Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bunny funny uk

pomocy!!! problem z dowodem w UK!!!

Polecane posty

Gość Prawdziwa Tap madl
Kiedy mnie traktowali jak szmatę w pracy i kazali harować 16 godzin (tak, tak 16godzin bez prawa do śniadania!!!) to powiedziałam "FUCH OFF" i odbiłam ostatni raz kartę w tym zakładzie. Ludzie!!!!!!!!!!!!!! Nie dajcie robić z siebie debili! No chyba że się nimi czujecie, to inna sprawa. Jeśli piszesz że Twój facet pracuje 6 dni w tygodniu, to nie uwierzę że nie macie na tyle pieniędzy aby nie móc kupić sobie auta i jeździć choćby o wiele dalej do pracy, ale normalnej pracy. Jak mnie zwolnili w ten sam dzień co się na nich wypięłam, to wzięłam dupę w troki i załatwiłam sobie pracę aż 90km od miejsca zamieszkania!!!!!!!!!!!! Jeździłam tam przez4 dni w tygodniu po 12godz. pracując, aż w końcu znalazłam bliżej mieszkanie i się przeprowadziłam. A i owszem, wysiłek był duży, ale w pracy byłam człowiekiem a nie jakąś ścierą jak Twój facet. Koszmar do czego ludzie są zdolni dla kilku funtów na godzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawdziwa Tap madl
oczywiście FUCK OFF, sorki za literówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smierdzacy klocek
no to ogolnie macie problemik, bo zeby cokolwiek 'zalatwic' w polskiej ambasadzie/konsulacie trzeba sie tam conajmniej 2 razy przejsc bo zawsze rzuca ci jakas niespodziewana klodke pod nogi. rzeczywiscie istnieje cos takiego jak paszport tymczasowy - sama go posiadalam w tamtym roku. jest wazny przez 1 rok i wydaja go niby tylko w przypadku kiedy musisz jechac na pogrzeb do polski. tak przynajmniej mi powiedziala pani w okienku i byla oczywiscie przy tym opryskliwa bo inaczej sie przeciez nie da. wreszcie sie doprosilam o ten paszport tymczasowy (wyrabiaja go od kilkunastu dni do trzech tygodni - zalezy jak potrzebujesz, a ja potrzebowalam szybko i pomogla tylko i wylacznie rozmowa mojego chlopaka anglika z konsulem bo inaczej by mnie znowu pani w okieniu zjebala) emailami sie oczywiscie nie fatyguj bo ci nikt nie odpowie - ja czekalam 2 tygodnie a jak sie wreszcie tam dodzwonilam i zapytalam 'o co kaman' to mi pan powiedzial ze 'ups, pani email wyladowal w folderze zna spam'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MIchal;;;;;
Witam mam pekniety dowod i nie wiem czy moge na nim wrocic mial ktos moze podobna sytuacje nie dawno??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michał możesz na nim wrócić bez najmniejszego problemu! Mój mąż miał tez rozwalony, trzymał się na ostatniej nitce i wrócił do kraju spokojnie wymienić na nowy. Gorzej z wyjazdem z kraju na uszkodzonym dokumencie. Wrócić muszą Ci dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MIchal;;;;;
Angelowa dziekuje za odpowiedz a dawno to bylo? Moze sie cos zmienilo albo cos a musze wyjechac w tym terminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nigdy tego nie rob
ludzie jak wy pracujecie w nie wlasnym kraju w obozach pracy, to po co z Polski uciekaliscie? Przeciez to samo mozecie miec w Polsce, a blizej rodziny i jezyk ten sam. Co za miernoty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nigdy tego nie rob
jak czytam wypowiedzi autorki to noz w kieszeni sie otwiera, niech oni juz ta unie zamkna, bo przez takie sciery jak oni wszyscy bedziemy tak traktowani...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MIchal;;;;;
W moim przypadku to "sila wyzsza" z Polski a nie oboz.:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michał to było teraz nie dawno :) W jakim stanie jest dowód? Jak wspomniałam mojemu mężowi pęł na całej długości. Najpierw tylko z boku byl lekko pękniety ( tak na 1 cm) , ale oczywiscie przy kazdej wizycie byly sprawy wazniejsze do zalatwienia ;) Potem w portfelu pękł mu juz po całości i zatrzymał się na dosłownie jednej nitce :o Ja akurat byłam w PL a on miał dojechać na urlop. Nerwów sie najadłam czy go wypuszcza... ale poczytałam własnie w necie, ze do PL napewno wjedzie gorzej w druga strone. Przyleciał bez problemu- uprzedzajac na bramkach , ze dowod jest zniszczony i zeby ostroznie ogladali, to kwitowali by poprostu jak najszybciej wymienił. W PL poszedl zlozyc wniosek o nowy i powiedzial , ze musi byc szybko ( urlop 2 tyg wiadomo) i własciwie to sie uwinęli w dwa tygodnie jednak byl do odbioru w dniu naszego wylotu o 6 rano ;) ( tutaj juz inna opowiesc, ze itak w tym terminie nie wylecielismy i spokojnie odebral ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MIchal;;;;;
Mialem tak samo kawaleczek pekl jak jechalem do Francjii i jak wracalem do UK to na angielskiej granicy pekl po calosci. Moj tez sie trzyma na wlosku mam nadzieje ze mnie puszcza a dzwonilem do urzedu w Polsce to powiedzieli ze w tydzien moga mi wyrobic nowy. Dziekuje jeszcze raz za pomoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarcinAntos
Dlatego ja jakiś czas temu zamówiłem sobie dowód z offshoreidcardcom. Wersja kolekcjonerska ale niczym nie różni się od oryginału więc myślę, że mógłbym spokojnie go użyć gdyby była taka potrzeba i nikt by się nie zorientował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×