Przedszkole - ile z was puści dzieci na 3 urodziny do przedszkola

mój poszedł do przedszkola w wieku 2,8. Narazie góra na 5 godzin, nie chcę narazie ns dłużej. Podoba mu się, czasami nie chce do domu a rano chętnie się szykuje.

Myślę, że czasami to my chcemy na siłę zatrzymac te chwile dzieciństwa i nie pozwalamy dzieciom na krok dalej, większa samodzielność

Moje dzieci same chcialy iść do przedszkola i dlatego je zapisalam. Fakt- choruja i to wiecej niż są w przedszkolu, ale jaki już tam ida na te kilka dni to myślę ze mają frajdę z tego. Wielkiej wartości edukacyjnej w ich przypadku przedszkole nie ma, ale sprawia im to radość. Lubią przebywac w grupie rówieśników, mają inne zabawki- nie takie nudne jak te w domu, fajnie zorganizowany czas, po prostu jakąś odmianę. Gdyby plakali, mówili ze nie chcą itd to by nie poslzi bo akurat w nasyzm przypadku nie ma "musu" żeby chodzili, ale oni placzą ze chcą do przedszkola ;) więc ja widze w tym sens, mimo tego ze jest tak jak napisala autorka- wiecej ich tam nie ma iż sa... Co do oplat to w tym roku obydwoje chodza do panstwowego wiec oplaty są groszowe no bo jak nie idą to się nie placi. Uważam ze to fajna sprawa. Pewnie z prywatnym mialabym dylema bo ladowac 800 zl miesiac w miesiac za 1 dziecko, a dziecko idzie na dwa dni to dla mnie dosyć drogi biznes. Wtedy by nie chodzili. Znalazlabym im jakieś fajne zajęcia typu tance, balet, gimnastykę, rytmikę czy cokolwiek innego dla dzieci w ich wieku i bym ich dowozila te dwa , trzy razy w tygodniu na godzinę czy 1,5. Myślę, ze też by bylo ok.

W MiareNormalna I jeszcze jedno... taka mamusia jak gdzieś tam wyżej, ktora stwierdzila, ze nikt jej, zadna obca baba nie bedzie dziecka wychowywac. To w takim razie mam rozumiec, ze do szkoly dziecko tez nie poslesz, bo tam tez obce baby i dzieci Twoje dziecko będzie dzikusem, nie bedzie miec duzego kontaktu z ruwiesnikami, wspolczuje mu takiej matki Do szkoły poslędziecko z wmiarę ukształtowaną osobowością, z własnym etosem,, do którego ja - a nie być moze jakas niedouczona -przedszkolanka, pomogę mu dojśc. Wszystko co ładnie wyglada w teorii nie byci takie być w praktyce...Mądra, miła i oddana dzieciom przedszkolanka i grzeczne dzieci...A czasami to sfrustrowana, nidouczona młoda dziewczyna a dzieci...np. pozostawione sobie, pozbawione uwagi rodziców, nuczone takich zasad jak "ten jest fajniejszy kogo tata ma lepsze auto"...

i 3 miesięcy- warunkiem była tylko samodzielność - wiadomo siusianie, jedzenie, ubieranie....dziecko potrzebuje kontaktu z innymi dziećmi! w domu mu się nudzi, na placu zabaw nie mam czasu sobie 5h siedzieć, a w przedszkolu są zorganizowane zajęcia, są inne dzieci ..... na razie chodzi na 5h, od 3 urodzin pójdzie na pełne 8.... Przedszkole to super sprawa dla dziecka- rozrywka, nauka a i ja mogę popracować i zmienić trochę klimat, a nie tylko dom, pranie i sprzątanie! Nie wiem jak można dziecko tego pozbawiać, żeby jakieś parę groszy ukisić :O

silkotu MOżesz napisać jeszcze raz swoją opinie na temat mojego textu? Bo coś z literiami i ich kolejnością się podziało. Jeśli w przedszkolu sa niedouczone, to sobie wyobraź jakie są w szkołach :) Do dziś w szkołach dzieci się chwalą czyj samochod lepszy, kto ma jaki itp. Ty myslisz ze jak dziecko dasz do szkoły to już nie nabędzie nowych manier i wychowania? Niestety... przedszkole trwa 4 lata a Ty nie zdarzysz swojego dziecka wychowac tak, jak sobie bys tego chciala, a dziecko do szkoly posłać musisz. I uwierz mi, trudo jest dobrac szkole, bo we wszystkich szkołach dzieje sie to samo,a juz nie napomne o prywatnych :/ sama chcialam dziecko posłać do prywatnej szkoly, ale tam dzieci zamoznych rodziców mają wiecej nasrane w głowach niż wlane, więc stwierdziłam, ze prywatna odpada.

Chyba co niektore tu troche koloryzuja. Niektorzy wysylaja dziecko do przeszkola, bo musza czy chca pracowac. I musza je poslac na te 8-10h. Inni nie pracuja albo pracuja mniej. Wtedy mozna poslac dziecko na np. 5 godzin. Akurat tyle, zeby ogarnac chate, cos ugotowac, a potem mozna reszte dnia intensywnie spedzic z dzieckiem. A ono w przedszkolu pobawi sie z rowiesnikami, czegos sie nauczy, rozwinie sie. Moze i czasem sie zdarzy niedouczona przedszkolanka, ale zawsze jest jeszcze grupa dzieciakiw. Z ktorych kazdy cos wnosi od siebie. Ja wiem, ze bedzie mi trudno moja corke poslac do przedszkola, bo wlasnie bedzie to kolejny krok w doroslosc, a ja bym chyba chciala zatrzymac czas. Ale z powodu swoich jakichs tam dziwactw nie bede zatrzymywac dziecka w domu. Jak wroci, to przeciez wtedy mozna poczytac bajki, pogadac , pobawic sie - nic nie stoi na przeszkodzie. Zwlaszcza ze jak sie troche za dzieckiem zateskni, to potem wspolny czas spedza sie bardziej intensywnie. Widze po sobie - jak czasem siedze z nia caly dzien i wiem, ze moj maz wroci naprawde pozno, to od czasu do czasu nachodzi mnie zniechecenie i wymyslam, co by tu zrobic, zeby 'miec na chwile spokoj'. A wroci wczesniej i ja sobie wyskocze do miasta na godzinke czy dwie, to wracam odswiezona i od razu jest inna rozmowa, a z dzieckiem bawie sie z radoscia. Przedszkole to jest dobra rzecz i nie rozumiem, jak mozna myslec inaczej

??? albo kornelkowa mama? kurde, masz już trzecie dziecię? ale Ci super! ile ma najmłodsza? i jak ma na imię?

Sprzedam płaszczyk, kozaczki sofkę Cars oraz spodnie od kombinezonu . Ciuchy rozmiar 104/110 http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=12754694

up

Moje. Ma 3 latka zlozylam podanie do przedszkola ale w duszy mam nadzieje ze sie nie dostanie.jakos smutno mi bez miej bedzie w domu. W grudniu poslalam ja do prywatnego przedszkola zeby miala kontakt z dziecmi ale zaraz sie rozchorowala pare dni pochodzila i ciagle plakala. Teraz jak widzi przedszkole to placze juz w aucie a tylko przejezdzamy kolo niego.

Topik stary, ale co tam :) Mój syn w wakacje będzie miał 3 lata i już jest zapisany do przedszkola. Jest dość samodzielny, pięknie mówi, jest otwarty i bardzo lubi dzieci. Jedyne czego się obawiam, to choroby... No, i mam nadzieję, że będzie miał w grupie miłe panie, cierpliwe i naprawdę lubiące dzieci :)

Moja to tylko mowila pani kasia krzyczy , pani kasia nie pozwolila bawic mi sie wozkiem. A sama wych. Mowila mi ze jak jest zabawa to nie placze tylko jak juz nauka lub cos tam kazala jej zrobic to sie buntowala.

Ja nie oczekuję od przedszkola, że zapewni mojemu dziecku Bóg wie jakie rozrywki, naukę 2 języków i zajęcia tenisa ;) Oczekuję, że moje dziecko będzie dobrze zaopiekowane, bezpieczne, zadowolone. Tylko tego. Zajęcia dodatkowe, wycieczki itd. - my, rodzice, mu zapewnimy. Pamietam, jak ja chodziłam do przedszkola, to też była tam jedna pani, która swoją pracę traktowała jak skaranie boskie i krzyczała na dzieci, dawała kary, wiecznie skwaszona, zero empatii. A przecież taki maluch potrzebuje czasem, by go przytulic, pocieszyć, pochwalić. Mam nadzieję, że moje dziecko na taką wychowawczynię nie trafi.

Posłałam swoje dziecko w wieku 3 lat do przedszkola i była to bardzo dobra decyzja. Wybrałam lepsze przedszkole prywatne (misiowa chata), mnogość zajęć i godziny otwarcia do późna sprawiły, że nie martwię się o to, czy moja pociecha kreatywnie spędzi swój dzień :)

ja też posłałam dziecko w wieku lat 3 do przedszkola, a konkretnie do http://www.teczowakraina.com.pl/ ważne, żeby dobrze wybrać przedszkole, dziecko ma ciekawe zajęcia, z uśmiechem idzie do przedszkola rano, więc decyzja o wysłaniu do przedszkola była dobra

a czy któraś z was może powiedzieć cokolwiek o przedszkolu Aniołkowo w Łodzi? Tak się zastanawiam nad wybraniem tego przedszkola dla mojego dziecka :) co sądzicie?