Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Knorrka

NIE SZANUJĘ LUDZI, KTÓRZY

Polecane posty

Gość Knorrka

NIE SZANUJĄ PSÓW, OGÓLNIE ZWIERZĄT!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważają, że to 'tylko psy', że mozna je porzucac, dawac do budy na mrozie, nie karmic, poniżac...! dla mnie taki człowiek jest skreślony do końca życia, serce mi pęka jak widzę jakieś bezdomne zwierzę i nie jestem wstanie nic zrobic, bo sama mam już psiaka i nie mogę miec więcej... niektórzy ludzie nie mają serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie i ja tak chyba mam.. choc wiem, że to nie jest dobre, bo zamiast psa wychowac to ja go rozpieszczam.. aż nadto. .. ale kocham go całym sercem i nie umiałabym inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, miały psiak, krzywdy jeszcze nikomu nie zrobił. . . wyprowadzam go na smyczy a jak ktoś przychodzi to szczeka merdając przy tym ogonem ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sporo takich ludzi się spotyka.. widzą psa czy coś to pogonią itp.. jak byłam na wakacjach były tam 2 psy ... przychodziły na teren środka, były strasznie płochliwe, nieufne, bały się każdy gwałtowniejszego ruchu.. właściciele powiedzieli, ze mamy ich nie dokarmiac, bo oni petardami próbowali je wypędzic ale nic nie dało, myślałam że napluje im w twarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bjuti*Ful!Gurl
ja rowniez ich nie szanuje! to nie sa ludzie. wolalabym miec 1000000 zwierzat niz 1 chama ktory ich nie szanuje w domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeciez nie będa ich smazyc z sierścią :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wolałabym nie widziec nawet, kiedyś w Uwadze było coś o psach na łańcuchach przy budach - nie oglądałam, bo bym nie mogła, jestem za bardzo wrażliwa aby patrzec na cierpienie zwierząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napewno jestes z niej dumna zwłaszcza jak obsrywa trawniki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mimo wszystko!!! psa petardą wyganiac???? był upał, nalałam psu wody to myślałam, ze razem z miską wypije :O były strasznie łagodne, widac że bite, nieufne, z dystatnsem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hah:)) mieszkam na wsi, wychodzę z nią na spacery i sprzątam po niej :P Vamos- skoro Cię temat nie interesuje tylko wcinasz 3 grosze, które każdy zlewa to tam są drzwi ---> :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdjęcie jest dosc stare, teraz ma 7 miesięcy.. wypuszczałam ją dawniej na dwór w kagańcu, ale raz mi uciekła i od tej pory chodzi na smyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do sprzątania - wypowiedziałam się wyżej. Nie zawsze jednak sprzątam, bo jak idę z nią do lasu na spacer i wejdzie do jakiegoś krzaka za potrzebą to nie będe się gimnastykowac aby sprzątnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciężko żeby sprzatac po psie w lesie. mi chodzi bardziej o warunki miejskie. w lato wszystkie kawałki zieleni obsrane do granic mozliwości, w zime nasrane na chodnikach bo przeciez jakiś york nie pójdzie w zaspe tylko wali na srodku chodnika a dumna włascicielka jeszcze go pochwali. Dlatego nienawidze tych jebanych piesków choc wiem, że to nie ich wina tylko włascicieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rasowiec czy kundlowaty
jakiego masz psa oferma ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahahahah widac też żywisz VAmos niechęc do psów... one niestety nie mają kibelka offerma-- ja mieszkam na wsi, nie mam ogrodzenia i nie będe jej wupuszczac..weterynarz powiedział, ze taki pies jest za mały, może wpasc pod auto (mieszkam blisko drogi) i że należy go na smyczy wyprowadzac, więc to robię... na początu w lecie biegała kolo domu, nie oddalała się, ale raz mu uciekła i nie było jej prawie 2 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uwazam, ze miejsce zwierząt nie jest w mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę Vamos, że miejsce takie wieśniaka jakTy nie jest w mieście. A jak Ci przeszkadzają kupy to weź i posprzątaj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pochwalam tej metody ale na moim osiedlu pewien nieznajomy szybko nauczył właściceli prowadzania psów na smyczy i w kagańcach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ona jest wyjątkowo niesforna, bo zawsze byłam z nią na dworze i co.. i nie słuchała, biegła na drogę, szczekała na auta i wolę ją na smyczy. Na początku nie wychodziła na dwór w kagańcu do momentu aż sąsiadom, którzy jako nieliczni tu mają kury - zagryzła 5 :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam sprzatać? No chyba ci sie coś poyebało. Własciciele niech sprzatają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fer-e
sasiadom w bloku nie przeszkadza ze wasze psy czasami szczekaja? przeciez przez sciany slychac. albo wyprowadzajac klatka z 6 pietra taki piesek potrafi zrobic sporo halasu np o 6 rano :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×