Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość belladonnnaa

Moje dziecko do szkoły w wieku 6 lat!!!!nie wyobrażam sobie

Polecane posty

Gość belladonnnaa

To juz za 2 lata!!!! do szkoły????? syn ma 4 lata-chodzi do przedszkola, powaliło ich z ta szkołą!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W uk obowiązek szkolny jest od 4 roku zycia, oczywiscie Polska z tyłu, patrze nadzieci, które zaczeły edukacje od 4 roku i bardzo dobrze to wpływa, choć pierwsze dwa lata sa w formie zabawy, jednak kiedy zaczyna sie prawdziwa nauka nie ma problemów z niedostostowaniem sie do warunków panujacych w szkole, do siedzenia w ławce , czy dyscypiliny, kiedy wchodze do szkoły jest cisza, nie to co w Polsce, ale tutaj szkoły sa przygotowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama z irlandii
grays77 w Irlandii jest tak samo szkoła od 4 roku ale można dać dziecko od 5 lat jest wybór i tak wcześniej niż w Polsce jak zwykle Polska z tyłu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvdfvbgf
anglia z kazdym rokiem (od czasow Margareth Thacher) upada coraz bardziej, nizej i nizej, ich system edukacji to porazka a ludzie lacznie z politykami staneli w jakims tajemniczym konkursie razem z USA o dierzenie palmy pierwszenstwa w upadku czlowieka, obnizeniu inteligencji i zacofaniu :O dziekuje, wolalabym poslac dziecko w wieku nawet 10 lat do szkoly niz wychowac takiego tepaka jak przecietny i nie przecietny anglik czy amerykanin :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i pisze to zgryżliwy polak! Ambitny tylko szkoda, że w uk z dyplomem jagielonki nie powiem brzydko co mozesz zrobic, a po uczelni angielskiej prace znajdziesz wszedzie, taka jest róznica ale Polak zawsze najlepiej wie, tak jak w uk tak w Polsce tez sa szkoły, gdzie lepiej dzieci nie posyłać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Greys, ty glupot nie pierdziel . Ja bylam w Irlandii pare lat pracowalam w sklepie bardzo blisko podstawowki. Przychodzili do nas dzieci na sniadanie i lunch. Powiem wam , ze takich tepakow jak tam sa to w Pl ze swieczka szukac . Duzo z tych dzieci w wieku okolo 10-12lat nie potrafilo sobie pieniedzy policzyc a juz nie moiwac zeby wiedzieli ze np za 1euro kanapki nie kupia bo maja za malo :O ale to tzreba bylo im tlumaczyc. Przyjezdzal facet z chlebem ktory autnetycznie nie potrafil liczyc :D mozna go bylo oszwabic a on nic nie kumal. SZOK!!! Kolezanka miala dziecko ktore chodzilo do tamtejszej szkoly i ten chlopak opowiadal ze potrafia cala lekje matematyki przeznaczyc na zadanie dotyczace obliczen pola powierzchni pokoju , majac wszystkie dane podane , wiec kazdy wie ze tzreba tylko do wzoru podstawic i pomnozyc. A wiec droga greys Ty chyba nie bylas zagranica albo prezentujesz podobny do nich poziom. A co do UJ to jest ona na liscie najelpszych uczelni w Europie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojhjbnds
i co z tego ze jest na liscie najlepszych..skoro Grays i tak ma racje... i dokladnie kazda szkola ma inny poziom, moja corka przyjechala do UK 2 lata temu, uczy sie w podstawowce katolickiej, zadania ktore dostaje do domu , nie odbiegaja niczym od tych z Polski..dla jasnoci, syn mojego brata jest w tym samym wieku, chodzi do szkoly w Polsce, i z tego co porownywalysmy zadania sa przyblizone..a co do tepactwa, nie wiedzialam ze w Polsce sa same kujjony:) pamietam kiedys na lekcji geogragii kolezanka w 2 klasie liceum..nie potrafila wskazac Polski na mapie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojhjbnds
kujony*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagoda, teraz juz wiem dlaczego taka nienawiść do ciebie w necie, pokazałaś jaki poziom prezentujesz językiem, po pierwsze nie pierdzielę tylko wyjaśniam, Dziwne bo w dobrych angielskich szkołach dzieci nie mają możliwości opuścić budynek w czasie przerwy międzylekcyjnej, lunch mają w szkole więc jak niby 10-11 latek znalazł sie poza szkołą? Mieszkam na stałe w uk ipo tym co mówisz to jakieś rejon denenaracji o którym opowiadasz, syna posłałam do collegu w top10 najlepszych szkół średnich w Anglii i ma codziennie testy z każdej poprzedniej lekcji, o jakiej rzeczywistosci tu opowiadasz? to tak jakby porównać popegeerowską wiejską szkołę z najlepszym liceum w Polsce VIII liceum ogólnokształcącym w Szczecinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rejon degeneracji A i owszem UJ jest na liście najlepszych uczelni , na liście 500 i jest w 4setce!!, a 3 angielskie w pierwszej 10, polskie uczelnie to niestety prowincja uczelni światowych,To ogromny wstyd dla Polski, szczególnie, że to właśnie na podstawie tej listy wyrabiana jest powszechna opinia o stanie szkolnictwa wyższego poszczególnych państw. Polska nie ma szans, by zająć wysokie pozycje, bo uczelnie są oceniane według takich kryteriów jak liczba wykładowców i absolwentów z tytułami noblisty, czy liczba publikacji pracowników naukowych w najbardziej prestiżowych periodykach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahhahahahhahahah
grays nie zesraj sie:O co za pojebana pizda z ciebie:O siedz kurwo w UK,zmywaj gary i trzymaj morde bo pierdolisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o widzię, że nastepna pomarańczka, która nie zajrzała do nowych przepisów kodeksu karnego o cyberstalkingu:) własnie, to dziwne, mieszkam tu na stałe a jeszcze nie znam tu nikogo kto by pracował na zmywaku, naucz się pisać poprawnie, potem udzielaj na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak i już
Grays zgodze się z Tobą że angielskie uczelnie są b.dobre tylko właśnie... ilu anglików kończy te uczelnie ? Ilu chodzi do prywatnych renomowanych szkół ? większość nawet o tym nie pomyśli, raz to wysoki poziom kóry przeraża, dwa kasa bo edukacja w tym kraju jest jednak bardzo droga. Mialam do czynienia z ogromną ilością osób z tego kraju i na palcach mogę policzyć ilu zdobyło pożądne wykształcenie. Jeśli chodzi o poziom nauczania to zalezność jest taka że w pl najslabszy uczeń jest dużo lepiej wyedukowany od najsłabszego ucznia w UK. Jednakże tym najlepszym dużo brakuje do najlepszych uczniów z angli. Wcześniejsze rozpoczecie edukacji zaś, ma na celu jak najszybsze wypuszczenie ludzi na rynek pracy ( podatki, zusy etc ) dobro dzieciaków jest w tej kwesti sprawą drugorzędną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahhahahahhahahah
grays głupia kuurwa:D z ktorym alfonsem masz bachora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racja!!!!!!
grayz z pierwszym dzieckiem w ciazy bylas jak slub bralas?hahah:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ale Anglik ma wybór, czy być tępakiem ale mieć zawsze pracę i wcale nie przeszkadza im bycie mniej wykształconym, tu sie inaczej żyje, czy ambitnie planowac przyszłość. Jak ktoś chce to osiągnie, większość odpuszcza, bo tutaj nie trzeba mieć dyplomu by dostawać pensję iście prezydencką. A co daje profesura w Polsce?Co daje teraz bycie magistrem w Polsce? przekonałam się, porównanie wypada na niekorzyśc polskich uczelni niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywsicie, ze angielskie uczelnie sa duzo lepsze od polskich - tu nie ma porownania, szkoda, ze nie trzymaja poziomu w high school do college. i szkoda, ze nauka obowiazuje do 16 roku zycia, bo wiekszosc anglikow, to niedouczone aroganckie spoleczne mendy zerujace na benefitach. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahahhahahahhahhah
ooo kurwa jaki detektyw za dyche:D:D: odpierdol sie dziffko bo nie z toba gadam:D:D:DD:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak i już
Racja! pod tym względem UK to normalny kraj. Są ludzie którzy nie otdczuwają potrzeby kończenia wyzszych uczelni, lub zwyczajnie ich na to nie stać i żyją na całkiem przyzwoitym poziomie. Ale to nie jest kwestia edukacji tylko gospodarki ( place są adekwatne do pracy ) i mentalności. Nikt nie bedzie oczekiwał dyplomu magistra przyjmując na drugorzędne stanowisko. W Polsce zaś utarło się że żeby być sekretarką w recepcji trzeba mieć skończonego mgr. Zapotrzebowanie na mgr rodzi zapotrzebowanie na uczelnie, które rosną jak grzyby po deszczu nie przejmując się poziomem nauczania tylko jak najszybszym zbiciem kasy. Produkują pół mgr dla samego tytułu przez nazwiskiem przez co poziom i znaczenie tego tytułu się obniża. Ot takie zamknięte koło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghftrdeds
ale to że w polsce dzieci zaczynają uczyć się dopiero w pierwszej klasie to też nie cała prawda .do tej pory przecież uczą się w zerówkach .moja córka chodzi do przedszkola do czterolatków i już ma karty pracy i przez zabawę się uczą dużo a jak oglądałam ostatnio podręczniki do nauki czterolatków w holandii to były tam zadania które polskie dzieci też robią tylko że są one w zwykłych malowankach .mnie też przeraża perspektywa posłania dziecka do nieprzygotowanej szkoły z nieprzygotowanym wyposażeniem i personelem ,dlatego wolałabym by córeczka poszła do szkoły w starym systemie niestety ja już nie będę miała wyboru. a i jeszcze porównując poziom nauki polski z hiszpanią to jesteśmy daleko do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polska ma dobre szkolnictwo???
Hahaha :D:D:D:D:D:D Polska to zascianek swiata, macie porownajcie sobie :P http://tnij.org/topuniversity

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo w PL jakby wiekszosc matek mogla to by siedziala z dziecmi w domu do 18tki;-/ No dziewczyny nie przesadzajcie, przeciez wiadomo ze 6 latki nie beda mnozyc , bawic sie w ulamki itp. Bardzo do0brze ze obowiazek szkolny zostal wprowadzony dla mlodszych dzieci, szkoda tylko ze szkoly nie sa jeszcze na to przygotowane. Ale wszystko z czasem sie wyrowna, moze niestety pierwsze kilka rocznikow bedzie doswiadczalnych ale na dluzsza mete wyjdzie to tylko na dobre. Co do szkol w UK szkola szkole nierowna zreszta tak jest na calym swiecie. Podam na przykladzie miasta wolverhampton; wiadomoze ze szkoly na Heath Town gdzie 90% to imigranci, dzieci maja rodzicow na azylu i nie pracujacych majacych problemy z jezykiem ang nie bedzie sie rownac do Grammar school na Compton ktora istnieje on kilku stuleci i jest najlepsza szkola w regionie czy nawet nie bedzie sie rownac do szkol z okregu Finchfield gdzie mieszkaja sami anglicy, lekarze, nauczyciele itd. No z czym do ludzi pytam sie? Po drugie; wiekszosc uczelnie w PL oferuje glownie program nauczania oparty glownie na kuciu. Owszem o ile jest to potrzebne na kierunku medycznym to np na dyplomacji czy zarzadzaniu kucie juz nic nie pomoze. trzeba cwiczen aby moc rozwijac swoje naturalne talenty i wprowadzac w zycie wiedze zdobyta z ksiazek. Wielu z was nasmiewa sie z uczelni w UK, wiec zamiast cwaniakowac to polecam sie zapisac na jakis lepszy uniwerek w UK majac takie podejscie jakie jest w PL, niestety nie wroze wam wielkiej kariery...Bo zakuc, zdac i zapomniec to kazdy umie a z mysleniem juz gorzej niestety. Na zakonczenie jeszcze o wyksztalceniu anglikow. Co wy macie z tym kultem mgr? Wiecie co w wiekszosci przypadkow skrot mgr oznacza w PL? 'Moge Go*** Robic'. Bo co roku ze uczelni wyzszych wychodzi tabun magistrow, wiekszosc z nich nawet nie pamieta co dokladnie studiowali ale sa lepsi od innych bo maja mgr przed nazwiskiem. A przyjdzie co do czego, rozmowa kwalifikacyjna, jakies proste logiczne zadanie do rozwiazania i leza i kwicza. A trzeba bylo isc do technikum i zostac fryzjerka albo kucharzem. A nie szpanowac. Przykre ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mała bez logowania
a to ciekawe, że mnie czołowe światowe wydawnictwo uniwersyteckie w cambridge przyjęło głownie właśnie dzieki skonczonej uczelni wyzszej w Polsce- bo wiedza, jaki dobry poziom kształcenia trzyma Polska... a kolezanka po skonczonym Westminster University probuje sie dostac na nizsze stanowisko bezskutecznie od miesiecy:) poziom kształcenia w UK siega dna, i taka jest prawda. tylko renomowane szkoly prywatne i najlepsze uczelnie typu oxford, cambridge, edinburgh trzymaja wysoki poziom i dyscypline (a i tam juz za pieniadze mozna powoli kupic tytul). nie wierzcie ludziom, którzy guzik wiedza. w angielskich publicznych szkolach brak motywacji do nauki, brak dyscypliny, posluchu, hierarchii. dzieciaki robią z nauczycielem co chcą, a egzamin GCSE poziomem przypomina test w polskiej szkole w piątej klasie podstawowki. są dobre szkoły, byc moze- ale to mniejszosc. podawanie przykładu UK dlatego uwazam za bezsens - u mnie w pracy (uniwersyteckie srodowisku) na szkoleniu z Excela, Anglicy czasem podają z pamięci wynik działania 7+2x5 jako 45:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja po mgr na UJ
zrobilam tutaj kurs w college w pelnym wymiarze godzin - sekretarka medyczna - 2 lata. College jest bardziej dla ludzi, ktorzy wiedza czego chca i ktorym zalezy wiec moze nie reprezentuje caloksztaltu szkolnictwa w UK,ale...zdecydowanie lepiej wyglada metodyka nauczania niz na studiach wyzszych w Polsce a studiowalam 2 kierunki wiec troche sie uczylam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyy
Szczerze mowiac to ja bym tego obowiazku szkolnego od 6 roku zycia tak nie demonizowala - w wieku 6 lat dzieci sa juz w zasadzie na tyle dojrzale, ze spokojnie moga zaczac nauke w szkole . 7 lat to troche za duzo , ostatni rok przedszkola jest moim zdaniem taki na sile, dziecku potrzebne jest w tym wieku juz jakies wyzwanie i tak przewaznie wiekszosc sama z siebie zaczyna czytac ok 6 roku, podobnie z prostym liczeniem i pisaniem , wiec 6 lat to naprawde dobry wiek na rozpoczecie szkoly. Jesli zas chodzi o Anglie ze ich 4 latami, to jednak wg. mnie jest to zdecydowanie za wczesnie - sama tu mnieszkam i znalam 4 latki , ktore z rana w samochodzie jeszcze smoczka ssaly , by za chwile wejsc w mury szkolne , najgorzej zas sobie radzily dzieci urodzone w lipcu , sierpniu - je obowiazek szkolny obejmuje tuz po 4 urodzinach we wrzesniu - az zal patrzec na te maluszki, ktore pol roku wczesniej jeszcze sobie w wozkach jezdzily a teraz nagle sa zmuszane do nauki pisania i czytania - tak naprawde w tym wieku dzieci nie sa gotowe do podjecia takiego wysilku - dla nich jeszcze wlasna fizjologia to duze wyzwanie a co dopiero nauka liczenia i efekt jest taki, ze naprawde spora czesc dzieci nie zalapuje podstaw , reszta idzie z materialem do przodu a one nagle maja 11 lat koncza podstawowke i nadal nie potrafia czytac i pisac - potem jeszcze pare lat do przebimbania w high school im zostaje i juz moga isc do posredniaka i rejestrowac sie jako bezrobotny. A jak komus bardzo sie spieszy to szybko dziecko i zasilki . Grays tu nadmierna propagande sukcesu uprawia, gdyz nawet ich wlasne media bija na alarm jesli chodzi o stan edukacji, poziom zycia wsrod biedniejszych i patologicznych warstw spoleczenstwa - sami porownuja warunki zycia niektorych dzieci ze szczegolnie zmarginalizowanych rodzin dot, np, ogromnej czesci Glasgow, wielu dzielnic Londynu, Midlandow - do warunkow trzeciego swiata badz tych z czasow Dickensowskich - niedozywione dzieci mieszkajace w nieogrzanych domach z wiecznie zapitymi i zacpanymi rodzicami z zerowymi szansami na lepszy los. A osoby zzarabiajace najnizsza krajowa tez nie zyja w niewiadomo jakich luksusach - lepiej niz w Polsce moze, ale to za sprawa panstwa i rozbudowanego systemu opieki - ale nadal jak dla mnie nie jest to zaden high-life jak niektorzy inni Polacy to postrzegaja - kiepskie mieszkanie z councilu, tanie zarcie glownie z mrozonek i take-awayow plus tony chipsow i coli, rodzinny wypad do mcdonalda i nakupowanie szmat w Primarku, wieczor przed Eastendersami z tanim winem badz piwem i nieodzownym petem nie czyni ich bogaczami, tylko brzydkimi, grubymi, pryszczatymi nieudacznikami i duza zasluga w tym edukacji rozpoczetej w wieku 4 lat. Czesc co madrzejszych rodzicow np, by ominac ten chory system zapisuje dzieci do szkol Steinerowskich, gdzie pierwsze dwa lata to jest zwykle przedszkole pod przykrywka szkoly a od 6 lat zaczyna sie wlasciwa nauka szkolna. O ile sie nie myle 6 lat w wiekszosci krajow europejskich oraz w Stanach jest wiekiem w ktorym rozpoczyna sie nauke - a potem kontynuje na angielskich uniwersytetach na ktorych rodowici Anglicy stanowia znikomy procent. A syn Gray dlatego uczy sie w najlepszym collegu, bo rozpoczynal nauke w PL - po angielskim systemie z jej postawa nie mialby najmniejszych szans i juz by siedzial przed konsola PS3 z trawa i piwem w reku raz na tydzien faktygujac sie po zasilek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grays, pod Bogiem przychodzili na lunch i nie raz to az mnie zatkalo jak kazali sobie kase liczyc bo nie wiedzieli czy im wystarczy. Do reszty, nie znam sie na tych wszytskich danych o uczelniach o ktorych piszecie pisze tylko co widzialam. Przypomnialam sobie terz jak kiedys moja kolezanka z pracy (lat 51 i 5 dzieci) nie potrafila w pamieci obliczyc ile jest 4.50x4. :D klientka chciala 4 skrzydelka koszt E4.50. zANYM SPOSOBEM NIE MOGLA TEGO POMNOZYC. mowcie co chcecie ale cos takiego w Pl jest niespotykane a jezeli tak to w patologicznych domach. Jak ktos byl w Irlandii w latach 2005-2008 to wiem na 100% co sie dzialo w Newbridge w szkolach do ktorych chodzily pl dzieci. Gazety szeroko sie rozpisywaly o tym . To wlasnie stamtad kolezanka pochodz i tam jest jest "highschool" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój szwagier z rodziną są
teraz w Anglii.Mają córke która w tym roku skończy 11 lat.Chcieli by wrócić do Polski ale stwierdzili że ona sobie nie poradzi teraz w polskiej szkole.Zastanawiam sie jaki tam jest poziom nauczania jeśli ona będąc w tym wieku ( u nas chodziłaby teraz do 4 klasy) nie poradzi sobie z polskim programem nauczania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×