poród i szczepienia

Mam pytanie do mam, które niedawno rodziły. Czy przed porodem podpsiuje się jakies papiery, wyrażające bądź niewyrażające zgody na szczepienie dziecka? Czy ktoś w ogóle to pyta?

??? Wszystkie szczepiłyście swoje dzieci?

nie i to jest najgorsze nie byłam świadoma teraz nie zgodziłabym się na szczpienie

no właśnie ja swojego syna też szczepiłam, ale to było 12 lat temu i nie miałam pojęcia co robię :). Teraz, przy drugim dziecku, coraz bardziej skłaniam się ku temu, żeby nie szczepić, a przynajmniej znacznie odłożyć szczepienia w czasie. I stąd moje pytanie - czy coś się deklaruje w tej kwestii przed porodem, czy trezba zachować czujność i w razie czego krzyczeć, że nie szczepić :)

Jak można nie zaszczepić własnego dziecka?!Co ty w tym takiego strasznego widzisz?Każde dziecko jest szczepione po porodzie i to ważne jest.

teraz jest tak, ze nikt Cie nie pta o zgode, tylko szczepia dziecko na wzw b i gruzlice w 1 dobie. Jak nie chcesz szczepienia to radze uzgodnic wczesniej i byc obecnym przy wszystkich zabiegach na dziecku.

ok, dzięki za informację :)

Bardzo dobrze,ze coraz wiecej mam ma swiadomosc szkodliwosci szczepien.Noworodki w ogole nie powinny byc szczepione,nie rozumiem dlaczego w Pl nadal szczepia w pierwszej dobie i jeszcze rodzicow o zgode nie pytaja,masakra jakas.W Niemczech pierwsze szczepienie jest gdy dziecko skonczy 3 miesiace i rodzice sami decyduja o tym czy takie szcepienia ma byc podane czy nie.

do ja tego nie rozumiem no tak, każde jest szczepione mój mały urodził się z infekcja, tylko nikt o niej jeszcze nie wiedział, no i został zaszczepiony w 1 dobie, w 2 dobie pojawiły się wybroczyny - zbadano krew, wyniki: skrajna małopłytkowość, zagrażająca życiu, bo już nie mówię, że zdrowiu później pobyt w szpitalu na hematologii - podejrzenie białczki, wyniki leca na łeb na szyję, dziecko ma przetaczane płytki krwi, immunoglobuliny, nic nie pomaga, zbadany na wszystkie mozliwe choroby, łącznie z punkcją szpiku, w szpiku piękny obraz bez rozrostów (pisze w skrócie) i cholera jakby ktoś zbadał go wczesniej, bo miałam zielone wody to do tego wszystkiego moze by nie doszło, a moze doszło, dziękuję Bogu, że rozwija sie normalnie, bo mogło sie to bardzo źle skończyć, nie będę pisała nawet jak ale infekcja + szczepienie = efekt końcowy zatrważający