Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rittaita

DZIEWCZYNY JAK DOBRZE WYGLADAC BEZ MAKIJAZU? MOJ PRBOLEM...

Polecane posty

Gość rittaita

na codzien uzywam podkładu, pudru, różu, kredki do oczu i tuszu do rzes. To chyba za duzo jak na 22 letnie dziewczyne:-O Poza tym mam wrazenie,ze od stosowania tych kosmetyków pogorszył mi sie stan cery... Tzn jest ona jakby ziemista, niepromienna, wiec błędne koło musze znowu sie malowac. Dziewczyny macie jakies rady?Jak wy dbacie o cere, jak dobrze wygladac bez makijazu? Wiem, ze podobno picie soku z marchewki poprawia koloryt skóry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poa jarosz jestem
no za dużo:O ja po 40 dopiero podkład zaczęłam używać spróbuj po trochę odstawiać kosmetyki i odżyw cerę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sl____A
Mam 30 lat i maluje sobie, tylko rzesy wiec nie pomoge, ale rzeczywiscie sporo tego nakaladsz sobie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rittaita
mam naczynkowa cere z tendencja do czerwienieniea:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria85
nie powiedziałabym, że używasz dużo kosmetyków kolorowych. Podstawą pod podkład jest krem nawilżający lub rozświetlający (świetny jest z olay rozświetlający, koszt to ok. 20zł). Żeby nadać promienny blask cerze należy zdrowo się odżywiać, jeść sporo owoców, pić dużo niegazowanej wody mineralnej, robić regularnie pilling twarzy (wystarczy żel do twarzy i cukier, który świetnie oczyszcza i wygładza). Pamiętaj, że szczególnie w zimie makijaż chroni naszą cerę przed urazami zewnętrznymi, w lato warto zredukować nasze kosmetyki do tuszu i kremu rozświetlającego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleńka 33
po prostu ,zadbaj o koloryt cery za pomocą np kremu nadajacego delikatną opaleniznę ,do tego róż (ożywi) i odrobinę błyszczyku na usta ,pamietaj by mieć zadbane wyregulowane brwi , tuszu nie dawaj ,zobaczysz jak bedziesz młodziutko wygladała . Ja mam 32 lata i tak czynię ,a poradziła mi to stylistka we francji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dokładnie tak samo. Też jestem naczynkowcem, mój nos wygląda jakbym była przepita. Bez podkładu się nie ruszę z domu, no chyba ze w wakacje, kiedy jestem lekko opalona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mistrzyni świata w pasztetowej
mam ten sam problem, ale u mnie dochodzi jeszcze zaczerwieniona gęba plus trądzik na brodzie, więc walę tony podkładu z korektorem przez co zapycham tylko skórę i tych pryszczy wyskakuje więcej :o jak zmyję makijaż to wyglądam jak potwór 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uzywam kremu z olay
i mi nie pomaga zreszta jakikolwiek krem mi nie pomaga cera ziemista szara okropna co tydzien robie sobie pilng i maseczke nakladam. Skóra na buzi jest okropna usta mam tak jakby były sine ja to dopiero mam problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 36 lat i się nie maluję
moja rada: zrobić odwyk od kosmetyków kolorowych to prawda że źle dobrane pudry i fluidy zatykają pory i skóra nie oddycha... inna sprawa jesli non stop masz tapetę na twarzy to twarz sie nie opala i z czasem ma coraz mniej barwnika...bez makijażu wygląda mdło, blado i wtedy wpadamy w błędne koło, nie chcemy się pokazywać bez makijażu.... miałam taką kumpelę na studiach, na codzień perfekcyjny makijaż, wszystkie warstwy plus brwi zrobione konturówką....gdy wyjechaliśmy latem na praktyki i zobaczyłam ją pierwszy raz bez makijażu wyglądała jak inna osoba, nawet jej rysy twarzy wyglądały inaczej bo nie miała brwi, twarz była bez koloru i niewycieniowana różem a rzęsy niewidoczne nie wiem czy wiesz ale nawet używanie co dzień szminek sprawia że usta bledną tak więc odstaw kosmetyki kolorowe, zrób jakiś peeling z wit C, (możesz np w domu przetrzeć twarz sokiem z pomarańczy czy cytryny rozcieńczonym lekko wodą) to rozjaśni cerę, nada jej blasku kup delikatny krem krem nawilżający z samoopalaczem i wit C są też kremy na dzień z drobinkami opalizującymi, te mają albo zabarwienie złociste albo lekko różowawe więc nadają cerze blasku i zdrowego wyglądu, dodatkowo mają witaminę C która rozświetla lub wyciągi ziołowe które poprawiają mikrocyrkulację krwi w skórze i przez to skóra jest lepiej odżywiona i dotleniona (poszukaj serii kremów dla cery zszarzałej, bez energii lub tzw "dotleniających" dla palaczek") ja polecam krem nawilżający z samoopalaczem WOW Energy Eris z serii Under Twenty lub Nivea Beutiful Skin wiem że jest podobny krem z serii Olay

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ktoś mia w miarę czystą i gładką skórę, to może się obyć bez podkładów czy pudrów i postawić na kremy nawilżające, rozświetlające czy delikatnie matujące. Ja używam podkładu "pharmaceris" pod to krem matujący iwostin, trochę różu, tusz i jestem gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhuhuhuhuhuhuuh
Kurczę, maluję się prawie jak Ty - podkład, tusz, brąz na policzki - nie pomyślałabym, że to za dużo :( Nie jestem jakaś brzydka, mam dość ładne, długie rzesy (odkąd maluję niestety już nie są tak fajne) i moim marzeniem jest nie używanie podkładu... niestety, moja cera po trądziku trochę się zepsuła. Mam przebarwienia, troszkę blizn (bez przesady, ale coś tam mam), jakiś tak malutkie wągry... Znam taką dziewczynę, która w ogóle się nie maluje. Ma bardzo nietypową urodę (podobna troszkę do Kate Moss) i wygląda świetnie, na dodatek ma powodzenie Ja bez makijażu chodzę do sklepu, z psem itd, ale idąc do pracy czy na uczelnię zawsze makijaż mam (albo przynajmniej ten podkład)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 36 lat i się nie maluję
no dokładnie używam tylko kremu nawilżającego plus korektor na przebarwienia i syfki oraz przeciągam rzęsy tuszem bo mam jasne i krótkie usta tylko szminką ochronną bo nie cierpię błyszczyków i kolorowych szminek (jakąkolwiek szminkę bym wybrała to i tak wyszusza usta i są od razu spierzchnięte nawet jak wcześniej nalożę na nie balsam) jak będziesz się czuła mdło to użyj jeszcze odrobinę różu albo pudru roświetlającego na policzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rittaita
a co sadzicie o kremie z masłem shea z ziaji? on poprawia koloryt cery? ogólnie jestem blada jak sciana, do tego ciemne rzesy brwi i włosy, wygladam jak trup:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 36 lat i się nie maluję
możesz też łykać doustnie wit C, to też rozjaśnia cerę....albo jeść więcej owoców i warzyw ;-) picie soku z marchewki też pomaga, ale nie należy z tym przesadzać bo potem wit A kumuluje się w wątrobie efekt picia soku jest już widoczny po 20 dniach, wystarczy niecała szklaneczka soku dziennie lub jeden mały "Kubuś" rób peeling twarzy co dwa, trzy dni, wybierz delikatny preparat, w zależności od typu skóry: jełsi jest sucha lub delikatna możesz używać tych kremowych, jeśli masz skłonność do wągrów lub pryszczy lepsze są te żelowe bez tłuszczu, najlepiej na taką skórę działają peelingi z algami lub wyciągami z soli morskiej (oczyszczają, zmniejszają zaskórniki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papryczka...........
Nie każdy sobie może pozwolić na wakacje od kosmetyków kolorowych. Ja mam PCOS i od tego trądzik różowaty, paskudna choroba (nie mam wykwintów, nie mylić z trądzikiem młodzieńczym). Bardzo dbam o cerę bo muszę. Nie mogę jej myć wodą, tylko silnie nawilżające płyny micelarne, bardzo dobre kremy, laser, mezoterapię z najlepszym kwasem hialuronowym, żeby chociaż trochę zlikwidować chory rumień i odbudować strukturę skóry, która u mnie jest cienka, wrażliwa i po prostu brzydka. Ale jak mam estrogeny na poziomie kobiety po menopauzie... A mam 24 lata. Z racji choroby prowadzę bardzo zdrową dietę, dużo piję wody, nigdy nie paliłam, a cery nie mam i nie będę mieć ładnej. Dlatego używam bardzo dobrej bazy pod makijaż, podkładu z najwyższej półki, pudru tylko dla cery z trądzikiem, korektora pod oczy, bo mam ogromne cienie i to w zasadzie mi wystarczy. Brwi czy rzęsy mam z natury ciemne i maluję się tuszem tylko dlatego, że lubię mieć mocniej zarysowane oczy. Ja wręcz muszę chronić skórę przed słońcem (nie mogę się opalać kategorycznie) i czynnikami zewnętrznymi. Przykre, ale prawdziwe. Natomiast jeżeli ktoś ma zdrową cerę, to rady przekazane powyżej powinny pomóc jak najbardziej. Polecam również używanie pudrów mineralnych (naprawdę mineralnych) by skóra mogła oddychać. Na brwi czy rzęsy henna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rittaita
zamówiłam tez w aptece capivit sun- jak myslicie, poprawia on koloryt cery? bo mi zadne kremy nie pomagaja- mam wrazliwa cere i zaraz dostaje uczulen. Stosowałam krem AA, który mnie nie uczulał, ale wcale mi nie pomógł:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 36 lat i się nie maluję
nie mznam tego kremu Ziaji.... zapomniałam ze są też kremy z masłem kakaowym (super krem ma niemiecka firma POND'S, szukaj na straganach z niemieckimi kosmetykami i słodyczami, ten kremik sprawia że przy opalaniu cera jest miodzio), one też przyciemniają skórę, jest też seria z wyciągiem z orzecha włoskiego, tonik i krem one też przyciemniają skórę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie wcale nie maluje nacodz
tylko od swieta tusz na rzesy i podklad punktowo tam gdzie jakies przebarwienie czy syf. nie mam czasu na pizdrzenie sie codziennie przed lustrem, musze sie uczyc, przygotowywac do egzaminow, robic prace dyp, prezentacje, rozliczac podatki i inne pierdoly... zero czasu na malowanie sie. laze normalnie po miescie bez makijazu, pomimo tego ze mam gdzieniegdzie jakis syf, pare wagrow i kilka przebarwien, ale to wszystko przez moja sklonnosc do rozdrapywania wszystkiego i wyciskania. jak nie mialam swiatla w lazience przez pare dni to nie widzialam sie dokladnie w lustrze i przestalam wyciskac, to potem jak juz pojawilo sie swiatlo, zobaczylam ze zniknely mi wszystkie zaczerwienienia. oczywisice potem doszukalam sie drobnych syfkow i wiekszych na czole i znowu zrobilam sobie masakre z twarzy. ale i tak sie nie maluje, mam to w dupie, ogolnie nie mam zlej cery, tylko to moje wyciskanie. jakbym sobie zapudrowala cala twarz to dopiero wysypalaby syfami z powodu braku tlenu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rittaita
kobiety, a co z kremami pod oczy????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 36 lat i się nie maluję
szczerze mówiąc nie polecaam praparatów z beta karotenem, zazwyczaj są drogie a nie dają takiego efektu jak picie soku z marchewki.... testowałam je kiedyś wierząc że od pigułki będę miała piękną morelową cerę.... kasa w błoto, ani nie zapobiegało to oparzeniom słonecznym ani nie miało wpływu na jakość czy trwałość opalenizny tańsza i skuteczniejsza opcja to albo sok z marchwi albo krem nawilżajacy z samoopalaczem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bardzo wiem i pojmuję
1. gadanie - nie mam czasu na malowanie się to jak twierdzenie - nie mam czasu na mycie zębów. Pomalować się można w 5 minut i dobrze wyglądać. 2. Podstawa do poruszania się bez makijażu to cera, idealna, zadbana cera. Kremy na dzień i na noc, ew. pod oczy. Dokładne mycie. 3. Idealną cerę rozpoczynamy od wizyty u kosmetyczki i czyszczeniem twarzy. 4. Potem regularnie raz, dwa razy w tygodniu maseczka na twarz, codzienna pielęgnacja kremem i cera wygląda o niebo lepiej. 5. Możńa się posilić kapsułkami na ładną cerę i paznokcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bardzo wiem i pojmuję
i nie wyciskamy same syfów! To jest masakra i samobojstwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 36 lat i się nie maluję
dwudziestolatce wystarczy pod oczy zwykły krem nawilżający.... gdy zbliżamy się do 25 lat...to już inna bajka, trzeba bardziej dbać no i obowiązkowo okulary przeciwsłoneczne i wysokie filtry latem gdy około trzydziechy pojawiły się drobne krechy pod oczami wprowadziłam reżim że minimum dwa razy dziennie wklepuję krem pod oczy, na razie wystarczy albo nawilżający albo lekko liftingujący

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria85
ja wieczorem używam tylko kremu ziajka dla dzieci na całą twarz plus na obszar pod oczami wazelinę kosmetyczną, nie używam póki co specjalnego kremu pod oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rittaita
hmmm wiec powinnam zmienic diete chyba:( troche przytyc, bo jestem chuda blada i pomimo dobrych wynikow morfologii krwi wygladam jak anemiczka:( krem na noc i dzien, i postaram sie odsawic podkład.... A sam puder mozna nakłądac na twarz bez podkładu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleńka 33
ritata ten krem z shea z ziaji ,jest cholernie tłusty ,błyszczysz sie cały dzien ,nie polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rittaita
daria 85-wazelina pod oczy? a to cos pomaga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rittaita
up:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria85
no ja mam suchą skórę i dzięki wazelinie nie mam jej przesuszonej, skóra pod oczami jest gładka i bardziej wypoczęta ( nie wiem czy to także zasługa wazeliny czy żelaza którego od niedawna łykam, ale moje sińce pod oczami się bardzo rozjasniły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×