Pobranie spermy do badania po katolicku [cool]

Zastanawia mnie czy w tym kraju nie ma ważniejszych problemów niż to gdzie kto się spuszcza i co z tego wynika.... No ale poważne gazety zajmują się poważnymi tematami więc zapewne nie ma nic bardziej naglącego :D Ale ok po pierwsze badanie... Wystarczy wejść na stronę laboratoriów zajmujących się badaniami nasienia i będziecie wiedzieć że nie trzeba się tak strasznie spieszyć. Więc tę dyskusje możecie włożyć między bajki. Co do tego że sperma to drogocenny płyn i powinien trafiać do wnętrza kobiety.... a nie do ścieków albo gdziekolwiek indziej... Wiecie to nie jest tylko zdanie katolików. Poczytajcie sobie Kamasutrę i literaturę "okalającą" oni dopiero na tym punkcie mają jobla a trudno ich nazwać pruderyjnymi nie mówiąc już że można by ich wyzwać od katolików ;). Są tez inne kultury które do tematu podchodzą dość poważnie więc może coś w tym jest? To że sex służy wyłącznie prokreacji jest koszmarnie przykrą prawdą która może być druzgocząca dla wielu z tych którzy by chcieli żeby to była tylko przyjemność. Sprawa jest prosta. Wychowanie dziecka jest tak niefajne i upierdliwe że gdyby do tego sex nie był przyjemny już dawno byśmy byli wymarłym gatunkiem bo sam instynkt macierzyński by nie wystarczył. (kochającym rodzicom którzy ubóstwiają nocne pobudki ulewania osrane pieluszki i wizyty lekarza dziękuję za krytykę ;) ) Kolejny argument e natura jest złośliwa to wszystkie kochane rozdarte bachorki które urodziły się POMIMO antykoncepcji. A zapewniam że tych kochanych krzykaczy jest tyle że sławetny indeks zostaje pod ich naporem zmieciony z powierzchni ziemi. Kościół w tym wszystkim jest w dość trudnej sytuacji z kilku powodów. Pierwszy że jest instytucją z za dużą demokracją i każdy ksiądz może coś chlapnąć. Po drugie nie maja jednej polityki w sprawie sexu nie mogą tematu ugryźć chociażby dla tego że działają i w "kilku" środowiskach z różną kulturą sexu. No i co ważne muszą jakoś utrzymać ludzi w związkach a pełne rozluźnienie w sprawach sexu temu nie służy. Jeśli wam się wydaje że kościół się myli potępiając masturbację to odsyłam was do lektury kafeterii gdzie kobiety biadolą że ich faceci z własną ręka zdradzają (nieraz osoby które w innych wątkach prezentują się jako wyzwolone w sprawach sexu ;)) Takie kobiety czują się pomijane a faceci cóż tracą potrzebę kontaktów z nimi i związek robi się nudny a po chwili się chwieje w posadach Kościół uważa że sex ma służyć tylko prokreacji? BZDURA :D Prawda jest taka że uważa że ma służyć budowaniu więzi między partnerami. Nie spotkałem księdza który by nie miał takiego zdania więc zawsze dziwią mnie te wywiady z których wynika że kościół jest przeciwnikiem sexu.... Śmieszą mnie ludzie którzy próbują nadawać na kościół że on im zabrania i ze oni nie będą... A pytali? Ja nie latam do księdza z pytaniem czy mogę oprawiać sex z żoną i jak mam to robić. Bilbie przeczytałem kat. kościoła katolickiego tyż. I nie mam egzystencjalnych problemów i nie muszę pytać księdza który w dodatku wcale nie musi być ekspertem od spraw sexu o to czy mogę poświntuszyć z własną żoną . To prawie jak pytać policjanta z kryminalnej o przepisy ruchu drogowego. Coś odpowie a czy prawdę czy to jak mu się zdajaje to inna sprawa. Ciekawe że wiele szumu budzą durne wypowiedzi księży a te mądre pozostają bez echa. Jest touche ludzi którzy są katolikami i nie narzekają na pożycie i na nudę w łóżku. Czy wam naprawdę się wydaje że nie da się mieć fajnego sexu i być katolikiem? Powiem wam więcej są księża którzy pomagali sobie poradzić właśnie z problemami łóżkowymi wielu parą i to z sukcesami. Artykuł o oddawaniu spermy do badań używając do tego stosunku... Jest absurdalną bzdurą i zakładanie tego topiku można uznać albo za marną prowokację... Albo za totalną bezmyślność. W sumie to niezły polew z ludzi muszą mieć księża jak przychodzi jakiś palant i pyta jak pobrać spermę do badań po bożemu. i w sumie takiemu to aż prosi się opowieść o lekko nakłuwanej prezerwatywie z zbiorniczkiem..... Ludzie zacznijcie myśleć bo nam się ojczyzna rozlatuje przez bezmyślność... Naprawdę sa pewne granice wiary w absurdy i dawania sobie wmawiać ze absurdy są prawdę objawioną

Tutaj można kupić specjalną prezerwatywę do pobierania nasienia Male-FactorPak w rewelacyjnej cenie: http://allegro.pl/male-factorpak-zestaw-do-pobierania-nasienia-i2746534805.html

Moja ukochana zawsze głośno pierdzi

A co kościołowi do sexu skoro oficjalnie oni się go wyrzekli? Poje.bany kraj. Gardzę tymi co wierzą w tą całą mitologie. Jaki trzeba mieć malutki i zamknięty na myślenie umysł żeby wierzyć w boga i słuchać kleru.

Ja też nie wierzę i nic mnie nie obchodzi co kościół ma do powiedzenia na temat seksu,ale żeby od razu gardzić wierzącymi to trochę przesada:O

śmietanę kupiłem lizać mi kolana swołoczy natacodajna

oż ja pierdzielę. Oni naprawdę mają kompletnie zryte berety, cytuję: "Gloria in aeternam 1. Przygotowania do odbycia stosunku płciowego Całość przygotować do odbycia stosunku płciowego dzielimy na: - spowiedź - zadumę - skupienie - członków umywanie - serca oczyszczenie" Czy tylko mi się wydaje, że to jest tak niewyobrażalnie absurdalne, że żadna wiara nie ma z tym nic wspólnego i jest to czysty wymysł chorych ludzi, którym poprzez wyrzeczenie się seksu (przynajmniej teoretycznie) najzwyczajniej w świecie odyebało? Bo po prostu nie wierzę, że Bóg (o ile założymy jego istnienie) natchnął klechów przez Ducha Świętego do wymyślenia takich piramidalnych bredni

choć strona ta, z której to skopiowałam to raczej żart, jednak cytat Perwersji pokazuje, że oni są do każdej bzdury zdolni

nie mogę po prostu, dla mnie to śmieszne.

przeczytałem Nowy Testament i cześć Starego Testamentu i nie znalazłem (choć od razu mówię że mogło mi to umknąć lub być w nieprzeczytanej przeze mnie części) ani słowa o zakazie masturbacji lub tym że jest ona grzechem.

Ciekawie mówi o sprawach damsko-męskich śp. profesor Kołakowski.

W Starym Testamencie jest przypowieść o Onanie. A wśród przykazań danych przez Boga Izraelitom jest coś "traktowaniu" nasienia męskiego. Ale wśród tych samych przykazań są rzeczy takie, jak ukamienowanie(a więc okrutny sposób zabicia) za byle pierdołę, czy też aprobata niewolnictwa.

Ten dopiero ma spermy, ale raczej jej nie wykorzystuje w relacjach damsko - meskich. http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/5/50/Micop%C3%A9nis.jpg

Ewa - ponoć można znacznie zwiększyć "wydajność" jąder w produkcji spermy ;)

Może, ale z takim narządem raczej nic nie wskóra, nie mówiąc o "zwiekszeniu"

Księga rodzaju rozdział 38 "9 Onan wiedząc, że potomstwo nie będzie jego, ilekroć zbliżał się do żony swego brata, unikał zapłodnienia, aby nie dać potomstwa swemu bratu. 10 Złe było w oczach Pana to, co on czynił, i dlatego także zesłał na niego śmierć." Moim zdaniem został ukarany za to że nie chciał "dać potomstwa swemu bratu" a nie że tryskał poza ciałem kobiety :P

Ewa -> ja mam większego :P

Na pewno taki pogląd jest wygodny, Levviatanie.

No no ciekawe czemu nie masz tego w stopce tzn wszystkich wymiarów:D ...oczekujesz swojego ideału więc powinienes i to uwzglednić

Epicki -> wygodny? a może to ja mam rację a ktoś inny źle to interpretuje? Ewa -> no bo nie mam aż takich dużych aby było się czym chwalić :P

To trzeba ograniczyć onanizm, a tu prawie sami onaniści :D

Nie powiedziałem, że nie właściwy, ale że wygodny. Jeżeli chcesz w interpretacjach rywalizować z kościołem, to na początek zgłoś się do jakiegoś egzegety. Musiałbyś wrócić do źródła, bo przekłady są uproszczone w stosunku do oryginałów.

Lev.. chyba jeszcze nie było tematu o wymiarach w cm jader.

a my mówimy o wymiarach członka czy wielkości jader? :P

z tego co widzę to narazie mówimy nie na temat :p:D

oj tam :p

Perv załozyła temat , który ją akurat dziś nurtuje, nie interesuja jej długości i pojemności:D

ale ciebie chyba tak :P

szczerze ??? - Nie... dla mnie nie ma to aż tak wielkiego znaczenia, oby tylko nie był taki jak w linku, ale nie zachwycam się długimi pytonami:p

wiadomo grubość ważniejsza :P