Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

X24X

Moja pierwsza ciąża obawy i radości

Polecane posty

Witajcie Kochane, ja nie znoszę śniegu a tu ciągle sypie. Hubcio raczej grzeczny zabawi się sam choć nie zawsze, wchodzi też wszędzie najgorzej, bo teraz nauczył się na krzesła wchodzić i nie da się nic zrobić przy niemu, bo co tylko się odwrócę to ten już na krześle. Wczoraj byli u moich rodziców tacy starsi wójkowie co Hubcia nie widzieli od lata i tak się nim zachwycali mówili, że super synka mamy itp. taka dumna byłam to jest takie miłe jak ktoś chwali wasze dziecko chyba wiecie co mam na myśli :) Ze smoczkiem to chyba każda mama wie co dla jej dziecka jest najlepsze i każda czuje kiedy zabrać smoczka jeśli jottkaa uważasz, że za wcześnie to nie patrz na to co inni mówią tylko zrób tak jak Ci serce mówi :D Ja tak zabrałam i tak uważam, że za późno, bo to potem jest tak a teraz nie bo ząbki a teraz święta a teraz jakiś wyjazd a teraz nocnik szczepienie itd a czas leci. Hubcio śpi pod pierzynką taką puchowa ma specjalnie dla niego zrobioną z pierza a w lecie pod kołderką, ale też się w nocy rozkopie i wtedy jak się wierci to ja się budzę i wstaję go przykryć, ale rzadko zazwyczaj śpi przykryty, z resztą jemu jak jest za zimno czy za ciepło to jęczy tak stęka i też ja się wtedy budzę. U nas na szczęście odpukać na razie po szczepieniu bez powikłań tak się cieszę. Miłego dnia:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) ja już w domu, widzę w takim razie, że Polska śniegiem podzielona, bo u nas w zasadzie go brak, niewielka warstwa przypominajaca raczej szron. Ja lubię śnieg, kocham narty, ale też już czekam na wiosnę z utęsknieniem, żebym mogła otworzyć taras i mała mogła sobie swobodnie wchodzić i wychodzić na dwór. JEstem ciekawa, czy przyszłą zimą uda mi się jej narty małe włożyć i może spróbować pojeździć :) tak bym chciała, żeby wcześnie się nauczyła. Wczorajsze popołudnie spędziłam z małą i mamą w tym Loopys. Rewelacja :) szczególnie dla energicznych i aktywnych dzieci. Od ślizgawek, wspinaczek, boisk, przez kulki itp na ciuchci skończywszy, a wszystko na 2 piętrach o pow. 4000 metrów. Dawno nie widziałam jej tak zajętej i szczęśliwej! Czwórka druga na górze wyszła, za to ta jedna na dole tak ją boli, że łzy cisną jej się z oczu. Paluch czerwony i spuchnięty od gryzienia. Smoczek z żelem Dentinox sprawia jej mega ulgę. Na szczęście nocka oki. X24X fajnie, że po szczepieniu oki :) Nunusiu, może u Dawidka to jednak ząbki tylko jeszcze nic nie widać? A powiedz w jakim wymiarze czasu pracujesz teraz? Super, że mlody już tak biega!! ciagle nie wierze, my na razie myjemy samą wodą bez pasty, ale podobno fajnie jest myć rumiankiem. powiedz jak myjesz Hubiemu tym elmexem to on umie wypluwać ją? Marlena, muszę sobie wygooglować gdzie dokładnie mieszkasz, bo przepiękne macie zimowe krajobrazy!! Dech zapiera :) uciekam na śniadanie, bo moja ekipa już od godziny na dole!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:):):) jak tam po weekendzie:) u nas w porządku,pogoda dzis taka ładna że aż żyć się chce hihi:) czekam aż się mały obudzi to sobie pośmigamy na saneczkach;) Ciagle nie wierzę-my jak narazie myjemy ząbki samą wodą,bo i tak by chyba jeszcze nie umiał wypluc pasty,więc spokojnie ma jeszcze czas na to. Jottka współczuję ząbków,ale tak to juz jest skończyły się kolki ,zaczeły się ząbki,potem bunt dwulatka:) u mojego się już chyba zaczął,wszystko na nie,to jego ulubione słowo,ale i to przetrzymamy.Wygogluj sobie Pogórze Ciężkowickie i grafika,no tak mam szczescie mieszkac bo widoki sa naprawdę obłędne,kiedyś musicie wpaść jak będziecie w okolicach:) A Ty chyba mieszkasz we Wrocławiu??? bo mój kuzyn mieszka tak,kilka razy nawet byłam u niego. Ok trzymajcie się dziewczyny,buzka:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak Marlena, jestem z Wrocka, ale obecnie mieszkam niecałe 40 km pod Wrocławiem. byłam dziś zrobic badania hormonów. wyniki po niedzieli. niestety rozłozyly mnie zatoki i mam antybiotyk. sciskam! mała tez chora :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jak tam po walentynkach? my mielismy fajny dzien... jak przyszłam z pracy to czekał na mnie bukiet roz na stole:) potem do małego babcia przyjechała a my poszlismy na zasłuzona randke do kina a potem na obiad do restauracji- tego mi było trzeba:P ciagle nie wierze- ja myje zabki pasta do zebów z Ziajki http://www.ziaja-sklep.pl/index.php?p478,ziaja-pasta-do-zebow-z-xylitolem-ziajka ona jest od pierwszego zabka-daje jej dosłownie niewiele a szczoteczke to my mamy na palec taka gumowa. Dawidek lubi myc zabki i szeroko otwiera paszcze do tego:P dlatego zeona taka sodka i niw wypluwa jej juz. a co do spania to u nas jest spiworek- bo nic innego nie wchodzi w gre bo mały przez sen przybiera chyba kada mozliwa pozycje:P Jottka to sie wybawiłyscie! u nas tez jest taka kraina malucha sa kulki i inne pierdułki ale mi sie wydaje ze on jeszcze za mały na to:P ale to ja mam takie odczucie bo co on by tam robił hehe ale jak mowisz ze Lilka tak ładnie sie bawiła tomozejestem w błedzie? ja pracuje codziennei po 6h raz na rano na 9 a raz na popołudniu na 14 i tak w kółko. czekam na wiesi jak wyszły badania..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Witam weekendowo :-) Ja na walentynki dostałam od męża bukiet zółtych tulipanów,które uwielbiam. Choć nie ma nic piękniejszego niż białe róze. I komplet bielizny :-) Dwie ostatnie nocki są u nas do dupy,Hubi stęka,wierci sie,płaczęe,ostatnio wstawałam do niego co 1,5 godz..masakra. Nie wiem co to moze być, trzecia czwórka już przebita wiec to raczej nie zeby... Poza tym to dobija mnie brak słonca,taka szara,bura pogoda-to nie dla mnie. Ja chcę już wiosny! Jottkaa-zdrówka dla Ciebie i małej! Nunusia-my używamy zwykłej szczoteczki,takie 0+. I czasami Hubiemu udaje sie wykonać parę ruchów samemu :-) Muszę obciać tego mojego małego smyka,bo takie długie kudełki mu sie już zrobiły ze szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nunusiu zazdroszczę randki w walentynki, my z małą chore, także spędziliśmy dzień po domowemu :) Wyniki jadę odebrac we wtorek to dam wtedy znać. Ciagle nie wierze współczuję nocek :( coś musi być na rzeczy, pewnie lada dzień okaże się co i jak. Moja mala od kilku dni nie chce już jesc mleka na noc. Po kąpieli wpada w jakąś euforie, i 2 godziny szaleje po pokoju zanim uda mi się ją połozyć spać. Wczoraj od 20-22... Będę musiała dawać jej więcej nabiału w dzień przez to, że już nie chce butli. Nie chce też kaszek od dłuższego czasu. Chciałam Was zapytać, czy Wasze smyki, też jak wpadnie im jakieś plastikowe czy papierowe pudełko, czy gazeta w ręce, to od razu rzucają tym, rozrywają na strzępy itp.? Córka mojej znajomej to np siądzie, będzie oglądać ze 100x z każdej strony, i wszystko tak delikatnie i spokojnie. A moja mała to zupełnie na odwrót. Aha Nunusiu, nie wiem, jak u Was wyglądają takie centra rozrywki. Ja wcześniej byłam w takich małych punktach przy hipermarketach, ale były za duże dla Lili. Kulki za głębokie, a wszystkie inne hustawki i wspinaczki za duże. Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim jak to Loopys, że jest dla dzieci w każdym wieku jeżeli już same siedzą. Kulki płytkie (chodź były i głębokie) ogromna ciuchcia jak na wesołym miasteczku albo jeszcze większa. A wszystko wielkości hiermarketu, tyle, że na dwóch poziomach. Jedynie cena wysoka bo 40 zł za 3 h dziecka lub 45 bez limitu. Ale zawsze to alternatywa, żeby inaczej dzień spędzić. Bardzo bolą mnie zatoki i ledwo żyję. W pon ide jeszcze raz do lekarza zmienić antybiotyk, bo ten na mnie w ogóle nie działa. Chlapa za oknem niesamowita, resztki śniegu. Dziewczyny wrzućcie fotki do naszej galerii!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Jotkaa-mysle ze pewne zachowania wynikaja po prostu z charakteru i temperamentu dziecka. Jedne sa spokojne,ciche,grzeczme a inne to szatany . Hubi nalezy do zyeycj dzieci,wszystkiego musi dotknac i sprobowac,wszedzie mudi wlezc...bywa uparty i zaborczy,ale taki jest i takiego go kocham :-) Co do nabialu to ja wlasnie musze ograniczac mu co nie jest latwr. Cale szczescie ze Hubi pije keszcze z checia i kasze i mm. Nie zawczesnie na odstawienie tego? Wiem ze jak dziecko nir chce to nie zmusisz do jedzenia ale czy wystarczy mslej w diecie wapnia i zelaza? Chcislabym zeby Hubi chocisz fo 18 miesiaca ppil jeszcze mleko,ale jak bedzie czas okaze. Sorry za bledy ale pisze z tel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie znad porannej kawki. Ja po walentynkach średnio a to dlatego, bo nie bo nie byliśmy nigdzie zostawiliśmy sobie to na ten tydzień ze względu na to, że spa gdzie chcemy iść czyli sauna i jacuzzi były zarezerwowane na cały dzień w kinie też pełno ludzi na pewno w chińśkiej też pewnie ludu więc zostawiliśmy sobie walentynki na ten tydzień. Dostałam rafaello choć się odchudzam ale pyszne było no jeszcze zostało troszkę :D Ja mam zamiar dawać mleko do 3 roku może nie z butelki, ale chcę żeby pił jak nie mm to zwykłe czy kakao na noc. Hubi ogólnie je dużo nabiału z resztą jak my ja uwielbiam mleczne rzeczy. Mleka wypija w południe jak idzie spać butle ok 220 i wieczorem tyle samo więc w normie ma być podobno pół litra dla takiego brzdąca. Hubert raczej należy do tych żywych dzieci choć raczej grzecznych czasem pokaże oczywiście kto tu rządzi i zaczyna tupać i się wkurzać jak czegoś nie dostanie, ale ja nie ulegam jak powiem nie to znaczy nie i pod tym względem akurat na szczęście się dogadujemy z mężem czego się zawsze bałam, że jak będę miała dziecko to ja pow nie a on no pozwól mu itp. A jest tak, że nigdy nie negujemy naszych decyzji. Hubson też wszędzie chodzi wszystko go ciekawi. A powiedzcie ile piją Wasze szkraby?Bo Hubert to chyba z 2 litry :) Ciągle butla pusta on nawet zupę musi popijać. Nunusia jak to u Dawidka?Bo wiem, że pisałaś kiedyś że on w nocy bardzo mało sika, Hubert ma zazwyczaj przesikaną pieluchę,że aż piżama mokra. Pozdrawiam dziewuszki i życzę udanego tygodnia :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
X24X-u nas z piciem to samo,nie wiem dokładnie ile pije ale duuuuuuzo. I tez nawet zupę musi popić. Już wieczorem staram sie mu ograniczac trochę picie,bo dokładnie jak piszesz rano to pielucha tak nasiaknieta ze i body czasami mokre. A co dajecie do picia? Ja oprócz herbatek to soki,mały uwielbia zwlaszcza jabłkowy,ale daje juz i marchewkowe Kubusie i Tymbarki...wszytsko mu pasuje,oby można zrobić piciu pić. A dziś przez przypadek odkryłam ze małemu przebiła sie ostatnia czwórka :-) Postaram sie na dniach wrzucić jakieś nowe zdjecia malego do galerii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mało zdjęć robię więc nie mam za bardzo nic. Hubi pije zazwyczaj wodę z sokiem malinowym takim domowym albo herbatkę z melisy itp jakieś ziołowe. Kubusie jak dawałam to miał po kupkach straszne odparzenia czasem tylko jakiś soczek z kartonu dam ale rzadko, bo chyba mu owoce cytrusowe tak działają na kupkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja na krótko :) rozmawiałam z lekarką odnośnie mleka, dzieci odrzucają mm w różnym wieku, powiedziała, że często także sporo wcześniej. Mala dobrze traktuje zupę mleczną i nabiały (jogurty, sery) więc nie ma żadnego problemu uff kamień z serca odnośnie picia, to ja ogólnie nie ufam kubusiom i innym kupnym sokom, mamy sporo swoich kompotów i owoców, także zazwyczaj sama w sokowirówce robię jej soki marchwiowo-jabłkowe i inne, ale zazwyczaj pije herbatkę albo wodę z sokiem (naszym domowym). Też pije bardzo dużo :) ale myślę, że max 1 l dziennie odebrałam wyniki, tsh mam 0,91 (norma 0,27-4,20) więc super, ale prolaktyna ciut za niska bo 4,5 (norma 4,8-23,3) Marlena, Ty jestes ekspertem od prolaktyny, co to może oznaczac? W pon idę do ginekologa, mam nadzieje, że zaczniemy coś działać :P ściskam, śnieg u nas znowu pada :((( już mam go dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:):):) jak tam samopoczucie:):):)???? u mnie dobre bo słoneczko zaczyna swiecić,super,a nie było go juz kawał czasu. Jottka-ale ja bym chciała miec taka prolaktyne jak Ty:) mój lekarz uważa że niema cos takiego jak za niska prolaktyna:) także masz wyniki super,ja właśnie byłam u endokrynologa mojego w środę i przy normie do 500 ja mam 1400 prolaktyna ,więc znowu kazał mi brać Bromergon,mam dojść do 2 tabletek dziennie,narazie biore na noc jedna a czuje się jakbym cała dobe na haju była hihi,dopóki organizm się nie przyzwyczai to tak będzie,także Jottka od strony hormonów to masz wszystko lux:) bo ja chcący starac się o 2 bobasa muszę zbić znowu tą cholerę. Co chodzi o picie to Adaś tez tak gdzieś z 1,5 litra napewno wypija,przede wszystkim daję mu zwykłą herbatkę z cytryną albo z sokiem malinowym,albo robie mu tez soczki z owoców,Kubusiów nie daję mu bo słyszałam o tym różne rzeczy co tam jest w środku,więc lepiej nie daję. A co do mleka to mały wypija kubeczek na noc,a tak rano kaszka i wieczór czasem na mleku,a serki i jogurty tez wcina,więc narazie się nie krzywi na mleko. My bylismy w czwartek u szczepienia,także mamy spokój już do bilansu 2-latka:) szczepienie dopiero następne chyba w przedszkolu,zrobił cyrk jak zwykle myślałam że nie dam rady z nim wejśc do ośrodka :) masakra ,ale przy szczepieniu juz nawet nie zapłakał,a myslałam że będą cyry bo miał 3 ukłucia,ale sprawnie poszło więc jestem zadowolona:):):) pozdrawiam cieplutko:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja jeszcze odnośnie zębów. wiadomo, po wieczornym jedzeniu mleka, kaszki itp, trzeba myć zęby, żeby próchnica się nie pojawiła. ale czy Wasi chłopcy nie rozbudzają się przy tym myciu za bardzo? Lila do tej pory nie myła zębów po jedzeniu na noc, tylko po kąpieli, no i jak się okazało, to mój wielki błąd i będziemy od jutra działać, żeby bo jedzeniu jeszcze raz umyć. jak jest z wieczornym myciem u Was? p.s. Marlena dzięki za info o prolaktynie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Jotkaa-co do mycia zebów wieczorem to masz racje ze sie powinno myc po ostatnim posiłku..tylko ze u nas nie ma jeszcze na to szans. Hubi myje wieczorem zabki po kąpieli,ale zeby zasnąc musi dostać butle z kaszką. Czasem jak wypije i nie zasnie to biore go do siebie do łożka i wtedy usypia sam. Może gdyby smoka ciagał to usypiałby ciumkając go,ale ... mysle ze z czasem mały wyrosnie z zasypiania przy butli(tak jak to zrobił przy popołudniowej drzemce) i wtedy bedzie po problemie. a o próchnice butelkową sie nie martwię,gdyby wogóle nie myc dzieciom zebów to moze wtedy byłoby ryzyko,a tak ja jestem o jego zabki spokojna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, co tu taka cisza?:) u nas odwilż od dzisiaj, także pewnie wiosna nadchodzi! jutro po południu jadę do ginekologa :) mąż kąpie małą, zaraz będę kładła ją spać. byli dzisiaj też razem na spacerze i oglądali stado ok. 30 dzików. Mąż mówił, że mała była zaaferowana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczynam od przyszłego cyklu metformax i luteinę :) mam nadzieję, że pomogą, tak jak pomogły mi zajść wtedy. co u Was dziewczyny??????????? u nas wieeelkie roztopy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciagle nie wierze
Cześć! Coś faktycznie cisza sie tu zrobiła. U nas wkońcu wyszło dziś słońe,suuuper! z Hubim prawie godz chodziliśmy po dworzu,oczywiscie chlapa nie z tej ziemi ale grzech siedzieć w domu w taka pogodę :-) Kurczę,trochę promieni słonecznych i od razu zyć sie chce! Wczoraj bylismy wreszcie na zaległym szczepieniu MMR.Hubi oczywiście nie dał sie zbadac dokładnie bo tak wył,ale noc pięknie przespał i narazie jest ok. Ostatnie szczepienie na koniec kwietnia. Poza tym obcieliśmy wreszcie bobo w niedziele,wyglada teraz duzo poważniej. parę zdjęć do galerii wrzuciłam :-) Jootkaa-no to trzymam kciuki zeby sie udało. I podziwiam ze tak ostro staracie sie o nastepne maleństwo.My narazie nie chcemy. Poza tym od marca rusza u nas budowa przedszkola(jakieś 500m od domu) i mam nadzieje ze na wiosnę przyszłego roku oddamy tam małego a ja pójde wreszcie do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciszy ciąg dalszy :p ciagle nie wierze, zazdroszczę, że bedziecie mieli przedszkole pod domem. chociaz jak lila skoczny 2,5-3 lata, to w okolicy też mamy kilka placowek to nie bedzie problemu. ja juz w domu, wczoraj zrobilam sobie jasne pasemka, i jestem teraz bardziej blond :) cieszę się bardzo ze slonca za oknem!! trzecia 4 przebita, zostala nam jeszcze tylko jedna. Kły powinny pójść gładko potem, i na końcu pewnie bolesne piątki... uciekam na obiad :) odezwijcie się coś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,,jestem i ja:P u nas w sumie nie dzieje sie nic nowego oprocz tego ze Dawid to taki madrala sie zrobił ze az nie wierze:) od dwoch tygodni probuje dostac sie do lekarza zeby zaszczepic małego ostatnia dawka 5w1 ale nie ma szans bo na 4 lekarzy ktorzy tam pracuja przyjmuje tylko jeden i tylko na chorej stronie masakra normalnie!!! dzis pogoda piekna az sie zyc chciało-porobiłam w domu porzadki, az zyc sie chce- u mnie w pracy sie coraz bardziej rusza, ludzie czapki z głow sciagaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nunusiu mam nadzieję, że udało Ci się lub niebawem uda zaszczepić Dawidka, nas też czeka szczepienie ale jak kaszel i katar całkiem miną, bo przez ząbkowanie wszystko się przeciąga. Trzy czwórki już przebite, została ostatnia... ja na pediatrę i dostępność tfu tfu nie mogę narzekać, oby nasza lekarka pracowała w tej przychodni do Lilki 18stki ;p x24x chciałam się Ciebie zapytać który plan treningowy Chodakowskiej ćwiczysz i jakie masz efekty? Ja zrobiłam dziś 1wszy skalpel! w niedziele chrzczę swoją Chrześnicę :) szkoda tylko że ma padać śnieg, miejmy jednak nadzieję, że uda mi się włożyć zakupione szpilki;p Lila też mądra i wygadana, z każdym dniem bardziej rozumna :) hihi zresztą same wiecie, wszystkie nasze bąble codziennie mają nowe osiągnięcia u mnie jak zwykle sporo pracy, mało czasu poza tym dzisiaj przeżywam tragedię naszych himalaistów :( piszcie co u Was, ściskam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej, u nas po staremu nic nowego no poza tym, że właśnie przed chwilą zauważyłam że Hubertowi wyszła pierwsza piątka czyli jeszcze 3 ząbki i koniec. Ta piątka to w ogóle nic nie było czuć w ogóle nie płakał ani nic. Ja z Chodakowską ćwiczyłam tylko miesiąc+dieta ale weekendy odpuszczałam troszkę no i efekty faktycznie są, bo w pasie ubyło jakieś 6cm, ale to też zasługa diety i woda zeszła po świętach :P Teraz się przerzuciłam na orbitrek, kupiłam wczoraj dopiero długo szukałam takiego żeby mi pasował. A dzisiaj też gadałam tak przelotnie z mężem bo nie było czasu o żłobku u nas zaraz obok pracy męża jest prywatny i przemknęło mi przez myśl żeby Hubcia tam dawać na 2-3 dni w tyg a ja wracam do pracy w nieruchomościach, bo teraz szwagierki dostały pracę teściowa też jeszcze dorywczo pracuje i nie miałabym z kim go zostawiać. Chociaż zawsze byłam przeciwnoczką żłobka to o tym są super opinie i w ogóle sama nie wiem. Co radzicie kochane:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w domu mam 2 rowerek stacjonarny i jeszcze inne coś, jak "narty" ale nie mam do nich zapału, jestem ciekawa czy starczy mi checi na Ewkę, mam w planie urozmaicać je zumbą albo nordic walking. gratuluję wyniku x24x, wygladasz na ost fotkach jak laska pierwsza klasa ;) odnosnie zlobka, musicie sprobowac zeby sie przekonac, rady innych na nic sie zdadzą jezeli nie zmierzycie sie z rzeczywistością, Twój Hubi od początku zostwał z wieloma róznymi osobami, nie tak jak moja mała, więc może będzie dobrze. u nas minusem byla niestety choroba, która przez zęby trwa i trwa i trwa, ale każde dziecko musi wychorować swoje po takich placówkach. najważniejsze by mały chętnie tam bywał, a reszta z górki, prponuję wykupic karnet na miesiąc, zaprowadzać, najpierw na krotko i będziecie wiedzieć, uciekam do wyrka :) buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DZIEWUSZKI:* My dziś trochę pospaliśmy, bo ostatnie kilka dni to Hubiemu się coś poprzestawiało i wstawał o 6 a i o 5 budził się głodny aż szok dziś też nie wiem skąd takie coś. On tyle je więcej niż ja :D 2 parówki, 2 kanapki, micha zupy taka duża i uwielbia mięso itp. Jottkaa te "narty" to chyba właśnie jest orbitrek i na nim są świetne efekty podobno w chudnięciu więc wypróbuję. Ja z Chodakowską ćwiczyłam głównie skalepl, bo mi się go lekko robiło i podobał mi się a killer i turbo tol dopiero spalają tłuszcz bo skalpel to raczej modeluje tylko sylwetkę, ale są to ciężkie ćwiczenia. Dziękuję za miłe słowa, jednak fałdka na brzuchu została w ubraniu super ale nago źle się czuję i chcę się w końcu tego pozbyć. Z tym żłobkiem to masz rację sami musimy zobaczyć no i jeszcze te infekcje tam. Hubert raczej jest odporny, ale jednak tam się chyba przed tym nie uchroni i choroby są nieuniknione:( Z tym zostawieniem to wiem, że on sobie poradzi to raczej bezproblemowe dziecko pod tym kątem nie będzie miał na pewno problemu z zaklimatyzowaniem się, ale myśl, że mam się z nim rozstać i powierzyć opiece obcej osobie mnie przeraża:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie dziewczyny, że jutro mijają 2 lata jak nasz topik istnieje:) Mam nadzieję, że będziemy pisać do 18 naszych Bąbli albo i dłużej i kiedyś w końcu się spotkamy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:):):) jak tam samopoczucie???? U nas w porządku,chociaż pogoda do kitu,kurde kiedy będzie ta wiosna?? pada deszcz i ogólnie nieciekawie.A u nas po staremu,młody rozrabia,chyba zaczął mu się bunt 2 latka:0 ząbki juz ostatnie mu idą więc marudzi czasem ,ale nocki są spoko więc jest dobrze,łóżeczko nowe też zaakceptował więc się bardzo cieszę,tylko materac chyba muszę kupić jakiś lepszy bo ten jest piankowy:( ale jak narazie dobrze mu się na nim spi,muszę się rozejrzeć na allegro za czyms konkretnym. Dziewczyny ja was podziwiam że macie ochotę na ćwiczenia:) mi tez by się to przydało bo brzuszek po zimie mi się trochę zrobił hihi ,ale myslę przejśc na jakąs dietę bo apetyt mam niesamowity. Co do żłobków to u nas nawet w okolicy niema więc niema tematu,zresztą Adaś trochę dzikusek jest,staram się walczyc z tym i jest coraz lepiej,ale nie wyobrazam go zostawic z obcymi osobami samego,szczególnie po tych informacjach w mediach na ten temat,ale ja jak zwykle jestem przewrazliwiona:) dobrze mi mówic bo mam babcię pod ręką:) Ok zyczę miłego weekendu,duża buzka dla Was:):):):*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!!! my dzis z Dawidkiem rzadzimy sami- mieszkanko wysprzatane, obiad przygotowany i w sumie juz mam troszke luzu. ja rowniez od jutra zapisuje sie na zajecie ruchowe, aby troszke rozruszac zastane cialo i moze uda sie jakies kilogramy zrzucic. jutro własnie zaczyanmy od zumby:P kurczen 2lata juz piszemy? niesamowite to:) fanie byłoby sie spotkac- moze kiedys sie uda!!! ja bardzo zapraszam do krakowa!!! w lecie mozna tu naprawde fajnie spedzic dzien!!! x24x ja tez ostatnio przechodziłąm to co ty- ze mały budził mi sie o 5-6 dla mnie to srodek nocy-mimo ze był umeczony całym dniem to i tak tak wczas wstawał- ale dzis i wczoraj juz spał do 7 wiec lepiej.u nas tez jest taki wielki apetyt- nie raz zastanawiam sie gdzie on to miesci- jedynie czego nie chce to mleka mm.mimo ze ja mu daje bananowe to i tak jest ble... za to je dwa razy kaszke,rano i weczorem a w dzien to juz normalne jedzenie. co do złobka to ja nie poradze bo ja jestem bardzo, bardzo na nie. i wiem ze bym małego tam nie posłała z reszta moj D jest takiego samego zdania. wiec sie nie wypowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, my dziś nawet do 7 pospaliśmy ale o 5 oczywiście Hubi się wiercił jakoś tak zawsze o 5 ale już kilka dni nie daję mu o tej 5 butli i zasypia dalej. Nasz remont idzie do przodu, schodu zamówiliśmy jeszcze chyba przed świętami bedą założone to bede mogła w końcu wyjść na ten strych i zobaczyć jak bedą pokoje rozmieszczone itd bo na razie to wejscie tam było po drabinie na zewnątrz tak jak na dach to się bałam :P I właśnie też ze względu na to że trzeba dość sporo kasy na ten remont to chce iść do pracy. Nunusia ja o żłobku miałam identyczne zdanie jak Ty z resztą pisałam wcześniej, ale teraz jak się rozeznałam o nim to są też plusy ale cały czas myślę co zrobić:( Dziś idę tam zapytać jak by to wyglądało jakbym go na razie dawała na 3 dni w tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten żłobek jest prywatny i kogo pytam to sobie chwalą go. Z resztą w necie znalazłam opinię i ta mnie przekonuje: Witam Cie serdecznie. Mamy naszą prawie 2 letnią córeczkę w w/w żłobku. Ale nie od tego chciałem zacząć. Ogólnie rzecz biorąc, żłobek to zło koniecznie. Więc jak nie musisz dawać tak małego dziecka do żłobka to nie dawaj. Jeżeli sytuacja Was do tego zmusza to wypowiem się na temat tego żłobka. Mamy tam naszą córeczkę i nikomu innemu bym jej nie oddał jak tylko tam! Żadne prywatne opiekunki, żadne inne państwowe placówki i żadne inne, za przeproszeniem, "udupcone" prywatne żłobki w ciasnych pokojach... Żłobek bardzo duży, sale przestronne, a przede wszystkim bardzo duże okna przez które, w każdej chwili, mogę sobie popatrzyć co robi nasz pociecha. Panie które się zajmują naszym dzieckiem wysoce wykwalifikowane, które naprawdę przykładają się do swojej pracy. Przy każdorazowym odbieraniu dziecka wiem wszystko co robiło. Ile spało, co jadło, jak, ile i o której jadło, jak się bawiło czy łapie kontakt z dziećmi, jak przebiega aklimatyzacja, czy była kupka itd itp. Nie raz widziałem przez wspomniane wcześniej okna jak się dzieci bawią i jak się nimi Panie zajmują. Żadne dziecko nie leży w koncie ani w kojcu, i nawet z tymi najmniejszymi pół rocznymi leży Pani na podłodze i się bawi... Byliśmy bardzo miło zaskoczeni. Grupy małe opiekunek dużo Pani szefowa bardzo sympatyczna, i bardzo ugodowa. To chyba by było na tyle. Szczerze polecamy ten żłobek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nunusiu jestem również zdania, że kiedyś będzie się fajnie spotkać :) Zazdroszczę Ci tego, że możesz przy małym zrobić coś w domu! u mnie to niemożliwe, mała przychodzi do mnie, bierze mnie za rękę i ciąga po całym domu pokazując czym i gdzie mamy się zająć, albo łobuzuje ucieka i muszę latać za nią, żeby nie wpadła gdzieś w porcelanę itp. (zwłaszcza w te handlowe rzeczy!), mam chwilę na swoje i domowe sprawy jak ona śpi, albo ktoś inny z domowników przejmie pałeczkę opieki nad nią. Od niedawna mamy barierkę na schody, także tyle mam spokoju, że jak ucieka do schodów, to nie spadnie! ja w weekend ochrzciłam moją Chrześnicę :) x24x jak po wizycie w żłobku? Mam nadzieję, że spróbujecie z małym. Ja na Twoim miejscu (to, że masz blisko przede wszystkim i dobre opinie) raczej bym się nie wahała spróbować, a jeżeli tylko Hubi się zaaklimatyzuje, to bym go zostawiała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×