Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZaamanaMatkaCórką

Czy mam za nią jej Lekcje odrobić??

Polecane posty

Gość ZaamanaMatkaCórką

Od jakiegoś czasu mam spore problemy z córką, nie chce w ogóle przysiadasz do lekcji, chodzi do szkoły z musu, cięzko ją z łózka wyciagnąc, teraz też, zbliża się 21 a ona nawet zesztytów jeszcze nie otworzyła , powiedziala że nie odrobi i już. Patrze w jej ksiązki a ma mase zadane z matmy, wypracowanie z polskiego, z geografi tez sporo do napisania, mówie jej że pomoge jej, przysiąde z nią i wspołnie zrobimy jak jej cięzko samej, ale JA sama za nią tego nie odwale.Ona powiedziała że nie odrobi tych zadan i koniec, na półrocze wyszła fatalnie, nigdy sie nie czepiałam do jej ocen,nie krzyczalam, lecz to jest z jej lenistwa, jak ją zmusisz żeby przysiadła teraz do lekcji? mam ja puścić tak do szkoły z zaległosciami?znowu lufy przyniesie, jej to w ogole nie przeszkadza, myslalam ze wstydu sie na je, ale to nic nie dało, sytuacja jest coraz gorsza Wkurzylam sie i powiedzialam ze sama osobiscie za nia tego nie odwale, jedynie moge pomóc, ona powiedziala ze i tak nie odrobi tego, co ja mam zrobic? chyba to byłby najgorszy bad jakbym za nia zaczeła odrabiac lekcje, no ale poniej nauczyciele sie skarżą że dziecko nie dop[ilnowałam, jestem w błędnym kole, tak źle i tak źle, mam ją wkońcu zdzielić w tyłek żeby go wreszcie ruszyła i się ockneła???Na pytanie czego nioe chce chodzic do szkoły, czego się nie uczy, czy ktos jej dokucza, bije, nęka, odpowiada że nie lubi szkoły i ma to w dupie, powiedziala że mam sie nie martwić, bo zna na 2.0 ale zda, hmmm pocieszające co nie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha ale jaja
ale ile corka ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalkabarbiessss
mysle z nei epowinnasnic jej mowic. powiedz ze to jej sprawa i ze to jej sprawa jakie bedzie miala zycie, i nie tylko jej to powiedz ale sama to zrozum. nie powiedizlas w jakiej jest klasie. DBaj by miala jakies zainteresowania, bo nie oceny swiadcza o czlowieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym zrobiła
Ja bym odrobila za nia lekcje, wolalabym poswiecic swoj czas dla dobra dziecka niz pusicc je zeby znow z nieodrobionymi zadaniami, i wtedy oilejne jedynki, lepsze zle moim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj laski laski
a na maturę mama też za nią pójdzie? Absolutnie nic nie odrabiaj. nic to nie pomoże, wtedy już wogóle oleje system bo po co się starać jak mama pomoże. Zrób jej szlaban na kompa, telewizje etc. Ona ma jakieś kary wogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZaamanaMatkaCórką
No aktualnie chodzi do 5 podst., ale ile razy jej odpuszczalam ROZMAWIAŁAM MILIARDY RAZY że uczy sie dla siebie, jak sie zaprezentuje tak bedzie szanowana i odbierana przez innych, itd... mnostwo razy, ze to ona sie wstydu w klasie naje, ale nic, wogole zadnej reakcji pozytywnej, calkiem sobie odpuszczała, i z wywiadowki na wywiadówki nauczyciele mają DO MNIE zażalenia, nie do córki, że nie dopilnowalam wlasnego dziecka, i wyglada na to jakbym nawet w jej zeszyty nie zagladała, a tak nie jest, prosze ją, błagam niekeidy żeby przysiadla do napisania czegoś i nicc a nicc, pare razy sama nawet za nia napisalam wypracowanie i kazalam przepisac jej pismem, czy odrobilam zadania , ale ilez moge w jej lekcjach siedziec, to ona ma sie tego nauczyc ja jedynie moge pomoc a nie swoją ręka robic za nią wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiuja
Jak odrobisz za nią lekcje to już nic od niej nie wyegzekwujesz. Nie chce odrabiać? Zabierz jej wszystkie przyjemności: telefon, komputer, mp3, kieszonkowe, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adzia1982
nieodrabiaj,moja znajoma tak zrobiła i teraz ma przechlapane,chłopaki chodzą do II gimnazjum nieumieją tabliczki mnozenia,tumoki konkretne..... ogranicz jej wszystko,tv,komp,słodycze,wyjścia szlaban i tyle może i głupi pomysł ale wex ja niech pogrzebie w śmietnikach za butelkami i powiedz jej ze to ja czeka jak niebędzie się uczyć....u mojego chrześniaka tak poskutkowało ze zrobił się kujonem pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w 5 podst. nie ma geografii, tylko przyroda. Nie odrabiaj za nią lekcji, toż to dopiero 5 klasa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZaamanaMatkaCórką
Dodam że zaledwie tylko pare razy sie zdarzyło, że za nia odwaliłam szkolna robotę, więc nie było to tak że się nauczyła, że mama odrobi, nieee, z 3-4 razy nie wytrzymalam , bo w szkole uchodze na wyrodną matke co puszcza córke nie przygotowana do zajęc, ale juz wiecej za nia nie odrobiłam lekcji chyba od października, i sytuacja tragiczna na koniec semetru, ona jest upaarta okropnie Tak, ma kary, na wszystko co było mozliwe miała kary, ale ona wszystkoi zniesie z zacisniętymi zebami żeby tylko do książek nie przysiąśc, obawiam sie ze dojdzie do tego , że nie bede mogla jej do szkoly wygonic, juz sa problemy aby zwalić ją z łózka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co tam sie wpisze
ale co Ci w ogole wpadlo do glowy zeby za nia zadania odrabiac?a jak wraca ze szkoly to co ona robi?tv, komp, kolezanki? pow, ze od tej do tej sie uczy i dopiero potem przyjemnosci-jak sie bedzie buntowac to jej pow-, ze skoro sobie sama nie moze czasu zorganizowac to Ty jej zorganizujesz, krotko, zwiezle i tresciwie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kogoś bierze przykład
jej mamusia to leniwa krowa która siedzi na kafe zamiast pomóc jej w lekcjach to niby dlaczego ma sama robic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZaamanaMatkaCórką
anulcia wiem o tym, napisalam geografie bo akurat ma zadanie prace z mapą,miasta i położenia, dlatego tak ścisle ujełam to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szlaban na wsyztsko mozliwe, wlacznie z zajeciami pozalekcyjnymi jesli chodzi, odciac ja od swiata, zero tv, kompa, zabrac telefon. Odprowadzaj i odbieraj ze szkoly. Porozmawiaj z nauczycielami ze maja ja specjalnie wywolywac do odp i 'gnoic' na oczach wszystkich. Brutelne ale to dla jej dobra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZaamanaMatkaCórką
do...z kogoś bierze przykład " kilkanascie razy do niej podchodzialm z prośbą, sama błagałam że razem odrobimy, wyjełam jej zeszyty na biurko, ale ona uciekała , to co, ja mialam sama zasiąść ? wkurzylam sie i to bardzo, i sobie wyszlam, ilez mozna blagac wlasne dziecko o to ze RAZEM ODROBIMYzadania, no ilez mozna? cierpliwosc zawsze sie konczy, w koncu ja tez dla siebie moge miec czas!! pracuje do 16 godz a mimo tego chce pomagac corce, a ona nie chce bo ma to w duupie jak to mowii, na męza w ogole nie mam co liczyc w tej kwestii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholera, mnie nigdy rodzice nie pilnowali, zawsze odrabiałam. W 5 kl. podstawówki, to ona nie ma geografii, więc nie pieprz. Głupie prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wierzę, że matka nie umie zapanować nad 11 letnim bachorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona nie lubi szkoły, zniechęciła się, może ma obniżone możliwości intel;intelektualne, co nie oznacza, że jest upośledzona. Po prostu musi poświecić więcej czasu na naukę niz inni, żeby nauczyć sie tego samego. Albo jest leniem śmierdzącym. Codziennie zaglądaj do jej zeszytów i kaz jej odrabiać. Popros o rozmowę z córką męza- wiem, że ojcowie mają inny wpływ na dzieci. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co tam sie wpisze
a moze pogadaj z mezem, niech on na nia krzyknie!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZaamanaMatkaCórką
Maladie przeczytaj sobie mój post z 20:46, dokladnie wyjasnilam że mialam na mysli zadanie geograficzne do odrobienia i tak ujelam do geografia zeby obrszernie nie pisac przyroda, wyjasnilam dokladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może taki eksperyment
Nie pamiętam, gdzie o tym wyczytałam, ale nie jest to mój autorski pomysł. Za każdą jedynkę w szkole dawaj jej nagrody: albo drobne sumy pieniędzy albo coś słodkiego czy np. grę do kompa itp. (w przypadku młodszego dziecka mogą być naklejki). Wtedy dziecko uświadamia sobie, że wcale nie jest przyjemnie dostawać jedynki "specjalnie" i że korzyści z nauki sa większe niż to, co mama daje za nieuczenie się. Może tak spróbuj przez jakiś czas? Myślę, że nic wielkiego się nie stanie, jeśli córka nawet straci rok - co w dzisiejszych czasach nie jest takie łatwie, a gorzej może być, jeśli będzie przechodzić do następnych klas bez realnych postępów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też się tak zachowywałem
w jej wieku,do czasu aż oberwałem porządne lanie od matki,gumową skakanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko ty lepiej uwazaj bo to dopiero poczatek, mi tak odwalilo w wieku 15 lat ;zawalalam przedmiot za przedmiotem, bo kolezanki i wszystko inne wazniejsze. Cale szczescie wzielam sie za siebie i LO skonczylam z wyroznieniem ale gdyby moja matka nie walnela w stol , nie zamknelaby mnie w pokoju i dala szlaban na wszystko to nie wiem gdzie bym teraz byla. A niestety teraz dzieciaki sa jeszcze gorsze i zaczynaja tego rodzaju bunty juz w podstawowce. Jak tego nie opanujesz to ci sie zacznie; malowanie, niewlasciwy ubior, chlopcy, zakupy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym wyjasnila córci
jakie zasady panują u nas w domu. Że ja chodze do pracy, zarabiam pieniadze na jej ubranka, jedzenie itd i to są moje obowiazki. Jej obowiazki to odrabianie lekcji i przynoszenie dobrych ocen ze szkoły. Jak ona się nie wywiąze ze swoich to ja ze swoich też nie i ma zapomnieć o nowych ubraniach, ogladaniu tv, a nawet o kolacji jak nic nie poskutkuje. To ejst brak szacunku do Ciebie z jej strony i ty sobie na to pozwalasz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZaamanaMatkaCórką
Takk Maladie , jesli chodzi o sytuacje szkolną to przyznaje się, nie potrafie nad tym zapanować, co do intelektu, jak najbardziej nauczyciele, pedagodzy stwierdzają że jest jak najbardziej na poziomie inteligencji jak na swoj wiek, nie ma zadnych brakow, tylko jest wybitnie, nieziemsko uparcie leniwa, w wczesnycjh klas szkolnych dobrze stala, nie było wiekszych problemow, uczennica glownie czworkowa, nawet niekeidy piatki były, ale z miesiąc na miesiąc jest coraz wiekszym leniem sobie poblażającym, czuje sie mocna w tej kwesti a ja słaba, na męza nie ma co liczyć, czesto jest w rozjazdach, i nie ma go w domu a jak jest to co do zkoly to sie nie czepia, powtarza ze mam sie nie martwic bo ona zda wiec jest luzz, mi rece opadaja jak slysze takie jego podejscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co tam sie wpisze
zgadzam sie z Kasza! i pamietaj nie jestes jej kolezanka tylko MAMA!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej powyzej
do a moze taki eksperyment-no ciebie to pojebalo dopiero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym wyjasnila córci
nie pojmuje tego programu z nagrodami za jedynki. Staram sie zorzumieć ale nie ogarniam. Wnioski by byly proste. Po co sie uczyc jak łatwiej dostac pałę a mama jeszcze kiesoznkowym sypnie. chyba ci sie cos pomylilo, albo źle doczytałas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co tam sie wpisze
ooo bardzo dobry przyklad z tym ja mam swoje obowiazki wobec Ciebie Ty masz wobec mnie!!!bardzo dobry przyklada:)ale ten eksperyment???:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he "[[
to samo było ze mną nie chciało mi się do szkoły chodzić ani lekcji odrabiać w 6 klasie prawie nie zdałam byłam zagrożona ale ojciec mi przylał porządnie paskiem na łózku bo budził mnie rano do szkoły a ja nie chciałam wstać więc znalazł sposób........potem już mi się chciało chodzić do szkoły......dzięki temu skończyłam jako tako szkołe czasem tylko takie kary skutkują............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×