Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juz nie wiem nic

Co ja mam zrobic? on znoszczy sobie zycie, stacza sie.

Polecane posty

Gość kot.13
a może po prostu i zwyczajnie nie szanujesz siebie ( z powodu jakichś przeżyć np dziecinstwo, molestowanie, przemoc w rodzinie) i pozwalasz innym przekarczac granice? Psychopaci własnie takie dziewczyny i kobiety zawsze znajdą w tłumie. Moja rada- kob w tyłek dla kolesia- z przytupem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgfd
Bardzo mi cię żal,wiem co czujesz i jak ci ciężko... To oczywiste że trudno się nie martwić o kogoś z kim się było tak długo...Pozwól niech sprawy się same potoczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem nic
nic z tych rzeczy :) zycie mam dobre, kochajaca i na prawde cudowna rodzine (to czego on nigdy nie mial swoja droga..), przyjaciol i ogolnie nie jest zle. Poprostu jestem juz taka wrazliwa. Pycholem nie jest (nie byl?) znamy sie 4 lata.. kurde widzilabym jakies oznaki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
właśnie masz okazję je obserwować. Tak się nie zachowuje mężczyzna a zwykły gnojek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem nic
przyjaciolka mowi, ze on probuje jak kazdy facet przejsc to po swojemu, wyjsc obronna reka, jednak wie ze zniszczyl wszystko i jak ktos tu ladnie juz napisal "pali wszytskie mosty", pije zeby zapomniec, zatapia smutki w alkoholu, wyrywa panny by zapomniec o mnie.. dla mnie to glupota i dziecinada na dodatek krzywdzi mnie i niszczy swoje zycie. jaki z niego glupek, tylko 3 tyg (przez ten czas nie kontaktowalismy sie) myslalam ze zadzownie pogadamy a tu takie rzeczy sie dowiedzilam! nigdy bym nie przypuszczala ze tak sie bedzie zachowywac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgfd
Ja spadam,powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem nic
dzieki za wasze opinie, jutro pewnie tu wpadne wyzalic sie co i jak, bo jutro ma przyjsc do mnie i oddac wszystkie moje rzeczy. nie wiem jak sie sprawy potocz. musze byc silna. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
to myśl, jak takie same kity wstawia Twojej następczyni- będzie Ci łatwiej. Faceci lubią mieć wianuszek dziewcząt wokół- nie bądź jedną z nich. Po cholere to jutrzejsze spotkanie? zresztą, zrobisz, jak zechcesz- tylko nie szkoda Ci życia- przypomnę że w przeciwienstwie do mnie masz je tylko jedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem nic
jutro spotykamy sie, bo odda mi moje rzeczy. ma nawet krawat mojego taty, ktory koniecznie musze mu zwrocic. ja wlansie mysle, jak bylo nam razem dobrze, jaka bylam szczelsiwa, w ogole nie moge przywyknac do msyli ze w ciagu 3 tyg on sie tak zmienil, wszytsko sie zmienilo.. 3 tyg... 21 dni.. a cale zycie musze ukladac od nowa;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fix de perfect
ten facet cię nie kocha. po rozstaniu pije bo lubi, a mówi, to, co chcesz usłyszeć. ty go kochasz, a on cię odtrącił i czas najwyższy spojrzeć na niego nie w różowych okularkach, ale REALNIE, i ocenić go tak, jak naprawdę na to zasługuje. po czym, kopnąć w dupę i niech fruwa gdzieś w przestworzach, byle z dala od ciebie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem nic
ale wyjsnijcie mi jedno: nie chce powrotu, nie chce byc znowu z emna - ok rozumiem jednak mowi ze kocha mnie jak nikogo innego ze z teksnoty umiera, kazdy dzien jest taki sam, ze jest nikim bezemnie - tak sie mowi jak chce sie powrotu jedno wyklucza drugie, o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
lubi mieć grono wielbicielek wzdychających i przejmujących się jego" problemikami"-ot- cała tajemnica. Ale widzę, że wolisz żyć złudzeniami- może tego Ci teraz trzeba. Jak zobaczysz go roześmianego z nową dziewczyną może to będzie w koncu kubeł zimnej wody. Ide spac co i Tobie radzę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem nic
no wlasnie mi sie cos u nie kleji.. to nie ten typ faceta, nie to towarzystwo.. jeszcze jakos tylko jego przyjacioka wiedzilam, ze to bardzo wrazliwy chlopak, zagubiony lekko, samotny, ale na pewno nie casanowa czy podrywac.. nie cos tu mi nie pasuje .. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona zabkaaa
a moze pijac chce zagluszyc dreczace go sumienie? wtyd mu przed samym soba... a jest dla ciebie taki okropny, bo chce zebys o nim zapomniala, chce tak na prawde cie chronic przed nim samym.. bo on juz przeral sam ze soba i nie chce cie ciagnac do dna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem nic
juz nie wiem nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobraradaaa
juz niezle jestes zmanipulowana, chyba sama musisz przez to przejsc tez tak mialam... co ja ci bede pisac sama sie przekonasz na wlasnej skorze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem nic
ale moze jednak jakas rada? bo sie pogubilam..tyle wersji na jego zachowanie, zglupialam juz, wspolczuje mu aale tez nie dam soba gardzic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem nic
to była koszmarna noc... umieram ze zmeczenia ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem nic
odpuszcze, staralam mu sie pomoc, ale ile mozna wytrzymac. on pije bo lubi, zatapia smutki.. nie wiem i chyba juz nie chce wiedziec. rozstalismy sie, chcialam byc dobra dla niego, wesprzec go i pokazac, ze dalej jest wartosciowym facetem, a to ze nam sie nie udalo nie oznacza konca swiata.. to ze zawsze moze na mnie polegac. odepchnal mnie, wiecej nie bede sie o niego troszczyc, jego zycie i jego wybory.. zranil mnie i to nie jeden raz. wiecej nie pozwole :( cale szczescie mam wsparcie, bo inazcej dawno bym zwiariowala, albo co gorsza chciala do niego wrocic.. dziekuje za zimny kubel wody!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic nie zrobisz. Prędzej wyniszczysz siebie, niż pomożesz osobie, która tego nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem nic
pss.. dzwoni z rana i mowi zebym zeszla na dol bo ma dla mnie moje rzeczy, ja sie dopiero obudzilam, w koszulce d spaniaestem.. mowie wejdz na gore, dzowni domofon, otwieram, wbiega na gore mowi jakby od niechcenia "czesc" podaje i juz ucieka, nawet przez prog drzwi nie przeszedl..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz nie wiem nic
aha i juz wiem co robic, olec drania! nie wart jest zadnego milego wspomnienia.. sam tego chce!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×