Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mateuszz28

Jaka wygadana dziewczyna ze chce niesmialego chlopaka?

Polecane posty

Gość mateuszz28

Czy znacie takie zwiazki i dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joaśka23
Ja jestem dosyć wygadana i mam nieśmiałego tzn tylko z nazwy już... z czasem wyzbył się nieśmiałości przy mnie. I jest ok....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateuszz28
bo nie mowie tylko przytakuje i mysle ze to bylby idealny zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patera
znalam jeden taki zwiazek, ale ona nie byla zbyt atrakcyjna, on tak Ona miala sile przebicia, on wygladal bardziej na ofiare losu Tak sie nawzajem uzupelniali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz.. związek by umierał jakby oboje byli wygadani za mocno.. i się przekrzykiwali nawzajem.. albo oboje skrępowani i nieśmiali przeciwieństwa się przyciągają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziomek spod jedynki
heh, wygadane przedsiębiorcze atrakcyjne laski mogłyby zakładać poradnie dla nieśmiałych facetów gdzie za małą opłatą nauczyły by ich większej śmiałości w towarzystwie kobiet :) pewnie faceci walili by do takich drzwiami i oknami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anasss
ghfmh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibdfbhiuwhe
ja mam męża spokojnego niesmiałego a ja jestem zywiołem :) barrdzo go kocham :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawdziwa Tap madl
Nieśmiałych lubię, ale analfabetów już nie. Naucz się pisać. "zechce", a nie "ze chce" - koszmar!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateuszz28
wiem jak sie pisze, to byl blad - nie zauwazylem tego nie jestem anaflabeta dzieki czytaniu ksiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihihihihihihi
A dlaczego tylko przytakujesz? Nie masz niczego ciekawego do powiedzenia, czy jaka jest tego przyczyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chusteczkaa83
tez uwazam ze przeciwienstwa sie przyciagaja. 2 zywiolowe osoby by sie pozabijaly w zwiazku, a 2 nudne by umarly z nudow. no oczywiscie sa wyjatki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihihihihihihi
eee, ja jestem żywiołowa i mój facet również, hehe, jest po prostu żywiołowo w naszym związki, zero nudy, ale kłócić się ostro też potrafimy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mojego musiałam poderwać, zapytać się o bycie parą, zaciągnąć go na pierwsze spacery, pierwszy raz pocałować, nawet pierwszy sex wyszedł bardziej z mojej jak z jego inicjatywy :P Bo on to wszystko chciał ale się wstydził :P A ja wiedziałam czego chce i nie chciało mi się czekać aż on to z siebie wyduka :) Przyznam że czasem mnie to wkurwiało jak pół godziny staliśmy pod moim domem i yyy yyy yyy - nie wiedział jak się zabrać nawet do buziaka w policzek na pożegnanie ;) Ale wszystko warto było ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihihihihihihi
MałaBlondynka - o matko, ja z kolei nie znoszę takich ślamazar, dla mnie to życiowe fajtłapy, pewnie będziesz za niego musiała chodzić na egzaminy na studiach, zrobić prawo jazdy, zmusić do ślubu itp. Ale grunt to żeby się dogadywać, jak jemu i Tobie to pasuje, to oki. Ja lubię facetów pomysłowych, z fantazją, humorem, takich co są w pewnym zdrowym sensie nieobliczalni. Taki mosiek na pewno nie weźmie mnie w kuchni od tyłu jak robię obiad, a mój nie raz miał takie pomysły, albo podczas jazdy autem w górach zjeżdżał nagle na polanę i tam nadziewał :P Albo jak smęcę że jestem głodna, to mówi - właśnie planowałam wyskoczyć do Restauracji, zapraszam Cię na pyszną kolację. No uwielbiam takich facetów, mój jest nie do pokonania, a do pozazdroszczenia! hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahaha no właśnie wszystko teraz jest ok ;) Prawko zdał od razu jak mógł, pracował, skończył normalnie szkołę - a seks to w ogóle miodzio ;) Może to dlatego że byłam jego pierwszą dziewczyną - pod każdym względem ;) Ogólnie teraz to jest wygadany i brać w kuchni też mnie brał hehe Dużo inicjatyw TERAZ wychodzi też od niego, spontany jakieś itp... tylko że w kwestii damsko-męskiej jak się poznaliśmy to był nieśmiały ;) Napisałam przecież że warto było ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihihihihihihi
To naprawdę miałaś szczęście że u całkiem już dorosłego człowieka zmieniłaś charakter, bo z tego co wiem, to charakter ciężko zmienić, jeśli nie wcale. Wydaje mi się że jak ktoś jest aż tak wstydliwy z natury, to potem aż tak słodko być raczej nie może. Ja jakoś wspominam mój 1 raz z jakimś tam kolesiem bo było to daaawno i to był też jego 1 raz i wcale nie czuliśmy się zawstydzeni ani zażenowani, To kwestia charakteru. Jakoś nie wierzę aby z zahukanego prawiczka móc czynić ogiera, ale oki, powiedzmy że Ci się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E no 17 lat mieliśmy jak się poznaliśmy - to dobry wiek na poznanie tej pierwszej i wg mnie miał prawo być nieśmiałym. Jak pisałam czasami już mnie to wkurwiało ale trudno ;) A seks to na prawdę zajebisty :P Trafiłam na dobry rozmiar i dobrą operatywność :D Tylko że temperament w częstotliwości ja mam większy ale to akurat nie jakaś wielka przeszkoda bo jak już dochodzi do zbliżenia to .... dobra nie ważne hehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihihihihihihi
No to gratulacje, czyli wygląda na to że nieśmiali też mają szansę :) A Tobie gratuluję cierpliwości, ja jej nie mam, dlatego ważne aby spotkały się dwie odpowiednie połówki i wszystko idzie wtedy git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do tego zahukanego prawiczka to nie bardzo rozumiem ale odpowiadało mi że mój facet czekał na "dziewczynę" a nie że w głowie było mu tylko "zaliczenie dupy". Uczuciowy jest i nie będzie "ruchał byle kogo" ;) A jak już zaczęliśmy to chyba niczym nie różniliśmy się od innych małolatów - nawet na imprezie wychodziliśmy na seks do auta bo akurat nam się zachciało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateuszz28
chcialbym miec taka dziewczyne jak Ty MalaBlondynka z tym przytakiwaniem to byl podszyw ja juz nie wytrzymuje z samotnosci - MASAKRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihihihihihihi
mateuszz28 - zasmucę Cię kolego, takich Blondynek jest malutko, a Ty masz już 28 lat, nie 17, każda kobieta a nie jeszcze dziewczyna już czegoś wymaga od faceta. Mała Blondynko, no fajnie że seksiliście się w aucie, ale jak sama wspomniałaś on tylko aaaa, eee, uuuu, yyyy, więc domyślam się że to Ty go zaciągałaś na sex, ja należę do tych babek, co to lubią jak facet je podrywa i proponuje seks. Co innego w dłuższym związku, wtedy sama skaczę na faceta. Ale na początku czułabym się jak jakaś panna z dyskoteki co swędzi ją szpara i zaciąga faceta do auta byle sobie ulżyć. Ale każdy jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już jestem ustawiona ;) Ale znajdziesz kiedyś swoje szczęście, ważne żebyś się nie zamykał nawet jak jesteś nieśmiały - jak ja mojemu zaproponowałam bycie parą to z radością i ulgą oświadczył że tak się bał zapytać a bardzo chce.. pierwszy seks to opowiadał po że nawet nie wiedział jak prezerwatywę założyć, że nawet nie wiedział co ma robić itp i wewnątrz strasznie panikował - ale zdecydował się działać pomimo strachu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nie późniejszy seks to on mnie "brał", on się tylko wstydził tego pierwszego bo nie wiedział co i jak... później to hmmm w sumie często było odwrotnie że ja się czasem wstydziłam no bo jak to tak w aucie na tyłach klubu? Pisałam że później już wszystkie spontany ( nie tylko w kwestii seksu) wychodziły najczęściej z jego inicjatywy - do dzisiaj potrafi wrócić z pracy i oświadczyć że wymyślił sobie po drodze do domu że może byśmy nad morze skoczyli? A jesteśmy z dolnego śląska więc to nie 5 minut spacerkiem ;) Na prawdę jest normalnym facetem ;) I żeby nie było - nie jest ideałem i nawet mieliśmy kłótnie, wojny i rozstania z jego winy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha no i innego bym nie zaciągnęła do łóżka na ten pierwszy raz itp - ja po prostu czułam że to ten i że muszę go wziąć w obroty ;) Musiałam wprowadzić go "w świat" i później on mógł wprowadzać mnie " w kosmos" hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihihihihihihi
ale jaja, ja też jestem z Dolnego Śląska :D Hehe, no to pozdrowienia z zimnego Dolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O proszę hehe :) Ja "stolica" ;) Słoneczko dzisiaj świeci to nie czuć tak tego zimna :) O jeszcze mi się coś przypomniało - SEX ORALNY. O ja pierdziele jak ja długo się tego wstydziłam. Serio, nie mogłam się przełamać żeby to rozpocząć. Nie miałam że to coś złego czy ohydnego ale się nie wiem wstydziłam. A mój nie mógł się doczekać by "tam" zanurkować ;) I zaczęliśmy od tego że on pierw mnie pieścił w ten sposób i miał z tego przyjemność a ja długo pomimo przyjemności czułam zawstydzenie :D Jego zaczęłam tak pieścić po kilku latach dopiero :D Biedaczek mój cierpliwie tyle czekał hehe ;) Jak widać nawet wygadana dziewczyna może mieć swoje nieśmiałości :D Bo z gadaniem, pyskowaniem i otwieraniem się na ludzi nie miałam i nie mam najmniejszych kłopotów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateuszz28
ladna z Ciebie dziewczyna MalaBlondynka mam 31 lat :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihihihihihihi
No co się tyczy sexu oralnego, to choć jestem otwarta na wszelkie propozycje, ba - oralny to przy tym pikuś, to przyznaję, że on zaczął szybko u mnie nurkować, a ja dopiero po 2 latach! Sama nie wiem dlaczego, na pewno nie ze wstydu, chyba smak spermy mi nie pasował, bo na początku często jego soki lądowały właściwie na moim całym ciele, co sex, to gdzie indziej, więc i na twarzy nieraz :P no i ten smak, nie jakiś niedobry, raczej nudny, właściwie od początku twierdziłam i tak sądzę do dziś, że ma smak awokado :-O Bardziej wolę sex analny od oralnego, to przyznaję bez bicia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihihihihihihi
Domyślam się że jesteście dla siebie pierwszymi partnerami, nie boisz się że pewnego dnia ciekawość zwycięży? Jak to jest z innym, a on może będzie chciał zobaczyć jak to jest z inną. Mi przyznaję kołatałyby się takie myśli po głowie. Ja mieszkam przy "stolicy", fakt, słońce świeci, ale zimna nie znoszę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×