Dlaczego zawsze potepiacie osoby, ktorym powodzi sie lepiej???

Jak ktos napisze, ze kupuje drozszy wozek, wyjezdza za granice na wakacje, nie ubiera siebie i dziecka w ciucholandach to najezdzacie na taka osobe. Piszecie, ze jest glupia, ze wolicie wy odkladac kase itd. Nie mozecie chyba zrozumiec, ze ktos moze i odlozyc i pozwolic sobie na lepsze zycie rownoczesnie. Skad taka zawisc na tym forum? Co wam przeszkadza, ze kogos stac i chce wydawac wiecej, zyc na lepszym poziomie? Bardzo mnie to interesuje, bo nie potrafie zrozumiec takiego podejscia.

nie potępiam, ale uważam ze jak ktos ma kasę i klasę to nie chwali się bogactwem wszem i wobec i nie szydzi z tych mniej zamożnych ;)

masz rację... ja jeszcze zauważyłam że często takie osoby co maja ksę posądza sie o to że zarobiły ja w nieuczciwy sposób...

Święta prawda, też nie mogę tego zrozumnieć. Zawiść i zazdrość panuje na tym forum.

ale jakie chwalenie?? jak ktoś się pyta czy jechać na wakacje z dzieckiem, albo czy kupić taki czy siaki wózek??

nie chodzi mi o chwalenie, ale jak ktos napisze jaki ma wozek (w odpowiedzi na pytanie) czy tez pyta o jakies rady i przy tym wychodzi, ze ma cos lepszego, lepsze zycie to juz wszystkie tutaj obrazaja taka osobe

co tu dużo mówić, polska mentalność - zazdrość, zawiść na pierwszym miejscu

Albo jak ktoś bnapiszę że ktoś się wprasza np. z ubrankami a ta osoba nie chce bo kupiła lub chce kupić nowe to prawie w butach zostaje zjedzona ;)

no Jagodzie po dziś dzień wypomina się krem diora i spędza on sen z powiek znacznej liczbie kafeterianek ;)

ja szanuję pieniądze, jak ktoś mądrze inwestuje i pomnaża swój majątek to PODZIWIAM i staram się czegoś od tej osoby nauczyć.... ... nie lubię za to marnotrawstwa ani szpanerstwa, więc na mój podziw nie zasłużą na pewno osoby które rozpieprzają kasę czy się nią popisują. Tak zostałam wychowana i takie mam zdanie AMEN :D

a co jest popisywaniem sie czy szpanerstwem? Drozszy wozek to szpan? Czy moze nie ubieranie siebie i dziecka w ciucholandach? A moze wakacje za granica? No, bo nie rozumiem gdzie tutaj widzisz szpan?

Oczywiscie nie chodzi mi o chwalenie, ale o normalne pytanie czy tez wypowiedz na temat. Zauwazylam ze tu nie mozna miec wozka powyzej 1000zl, kosmetykow drozszych tez uzywac nie mozna (najlepiej z Rossmana tylko), wakacje na dzialce, a ciuchy tylko po kims lub z ciucholandu. A jak kogos stac by i odlozyc i zyc na lepszym poziomie to co? Ma odkadac i odkladac i zyc jak dziad by innych zadowolic?

zależy jak kto się zachowuje...dziś właśnie rozmawiałam z gościem którego podziwiam i jest moim wzorem - facet ma 10 sklepów teraz akurat kuzyn wykańcza mu taki dom towarowy i stąd spotkanie .... facet normalnie każdemu rękę poda - nawet robotnikom, jeździ zwyczajnym autem - Toyota - nie jakimś merolem c klasa - choć mógłby mieć takich 10!

dokladnie Hatsumomo san. Jak ktos zarabia 1500zl i wydaje na wozek 1000zl to jest o wiele glupsze od odoby wydajacej 4000zl przy zarobkach z rzedu 10 tysiecy

masz rację, ja sie też zastanawiam jak można brać kredyt żeby np zorganizować wesele na 180 osób, i potem spłacać ten kredyt 10 lat a mieszkać u rodziców. Jak ktoś sobie może pozwolić na gadzety droższe niz przecietne to czemu nie, ale ludzie czesto sie zadłużają bo chcą żyć ponad stan

Ten krem diora była dla dziecka? Na co on był?

Osoby zamożniejsze po prostu kierują się innymi argumentami kupując np. wózek i cena tego wózka jest po prostu ostatnią rzeczą na jaką tacy ludzie zwracają uwagę. Osoby mniej zamożne przede wszystkim patrzą na cenę, szukają oszczędnosci tak aby kupić taniej i tą różnice którązyskają rpzeznaczyć na coś innego.

aha czyli jakby jezdzil mercedesem to juz nie bylby taki fajny:D

No oczywiście że by nie był, najlepiej aby kupił sobie malucha albo co najwyżej poloneza używanego i aby nie odróżniał się od swoich pracowników ;)

fajny nie fajny - po prostu jego skromność nastawienie do życia mi imponuje! ...ma 3 dzieci, wszystkie chodziły do zwyczajnego państwowego przedszkola, szkoły - tez są skromne, nie epatują kasa, nie poniżają innych - to jest klasa dla mnie ...nie imponują mi ludzie którzy muszą mieć wszystko z najwyższej półki a pod koniec miesiąca ciułają na ratę kredytu :O Chyba mam prawo do własnego zdania?

masz racje, ludzie wywyzszaja sie ze W ZYCIU by w ciucholandzie dziecka nie ubraly, nie kupily uzywanego wozka itp, a co maja zrobic ci co nie maja na nowy?czuja sie gorsi a ci ich jeszcze doluja! po drugie oni nie kupuja tych ciuchow i nowego wozka dla dziecka (bo jego to wali czy nowe czy stare) ale da SIEBIE! by sie pokazac przed innym! taka jest prawda

masz prawo do wlasnego zdania, ale ono jest troche nie na temat:D Bo ja pisze wlasnie o ludziach, ktorych stac a nie takich co sie przechwalaja a potem ciulaja pod koniec miesiaca. Wyobraz sobie, ze sa ludzie, ktorzy moga jezdzic mercedesem (to nie jest chyba obnoszenie sie) i moga odkladac mimo zagranicznych wycieczek i innych "luksusow"

ale czym doluja? jak ktos pyta czy wozek jest dobry i podaje linka do wozka w cenie 4000zl to jest dolujace? Albo jak ktos pisze w temacie o wydawaniu na zycie ze wydaje wiecej to tez doluje? Prawo do wypowiedzi maja tylko ci "biedni" by nie dolowac?

chyba nie do mnie piszesz? ja pisze tych co maja kase a nie tych co udaja ze ja maja, to jest innym temat

Ale własnie są ludzie którzy nie muszą ciułać na ratę kredytu bo ich stać na to, a tak w ogóle to nawet tych kredytów często nie biorą bo za kasę mogą od razu coś sobie kupić ;)

ale temat jest nie o tych co udaja ze maja a o takich co ich naprawde stac. Czego tu nie rozumiesz?

mialam taka "kolezanke" w liceum przynosila do szkoly zlote pierscionki aby sie pokazac jakie to ona w domu drogie rzeczy ma , jak wywalii ja ze szkoly za kradziesz w sklepie to mowial ze idzie do prywatnego liceum bo tam jest lepiej niz w zwyklym.. tylko laczego do niej od razu nie poslza tylko dopiero jak ja wywalili z panstwowej?;) jak sie ja o o zapytalam- znienawidzila mnie ;)

dobra, ale temat nie jest o ludziach, ktorzy pozuja na bogatych, a o tych ktorych stac naprawde

aha to mam rozumiec, ze ci, ktorzy maja "lepsze" zycie nie moga sie juz wypowiedziec by nie urazic tych biedniejszych:O

Na kafe zawsze obrywa sie tym, ktorzy pisza ze maja w zyciu dobrze i to pod względem finansowym i zawodowym. Niektore mamusie nie moga ogarnac, ze ktos zarabia wiecej niz 2000 zl miesiecznie, ze kogos stac na drogi wozek,dom na przedmiesciach i fajne wakacje. Na kafe trzeba rownac zawsze w doł i narzekac jak to MOPS daje malo kasy, jaki to szef nie dobry bo malo płaci albo jakim to sie jest sfrustrowanym bo sie siedzi 5 lat z dzieckiem w domu i zagryza suchy chleb bo do roboty nie łaska:O Szkoda gadac,jałowe dyskusje:O ps.czekam jak tylko zaraz wpadnie tu jakas wariatka i napisze co sadzi o tych lepiej ustawionych:P