Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kijevna

"Rodzić bez bólu" - list - petycja

Polecane posty

Gość sdfsdsdd
Przydałby się ten link na innych forach tematycznych. Podpisałam. Wspominam swój poród bardzo przyjemnie, bo gdy nie udało mi się urodzić własnymi siłami, wykonano cesarkę z ZZO i moja córeczka była już od razu z nami, rodzicami, ja ją widziałam, jej tata tulił. Gdyby w innym szpitalu trzymano się wskazań ministerialnych, miałabym dziecko po zamartwicy lub jeszcze gorzej. Mamy prawo korzystać z osiągnięć medycyny a tymczasem kobieta idąc do szpitala czuje się wciąż jak przedmiot, któremu podstawowych praw można odmówić z powodu widzimisię ministra czy interpretatorów przepisów wykonawczych. To jest złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolek stworek
rowniez rozesle link. trzeba coś z tym wszytskim zrobic. mnie lekarze cesarki nie zrobili - mimo ze bylam 16 godzin po odejsciu wód a malej 3 razy tętno spadło do 60 a ja słyszałam jak aparatura szaleje polozne i lekarz tylko spoglądali na siebie - czy robic cesarke czy czekac. zaryzykowali - urodzilam silami natury w wielkich bolach przy oksy na wywolanie urodzilam zdrową córeczke jednak mam żal do lekarza "ryzykanta" - skzoda tylko ze ryzykowal zdrowiem mojej corki !!!!!!!! dodam , że mala miala infekcje i musiala miec antybiotyk - infekcje - bo za długo byla bez wód. wiaodmo zxe taka infekcja moze zadzialac na rozwoj dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suw@lcz@nka
Też podpisałam, dla swoich córek:) bo mnie to już raczej nie dotyczy:) i oby! :) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję autorowi/rce pomysłu!!!...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eureka120
popisalam, chociaz jeszcze nie rodzilam. rozesle do znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Delicja00
Oczywiście podpisuję się pod tym. Myśl o bólu porodowym mnie przeraża. Nie chcę mieć dzieci do póki nie będzie możliwości znieczulenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
chociaz w calej tej kampanii zastanawia mnie jedno - dlaczego petycja mowi tylko o zzo - rodzilam za granica i dostepne byly jeszcze co najmniej 3 inne srodki lagodzenia bolu - korzystalam tylko z gazu rozweselajacego przez pare godzin i byl swetny - jestem przekonana, ze pomoglby urodzic wielu kobietom - gdyby byl dostepny, co do kosztow to nie iem, ale anastezjologa do tego nie trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izia87
mój poród był straszny wywoływany i tak skonczyło sie cc po 2 parciach i nie chcieli mi podac znieczulenia,nie roZumiem zyjemy w 21 wieku i dlaczego mamy tak cierpiec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Delicja00
Kurze coś nie mogę się podpisać.Spróbuję jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj ludzie ludzie
Podpisałam się i jestem jak najbardziej ZA, ale szokuję mnie ostatnie zdanie petycji: "Rozumiem kobiety nie mogące latami pogodzić się z tym bólem. Jestem nim zgwałcona (...). Wiele kobiet ma podobne wspomnienia z porodówek. Tym „gwałtom" można jednak zapobiec, trzeba tylko chcieć. Stąd ten apel" Rozumiem, że jedne kobiety boli bardziej, a drugie mniej, ale nie przesadzałabym z określeniami typu: gwałt czy tortura, co ma piernik do wiatraka? Ból gwałtu, to coś zupełnie innego, a ból tortur jest kompletnie nieporównywalny, bo przecież tortury służą zrobieniu krzywdy, świadomemu sprawieniu bólu, a poród, to jednak ból okupiony szczęściem. Kiedy ja rodziłam była możliwość zażyczenia sobie ZZO, a mimo to wiele kobiet z tego nie skorzystało, bo bały się komplikacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka-Baśka
Jestem skłonna podpisać chociaż uważam też że niektóre kobiety mocno przesadzają.Już przy pierwszym skurczu skamlą żądając znieczulenia.Ja rozumiem że są sytuacje że rzeczywiście zzo jest konieczne ale nie należy przeginać. Ja rodziłam bez zzo i przy następnym porodzie też nie zdecyduję się na nie.Podczas porodu ani raz nie krzyknęłam i jakoś nie mam traumatycznych wspomnień wręcz przeciwne.Myślę że ból nerek lub nawet ból zęba jest gorszy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja rozumiem o co chodzi z ty
tym gwałtem, w polsce nikt nie pyta czy może zbadać itp, każdy pakuje łapy między nogi bez pytania, nie zawsze delikatnie, w czasie porodu bada Cie iluś lekarzy ileś położnych, potem obchody 2 razy dziennie gapienie sięw krocze, dla mnie to tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja podpisalam! dlaczego na operacji mozemy liczyc na znieczulenie a podczas proodu nie? bo same dziecko chcialysmy? a jak ktos ma wypadek bo za szybko jechal autem, to tezmozna mu powiedziec ze operacja bedzie bez znieczulenia bo sam ryzykowal bez sensu to wszystko:O dlatego podpisalam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dla mnie to ...
trochę przesada co wypisujecie. Jakoś od wieków kobiety rodziły w bólach, a teraz nagle wielkie zdziwienie, że poród boli. Zbyt się cackacie ze sobą i tyle. Nie rodzi się co miesiąc, ale najwyżej kilka razy w życiu, albo raz czy dwa i tak ciężko wytrzymać ? Rozumiem, jak by taki ból nam towarzyszył często, ale poród nie zdarza się co dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie bylo tak
Podpisalam choc nie mieszkam w Polsce ale uwazam, ze to jest nieludzkie, ze kobieta nie moze dostac znieczulenia i musi sie meczyc w bolach. Jedna jest bardziej odporna druga mniej. Ja nie wyobrazalam sobie abym mogla w tych bolach tkwic, nie jestem odporna na bol i sama mysl mnie przerazala, ze zemdleje albo nie bede miala sily przec. Tu sa dostepne srodki na zyczenie. Na poczatku mozesz korzystac z gazow, w pierwszych bolach pomagaja ale pozniej juz nie sa wystarczajace. Wiec poprosilam o zzo, owszem musialam pospisac papierek, ze sie zgadzam itd ale za to porod wspominam dobrze, dla mnie te poczatkowe bole byly wystarczajace i nie chcialam sie przekonac jak bardzo bola nastepne:) POPIERAM SWIETNY POMYSL !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys wyrywano zeby na zywca, a operacje tez na zywca robiona, znieczulajac sie alkoholem mamy wrocic do tych czasow czy jak ?:O tutaj chodzi tez o jakas godnosc, ktora jest kobietom podczas proodu zabierana nie mamy wyboru czy chcemy rodzic w bolach czy nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
Kaśka - Baśka - zewnątrzoponowego nie dostaje się po pierwszym skórczu, nawet jeśli jest na życzenie to musi zostać zrobione w odpowiednim czasie Dla mnie to - kiedys też rwano zęby i amputowano na żywca - jakoś teraz nie, ale jak ci się przydarzy taka konieczność to podziękuj za znieczulenie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podpisalam, nie mieszkam w polsce, al enigdy nie wiadomo czy nie przyjdzie mi tam rodzic :P Tutaj gdzie jestem znieczulenie jest dla wszystkich za darmo i powiem Wam ze bardzo sobie to cenia i lekarze i kobiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dla mnie to ...
Poza tym dla mnie operacja czy wyrywanie zęba na żywca to zupełnie coś innego niż poród i nie można tego porównywać, bo to logiczne, że operacja czy wyrywany ząb będą boleć gorzej niż poród. Poród to nie cięcie na żywca, to nie wyrywanie czegoś, tylko skurcze. A naciecie krocza jest malutkie i w bólach go nawet nie czuć. Cesarki nikt nie robi jakoś na żywca. Poród to nie operacja, która wymaga znieczulenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakbym słyszała mojego teścia... A bo jego babcia to w polu przy ziemniakach urodziła i w zapasce dziecko przyniosła, a potem poszła znów w pole. A znów cyganka to urodziła nad rzeką i zaraz tego chłopca w rzece myła, a jak się darł. A w ogóle po co ja do tego lekarza tak jeżdżę i to usg robię. Dawniej usg nie było, a jak z dzieckiem było nie tak, to umierało, jako słabszy osobnik gatunku... Według niego moje dziecko powinno umrzeć, skoro potrzebuję w ciąży tyle badań i leków, bo dawniej tego nie było, a teraz to urodzę jakiegoś niewydarzonego, chorowitego dzieciaka. Mam mieć cc, z powodu wady macicy. Po co mi to cc, dawniej nie było i trudno, kobiety umierały, taka kolej rzeczy, a teraz różnych dziwolągów ratują. Sorry, że takie wynurzenia, ale jak słyszę hasło, bo dawniej, bo od wieków tak nie było, bo z dziada pradziada to mnie krew zalewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
tak by było fajnie, gdyby każdy miał taki sam - niski - poziom bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama napisalas ze naciecia krocza nie czuc bo robi sie go w bolach to teraz wyobraz sobie ze ja Ci podejde z nozyczkami i sprobuje naciac krocze, bez bolu ot tak teraz po prostu boli strasznie nie? to wyobraz sobie jaki to musi byc bol porodowy zeby "zakryl" bol przy nacinaniu krocza? poza tym skoro jest mozliwosc zrezygnowac z bolu to dlaczego mamy tego nie zrobic? w imie czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dla mnie to ...
Na badaia chodziłam wszystkie i uważam, że super właśnie, że nie jesteśmy teraz tacy zacofani i że dużo więcej dzieci można uratować. Z cudów techniki korzystam, bardzo wiele nowoczesnych "gadżetów" stosuję i dla siebie i dla dziecka. Nie jestem zacofana i nie prowadzę trybu życia jak nasze prababki. Ale są pewne rzeczy, które właśnie u tych pradziadów były lepsze. Mnie właśnie krew zalewa,jak słyszę panienki, co się tak nad sobą ciaciają i użalają, bo je skurczyk porodowy zabolał i wielce biegiem znieczulenie potrzebują. Kobiety bez siły, bez jaj i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale po co rodzić "w bólach" ? Dzisiejsza medycyna pozwala zminimalizować ból podczas porodu to dlaczego mamy z niego nie skorzystać? Moim zdaniem takie znieczulenie powinno być dostępne dla każdej rodzącej. Potem ma się siły na parcie, nie wspomina się porodu jako traumy. Ja rodziłam z podpajęczynkowym. Moge wszystkim polecic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale chyba lekarze wiedza kiedy takie znieczulenie mozna podac? zreszta kazda kobieta powinna miec prawo wyboru, powinna normalnie zaczac rodzic, a jesli bol bedzie dla niej nie do wytrzymania, wtedy znieczulenie kazda ma inny prog bolu ja wytrzymuje bol okresowy, chociaz bylo tak ze jeden dzien wyciety z zycia i caly spedzony w lozku z placzem bo tak bolalo ale wolalam uciekac od roznych tabletek i jakos zyje a niektore kobiety normalnie przechodza okres tak samo z porodem dlaczego jedna ma byc gnojona bo bol porodowy ja przerosl? dlaczego mwoisz ze kobiety nie maja jaj? nie kazda jest taka super jak ty :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to... nie atakuję Cię czy coś. Po prostu tak mi się nasunęło.Przykro o tym słuchać, gdy się ma ciąże upragnioną, ale zagrożoną i jeszcze świadomość, że każda ewentualna następna będzie taka... Petycję podpisałam, bo wiem od mamy, że to najgorszy rodzaj bólu. Urodziła nas 4, przy pierwszym miała cc i mówi, że się najlepiej po tym czuła, niż po trzech następnych naturalnych porodach. I zawsze mi mówi, że jak już urodziła i minęła cała akcja, to wtedy mogli już ją nawet kroić, było jej wszystko jedno. Najgorszy dla niej był poród, a jest babką, która może się wściec z bólu np. zęba, ale tabletki nie weźmie, więc raczej odporna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idiotek tu nie brakuje
dla mnie to... a jak cię głowa boli to bierzesz tabletkę przeciwbólową czy czekasz dzielnie aż ból sam przejdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×