Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

magicstone

POMOCY! co trzeba do szpitala? termin mam na 1 kwietnia. Rodzic w wadowicach?

Polecane posty

nie mam pojęcia czy mam wszystko co potrzebne, nie wiem jakie będzie duże dziecko bo usg tylko 2 razy miałam robione i na ostatnim miał 1337gram, nie wiem czy rodzic w Wadowicach czy w okolicy gdzieś indziej jest lepiej. POMOCY!! ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvfffccc
jak juz to 56, ale u nas np nie trzeba brac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do każdego szpitala maja inne wymagania :/ nie mam pojęcia co zabrać żebym nie musiała nikogo prosić zeby mi coś dowiózł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie możesz zadzwonić do szpitala i zapytać? Jak zadzwonisz to powinni udzielić Ci informacji co masz wziąć dla siebie a co dla dziecka. W jednym szpitalu zapewniają podkłady poporodowe, a w innym nie, to samo tyczy się ubranek dla dziecka czy pieluszek. Zadzwoń koniecznie i zapytaj bo bez sensu, żebyś ciągnęła ze sobą tego zbyt wiele, ale też, żeby nie zdarzyło się, że czegoś Ci przybraknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na stronie pisze co wziac a kobiety ktore tam rodzily tez maja rozne opinie na temat co trzeba wziac:/ a poza tym w wadowicach ten szpital nie ma zbyt dobrej opinii:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może masz kogoś w Krakowie lub Bielsko-Białej? Tam może jakieś lepsze szpitale. Tylko musiałabyś być tam kilka dni prze porodem, żeby się nie telepać z Wadowic. A to też ciężka sprawa, bo nie wiadomo czy nie przenosisz. No chyba że masz tam kogoś z bardzo dobrych znajomych lub z rodziny co Cie przygarną ;] bo normalnie jak zaczniesz rodzić i jak przyjedzie karetka to wiozą Cię do szpitala w danym mieście. A jak nawet ktoś będzie Cię wiózł (nie karetka) to też nie bardzo ryzykować dłuższej drogi jak już zaczną się skurcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tym problem ze nie mam nikogo takiego w krk:/ boje sie porodu strasznie. Ze dziecko bedzie niedotlenione albo cos w tym stylu, ze wzgledu na dziecko chcialabym rodzic w najlepszym szpitalu. Wiem panikuje, ale to pierwsze dziecko i nikt poza mna go nie chce, jestem sama z dzieckiem przeciwko wszystkim i moze dlatego sie tak bardzo przejmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, są różne opinie o jednym szpitalu. Jedni mówią, że syf, inni, że bajka. Nie dowiesz się póki sama się nie przekonasz. Powiem Ci tak, jeśli bedziesz współpracować z personelem i nie będziesz za bardzo "ą ę" to będzie ok. Oni nie lubią dziewczyn wywyższających się, upartych i histeryczek (mam ciotkę pracującą w szpitalu). Oczywiście nie oznacza to, że masz być potulna jak baranek. Jak trzeba będzie to warknij na jedną czy drugą, bo też nie mogą Cię traktować jak popychadła, a wiemy z opowieści, że i tak bywa. Musisz być dobrej myśli. Ja tez panicznie bałam się porodu, nie wyobrażałam sobie tego, mówiłam, że to jest po prostu niemożliwe. No ale nade mną się zlitowali i jak nie było postępu porodu to zrobili cesarkę po 7h a nie po dwóch dobach jak dla niektórych dziewczyn co zakrawa o arabskie tortury... Co tam masz na tej liście do szpitala?? Może uda się coś Ci jeszcze podpowiedzieć, albo powiedzieć co Ci się nie przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla dziecka: koszulka kaftanik spiochy pieluchy (w tym do przykrycia buzi na powrot) pampersy rozek 2 czapeczki (cienka i grubsza) kocyk skarpetki _____________________ dla mnie: wyniki badan, badanie grupy krwi, dokumenty, ksiazeczka ubezpieczeniowa, karta ciazy, podpaski/podklady, wkladki laktacyjne, koszule, kapcie, klapki pod prysznik (zeby jakiegos g*wna nie zlapac), szlafrok, bielizna (jakies jednorazowe majtki), reczniki z 3 podobno z tego jeden do twarzy, mydlo, papier toaletowy, pasta szczoteczka do zebow, husteczki higieniczne i kosmatyczne, ubranie na wyjscie, felefon, wode niegazowana, niektorzy mowia jeszcze ze kubek trzeba wziac, cukier, herbate itd ta lista jest jak dla mnie meeega dluga :/ ale wypislam to co mi mowili, a sama nie wiem co zbedne a czego brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koło Ikei w Jankach jest
Nie podpowiem ci gdzie masz rodzić, bo nie znam twoich okolic ani szpitali. Zadzwoń do wybranych szpitali i zapytaj czy możesz złożyć wizytę, żeby zobaczyć jak jest - powinni się zgodzić. Idź z kimś (z mamą, z przyjaciółką, z kimś energicznym kto doradzi). Jak dokonasz wyboru to zapytaj (nawet telefonicznie) co masz ze sobą wziąć, bo każdy szpital ma inne wymogi. Nie bierz własnych ubranek dziecięcych na czas pobytu w szpitalu, bo najczęściej szpital daje własne (ale upewnij się jeszcze), a swoich się nie opłaca brać bo często giną. Weź tylko na wypis (może ci ktoś je później dowieźć). Jak rodzisz naturalnie weź kilka saszetek Tantum Rosa i jakiś dobry płyn do higieny intymnej w połogu. Do osuszania krocza i do wielu innych rzeczy przyda ci się papierowy ręcznik kuchenny. Nie bierz całej paczki pieluch, tylko trochę. Kup kilka ubrań na rozmiar 56 na pierwsze tygodnie, ale niezbyt dużo. W razie czego poprosisz kogoś, żeby ci dokupił. Dowiedz się czy szpital będzie mógł wypożyczyć ci w razie czego laktator do domu, jeśli nie masz własnego, bo może ci się przydać na początku. Niektóre szpitale wymagają przy wypisie, żeby dziecko miało fotelik jeśli wracacie autem, a inne totalnie nie zwracają uwagi, więc się dowiedz i w razie czego miej jakiś w zanadrzu (jak nie masz własnego, to pożycz od kogoś). Czasem ludzie przewożą dzieci w zwykłych miękkich wkładkach (gondolach) od tanich wózków głęboko-spacerowych i nikt się ich nie czepia przy wypisie. Zależy od szpitala. Nie bierz kosmetyków niemowlęcych. Szpital ma swoje. Możesz wziąć paczkę chusteczek do pupy, krążki laktacyjne i stanik o największej miseczce jaką znajdziesz w sklepie (albo specjalny dla matek karmiących). Weź szlafrok, rozpinaną z przodu koszulę nocną, klapki gumowe pod prysznic, ciepłe skarpety i jeśli rodzisz naturalnie to jakieś bawełniane oddychające majtki (nie muszą być specjalne poporodowe, ważne żeby nie były syntetyczne i przepuszczały powietrze). Jak rodzisz naturalnie to kup jakieś wielkie grube naturalne podpaski bez żadnych siateczek z tworzywa, albo specjalne podkłady poporodowe. Reszta rzeczy to standard - czyli wszystko to, co wzięłabyś idąc do szpitala z jakiegokolwiek innego powodu. Zresztą jak zapytasz to szpital dokładniej ci powie, co masz wziąć a co nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koło Ikei w Jankach jest
Nie kładź dziecku pieluchy na twarz. Nigdy. Możesz położyć na budkę od wózka, albo rączkę od fotelika, ale nigdy nie bezpośrednio na jego buzię. Jak będzie wiało możesz przypiąć tetrę/flanelę do budki za pomocą spinacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w szpitalu bylam tylko jak ja sie rodzilam i kiedys w odwiedziny u babci i jestem totalnie zielona. Nie ma pojecia jak to nawet bedzie wygladalo. pierwszy raz bede w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koło Ikei w Jankach jest
No i dokumenty weź oczywiście: kartę ciąży, dowód osobisty, książeczkę zdrowia i ubezpieczenie. Ale to już pewnie wiesz. I telefon z ładowarką spakuj, żebyś mogła zadzwonić do domu, żeby ci ktoś coś przywiózł w razie czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tak: dla dziecka weź najlepiej koszulka x2, kaftanik sobie daruj (niewygodne jest te zawiązywanie na sznureczki, a jak jest na napy to i tak się "rozjeżdża", wygodniejsze są koszulki na napki lub guziki), śpiochy x2, pielucha tetrowa x2, pampersy x20, rożek x1, czapeczki tak jak napisali, kocyk i skarpetki też po jednej sztuce. weź jeszcze może jakiś kombinezonik jak masz, na wyjście ze szpitala, bo samym kocykiem jak okryjesz to noworodkowi może być za zimno, a nie wiadomo jaka pogoda będzie. Dla siebie to oczywiście wszystkie te wyniki, książeczki itd. Podkłady to wiesz to te wielkie podpaski, bella mama są dobre, to tak ze dwie paczki weź x10 sztuk. Wkładki laktacyjne... ja nie miałam, w szpitalu nie były mi potrzebne jeszcze, w domu dopiero zaczęłam używać. Koszula nocna x2, jedna na poród (o ile nie dają tej szpitalnej) i jedna na po porodzie wystarczy. Kapcie i klapki jak najbardziej tak. Szlafrok mi się nie przydał, wzięłam ze sobą ale śmigałam w samej koszuli nocnej, bo nie było zimno, a rodziłam w grudniu. Ręczniki 3? Weź jeden mniejszy do twarzy i jeden większy do ciała do kąpieli. Jednorazowe majtki najlepsze są siateczkowe, weź z 4 sztuki do szpitala, ale ogólnie kup więcej bo są wygodne później po porodzie w domu też nosić. Mydło (ja miałam miniaturowy płyn do kąpieli i szampon; takie miniaturki można kupić w rossmanie, taniutkie są), papier toaletowy, pasta (też miniaturka), szczoteczka - ok. Chusteczki? Sama nie wiem, ja nie miałam. Ubranie na wyjście to możesz założyć te w czym przyjedziesz. Ważne jest żeby nie było uciskające, wygodne musi być i luźne. A do picia wody weź ten kubek i słomkę, albo kup sobie jedna małą wodę z tym takim ustnikiem do picia i po prostu z większej butelki przelewaj do małej. Chodzi tu o to, żeby było wygodnie pić w pozycji leżącej. Herbata i cukier... weź jeśli będziesz piła, a to dużo miejsca nie zajmuje. To się tylko wydaje, że ta lista taka długa ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a często sa komplikacje przy porodach? dodam ze mam dopiero 19 lat i boje sie ze beda jakies problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koło Ikei w Jankach jest
Do szpitala bierzesz to co byś wzięła na krótką kilkudniową wycieczkę z zakwaterowaniem bez wygód, czyli: minimum wszystkiego. Ogranicz się do małej torby podróżnej. Jeśli coś nie wchodzi do małej torby to znaczy, że nie jest ci potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koło Ikei w Jankach jest
Upewnij się czy musisz brać ubrania dla dziecka na czas pobytu w szpitalu, bo naprawdę nie warto ryzykować jeśli nie trzeba, bo rzadko wracają, albo wraca część przemieszana z cudzymi. Nie to, że personel je podpyla, tylko po prostu w biegu się zawieruszają jak się jednocześnie oporządza kilkoro dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blabla blacvdg
:) ja też rodziłam w tym wieku, na przekór wszystkim i wszystkiemu :) Trzymam za Ciebie kciuki, trzymaj się ciepło :* zobazysz, że bedzie dobrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do tych wkładek to chyba mogą się przydać bo mi się od bardzo dawna sączy coś z piersi. Na początku przejrzysty lepki płyn a teraz bardziej żółtawy i czasami taki smugi jakby mleka nie wiem czy to normalne bo moja kuzynka ma termin 18 dni później a do tej pory nic nie ma a ja już tak od paru ładnych miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koło Ikei w Jankach jest
To co ci się teraz sączy to jest siara. Oznacza bliski poród. Wcale bym się nie zdziwiła gdybyś urodziła nieco przed wyznaczonym przez lekarza terminem, więc lepiej przygotuj torbę... Nie drażnij sutków, ani nie wyciskaj tej siary, bo możesz niepotrzebnie wywołać wcześniej poród. Siarę musisz koniecznie podać dziecku tuż po porodzie. Odgrywa bardzo ważną rolę w jego immunizacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te sączenie się z piersi to podobno normalne. Mi nic się nie sączyło i później nie miałam pokarmu. Cycki puste całkowicie, rozbujałam je jedynie do 30ml ;/ porażka. A to, że Tobie się coś sączy to dobrze wróży ;] Przypomniało mi się, że mi przydały się na początki karmienia nakładki na sutki. Mały na początku jak nie umiał jeszcze ładnie ssać to strasznie mi sutki pogryzł, miałam całe w ranach, krew żywa się lała, a te nakładki mnie uratowały. Mogłam karmić (a raczej próbować karmić) bez większego bólu. Nie kupuj specjalnie maści na brodawki, jak będą Cię boleć to smaruj je swoim mlekiem i dużo wietrz piersi. Weź ze sobą też jakiś bawełniany, niewypełniany, wygodny stanik. Np dla matek karmiących, a jak nie to zwykły jakiś, oby nie sztywny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciotki mi mowily ze na poczatku jak bede karmic to mam bez dodatkowej ochrony w postaci np pieluchy na biuscie nie wychodzic nawet do klatki schodowej, ze podobno ktos tam od kogos tam mial taki problem i potem jakas operacje musiala miec ta kobieta, to mozliwe?? Jakies przewianie piersi czy zawianie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koło Ikei w Jankach jest
A mówiłaś o tym prowadzącemu? Może nic złego. Jak nie bolą to chyba stanu zapalnego nie masz. W razie wątpliwości zgłoś się do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koło Ikei w Jankach jest
Głupoty gadają. Ubieraj się normalnie w zależności od aktualnej pogody. Tak żebyś się ani nie zgrzała, ani nie zmarzła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic sie nie dzieje. Bolaly na poczatku jak sie powiekszaly. Teraz uciazliwe jest tylko to ze przeciekam czasem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj bzdury te ciotki gadają ;] nie okrywaj piersi w żaden sposób. Normalnie stanik, wkładka i tyle, nie "pieluchuj" ani nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koło Ikei w Jankach jest
Chyba nic poważnego, ale nie zaszkodzi jak poinformujesz o tym lekarzowi. W każdym razie przygotuj się już teraz, bo możesz wylądować na porodówce przed 1 kwietnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koło Ikei w Jankach jest
lekarza*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×