Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kas24

Dziewictwo

Polecane posty

Gość czystość
http://www.jacek-pulikowski.izajasz.pl/ - książki, konferencje o współżyciu, relacjach http://milujciesie.org.pl/ -Czasopismo dla młodzieży „Miłujcie się - http://www.rcs.org.pl/ - Ruch Czystych Serc http://www.rcs.org.pl/pl/pobieralnia/numery_specjalne.html - do pobrania Dziewczyny lubią jak się im szepcze piękne rzeczy, szczególnie jak to robi chłopak. Dziewczyny też są dużo bardziej podatne na manipulacje i presje otoczenia niż chłopcy, wiedzą o tym doskonale chcący na nich zarobić, dlatego działają z ukrycia i w sposób skomplikowany, ale i profesjonalny. Dziewczynom w wieku rozwoju (12-15) lat podsuwa się „specjalistyczne pisma typu Filipinka czy Bravo Girl, które chcą jak zawsze pomóc nastolatkom. Szepczą one w swoich artykułach, że ten wiek to bardzo dobry czas na rozpoczęcie inicjacji seksualnej. W publikowanych listach do redakcji Kasia lat 15 opisuje dokładnie jak to się z Antkiem spotkała pod prysznicem i jak było extra. Wszystko to ma na celu uzmysłowienie przykładowej Zosi (lat 17) że ona jest nienormalna, bo norma jest inna, jest opóźniona! Takie dziewczyny często, więc na siłę szukają mężczyzny, aby dzięki temu pierwszemu razowi stać się wreszcie „normalną dziewczyną bez kompleksów. Skutki przedwczesnego rozpoczynanie współżycia. Dziewczyna 5 lat po pierwszej miesiączce osiąga pełną odporność biologiczno-immunologiczną na infekcje. Błona dziewicza chroni przed infekcjami. Ze względów zdrowotno-higienicznych dziewczyna nie powinna rozpoczynać współżycia do tego czasu (oczywiście powinna zachować czystość do małżeństwa). Która z dziewczyn ma wiedzę że mężczyźni są nosicielami wielu wirusów (np. z odmian brodawczaków). Na jednego partnera jest uodporniona, ale współżycia z wieloma partnerami jest bardzo niebezpieczne, prowadzi do infekcji a w rezultacie może doprowadzić do niepłodności. Pierwsza aborcja też jest przyczyną niepłodności. U dziewczyn w Polsce wieku 21 lat stabilizuje się gospodarka hormonalna, jeżeli wcześniej zaczyna stosować antykoncepcje hormonalną, niszczy swój organizm, jest to „zbrodnia na swoim ciele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czystość
Tylko 15% mężczyzn kochało swoje partnerki w chwili podejmowania współżycia. Ponad 80% rozpoczęło je - jak sami przyznają - dążąc jedynie do osiągnięcia przyjemności seksualnej. A więc to nie miłość chce przedmałżeńskiego współżycia, ale egoistyczne pożądanie, przynajmniej jednej ze stron. Co to oznacza? W takim wypadku nie traktuje się kobiety jako pełnowartościowej osoby, ale jak rzecz, której można używać dla własnej przyjemności. Staje się ona w takim układzie swego rodzaju zabawką. Ma być ładna, pociągająca i zgodzić się na wszystko, na co on ma ochotę. Mężczyzna chce się nią bawić, nie myśli o małżeństwie i nie ma ochoty być ojcem. Niestety wiele dziewcząt zgadza się na taką rolę, a wzory życia prezentowane przez środki masowego przekazu utwierdzają je jeszcze w przekonaniu, że jest to rzecz normalna, że "takie jest życie". W okresie dojrzewania dominującym mechanizmem zachowania dziewczyny jest poszukiwanie akceptacji. Nawiązując przyjaźń ze swoim kolegą, nie tyle szuka zmysłowej przyjemności, co akceptacji siebie. Chce się komuś podobać, pragnie uznania, zrozumienia, trochę czułości. Przy braku aprobaty ze strony środowiska czy rodziny, pragnienie znalezienia kogoś, kto da jej poczucie wartości, nasila się. Zaczyna wtedy robić wszystko, żeby zainteresować chłopaka sobą. W końcu, chcąc skuteczniej zatrzymać go przy sobie, daje mu "dowody miłości". Godzi się na rolę zabawki seksualnej. Nie znajduje jednak miłości, której szukała. Jest używana, a nie kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czystość
http://milujciesie.org.pl/ -Czasopismo dla młodzieży „Miłujcie się http://www.rcs.org.pl/ - Ruch Czystych Serc http://www.rcs.org.pl/pl/pobieralnia/numery_specjalne.html - do pobrania "Czułość, delikatność, których dziewczyna oczekuje ze strony chłopaka tracą dla niego znaczenie, kiedy seks jest łatwo dostępny. Staje się wtedy bezosobowy, a często nawet agresywny i wulgarny". (Ewa, 1. 23) "Miałam takie poczucie winy! Nie jestem z bardzo wierzącej rodziny, ale wiedzieliśmy w domu co jest dobre a co złe. Nie kochałam go potem bardziej, ani nie zyskałam szacunku dla siebie. Nic się przez to nie polepszyło, przeciwnie wiele pogorszyło się". (Agnieszka, 1. 22) "Jesteśmy stworzeni do miłości, spełniamy się przez nią. Ale miłość to nie sprawa kilku minut spędzonych w seksualnej gorączce, to sprawa całego życia. Jeżeli jest dojrzała seks przestaje być najważniejszy. Najważniejszy jest dla niekochających się ludzi Współżycie bez miłości to zwykła kopulacja Może nawet dawać chwilę przyjemność, choć i tak wątpliwej jakości ale nie szczęście". (Ania, 1. 22) "Miłość nigdy nie może zostać zdominowana przez przyjemność. Prawdziwa miłość jest zdolna do rezygnacji ze współżycia, kiedy dobro ukochanej osoby tego wymaga Ludzie, którzy nie rozumieją, czym jest miłość, przeceniają i gloryfikują seks". (Andrzej, 1. 25) "Narzeczeństwo to czas uczenia się troski o drugą osobę i chronienia drugiej osoby nawet przed własnym pożądaniem Małżeństwo może przetrwać tylko w oparciu o szacunek i troskę o siebie (...) Myślenie, że życie małżeńskie to seksualny raj, jest czystą fikcją Nie można stawiać osobistego pożądania, nad dobro i pragnienia drugiej osoby. Nieopanowane pożądanie, które tak niszczy związki osobowe przed małżeństwem jest równie destruktywne w małżeństwie". (Tadeusz, 1. 28) "Ci, którzy współżyją przed ślubem, ponieważ "czują", że moją do tego prawo, nastawiają się na przyjemność. Uczą się, że pożądanie i przyjemność mogą brać górę nad obowiązkiem i zobowiązaniem To prosta droga do zdrady. Małżonkowie muszą robić to, co dobre dla obu stron, a nie to, na co mają aktualnie ochotę. Dobro małżonków i rodziny, z którego wynika prawdziwe szczęście jest ważniejsze niż przyjemność. Trzeba je stawiać na pierwszym miejscu i podporządkować mu swoje pragnienia i pożądania". (Robert, 1. 29) "Chodzimy ze sobą 3,5 roku, z czego rok byliśmy zaręczeni. Pewnego wieczoru nierozważnie pozwoliliśmy, aby nasze pragnienia zbytnio się rozpaliły i o mało nie stało się owo przysłowiowe "to". Robert szybciej potrafił zapanować nad tą gorącą sytuacją. Powiedział: "Nie, nie zrobiłbym ci tego". Wtedy dopiero dokładnie uświadomiłam sobie, że rzeczywiście mnie kocha. Wszyscy mówią: "Taką sytuację trzeba wykorzystać", on tymczasem potrafił pomyśleć o mnie. Chodziło mu bardziej o mnie niż o siebie! Cóż za fantastyczny materiał na męża.." (Monika, 1. 24) "Jeżeli ktoś rozpoczyna prowadzić czyste życie zauważa, że medytacja staje się nieporównywalnie łatwiejsza niż poprzednio. Z wielką jasnością zaczyna rozumieć pisma duchowych mistrzów, które dotychczas wydawały się niejasne i enigmatyczne. Znajduje w nich nowych przyjaciół, nowych braci. Człowiek ożywa, jest coraz bardziej świadomy, czuje w sobie ogień życia Dopiero teraz widzi, że dotąd z ledwością żył, raczej wegetował niż żył". (Marcin, 1. 23) "Większość młodych nie wie nawet, że popęd seksualny może być realizowany w sposób daleko ważniejszy niż fizyczne zaspokojenie. Marnuje się energię, która mogłaby tymczasem pomnożyć wartość wszystkiego co się robi, znaleźć wyraz w każdym działaniu. Nawet dodać ciepła do uśmiechu i uścisku dłoni Zamiast ubogacać człowieka często poniża go, zamiast służyć mu, niszczy go. Młody człowiek przez zachowywanie czystości kierunkuje seksualną energię na inne sfery. To tak, jak gdyby centralna siłownia zaczęła przekazywać energię do innej linii Poznaje wtedy radość twórczego życia w porównaniu, z którą niczym jest chwila zmysłowej przyjemności, pozostawiająca go wyjałowionym i pustym Przestoje myśleć jak najlepiej zadowolić swoją namiętność. Zaczyna interesować się głębszym znaczeniem rzeczy. Pragnie teraz, aby partner życia dzielił z nim duchowe pokrewieństwo. Nie wystarcza mu proste zaspokojenie instynktów przy jego pomocy". (Maciej, 1. 20)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czystość
Co daje Ci postanowienie poczekania z rozpoczęciem życia seksualnego do dnia ślubu? Powtórzmy w telegraficznym skrócie niektóre atuty przedmałżeńskiej czystości. Zwróć uwagę, że czystość daje Ci mnóstwo wolności. Daje Ci wolność od zmartwień:„A może zaraziłem się jakąś chorobą?„Może jestem w ciąży? (dalsze zmartwienia pojawiają się, jeśli rzeczywiście tak się stało). „Czy ktoś nie pomyśli, że jestem łatwa? „Czy rzeczywiście mnie kocha, czy tylko chodziło mu o seks? itd, itd. Daje Ci wolność od emocjonalnych zranień spowodowanych wykorzystaniem i porzuceniem przez partnera czy poczuciem: „Potraktowałem tę dziewczynę jak przedmiot, a ona przecież mnie kochała, albo „Nic nie jestem warta, skoro oddałam się takiemu człowiekowi. Daje wolność do skoncentrowania się na życiowych ideałach i ważnych zadaniach, takich jak np. nauka czy rozwijanie zainteresowań i talentów, oraz daje siły do realizowania tych ideałów i zadań. Wszystkie te troski, o których mowa powyżej, niesłychanie angażują i wprowadzają w życie nieład. Unikając ich będziesz miał wolność kształtowania swojego życia w sposób pełny i godny. W okresie narzeczeństwa daje Ci wolność do lepszego poznania drugiej osoby i zdecydowania, czy jest dobrym dla Ciebie kandydatem na męża (żonę). Łatwiej Ci będzie określić, jaki on (ona) rzeczywiście jest, jakie są jego (jej) zamiary w stosunku do Ciebie. Łatwiej Ci będzie także określić swoje własne uczucia i zamiary. Decyzja o wyborze męża (żony) jest jedną z najważniejszych w życiu i wiele od niej zależy. „Jakoś to będzie to marna filozofia. Lepiej wziąć odpowiedzialność za swoją przyszłość. Daje Ci wolność od uzależnienia seksualnego podobnego do uzależnienia od alkoholu czy narkotyków. Dostarczenie sobie kolejnej dawki seksu staje się dla erotomana tym, czym butelka alkoholu dla alkoholika. Osoby uzależnione są egoistyczne, oszukują i wykorzystują innych. Czystość przygotowuje Cię do cieszenia się współżyciem w małżeństwie. Nie będzie ono wtedy uśmierzaniem nałogu, ale wolnym darem z siebie, który prawdziwie uszczęśliwia obu małżonków. Czystość uczy pokonywania własnego egocentryzmu, uczy samozaparcia, ofiarności, odpowiedzialności, a więc prawdziwej miłości, która jest podstawą dobrego małżeństwa i rodziny. Przez zachowanie czystości stajesz się dla innych bardziej atrakcyjnym kandydatem (kandydatką) na męża (żonę). Któż poważny chciałby mieć za męża mężczyznę, który „zmienia kobiety jak rękawiczki, albo za żonę dziewczynę, która jest „łatwa? Będziesz odbierany jako ktoś nietuzinkowy. Przez zachowanie czystości stajesz się przykładem i umocnieniem w dobrym dla innych. I najważniejsze: czystość utwierdza Cię na drodze do Boga, od którego pochodzi wszelkie dobro i wprowadza Cię w orbitę dóbr niewypowiedzianie wielkich: dóbr łaski i dóbr wiecznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czystość
Mit dopasowania przedslubnego Bardzo często młodzi (dodajmy zwłaszcza mężczyźni) uzasadniają potrzebę przedślubnego współżycia koniecznością sprawdzenia „dopasowania seksualnego. Motywacje wydają się być logiczne: „bo przecież tyle małżeństw rozpada się z powodu niedopasowania w tym względzie. A my chcemy być trwałym związkiem, więc musimy to sprawdzić. Przecież jest to lepsze niż męczenie się przez całe życie lub rozwód!. W tym pozornie spójnym wywodzie są poważne błędy i pułapki. Błędem zasadniczym jest złudzenie, że można jednym aktem (dodajmy - w złych warunkach - a więc aktem niszczącym) sprawdzić przebieg procesu, który normalnie trwać powinien przez całe życie. Ponadto „przedmiotem sprawdzania jest drugi człowiek, który w przypadku negatywnego wyniku testu jest odrzucany, dodajmy w stanie trwale uszkodzonym „na śmietnik! W ten sposób wolno testować materię, nigdy człowieka! Akt, który nie tylko grozi, ale niechybnie owocuje zniszczeniem, a więc krzywdą, nie jest aktem miłości. Przecież istotą miłości jest troska o dobro drugiego i właśnie ochrona przed złem i krzywdą. Młodym, zaślepionym przez nie kontrolowane uczucia i opanowanym egoistyczną chęcią albo nawet żądzą doznania cielesnego trudno jest uwierzyć, że współżycie może być krzywdą. Przeciwnie, twierdzą że jest to dowodem miłości i wzajemnego oddania. Można im pomóc zrozumieć pułapkę, w którą wpadli stosując znany z psychologii zabieg myślowy: Młody człowieku, czy na pewno chciałbyś, by kiedyś, za dwadziedzieścia lat, twoja córka dawała takie „dowody miłości swej sympatii czy nawet narzeczonemu? Czy na pewno z czystym sumieniem polecałbyś jej taką drogę „rozwoju miłości? Czy byłbyś całkiem spokojny, dowiadując się o przedślubnym współżyciu swego dziecka i czy wystarczyłoby ci jego stwierdzenie, że „oni przecież się kochają? Czy zatem chodzi o dopasowanie cielesne, fizyczne? O to, czy pasują do siebie rozmiarami narządów rozrodczych? To sprawdzenie byłoby podobne do sprawdzania, do których drzwi w mieście pasuje znaleziony na ulicy klucz. Już w małym miasteczku znalezienie „odpowiedniego zamka do klucza graniczyłoby z cudem. Z dopasowaniem rozmiarów narządów rozrodczych sprawa ma się jednak diametralnie inaczej. Otóż zostaliśmy tak cudownie stworzeni, że pod tym względem każdy mężczyzna pasuje do każdej kobiety. Co więcej, rozmiary narządów rozrodczych nie mają praktycznie żadnego wpływu na przeżywanie doznania (receptory bodźców u kobiety umieszczone są na samym wejściu do pochwy). Tak więc, bez sprawdzania, pod tym względem pasujecie do siebie! To sprawdzenie niczego nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czystość
W tym miejscu młodzi, zwykle lekko zbici z tropu, mówią: „że nie, że raczej chodzi o dopasowanie takie bardziej psychiczne. Odpowiadam: „Bez sprawdzania wiadomo, że nie pasujecie. Żaden mężczyzna pierwotnie nie pasuje do żadnej kobiety. Dopasowanie psychiczne jest długotrwałym procesem (trwającym lata), który dokonywać się może jedynie wówczas, gdy zapewnione są odpowiednie warunki. Chodzi tu głównie o tzw. komfort psychiczny, czyli brak jakiegokolwiek lęku zwłaszcza po stronie kobiety. Kobieta bowiem, ze względu na fakt, że to ona ponosi wszystkie biologiczne skutki współżycia (stan błogosławiony, trud rodzenia, karmienie piersią) ma znacznie więcej oporów psychicznych przed współżyciem w nieodpowiednich warunkach. „Odpowiedniość warunków może sprawdzić każda dziewczyna czy kobieta według swego subiektywnego odczucia, pytając siebie, czy takie warunki poleciłaby z czystym sumieniem swej córce, gdyby ona za ileś lat znalazła się w analogicznej sytuacji. Dodajmy, że współżycie dokonane w psychicznie złych warunkach nie tylko nie zbliża psychicznie, ale jest krokiem wstecz na drodze do dopasowania. Współżycie przedślubne jest krokiem poważnym i trzeba potem w trudzie jego negatywne skutki w małżeństwie odrabiać. Nie rozumieją tego liczne małżeństwa, które napotykają na trudności w procesie dopasowania seksualnego, nie zdając sobie sprawy, z tego, że trudności zostały spotęgowane przedwczesnymi „próbami. Zamiast znajdować przyczynę w swoich uprzednich (lub nawet bieżących) niszczących działaniach oraz przystąpić do żmudnej naprawy szkód poprzestają na oskarżaniu współmałżonka np. o oziębłość płciową. Tylko nieliczni przyjmują do wiadomości, że oziębłość płciowa żony jest wynikiem „historii jej złych przeżyć w dziedzinie płciowości. Tak więc, zachęta do sprawdzania dopasowania seksualnego przed ślubem jest sprytnym i perfidnym kłamstwem wyprodukowanym przez siły zła i nieczystości. Szatan nie znosi czystości, bo jest ona wypełnieniem woli i planu Stwórcy i prowadzi do pełni szczęścia człowieka. Jeśli naprawdę i na serio chcesz być szczęśliwym zarówno tu na ziemi, jak i w wieczności, krocz drogą czystości i unikaj wszelkiej nieczystości. Co prawda, droga ta nie jest łatwa w dzisiejszym zdemoralizowanym świecie, lecz, po pierwsze, innej drogi do prawdziwego szczęścia po prostu nie ma, a po drugie, nikt nam nie obiecywał, że najwyższe szczęście osiąga się łatwo. Jednak dzięki własnemu trudowi, dzięki łasce płynącej z odkupienia przez Jezusa, dzięki Miłosierdziu Bożemu i dzięki łaskom sakramentalnym, które mamy w zasięgu ręki, mamy realne szanse na pełen sukces: Czystość = Świętość = Szczęście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejbejeje
ja mam 23 lata, chłopaka od 5 lat i jakoś seksu nie uprawialiśmy, połowa dziewczyn w wieku 19 lat nie uprawiała seksu, większość moich koleżanek straciło dziewictwo na studiach , więc chyba wam ktoś mocno ściemnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolekcjoner zmysłów?
no sorry ale związek 5 letni panien lat 23 i bez seksu to dla mnie i wielu seksuologów jest patologią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warto wytrwać
Dzisiaj jest problemem że wiele kobiet studiuje i w związku z tym małżeństwo zawierają gdy maja conajmniej 25 lat. Kiedyś byłaby już 5 lat po slubie z 2 dzieci. Dzisiaj jest inaczej. Ale to nie jest przeszkodą. Trzeba wytrwać. Moja opinia: Jeżeli mężczyzna wytrwa do tego czasu, a w małżeństwie będą metody naturalne (NPR), będa pielęgnować wartości katolickie, to tutaj ryzyko zdrady jest praktycznie znikome.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejj noo
hahaha metody naturalne... prosze was... wtedy ryzyko zdrady znikome? no watpie, bo strach przed ciaza, bedzie wiekszy, kobieta nie bedzie chciala sie kochac zeby nie wpasc bo nie bedzie np stac na kolejne dziecko, a chlopak bez seksu tez dlugo nie wytrzyma, a wtedy jest zdrada wlasnie!to normalne... w jakich czasach wy zyjecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwator...
są cykle płodne i niepłodne, jest kilka metod rozpoznania płodności, właśnie w antykoncepcji kobieta odczuwa lęk, bo nigdy nie jest pewna czy zadziała w npr jest więź, gdy mężczyzna obiecuje kobiecie,że nawet gdy się pocznie dziecko on ich nie zostawi, kobieta czuje komfort mitem jest że w npr sa wpadki, sa małżeństwa staż 30 lat, 3 dzieci - zaplanowane , współżycie cały czas ma miejsce w USA małżeństwa stosujące anty.. 50% rozwodów, NPR-2% www.npr.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie czytam i się zastanawiam ,co ma między uszami kwiat naszej młodzieży i przez grzeczność nie napiszę do jakich doszłam wnioisków.I co z tego ,że ktoś jest dziewicą ,czy prawiczkiem.Na pierwszy rzut oka nie widać,na czole tego się nie ma wypisanego.Kiedy ktoś zaczyna współżyć,to jego sprawa,to,że koleżanki mają to już za sobą,co to ma do rzeczy. Autorko,nie chcę Cię obrazić,ale jak uważasz,że w wieku 19 lat dziewica to jakiś dziwoląg to idź na dyskotekę i niech Cię ktoś przeleci.Na pewno chętny się znajdzie i będzie po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×