jest tu ktoś kto NIE PRZEJMUJE SIĘ SWOIM WYGLĄDEM ?

popatrz na siebie z innej perspektywy

Mam okropne rysy twarzy. Wręcz sama siebie za nie nienawidzę... ale wiem że psychika jest jednak najważniejsza... Dzięki za rady. Nigdy nie zaakceptuje tego jak wyglądam, bo czuję się poszkodowana, napiętnowana. Mogę tylko polubić siebie MIMO wyglądu.

www.kochamy-jedzenie.blogspot.com Znajdziesz tu przepisy na lekkie dania.

Dzięki :)))) ale mój problem akurat dotyczy twarzy a nie figury (tzn. figury też ale w mniejszym stopniu) W sumie schudnięcie dałoby mi tylko tyle, że mogliby się znaleźć amatorzy niezobowiązującego seksu :/// a nie o to mi chodzi ...na twarz nikt nigdy nie poleci choćbym nie wiem co zrobiła....

Uważam, ze ważne jest zaakceptowanie siebie. Musisz się pokochać.. bez tego cieżko jest żyć. Widzę wielokrotnie jak na ulicy pokazują się pary.. on śliczny.. a ona średnia. Ale on chcial z nią byc, bo ona miała mu do zaoferowanie cos wiecej niz wygląd. Uwierz w siebie i pokochaj swoje ciało.. cwicz, miej poczucie ze dbasz o siebie

Ja też przejmuję sie wyglądem, ale wiesz.. czasem dociera do mnie, że to nie ma znaczenia. I pamietaj nie ma kobiet brzydkich tylko zaniedbane.. najwet najbrzydsza kobieta jeśli o siebie dba, pielegnuje swoje ciało, lekko się pomaluje wygląda atrakcyjnie. LUDZIE DBAJĄ O TYCH, KTÓRZY DBAJĄ O SIEBIE:)

up

Utopia...? Ja w zyciu nie widzialam naprawde brzydkiego czlowieka... tj. widzialam, ale nie z natury tylko z zaniedbania

A ja dzis bylam u fryzjera i od razu humorek lepszy...niby nic a cieszy :))

up

upppp

.....................