podoba mi się dziewczyna która przelotnie widuje na codzień

ale nigdy do niej nie odważę się odezwać bo jestem dupa:O taki dramat

Poczekaj do wiosny i utop się w stawie jak stopnieje lód

Heh... jeszcze nie spróbowałeś zagadać, a już się skreślasz:P Podejdź zagadaj, nawet jak nie wypali to będziesz miał satysfakcję, że zrobiłeś co mogłeś:P Chyba ze lubisz stac z boku, przygladac sie z tesknota, marzyć i użalać się nad soba...

Po co czekac do wiosny!? Leć teraz i łupnij w lód głową z rozpędu.

właśnie będę musiał się zadowolić marzeniami

Ale najpierw zaaplikuj sobie znieczulenie. Weź se koło i walnij się w czoło. Tak dla rozruchu. :)

do mnie moj chlopak wlasnie zagadal gdy mijalismy sie czesto w drodze do pracy...po prostu po jakims czasie zaczal mi mowic "czesc" pozniej sie przedstawil, pozniej poprosil o nr tel i sie umowilismy :)

A gówno mnie to obchodzi

Staraj sie, to moze to moze ona cie kupi.

ja jedynego chłopaka, któremu na mnie zależało też w sumie tak poznałam. ja stałam na przystanku, on jeździł samochodem, zawsze zwalniał i bezczelnie się gapił, co mnie strasznie wkurzało ! później znalazłam go na nk, on zobaczył że wchodzilam na jego profil, napisał, nalegał na spotkanie, nie chciałam, ale w koncu uległam. I spotykaliśmy się przez 2 m-ce, skonczylismy z mojej głupoty, spróbuj :) warto

a czemu ze swojej głupoty???

oczywiście do malenka milosc:)

bo byłam młoda i głupia :/ on był starszy o 7 lat, chciał już stabilizacji, a ja się bałam to było dawno, ale z tego co wiem, już ułożył sobie życie, nawet widziałam go niedawno przypadkiem i wszystko mi sie przypomniało... ale nie ma juz szans odwrotu... mogłam byc z nim szczęsliwa... a teraz jestem sama, nikomu nie potrzebna :(

jest już żonaty?

na co dzień do książek marsz

chyba tak. na jego profilu na nk są wpisy "szczęscia na nowej drodze życia" więc wnioskuję że tak. dziecko pewnie też już ma, bo zawsze bardzo chciał miec - ja też, ale w wieku 20 lat (wtedy jak się spotykaliśmy) nie byłam jeszcze wystarczająco gotowa...

a gdzie ją widujesz?:) moze to ja :D:D nie no ale serio,napisz..w autobusie,w szkole?na ulicy? nie mozesz stawiać sie na straconej pozycji od razu:O

no napisz coś,pomyślimy co zrobić.. Andrew Ci bardzo dobrze napisał.