pyt o przedszkole i zapisy

jakie kryteria trzeba spelniac zeby dziecko milao szanse sie dostac do przedszkola??Na stronie edukacji jest napisane ze wszystkie informacje o tym beda dostepne w pierwszej polowie marca...a ja sie zastanawiam juz czy moj sie dostanie....zalezy mi bardzo, ja nie pracuje tylko maz, ja szukam pracy caly czas, dzis nawet mam rozmowe o prace ale niewiem jak to bedzie...wiec napiszcie jakie sa wymagania procz tego ze 2 rodzicow musi pracowac?

z tego co zdążyłam się zorientować najmniejsze szansa na dostanie się do przedszkola ma dziecko, którego jedno i drugie z rodziców pracuje. Najlepiej byc rozwodnikiem albo rodzicem samotnie wychowującym dziecko... jakaś paranoja z tymi kryteriami.

u mnie to było tak,że w styczniu dzwoniłam się zapytac kiedy będą zapisy, a dyrektorka kazała mi jak najszybciej przyniesc karte zgłoszeniową, bo zaraz nie będzie miejsc. Tak wiec u nas kolejność zgłoszeń (przedszkole prywatne).

w mojej córki przedszkolu wymagane jest jeszcze samodzielne jedzenie i brak pieluch...

ale jak to...zawsze bylo tak ze musi pracowac oboje rodzicow, a jak juz jedno tylko pracuje to dziecko jest brane w drugiej kolejnosci pod uwage w zaleznosci od wolnych miejsc. No i to ze brak pieluch, samodzielne jedzenie to wiem, to oczywiste. Cos jeszcze?? To jak z ta praca w koncu jest??

właśnie przy obojgu pracujących rodzicach dziecko brane jest w drugiej kolejności. Pierwszeństwo mają dzieci rodziców, gdzie jedno nie pracuje, albo np studiuje, dzieci z niepełnych rodzin..

to ja juz niewiem...jak zapisywalam kilka lat temu corke to bylo zupelnie odwrotnie...no ale zawsze mozna powiedziec ze sie nie pracuje nawet jak ma sie pelny etat, no bo jak to sprawdza???

dzieci, które maja rodzeństwo w danym przedszkolu, i chyba te które mają blisko do przedszkola są w pierwszej kolejności

dla mnie to masakra. moi znajomi wypełniając formularze wpisują nieprawdziwe dane, żeby tylko mieć większą szansę na to aby dziecko się dostało... mój mały ma w tej chwili 15 miesięcy, ale z tego co się orientowałam to doszłam do wniosku, że dzieci z pełnych rodzin, gdzie rodzice pracują mają generalnie średnie szanse na dostanie się do przedszkola. Ale może co przedszkole to inne wymagania...

skąd jesteś, z jakiego miasta? W każdym mieście jest inaczej, więc na razie dyskusja jest jałowa :o

jestem z wroclawia wiec z duzego miasta...a miejsce zameldowania tez jest brane pod uwage??Tzn mieszkam w mieszkaniu bo babci a zameldowana jestem gdzie indziej, jednak tutaj mam bliziutko do przedszkola, a zaraz obok przedszkola jest szkola do ktorej chodzi starsza corka. Niewiem czy to ma znaczenie ale jestem absolwentka tego przedszkola:) w szkole do zapisow do zerowki to bylo tez brane pod uwage.

ja myślę, że najlepiej dowiedzieć się w przedszkolu, do którego chcemy zapisać dziecko. Bo ja np wyczytałam sprzeczne informacje, czytałam, że bierze się pod uwagę zameldowanie i czytałam gdzieś, że nie ma to znaczenia... chyba najlepiej zaczerpnąć informacji u źródła :)

w moim mieście rekrutacja zaczyna się od marca i też się zastanawiam czy mój synek zostanie przyjęty, bo tylko mąż pracuje a ja nie (a to podobno jedno z głównych kryteriów żeby obydwoje rodzice pracowali) dla mnie to jest śmieszne, na wsiach robią przedszkola żeby dzieci miały lepszy dostęp do edukacji a w miastach stawiają warunki .

no wlasnie bylam sie pytac w przedszkolu to dyrektorka mi powiedziala ze na stronie edukacji bedzie wszystko wyjasnione co i jak...tyle ze te info bedzie dopiero za 1-2 tyg

a u nas juz po rekrutacji..podania przyjmowali do konca lutego - listy wywiesza za tydzien.... Dyr mówiła ze priorytetem są pięciolatki - muszą się dostać wszystkie...a potem jak miejsc starczy...ale pierwszenstwo mają dzieci ktorych oboje rodziców pracuje..( oczywiscie sieroty, pólsieroty czy dzieci z 1 rodzicem bo po rozwodzie najpierw.....)

na pewno są wszystkie informacje na stronach Urzędu Miasta, z tego co wiem, to podobnie jak w wawie rekrutacja na podstawie ilości punktów, miejsc mało, kryteria niestety słabe :( sprawdź na stronie urzędu

Prosze bardzo , takie kryteria są w Warszawie - nie wiem czyw innych miastach podobnie . Opis kryterium Wartość liczbowa Kryteria podstawowe Wynikające z Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z 20 lutego 2004 r. Dzieci matek lub ojców samotnie je wychowujących 64 Dzieci matek lub ojców, wobec których orzeczono znaczny lub umiarkowany stopień niepełnosprawności bądź całkowitą niezdolność do pracy oraz niezdolność do samodzielnej egzystencji 64 Dzieci umieszczone w rodzinach zastępczych 64 Kryteria lokalne Dziecko, u którego stwierdzono alergię pokarmową potwierdzoną zaświadczeniem lekarza specjalisty (dotyczy przedszkoli przygotowujących żywienie dzieci w oparciu o indywidualne zalecenia lekarskie) 64 Kryteria dodatkowe Dziecko, którego oboje rodzice/prawni opiekunowie pracują lub studiują w trybie dziennym 32 Dziecko wychowywane przez samotnego, pracującego rodzica/opiekuna prawnego 32 Dziecko, którego rodzeństwo kontynuuje w roku szkolnym 2011/2012 edukację w przedszkolu pierwszego wyboru 16 Dziecko z placówki opiekuńczo-wychowawczej oraz dzieci wychowujące się w rodzinach objętych nadzorem kuratorskim 16 Dziecko, które ma rodzeństwo z orzeczonym średnim lub znacznym stopniem niepełnosprawności 8 Dziecko, którego rodzeństwo ubiega się jednocześnie po raz pierwszy o przyjęcie do tego samego przedszkola 4 Dziecko posiadające dwoje i więcej rodzeństwa poniżej 14 roku życia 2 Dziecko, którego tylko jedno z rodziców/prawnych opiekunów pracuje 1

Mi wyszło ze bede miała tylko 32 punkty .... czyli odpadam w przedbiegach ze wszystkimi samotnymi matkami - bez wzgledu na to czy sa samotne czy żyja w konkubinacie z ojcem dziecka lub kimkolwiek innym ... Ja mam jedno dziecko , rodzice mający więcej dzieci maja dodatkowe punkty zwłaszcza jezeli dziecko starsze chodziło do tego danego wybranego przedszkola . Czyli reasumujac : małżeństwa w których rodzice oboje pracują , z jednym dzieckiem , mają nikłe szanse na państwowe przedszkole. Przeciez to jest żenada ...

aaaniiaa nigdzie w żadnym miescie nie ma tak , że pierszeństwo przed obojgiem pracujących rodziców w związazku małzeńskim , ma małzeństwo gdzie jeden rodzic tylko pracuje. To nawet jest mało logiczne . Bo skoro nie pracuje to się moze dzieckiem zajmowac w domu . Tacy rodzice sa brani pod uwagę na końcu i do tego ten nie pracujący rodzic musi w ciągu jakiegoś tam czasu znaleźć pracę .

W tych kryteriach warszaqwskich to jakis imbecyl chyba maczał palce ... bo w pierwszym kryterium "Dzieci matek lub ojców samotnie je wychowujących" dostają 64 punkty , a kryterium nizej to samo tylko inaczej sformułowane "Dziecko wychowywane przez samotnego, pracującego rodzica/opiekuna prawnego" dosatje kolejne 32 punkty - i ma na start 96 punktów - za dwa kryteria dotyczące tego samego !

ja nei erozumie jak weiksze szanse maja rodzice gdzie tylko 1 pracuje to po co dizecko ma isc do prszedszkola skoro np matka siedzi w domu to ma sie kto nim zajac a jesli oboje rodzicow pracuje i nie ma dziecka z kim zostyawic to musi isc do przedszkola nie kumam

teoretycznie to słuszne, ale wiele matek nie pracuje, bo nie ma z kim zostawić dzieci i dlatego chcą je posłać do przedszkola, a później iść do pracy. Tymczasem dziecko się do przedszkola nie dostanie, a one dalej muszą siedzieć w domu.

Ale właśnie tak powinno być, że dziecko którego tylko jeden rodzic pracuje, powinien mieć większe szanse. Jak mam znaleźć pracę opiekując się dzieckiem? Kto mnie przyjmie, skoro dziecko nie dostało się do przedszkola? I tak do zerówki mam siedzieć w domu?

A za siedzenie w domu nikt nie płaci - niestety.

mam taka samą sytuacje i te przepisy sa dla mnie conajmniej niepoważne, dziecko niedostanie sie do przedszkola i musze dalej siedzieć w domu , bo nawet nie ma jak umawiać sie na spotkania kwalifikacyjne. W naszym przedszkolu jest tylko jedna grupa 3-latków i tyko 15 miejsc, niemogą zrobić wiecej grup ...

ze pierwszenstwo maja dzieci ktorych oboje rodzicow pracuje! Gdyby bylo inaczej byloby to paranoja. Bardzo mnie dziwi, że taka rodzina w ktorej 1 rodzic nie pracuje chce wyslac dziecko do przedszkola. Gdybym mogla sobie na taki luksus pozwolic to na pewno moje dziecko siedzialoby ze mna w domu jak najdluzej. Nie wyobrazam sobie siedziec w domu i oodawac dziecko do przedszkola - umarlabym z nudow! W Poznaniu pierwszenstwo wyglada mniejwiecej tak: - samotne matki/ojcowi - rodziny wielodzietne - dzieci ktorych rodzenstwo chodzilo juz do danego przedszkola - niepełnosprawni - rodzice oboje pracujacy ale za najnizsza krajowa i na szarym koncu rodzice pracujacy za ''nieco wiecej''

przeciez tojest jakas bzdura, ze malzenstwa, gdzie pracuje jeden rodzic mialyby pierszwnstwo przed tymi, gdzie pracuja oboje. Przeciez w takim wypadku jedno musialoby sie zwolnic by zostac z dzieckiem. A tlumaczenie, ze musi sie dostac do przedszkola zeby matka mogla znalesc prace jest nieodrzeczne. Mozna isc do pracy na niepelen etat i w momencie przyjecia dziecka do przedszkola zwiekszyc do calego etatu

coś się pomieszało, NAJMNIEJSZE szanse ma dziecko, którego tylko jedno z rodziców pracuje, a NAJWIĘKSZE, które ma tylko jednego rodzica i to pracującego! Falea, uważasz, ze to byłoby fair- siedzisz w domu i robisz ludzi dookoła w konia, że niby pracy szukasz, a twoje dziecko siedzi w przedszkolu i ma się dobrze? Hmmm, dziwne macie przekonania.

A dlaczego moje dziecko ma nie iść do przedszkola tylko dlatego że w tym momencie nie mam pracy, skoro przedszkola sa niedobre to po co wysyłacie tam dzieci ? Chyba każdy normalny człowiek wie jak dziecko rozwija się w przedszkolu z rówieśnikami niż sam w domu. Pomijając te głupie kryteria to każde dziecko którego rodzice chcą powinno mieć miejsce w przedszkolu. Takie jest moje zdanie.

a kto pisał, ze przedszkola są złe? Pewnie, że każde dziecko powinno mieć prawo do pójścia do przedszkola, ale skoro nie ma miejsc, to trzeba jakoś wybrać prawda? Nikt twojego dziecka z przedszkola nie wyrzuca! Ja mam to szczęście, że mieszkam w małej miejscowości i każde dziecko jest mile widziane w przedszkolu.