co o tym sądzicie ?pomocy wypowiedzcie sie

chciala mnie owinac wokol palca zebyl zaszyty a ona bedzie sobie imprezowala .poklocilem sie z nia pod wplywem alkocholu

No to masz odpowiedź zgadzam się właśnie ktoś logicznie rozszyfrował to co trzeba było uchwycić w tych przydługich zdaniach

przecież już wcześniej pisałam, że to o alkohol chodzi, a on się wypierał i pisał, że na pewno nie:(

Posłuchaj, moim zdaniem wina leży po obu stronach: jeśli chodzi o Ciebie to jesteś Ty i alkohol, a jeśli chodzi o nią to to, że kłamie i kombinuje... Moim zdaniem powinienś z nią szczerze porozmawiać jszcze przed tą imprezą.

że nie przegina z alkoholem. I wcale nie jest meserszmit, ani nie robi wiochy. Ja (i nie tylko ja, zeby nie było) widziałam co innego. Teraz jest moim eks. Twoja laska powinna zrobić to samo.

Ja sądzę po pierwsze, Twoja dziewczyna miała z Tobą problemy z powodu Twojego picia. Trzymała się Ciebie kurczowo, bo się od Ciebie uzależniła ( nie w sensie alkoholu, tylko osoby) . Poznała towarzystwo (co prawda Twoje) i zobaczyła, że świat się na alkoholiku nie kończy i fajnie się bawi bez Ciebie. Ktoś pokazał jej, ze może się fajnie bawić. Twoja dziewczyna jest na tyle interesująca, że Twoi znajomi wolą jej towarzystwo niż Twoje, jest więc zaproszona a nie Ty z czego dochodzę do wniosku, że jest super babką:D. Ty pewnie jesteś przeciętniakiem, który niestety do towarzystwa się nie nadaje. Dziewczyna potrafi się zachować nawet pod wpływem alkoholu i jest pewnie duszą towarzystwa :p, więc została zaproszona:p. Pić to trzeba umieć:D. Pewnie jesteś nudziarzem:D, my poznaliśmy dziewczynę od naszego kolegi. Ona z nim zerwała:D nie dziwię się, przez długi czas byliśmy taką zgraną paczką, około 2 lata to trwało. Z nim utrzymujemy kontakt, (bo to brat od przyjaciela mojego męża i tak wypada). Z tą dziewczyną już niestety nie :(. Brakuje nam jej bardzo, ten ponurak to taka pizda prawie jak Ty. Jak potem z nią rozmawiałam mówiła, że najbardziej żal jej było naszego towarzystwa i tylko dlatego z nim wytrzymała 2 lata:P.

jak ten topik czytałam, to zaraz mi się to wspomniało:P, ona szalona, każdą imprezę rozkręcała, a on burak wiecznie niezadowolony, bo ona pierwsza zaczęła tańczyć, bo ona to, ona tamto... ona chciała się bawić. Swoją drogą miała ten dar, że bawili się wszyscy przy niej, burak tylko pić potrafi:P, nikt nie wstanie i nie rozweseli ludzi, nikt już nie zacznie śpiewać jako pierwszy na sali i pociągnąć całą knajpę do tego, takich zabaw nie ma jak z nią. A też się chciałam wyżalić:P myślę, te właśnie taka jest Twoja dziewczyna i za to oni ją lubią. Miała wrócić o 22 a wróciła o 23:D to tak jak ten burak mówił, mieliśmy być do 22, bo on chce iść spać!! A tu zabawa się dopiero zaczyna!!

o co chodzi z tym zszyciem?