jest tu ktoś kto NIE PRZEJMUJE SIĘ SWOIM WYGLĄDEM ?

Ja już jestem taką wariatką przez moją wyglądowo-kompleksową manię, że aż trudno mi uwierzyć, że tacy ludzie mogą istnieć. Nie przejmujecie się, nie myslicie o wyglądzie? Jeśli jest ktoś taki chcialabym go poznać!!! Ja już mam niezłą manię przez zadręczanie się ciałem!!! Ktoś kto się przejmuję rzuciłby nowe światło , dodał trochę świeżości do mojego zapyziałego i obsesyjnego myślenia....

nie ma nikogo takiego :D :D :D

A TO SENSU :) posłuchaj koniecznie i pomyśl o tym :) http://www.youtube.com/watch?v=QQaA9q0h58g TO NIE GŁUPIA PIOSENKA TYLKO NAGRANIE ZE SZKOLENIA ^^

dzięki ! :) fajny link ! i proszę o więcej opinii

Ja się nie przejmuje:)

ja sie nie przejmuje i nie mysle - ale uprawiam sporty bo lubie - przez to chyba jestem szczupla i inne takie tam. uwazam ze wyglad to tylko dodatek i narzedzie manipulacji - z reszta na wyglad w najmniejszym stopniu sklada sie tzw. uroda - bardziej sposob w jaki uzywamy ciala i wiadomosc ktora chcemy przekazac;-)) do tego uzywamy roznych akcesoriow - ale cos dla duszy niz ciala, wiec sie nie przejmuej wygladem;-)))

Link, jak link liczy się zawartość :). To jak postrzegasz siebie wpływa, jak Cie postrzegają inni. Nie lubiesz siebie - nie lubisz innych.

Niestety takie czasy, ze wyglad wazny.Ale dokladnie!!!najwazniejsze to akceptowac siebie!!!grunt ze jest sie zdrowym :)

Loretto kissy Jak ważny jest dla Ciebie wygląd :) ? Jak powinienem wyglądać, by mieć prawo powiedzieć, że się sobie podobam :)?

E tam ja odnosze sukcesy w kazdej plaszczyznie zycia, a gdybyscie wazyly tyle co ja to pewnie bylby niezly lament;) Mimo wszystko jestem osoba, ktora ceni to jak wyglada - dzieki temu ominelo mnie wiele min w zyciu

Ja tam ważę sporo, ale też jestem wysoki dość. Schudłem 36 kg, mam rozstępy. I co z tego ? :)

A mi tam się średnio chce chudnąć - po co jak jestem szczęśliwa;)

Ja schudłem dla zdrowia, zwyczajnie :). Śmieszą mnie ludzie, ktorzy chudną "by znaleźć przyjaciół". :) Ja sobie 2 połówki szukam, ale w trakcie odchudzania nawet o tym nie myślałem :).

Ja mam 180 cm, waze 94 kg i jestem szczesliwie zakochana i jak widac wyglad ma sie nijak do milosci;) I bardzo sie z tego ciesze, bo gdybym schudla i nagle pojawili sie wokol mnie adoratorzy to nigdy bym juz w milosc nie uwierzyla:)

Ja jestem tym, co wyżej, ale zalogowałem się na swoje konto :). Ja ważyłem 130 kg :D. Teraz waże 98 przy wzroście 186 cm. jeszcze nikogo nie znalazłem, ale znajdę :P

E tam tego sie nie szuka, to samo przychodzi. Ten moj o ktorym wspomnialam to moj pierwszy facet, ale czuje ze to wlasnie ten i warto bylo czekac. Kolezanki doradzaly mi odchudzanie, ale nie chcialam tego, jestem jaka jestem i czekalam na osobe ktora to pokocha:)

Ja miałem dziewczynę kiedyś, ale już jej nie mam (tylko nie myśl, że zdradziłem, po prostu nie wyszło). Szukać można, ale nie na siłę :). Nie należę do specjalnie nieśmiałych jestem w stanie zagadać do kogoś kto moim zdaniem jest fajny :).

Heh, w moim przypadku to ja musialam wziac sprawy w swoje rece i postawic kawe na lawe - na szczescie wszystko poszlo po mojej mysli i nie ma wstydu;)

Nie ma czegoś takiego, jak wstyd ^^, to jedynie taka negatywna projekcja w umyślę ludzkim. Co jeśli podejdę do dziewczyny i powiem cześć, a ona spadaj palancie ? Co starsznego się wtedy stanie ? NIC. :P Mnie nie interesuję co sobie ludzie myślą bo mnie ich opinia nie interesuję :).

Ja ominelam caly ten etap flirtu, bo nic mnie tak nie drazni jak podchody.

Jak mi by na kimś zależało zaprosiłbym na kawę :) Podchody mi się właśnie fajne wydają, a w szczególności jeśli bym widział, że też podobam się dziewczynie, która mi się spodoba ^^

Dla mnie podchody wlacza sie tylko i wylacznie z niepewnoscia. A jej nienawidze - wole sie teraz cieszyc spotkaniami z ukochanym niz tracic czas na niewiadome

Generalnie nic w naszym życiu nie jest stałe i pewne, wszystko się zmienia, dlatego właśnie to co mamy jest bardzo cenne :)

ja.. smieszą mnie laski z twoim podejsciem. Urodzisz dwoje dzieci i niewiele zostanie z obecnej figury ( a juuż na pewno skóry po porodach) i jak bedziesz wyznawać "kult nieskazitelności" to na pewno albo sama rozwalisz swój związek ( bo się będziesz wstydzic ciała) albo juz wczesniej wybierzesz sobie chłopa wyznającego podobne wartości i on cię oleje dla 19-nastki)

:(

:(

Na co dzień mi nie zależy, żeby super wyglądać - w końcu ludzie , znajomi znaja mnie taka jaka jestem, tylko w sytuacji np. randka, to kilka razy trzeba sie przebrać przed wyjściem z domu :D Co do figury - lubię ją :) i jest mi z nią do twarzy, a że ktoś stwierdzi że nie jest to figura modelki, nie mam takich aspiracji :P

:(

ja się nie przejmuję wyglądem.. wizualnie wyglądam młodo i jestem łądna.. przejmowanie się wyglądem to strata czasu, uroda nic mi nie dała , wygląd jest tylko dodatkiem , najważniejsze jest to co masz w głowie i w sercu i jakim człowiekiem jesteś

jeśli jesteś ładna to nic dziwnego że się nie przejmujesz :((