Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

delfin88

facet z dzieckiem, ktory mnie kocha, chce zostawić mnie dla dobra dziecka

Polecane posty

oni nigdy ślubu ze sobą nie mieli, Rafał dawal do zrozumienia tej bylej ze to wisi na włosku juz w wigilię roku 2008, jak mowila do niego- " może jakis ślub ". a on na to wtedy:" zadnego slubu nie bedzie bo tu zadnego uczucia nie jestem pewien", a on oznajmila mu w urodziny 7 stycznia ze jest w ciąży.. i sie zalamal chlopak, schudl 20 kilo przez rok, bo go zmuszala zeby kase dawal zeby zbierac dla dziecka na rozne rzeczy itd... koszmar przeszedl...., wydzwaniala do jego dziewczyny , czy wie ze ma dziecko w drodze, rozstali sie po świętach... i nie spotykali... nigdy nie byli czyms powaznym zwiazani, poza tym nieslubnym dzickiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbyś chciała, żeby on uregulował swoje sprawy z dzieckiem? Na czym Ci najbardziej zalezy w tej kwestii? Wydaje mi się, ze masz rozsądne podejście do alimentów i do jego sptkań z dzieckiem... A jego spotkania z byłą - nie uknie ich. Dzecko jest przeciez jeszcze malutkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko, ma 1,5 roku, jakbym chciala zeby on uregulowal prawo tak , zeby mogl zabierać dziecko, i żebynp jak dziecko będzie mialo z 3 latka to zebysmy mogli z nim wychodzic ale bez niej... bo nie chce zeby oni odgrywali szczesliwa rodzinkę.... bo ja z boku patrzac bym tego nie wytrzymala..., i jak potrzeba bucikow czy coś, to zeby sam szedl kupic a nie z nimi, bez przesady, ze mna ma tworzyc rodzine a nie z nią..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chcę przzedewszystkim gwaranci zeby ona nie manipulowala naszym zyciem itd... :( bo to bylby koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1,5 roku to jeszcze maleństwo jest... Zaciśnij zęby jesli Ci zależy na facecie i poczekaj, aż dziecko będzie na tyle duże, że tata sam będzie je mógł gdzieś wziąć. Gwarancji na to, że nikt Ci nie będzie w związku mieszał, nie dostaniesz - bo nikt takich nie daje. Bardziej mi się nie podoba jego stwierdzenie, że zastanawia się nad powrotem do matki dziecka, dla dobra dziecka - to jakaś dziwna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie to go wczoraj zapytalam,;" Rafal mogę być pewna że nie wrocisz do niej" a on pokiwal głową na nie..., a ja mówię jak to? a on do mnie:" bo mam straszne obciązenie psychiczne ze dziecko gdzies wychowuje sie bezemnie i , ze mnie rodzice jak bylem maly nie zostawili, jest mi wstyd." a ja mowie no tak ale do tej pory byles pewien ze nie chcesz wracac i mowiles ze nawet on anie pozwoli Ci wrocic... a on na to:" tak ale nie wiem co ona teraz myśli, ale jedno jest pewne Twoi rodzice nie akceptuja tego tylko tolerują i cale zycie beda gadki ze moglas miec lepszego faceta, Ty tez nie lubisz jak ciagle opowiadam o zuzi, jestem pobciazony psychicznie, to zaakceptowala i zrozumialaby tylko kobieta z dzieckiem, Ty Goschenke jestes cudowną istotką o wielkim serduszku i nie chcialabym zebys cierpiala przezemnie i zeby kiedys byly sytuacje zebys miala zniszczone nerwy, bo nie wiem co agnieszka moze robic i czy dziecka nie bedzie buntowac, albo stwarzac sytuacji ktore nie beda Ci sie podobac, dlatego musze to przemyslec, skoro nie moge byc z nikim szczesliwy bo kazda dziewczyna widzi w tym jakiś klopot i ma pewne wymagania, no to zostalo mi tylko jedno zastanowic sie czy nie wrocic do agnieszki ale tylko dla zuzi i niestety to i tak rowna sie ze bede mial spiepszone zycie i poswiece sie dla dziecka" tak powiedzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego ze go kocham nie chce zeby mial spiepszone zycie, dla dziecka moze byc ojcem ale nie musi mieszkac z agnieszka bo mnie kocha, i ja akceptuje dziecko, ale niektore rzeczy powienien ustalic prawnie, niektore tupnieciem tak by bylo dla mnie dobrze i dla dziecka... powienien mieć przysłowiowe jaja, wiesz gdy ja się poswiecam iw kladam w to serce, to wymagam tego zebym on robil tak bym nigdy nie plakala, nie chce zyc w watpliwosci ze odejdzie albo ze bedzie ulegal bylej zeby widywac dziecko..... on się boi ze jak pojdzie do sądu to ona mu podwyzszy alimenty... ale czy 200zł wiecej jest wazniejsze od szczescia z kobieta ktora sie kocha..., on troche tez tylko te pieniazki i pieniazki , ktore by chcial zeby na drzewie rosly a nie rosna, boli go czasem ze ja duzo zarabiam , a zastrzeglam juz sobie ze jak bym kiedyś brala slub to bede miala rozdzielnosc majatkową dlatego gdyż niewiadomo jak jego bagaze moglby drazyc zeby np. moich dzieci z nim pozbawic pieniazkow ktore beda moim dorobkiem zyciowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówisz, ze ten facet ma 28 lat? Wyjątkowo melodramatyczny był ten jego tekst do Ciebie. Zadbaj o siebie, dziewczyno. A jemu pozwól się poświęcać dla dobra dziecka i zmarnowac sobie zycie u boku byłej. :-) Młoda jesteś. Stac Cię na coś więcej niż faceta, który nie wie czy chce z Tobą być czy nie. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Ci , że poświęciłaś mi swój cenny czas na rozmowę, uwierz duzo mi lepiej... , ja to bym sie nie zastanawiala, jak kocham to chce byc i pomagac ukochanemu bo to ma byc wsparcie i zaufanie, a skoro u niego jestem nie pewna bo raz gada tak raz tak i mowi ze jest rozbity, no to ja jestem w kropce, cale zycie nie mozna zyc w niepewnosci, na jego miejscu olalabym bylam, zwiazala sie ze mna na powaznie i odwiedzal dziecine i przywozil, ja bym o to dziecko zadbala bo kocham dzieci, ale skoro jak widac prawie wszystko jest na nie.. to muszę nauczyc sie zyć bez niego choc nie bedzie mi latwo.. aczkolwiek lepsze to niz meka panska...najgorsze są te piękne wspomnienia, testy:"ożen się ze mną, " i karmienie mnie i te chwile przez to mialam tyle nadziei... ale coż:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz dobre serce i jesteś wyrozumiała. Ale... miej tez twardy tyłek i dbaj o swoje dobro. Trochę zdrowego egoizmu nikomu nie zaszkodziło - nalezy Ci się jasna sytuacja, a nie 'może będe z była, a może nie'. Powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie jeszcze interesuje jak mu powiedziec dobitnie, zeby wiedzial ze jest zerem... , żeby poczul to co ja czuję, mam taka potrzebę, tylko nie chce ani za mocno ani za lekko mu pojechac... a juz na pewno nie bede jego przyjaciolką jak on to mowi., co radzisz moja droga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo wiesz jak to jest
"ożeń się ze mną" (tekst faceta do kobiety) "także" zamiast " tak, że" przezemnie bezemnie więcej błędów już nie pamiętam, pominę już wszystkie niezgranbe stylistycznie zdania.... "germanistyki" - osoby po studiach, na dodatek humanistycznych, nie sadzą takich baboli;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszę szybko i nie sprawdzam pisowni, wszystko pod wplywem emocji, Umgangssprache jednym słowem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh on bez kitu powiedzial, ożeń się ze mną.. zamiast wyjdź za mnie, ponadto moje blędy mogą wynikać z tego, iż jestem w polowie Holenderką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie zastanawia jedno
ma dziecko z dziewcznyną z która miał jednorazową przygode.I to wtedy gdy był w oficjalnym związku,bo ta z która ma dziecko rozwaliła mu ten związek wydzwaniając do tej oficjalnej laski.I to wszystko w czasie trwania ciąży.Rozstał się z obiema-matką dziecka i oficjalną dziewczyną i teraz ma ciebie.Coś nie tak jest z tym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprawa jest oczywista
Po tym co przeczytałam to dziecko będzie zawsze na I miejscu. Cokolwiek zrobisz on i tak wybierze małą. To jest naturalne. Ja bym odeszła głównie ze względu na to, że ten facet jest kiepski. Sam nie wie czego chce, nie potrafi podjąć żadnych konkretnych decyzji. Tak jak ktoś wcześniej napisał; słowa nic nie znaczą - tylko czyny się liczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spotykał się z Natalią, bedąc jeszcze z Agnieszką.., agnieszka chciala go zlapać na dziecko, on do niej podgadywal rozne teksty ze chce już z nią skonczyc bo sie pojawila natalia i na niej mu zalezy... natalia wyjechala na miesiac za granicę, ta agnieszka wowczas korzystajac z okazji prosila go zeby przy niej zostal i sie pukali ostatni raz, zaszla z nim w ciążę, on o tym nie wiedząc odszedl zaraz od niej po świętach skoro nie rozumiala jego przeslan. on juz byl z natalią, a nagle agnieszka dzwoni ze jest w ciazy i ze ma do iej wracac, on jej kazal usunac dziecko...a ona sie uparla ze nie w nadzieji ze i tak do niej wroci. Kazala mu latwic pieniadze bo to na wozek na to na tamto bedzie potrzeba, a on dla dobra dziecka dawal jej pieniadze. Nie spotykal się juz z nią i byl z Natalia, ale ona tej natali trula teleonami , wyzywala ją aż dziewczyna niewytrzymala i odeszla... ale gdy agnieszka zauwazyla ze mimo, ze jest dziecko a rafal mimo ze przez nia skonczyl z dziewczyna- dalej nie chce do niej wrocic, postanowila sie dogadac na alimenty i nie kazac juz mu wracac, poźniej pojawilam się ja.. rafal strasznie sie zaangazowal, ale jak zaakceptowalam dziecko, pomyslal, ze moze sobie pozwolic, ale niektore rzeczy mnie ranily i postawilam warunki przez co teraz jest wielce rozbity. Tamta dalej fochy struga i szaleje ze pieniedzy chce... i powiedziala ze jak dotkne jej dziecko to kwasem mnie obleje.. czy ona jest normalna..szantazystka jebana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie zastanawia jedno
Agnieszka skorzystała z okazji i biedaczka zaciągnęła do łóżka:-D:-DZmarnował życie sobie,Agnieszce i Natali.Teraz Ty do tego dołączyłaś. Jak dla mnie to facet jest nieodpowiedzialny.Natalia wyjechała na miesiąc a on poszukał sobie innej do seksu.No to teraz ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo wiesz jak to jest
Był z jedną dziewczyną (Agnieszka) i w tym samym czasie spotykał się inną (Natalia). Jak ta druga mu na chwilę zniknęła z oczu, to ją zdradził z tą pierwszą. Nic tylko pogratulować ci faceta:-D Założę się, że teraz ma znowu jakąś inną i właśnie próbuje się z tobą rozstać, ale teraz ty "nie rozumiesz jego przesłania". BTW, dlaczego tak wulgarnie piszesz o ich kontaktach seksualnych? Ty się z nim też PUKASZ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to ze z nim jest coś nie tak... to ja zauwazylam... dziś tym bardziej otworzyly mi się oczy... dzieciak z niego..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo wiesz jak to jest
>zmarnował życie sobie,Agnieszce i Natalii Zapomniałaś jeszcze o tym dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on spotykajac się z natalia nie uprawial z nią sexu. Jawnie mowil ze nie skonczyl jeszcze z agnieszką. Skonczyl z agnieszka nie odzywajac sie bo inaczej nie rozumiala i dopiero zaczal z natalia byc w zwiazku. Sama natalia to powiedziala, ze wszystko wiedziala. Mówię wulgarnie o tym w sensie pukac, bo ona na mnie takie wyzwiska kladzie ta agnieszka ze az szkoda gadac, jak on odwiedza dziecko.. nie mam zatem pochamowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podjęłam decyzję odchodzę, zabawie się , niech wie co stracił... ja nie chce byc 2 a tym bardziej numer 3...:( musze tylko zrobić to tak, zeby go zabolalo ,że odeszlam, ze sobie poszlam i już bede z kims innym się spotykac chodźby kolezensko, liczę ze są jeszcze fajni mężczyzni, na sile go proboje usprawiedliwiac.. ale widziecie..:( kawal z niego chuja ale gdyby nie ta agnieszka i jej problemy to by bylo inaczej... no coz chcialo sie benkarta to teraz trzeba umilac zycie innym ludziom, a on bezmyslnie sprodukowal coreczke to teraz musi tatusiowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo wiesz jak to jest
>on spotykajac się z natalia nie uprawial z nią sexu. "Seksu" a nie "sexu". Tu się nie pisze po angielsku. Zdrada to nie tylko seks panienko. A on będąc z jedną dziewczyną, spotykał się z inną, więc ZDRADZAŁ tę pierwszą. >Skonczyl z agnieszka nie odzywajac sie bo inaczej nie rozumiala Nie, no normalnie uroczy facet:-D >pochamowania :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprawa jest oczywista
no coz chcialo sie benkarta to teraz trzeba umilac zycie innym ludziom, a on bezmyslnie sprodukowal coreczke to teraz musi tatusiowac.. Najpierw piszesz miło o dziecku (dzieciątko itp) a teraz wyjeżdżasz z bĘkartem... a może to tylko prowokacja? No cóż nawet jeśli to prawda to Ty też jakaś super nie jesteś. Takie odchodzenie od kogoś z odgrywaniem się, żeby zabolało nie świadczy zbyt dobrze o Tobie. Takie to trochę bez klasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale Ty jego nie znasz, nie wiesz jak on wczoraj rozmawiajac ze mną o tym teksty dowalal... on ma chamskie zarty tylko jsli chodzi o jego córeczkę to same oh i ah, a mnie tez powienien obdarzac ladnymi wyrazeniami, ja mam zal do niego za to ze bylam z nim 8 miesiecy... a on caly czas mowil mi ze do bylej nie wroci, a wczoraj jak przypadkiem zapytalam to nagle nie wie..? milo by wam bylo, szkoda ze po dwoch latach mi nie powiedzial, a co do jego corki to dziecko niczemu nie winne, napisalam benkart bo mi nerwy puscily..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprawa jest oczywista
To Cię akurat nie usprawiedliwia. To tylko małe dziecko które ma ojca debila. Mnie osobiście z takim typem nie chciało się nawet rozmawiać odeszłabym i tyle. Zrozum, że jeśli sama nie będziesz się szanować to inni też szanować Cię nie będą! Nie ma co się odgrywać, wymyślać co zrobić żeby go zabolało. Facet nie jest wart Twoich nerwów i czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z milości człowiek popelnia różne rzeczy, proboje nawet narawić coś, co nie ma już sensu... szkoda mi tego.. myslalam ze bede w koncu najwazniejsza...:( ale widzisz jak sama sie nie odezwe i nie bede pierwsza rozmawiac to on ani wcale, a potem kwiatki. Ja myslalam ze dla zakochanego to nic trudnego regulacja spraw z bylą i poznanie mnie z nią, a jednak ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×