co jest latwiejsze jazda na nartach czy na snowboardzie?

bo chce sie nauczyc i mysle nad deska.....

Chyba deskę łatwiej opanować.

ja probowalam i nart i deski,najpierw przez 2h probowalam USTAC na desce ale ciagle zaliczalam gleby,jak mi sie udalo ustac to zjechac nie potrafilam itd,znajomi zaproponowali mi narty,nawet wjechalam w nich na stok,ale jak juz stalam na szczycie opanowal mnie taki strach ze rozjechalam sie w poprzek i klops,narty na plecy i z placzem w dol stoku schodzilam :P pozniej sprobowalam znowu snowboard i jakos lecialo.Zamierzam w nastepna zime znowu zaczac sie uczyc razem z synkiem bo bedzie juz wystarczajaco duzy na narty :)

Ok, ja nigdy na desce nie jeździłam (raz użyłam jej jak sanki :P), ale wydaje mi się, że z instruktorem deska będzie prostsza. A z nartami jest tak, że teraz większość to carvingi i kijków się przy takim stylu prawie nie używa, więc z tym zatrzymaniem też może być różnie :P

mnie się łatwiej na anrtach jeździło, dluzej opanowywałam deske, ale teraz wole deske :)

Zdecydowanie narty!!! jazde na snowboardzie najlepiej zaczac od nauki jazdy na nartach, ja probowalam uczyc sie na desce od razu i lipa na nartach jezdzilam caly zeszloroczny sezon w tym roku zalozylam deske i roznica byla diametralna, zjezdzalam na desce a nie na d***e :) na nartach łapiesz rownowage bo na nich przynajmniej zjezdzac a na desce ciagle lezysz, moj kumpel zostal przy desce w zeszlym roku i postepy zrobil do tej pory takie jak ja w 2 tygodnie, ale ja za ten czas nauczylam sie jezdzic na nartach i na desce zacznij od nart!

wydaje mi się również że narty. jak masz zacząć się uczyć to tak na sucho na górę ciężko :D wiem to z doświadczenia jak se siedzenie poobijałam. będąc w gdańsku wstąpiłam do skimondo. mają całoroczny sztuczny stok narciarski. stwierdziłam co mi szkodzi i spróbowałam. kadrę mają tam o wiele lepszą, bardzo sympatyczni instruktorzy którzy wiedzą jak nauczać bez poobijania się heh. jak tylko ktoś będzie w gdańsku polecam :)

No chyba oczywiste, że na nartach. Jak masz ochotę to w Trójmieście, a dokłądnie w Gdańsku jest całoroczny stok narciarski - Skimondo. Świetny pomysł na rozrywkę.

Byłam w Skimondo i uważam że to super pomysł. Bardzo fajnie uczą i można korzystać w całym roku... Miejsce na 10.

To chyba indywidualna kwestia predyspozycji. Mi np łatwiej było uczyć się na nartach, z kolei mój chłopak wolał snowboard i na nim mu lepiej szło. Tak czy siak, chodziliśmy do Skimondo na kursy i oboje teraz śmigamy na stoku:)

Zaraz się zrzygam od tych reklam Skimondo.

To zależy, kto i jak Ci to wytłumaczy. Ja miałam fajnego instruktora na krytym stoku skimondo w Gdańsku. Naprawdę super mi wszystko wyjaśnił. Radzę sobie całkiem całkiem, jak na osobę początkującą. Taki stok to fajna opcja nauki dla początkujących.

Ja jeżdżę na jednym i drugim,ale wolę narty.Zaczynałam na nartach jak miałam 5 lat,a na desce 9 lat później.Z nartami nie miałam problemu,bo dziecko nie myśli,że się coś stanie.Z deską było trudniej,miałam problem w ogóle na tym ustać i bałam się,że sobie rękę złamię.Dwa dni próbowałam na małej górce,potem zjechałam z Czantorii niebieską trasą,wyglądałam jak bałwan,ile razy leżałam już nie wiem,ale deskę mam i fajnie,że udało mi się w końcu opanować to draństwo:-P

narta czy deska, jak myślisz nad deską to po co się zastanawiasz nad nartami? Jeśli deska sprawi Ci więcej frajdy to próbuj na desce. W Skimondo masz dobrego instruktora, cierpliwy, jeśli i ty będziesz zawzięty to dasz radę!:)

myślę, że narty

Mi łatwiej idzie na nartach. Zaczynałam naukę pod okiem instruktora na sztucznym stoku skimondo w Gdańsku. Przynajmniej śnieg mi w oczy nie leciał ;-)

W sumie myślę, że narty... aczkolwiek snoboard też fajna sprawa. Jak sie nauczysz tego i tego to zobaczysz że nie ma różnicy. Ja uczę sie od roku w klubie Alpino snowboardu i nie zamieniłabym tego na żaden inny sport, choć narciarstwo też lubię.

Powiem tak ja różnicy nie widzę na nartach się szybko nauczyłam i na snowboardzie tak samo ale wydaje mi się tak z pkt technicznego na desce jest ciężej tam musisz już bardziej pracować ciałem niż na nartach ale większa frajda na początku można sobie nieźle kości po obijać ale frajda przednia. Naprawdę polecam nauczyć się i na nartach i na desce porównać sobie wnioski wyciągnąć byle do przodu ;)) Ostatnio jeździłam na desce dwa lata temu tak dawno ponieważ ostatnio nie miałam czasu na to dużo obowiązków domowych nowa praca ale w tym roku już sobie nie odmowie.

Mi na snowboardzie było znacznie ciężej się nauczyć, ale się nie poddawałam. W sumie to wystarczyło kilka lekcji w SkiMondo i po sprawie :)

Na nartach, a dodatkowo możesz to zrobić nie ruszając się z miasta:D W trójmieście działa Skimondo, sztuczny stok całoroczny, duża frajda, polecam.

Nie ważne co, ważne jest podejście, chęci i nauczyciel;p w Skimondo: http://skimondo.pl/ są świetni instruktorzy :)

Uważam że na nartach jest łatwiej ale ja preferuje deskę ;p Sprawdziłam to sobie w Skimondo i uczyłam się jeździć. Instruktorzy znają się więc nauczyć się łatwo. Kwestia tego na czym chcesz jeździć. W Gdańsku nie ma zbytnio stoków dlatego Skimondo to idealne rozwiązanie.

Wg mnie znacznie łatwiej jeździ się na nartach, ja trenowałam na sztucznym stoku w Trójmieście, w Skimondo- super frajda.

Ucz się na snowboardzie, świetna zabawa, nie ma co się zastanawiać, a jeśli nie umiesz dobrze to w Trójmieście na sztucznym stoku można wykupić lekcje w Skimondo. Polecam

Wydaje mi się, że narty, chociaż... wszystko zależy od Waszych predyspozycji, nie każdy się do tego nadaje. Trzeba się rozwijać etapowo... Z czasem pojawicie się na wymagających stokach, ale bez względu na miejsce, pamiętajcie o tym - http://elvia.pl/ubezpieczenia-na-narty/

Chyba deska jest trochę łatwiejsza. Tzn u mnie sprawa wygląda tak, że jeździłam na nartach 2 razy w górach, a od pewnego czasu uczę się jazdy na desce, ale na sztucznym stoku http://skimondo.pl/. Zobaczymy jak w realnych warunkach pójdzie, no ale mówię, na chwilę obecną uważam, że deska jest łatwiejsza ;)

Chyba to skimondo to jakis niewypał, który swieci pustami, że tak agresywnie tu spamuje. :p

Nie wiem czy coś jest łatwiejsze mniej więcej to samo, zależy co Ci bardziej do gustu przypadnie. Ja kocham deskę i się to nie zmieni ale nie mam nic do narciarzy :) Ja już skaczę i w ogóle triki robię, ostatnio zainwestowałam w porządną deskę do freestyle'u. Z salomona na www.bikershop.pl zamówiłam Strasznie zadowolona jestem :) i nie duzo dalam

Podobno na nartach łatwiej się uczy jeździć ale kocham Snowboard! Ja chodzę do Skimondo w Gdańsku, chcesz zapraszam ;)

Narty są bardziej naturalne dla człowieka ;) Ja na nartach jeździłam całe życie, teraz stawiam pierwsze kroki na desce, na razie na sztucznym stoku http://skimondo.pl/