Jak wam sie powodzi? jak zyjecie?

Piszcie ile macie dzieci, jak wam sie zyje. Tylko bez klotni prosze! Niech kazda pisze o sobie. ja zaczne:) Mamy dom, jedna coreczke (2 latka), dwa samochody, swietna prace i ogolnie nie narzekamy na zycie:) Ale to wszystko dzieki ciezkiej pracy i ogromnym wyrzeczeniom. No to teraz wasza kolej:)

ostatnie zdanie jest usprawiedliwieniem?? by komus nie przyszlo do glowy cos pisac durnego ? u nas tez bdb, dom, samochod praca i dziecko pierwwsze w drodze, 7 lat po slubie, a wszystko na podstawie prawa i wg prawa ;)

Ale może tak konkretniej. Ile metrów ma dom, jakie te samochody etc Bo wiesz nie sztuka mieć dom (to może być waląca się ruina) i dwa auta. Jedno fiat 126 p a drugie matiz :D

nic narazie nie mam i chyba nigdy niczego sie nie dorobie oprocz tego ze ja dostalam w spadku 1 dom , i 2 dostane od ojca wiec bede miala 2 domy ale w pl a mieszkam zagranica obecnie jestem w 27 tc . latwo nie jest a super tez nie choc ciesze sie ze zaczynam (zaczynamy) od kompletnego zera moze to nas nauczy w zyciu :) mloda jestem jeszcze mam tylko 24 lata wiec przedemna ;)

tak ostatnie zdanie bylo takim uprzedzeniem, ze nie zawsze mialam latwo:P Bo wiadomo, ze zaraz wyzwiska sie posypia. Evi bez przesady:D Nie bede szczegolowo wypisywac rzeczy jakie posiadam, ale moge tylko napisac, ze dom duzy, wybudowany 3 lata temu, a samochody ciut lepsze od fiatow:P

:-( tylko wynajęte mieszkanie i durną pracę ale na jesień wyjeżdżam do Niemiec na stałe mam tam dużo ofert pracy a i mieszkanie też znajdę ;-)

Mam pałac wybudowany na podobieństwo tego z Dynastii, zawsze chciałam być taka jak Krystal, więc mam. Samochodów mamy 6, a do tego helikopter, ale z tym jest problem, bo ciągle musimy zatrudniać nowego pilota, no ja nie wiem, co się dzieje z tymi ludźmi. Osiągnęliśmy to wszystko ciężko pracując, tylko tak za bardzo nie wiem jak, bo małżonek gdzieś jeździł, coś sprzedawał kupował, latał do Ameryki Południowej, tak za bardzo nie chciał mi opowiadać co tam robił, ale ja nie wnikam, bo zawsze przywoził mi ładne pierścionki z brylantami, a czasami piękną kolię. Na wakacje jeździmy zawsze w egzotyczne miejsca, mamy własne posiadłości na Mauritusie i innych pienknych miejscach. A nasze dziecko wychowuje sztab niań, bo ja nie mam czasu, te przyjęcia i spotkania z ważnymi gwiazdami są takie męczące... To no tyle, jak mi się jeszcze coś przypomni to dopiszę.

falea-- :D dobre :D zaznaczam ze nigdy jeszcze na zadnych wakacjach nie bylam nawet w Egipcie Tunezji itp ale mam nadzieje ze sie to kiedys zmieni;) a to co sie dorobilam sama za wlasna gotowke to 10 letni samochod :D:D:D

dowartosciowac? To mam nadzieje, ze ci sie udalo. Ja jestem osoba bardzo zamozna, ale nie widze powodu, aby wypisywac na forum takie rzeczy. To jest forum, na ktorym spotykamy rozne osoby i co? Zalezy ci na tym, zeby inni ci zazdroscili? Temat bez sensu i nadaje sie wylacznie do skasowania :o

Falea to tak jak ja, chociaz zaloze sie ze moj dom jest wiekszy niz Twoj dom i my mamy 2 helikoptery :P synek wlasnie polecial z niania na lody do Wloch

Matko co za temat :o , mam kochanego męża i zdrowe radosne dziecko reszta rzecz nabyta, dzisiaj mam, wczoraj nie miałam, jutro nie wiem czy będę miała....

U nas też nie najgorzej. Praca w porządku, choć płaca mogłaby być wyższa, no ale w Polsce wynagrodzenia zazwyczaj do hojnych nie należą, więc włosów z głowy nie rwiemy z tego powodu... Mieszkamy na obrzeżach Warszawy, dorobiliśmy się własnego mieszkania ...co prawda w starym budownictwie, no ale za to mamy M-5. Za jakieś 5 lat będziemy względnie wolni od kredytów ..o ile po drodze nie wpakujemy się w nowe. Posiadamy jedno auto średniej klasy (i metro pod nosem). Pierwsze dziecię pojawi się w połowie marca. W planach budowa, odłożona na kiedyś tam... jak nam się znudzi życie w mieście, a może w ogóle jej nie podejmiemy, nie wiem doprawdy. Lubimy oszczędzać (ale z głową) i jest to można powiedzieć częścią naszego stylu życia i dobrze oddaje naszą osobowość (oboje minimaliści, w naszym domu nie ma rzeczy zbędnych i bezużytecznych, nie gromadzimy, ani nie obrastamy w rzeczy). Razem od 4 lat (poznaliśmy się w pracy), ale małżeństwem być nie zamierzamy, bo ta cała instytucja nas śmieszy (bez obrazy dla tych, którzy uważają inaczej). To tyle o mnie.

* zazwyczaj do h o j n y c h nie należą Kafeteria się wulgarna zrobiła. :P Zamieniła mi wyraz h o j n y na brzydkie słowo.

kluska_serowa - do Włoch, to ja latam sobie na kapucino i plotki, a mój małżonek był tam ostatnio u premiera na przyjęciu, ale już więcej nie pojedzie, bo wrócił taki zmęczony, chyba klimat mu nie służy . No i przywiózł mi tylko jakąś broszkę, no chyba oszalał. A domów, to ja mam pełno, już sama nie wiem ile, ciągle się budujemy. Ale pałac mam jeden :P Aha i mamy cztery jachty i wkrótce zamierzamy kupić odrzutowiec, bo helikopter, to jednak bardzo hałasuje.

Falea, chciałam coś napisać w temacie, ale uśmiałam się z twych wpisów i już nie wiem, co napisać:-) Dobre podejście do tematu, falea. Falea, a nie lepiej jakiegoś boeinga zamiast helikoptera :-) Będzie więcej miejsca.

Tupolewy ostatnio potaniały, więc może weź je pod uwagę zamiast Boeingów. :P

No a u nas bida, mamy dziecko i wynajete mieszkanie, ja nie pracuje, maz zarabia 2100 na reke, samochodu brak. Jakos dajemy rade, ale w kazdym miesiacu liczymy kase co do grosza. Sa pozytywne strony - moglibysmy mieszkac w wygodnym domu z ogrodem i samochodem, ale z tesciami :O To juz wole ciasne, ale wlasne. :D Jestesmy mlodzi, zdrowi, szczesliwi, cale zycie przed nami, wiec na pewno sie czegos dorobimy. Jedynie czasami jako kobieta przezywam dolki, ze mam te same ciuchy od trzech lat, w ktorych w wiekszosci wygladam zalosnie, bo przytylam. Poza tym ciuchy z lumpeksow albo takie, ktorych nie chce moja mama :D Bielizna, buty i fryzura dawno do wymiany, ale nie ma za co wymienic... Swoja pierwsza wyplate (jak znajde prace), chyba cala przepietrole w C.H. :P

O, takiego będę mieć, tylko ciągle się waham nad kolorem tapicerki foteli, no i wszystko się przez to opóźnia. http://pl.123rf.com/photo_5283459_luksusowy-odrzutowiec-samolot-do-prywatnych-i-biznesowych-czarter-w.html

E, wybierz jakokolwiek kolor, jak Ci się znudzi, wyrzucisz boeinga na złom i kupisz nowy, z innymi fotelami.

tez mi cos,taki to ja mialam trzy modele temu...

Babajajka - chyba tak zrobię, masz rację!Ale skoro neli_3 napisała, że to nie najnowszy model, to ja się muszę poważnie zastanowić!

Falea - a mama Cie nie nauczyla ze to nieladnie tak sie przechwalac? Moze i mamy mniej ale ja przynajmniej nie palam zazdroscia tak jak Ty. Ty napewno zazdroscisz mi tego ze ja mam dziecko, sama pewnie nie mozesz miec :P a poza tym my tez obracamy sie w odpowiednim towarzystwie. Mialam zaproszenie do krolowej angielskiej wczoraj na herbatke, ale odmowilam bo raz stara nudna baba, a dwa moj syneczek kochaniutki mial urodzinki. ale juz szukam kreacji na wesele Williama

o rany, a jaki jest cel tego tematu autorko ? na jak niskim poziomie emocjonalnym i społecznym jesteś, że musisz się dowartościowywac w ten sposób ? i ta ciekawośc co mają inni, zajmij się lepiej sobą, a jak masz za dużo to się z kimś podziel

Jak się ma czym, to się należy przechwalać :P A dziecko mam, nad wyraz zdolne i utalentowane, ale już nie będę o nim pisać, bo będzie wam żal. A ja kreację na ślub Wilusia już ma, he! A nawet dwie, a co! Ale nie będę taka, wszystkiego najlepszego dla synusia ;)

No wlasnie Falea, jak sie ma czym. :P ja bede miala kreacje od wersacziego. William wczoraj do mnie dzwonil zlozyc zyczenia mojemu syneczkowi i upewnic sie osobiscie czy dostalam zaproszenie. swoja droga strasznie tanie te zaproszenia, w ogole mi sie nie podobaja, nie maja klasy. to ja lepsze wyslalam na urodzinki mojego synusia. dziekuje za zyczenia. niestety jestem umowiona na szybka partyjke golfa z Obama wiec musze wybyc na chwile.

falea jaki ubaw Ty super jestes :D :d :D

Ja też zmykam, bo muszę odespać rozdanie Oscarów, byliśmy z małżonkiem i trochę jesteśmy zmęczeni, a dziś jeszcze mam spotkanie na ploty o dzieciach u Angeliny, wiecie jakiej. Sylka ;)

Założę się, że JA mam ładniejszy i większy dom i ładniejsze dziecko niż autorka ! I męża mam przystojniejszego :) :) :p

Jak nam się powdzi ? Dziękuję, nie narzekam. Cudowny mąż, zdrowy i kochany synek, nasza własna firma.... o sprawach materialnych pisać tutaj nie zmaierzam.

na normalnym poziomie, malzenstwem jestesmy od prawie 2lat, pierwsze dziecko w drodze. mieszkamy i pracujemy w niemczech, mieszkanie wynajmujemy,ale myslimy nad kredytem. autko jest. czasem wyskoczymy na jakas wycieczke, szalony weekend, cos pozwiedzamy, np wczoraj kolo monachium maz nurkowal. fajne zycie, szkoda tylko ze przyjaciele i rodzina w polsce.