Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

uprzedzona kobieta

Mam cudownego mężczyznę... :(

Polecane posty

... Jest najwspanialszy na świecie, jest moim życiem, bez niego nie ma mnie... dzis odbylismy powazna rozmowe i caly swiat mi sie zalamal. Ma dosc mojej chorej zazdrosci o niego, moich wymowek, jazd, podejrzen... Powiedzial, ze przy ostatniej awanturze, ktora miala miejsce tydzien temu, cos w nim peklo i ze nie ma juz w nim tej iskry, ktora zawsze mial w sobie, ktora go motywowala do dzialania... Powiedzial, ze postara sie odbudowac to wszystko, to uczucie, ze zrobi, co w jego mocy, ale potrzebuje czasu, mojej milosci, mojego serca i spokoju... Siedze i placze, boje sie, ze mnie zostawi. Dlaczego czlowiek rozumie swoje bledy dopiero wtedy, kiedy jest juz u schylku, kiedy jest juz tak naprawde za pozno? Dlaczego? Jestem taka glupia, tyle razy mi mowil, ze on tez ma swoje granice, a ja go nie sluchalam. Czasem potrafilam sie powstrzymac, zeby za drugim razem wybuchnac ze zdwojona sila. Nie dziwie sie, ze ma dosc. Ale jakim musi byc cudownym czlowiekiem, skoro mowi, ze chce to jeszcze odbudowac, ze nie chce nas skreslac, ze placze i mowi, ze nie chce sie rozstawac :( :( Jest mi tak zle, jestem wrakiem czlowieka... Najgorsze jest to, ze teraz nie moge juz nic z tym zrobic. Nic. Tylko czekac. A kocham go do szalenstwa... Bo jest miloscia, na ktora czekalam cale zycie, tym jedynym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skończ się rzucac, czy to takie trudne? mam wrażenie że zachowujesz się jak idiotka. nie ma żadnego problemu a Ty robisz awanturę. masz jakię powody żeby byc zazdrosna poza tym że on jest fajny? robi coś co mogłoby Cię niepokoic? jego koleżanki robią coś co mogłoby Cię niepokoic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uszy do góryy
słuchaj kobieto, musisz naprawdę coś ze sobą zrobić bo to jest ogromny problem, zazdrość jest zabójcza, pomyśl!! Kochasz go do szaleństwa i zrobiłabyś dla niego wszystko ALE TRUJESZ MU ŻYCIE SWOIMI AWANTURAMI, CZY ON MUSI WCIĄŻ TO ZNOSIĆ?!! jeśli go kochasz to daj mu to odczuć !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolada
osaczyłaś go a faceci tego nie lubią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uszy do góryy
powinnaś także zająć się sobą, musisz znaleć w sobie swoje życie bo nie możesz żyć życiem twojego mężczyzny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alez absolutnie on nie robi nic poza granicami rozsadku, jest wspanialy, nie ma w nim nic zlego... I wiem, ze robie mu jakies wypominki zupelnie bezpodstawnie, ze sama sobie to wymyslam... Nie potrafie znalezc w nim nawet chocby jednej wady, ktora by mi w nim przeszkadzala. Chcialabym tylko wiedziec, ze nie jest za pozno, ze moge to jeszcze uratowac. Co do zycia zyciem swojego mezczyzny, to rowniez sie zgadzam. Bo zatracilam sie w tym zwiazku bez pamieci. Ale inaczej nie potrafie, albo kocham na maxa, albo najzwyczajniej w swiecie nie zalezy mi tak, jak powinno i ranie druga osobe. Poza tym wiedzialam, ze on zasluguje na wszystko, co najlepsze, dlatego mu to dalam. Szkoda tylko, ze wlozylam w ten zwiazek taki kwas, jakim jest zazdrosc... Za tydzien mijaja 2 lata naszego zwiazku... Chce z nim byc na zawsze, chce mu dac to, czego on oczekuje, chce zeby byl szczesliwy. Powinnam udac sie do psychologa, sama sobie z tym nie poradze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jesteś toksyczna. -.- zrozum że miłość trzeba okazywać z rozsądkiem. jak wielkiej inteligencji potrzebujesz żeby zrozumiec że robisz źle i masz tak nie robić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No coz... to ze robie zle i mam tak nie robic, to juz wiem i wiedzialam od dawna... I co w zwiazku z tym w tym wlasnie momencie? Co ja moge teraz sobie z ta wiedza zrobic, skoro moze byc juz za pozno??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość House na kafe
powiem dlaczego tak jest autorko.Masz problem z psycha od zawsze.Nie zalatwilas tego wczesniej,to nie zalatwisz i pozniej,jesli nie kopniesz sie w d... i nie pojdziesz na terapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem. Byłam już przed nowym rokiem na jednej rozmowie u psychoterapeutki... I chyba jednak wybiore sie do niej po raz drugi. Bylam pewna, ze dam sobie rade sama, ze potrafie byc na tyle silna, przeciez z milosci mozna zrobic wszystko. Mylilam sie... Nie dam sobie rady sama. Musze sie leczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×