Szukam Przyjaciela

tak poprostu, by pogadać, pożartować, wyżalić się. Czasem...

no to trzeba ci zdać pare pytań skąd jesteś ile masz lat ile masz wzrostu jaki masz kolor włosów

czyzby ktos normalny?:)

Na takie pytania nie odpowiem, bo to mało istone :) Poszukuje kogoś z kim będę mogla porozmawiać o tym co dzieje się u mnie, u Ciebie. Mam straszny okres w życiu, czuje się wyjątkowo strasznie samotnie.

Witaj Rowniez jestem bardzo samotny i szukam jakiejs przyjaznej osoby :) Ale moglabys napisac ile masz lat, bo wiesz, watpie zebym ja - 17letni chlopak dogadal sie z kobieta powiedzmy w wieku 30 lat :)

Glupie podszywy :)

jest tu ktos?

jestem, ja lat mam wlasnie blisko 30stki

a czemu samotna? Bo potrzebuje kogoś z kim mogę normalnie pogadać, czasem do kogo moglabym sie przytulic, powiedziec co dzialo sie u mnie w ciagu dnia. Od meż nie dostaję niczego z tych rzeczy

dlaczego ?

moze sprobuj porozmawiac z mezem a nie szukaj , maz powinien tez byc przyjacielem.

bo daje je komus innemu, sądząc ze to przyjaciolka, nie wazne, niech sobie ja ma, a ja?

probuje, od ponad pol roku, wlasnie mu powiedzialam - potrzebuje bys mnie teraz przytulil, ale tak mocno - powiedzial nie przesadzaj, oglądam. Nie mam ochoty.

to co to za maz czy wy wcale ze soba nie rozmawiacie?

cd

skad wiesz ze ma przyjaciolke ?

Masz ochotę popisać na gg, albo pogadać na skype?

A Z PRZYJACILOKA TO WIEM, NIE CHCE MI SIE OPOWIADAC BO TO JEST DLUGAQ HISTORIA ON NIE ROZMAWIA ZE MNA, TYLKO WTEDY GDY CHCE OBIAD, KOLACJE LUB TRZEBA WYPRASOWAC KOSZULE

przepraszam a ile masz lat ?

napisalam ile mam lat, blisko 30stki

piszac o przyjaciolce masz na mysli osobe do rozmowy czy do czegos wiecej?

ewelin ewelin, ponawiam moje pytanie :) ps. mam 30 lat.

zapytalam o lata bo piszesz jak stara zgorzkniala zona ,przeczytalam wczesniej ale nie chcialo mi sie wierzyc ze tak pisze mloda kobieta , jestesmy w podobnym wieku.

jesli chcesz pogadac nie ma sprawy z mila checia z toba pogadam .

tak bo mam wrazenie z jestem wykonczona już psychicznie tym wszystkim... :(

ok wiec mow co sie dzieje.

jesteś w błędzie :-)

Mój mąż ma do mnie pretensje, że nie chce robić mu loda. Ale co ja za to mogę. Brzydzę się tym. Nie potrafie. Zresztą ksiądz mi mówil, że to grzech

to trwa już kilka miesięcy, razem jesteśmy od ponad siedmiu lat, zaczęło się od wyjsc z telefonem, ciąglego siedzenia przy komputerze, ciąglych samotnych spacerków. Tak się zorintowwalam. Potem cala druga droga kłamstw. I naprawdę ja strasznie się cieszę że znalazł kogoś z kim może normalnie pogadać, strasznie, że ma z kim wyjść na piwo... Tylko oni gadaja kilkadziesiat smsów dziennie, co chwilę wiadomości na komunikatorach, co chwilę wychodzi z domu to niby auto umyc - auto nie bylo umyte, z psem - wczesniej byla wojna bo ja ciagle sama wychodzilam z psem... A potem nagle zaczęły się pretensje ze dzwonie za często, ze pytam co robi, jak minał dzień, co się dzieje - kiedy ma zły humor. Ze przychodzę się przytulić, że mówię że kocham.... ciągle slyszę że się narzucam... a ja potrzebuję się przytulić, tak poprostu, przecież po to mam męża właśnie. by był ze mną kiedy potrzebuję :(

podszywow juz nie będzie