towarzyszyła mężowi do zamknięcie drzwi firmy. i cóż rzeczywiście na pewien czas się wyciszyłam i zapomniałam, ..., ale wiem że owa panna dalej zostaje na maksa w pracy i ma mnie dosyć, informator zwolnił sie z pracy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... ja dostałam od męża pierwszy raz od kilku lat perfumy i mąż zaczął chodzić na solarium, niby dla mnie aby być dla mnie bardziej atrakcyjnym mężczyzną, choć ja tego nie robię i skóra opalona na solarium nigdy mnie nie kręciła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×