Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

betii79

Macierzyństwo po in vitro i nie tylko :)

Polecane posty

Betii Nawet sobie nie wyobrazasz ile terapia moze zdzialac. Kiedy nie mialam dzieci moja kolezank urodzila synka z niedotlenieniem, wtedy ona stawala na glowie, sama jest fizykoterapeuta I nauczyla sie jakies nowej metody terapii zeby wyprowadzic dziecko na prosta bo chodzlo o porazenie mozgowe. Wtedy patrzylam na nia jak na wariatke co ona wyczyniala z tym dzieckiem, wyginala go naciskala jakies punkt na ciel a on wyl niemilosiernie, nie moglam na to patrzec,bo nie rozumialam co to znaczy walczyc o zdrowie dziecka.... kiedy moj snek dostal te komplikacje po ratowaniu jego zycia z powodu sepsy (dostal wylew, zawal, padaczke, porazenie miesni it'd..) leakarze nie dawali mu szans, raczej wrozyli los tzw. "warzywka". Dzieki terapii I oczywiscie pomocy Bozej stal sie cud, moj synek chodzi, siedzi jest bardzo inteligentny I nawet wyprzedzil siostre, ktora nie miala zadych medycznych problemow. Dlatego moj swiat kreci sie czy tego chce, czy nie wokol terapeutow I lekarzy, moze to zrozumiec tylko ktos, kto mial podobne doswiadczenia. Betii ciesz sie, ze ten temat cie nie dotyczy, to prawdziwe szczescie urodzic zdrowe dzieci, ktore zdrowo sie rozwijaja, to zupelnie inny wymiar macierzynstwa. Aga Tutaj psycholog jest nadrzedna postacia w calej tej hierarhii, poniewaz na podstawie badan uznno, ze wiele problemow z mowa jest wlasnie na podlozu emocjonalnym lub po prostu opuznienie w rozwoju. Dlatego najwlasciwszym jest wlasnie ten specjalista a potem inni.to tak jak lekarz rodzinny, idziesz do niego z ogolnym problemem a on po zbadaniu w czym problem kieruje cie do specjalisy. Lila Napisz cos wiecej o tej terapii dla,synka. Mi nic nie mowi nazwa tego specjalisty musze sprawdzic na internecie, bo pewnie po ang bedzie inaczej. Dziewczyny wybaczcie mi liczne bledy, ktorych jest mnostwo, ale pisze z komorki do tego z ang. Oprogramowaniem, wiec czesto przekreca mi slowa lub zjada cos czego nie zauwaze, nie mam czasu sprawdzac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My wczoraj bylismy na eeg,robila to pielegniarka,mysle ze wyszlo ok. Maz sie jej pytal i nie wykazalo niczego szczegolnego,napewwno nie wolno jej nic mowic.. David caly czas byl gerzeczny. Jesli chodzi o terapie i medycyne ,to wczesniej blizniaki urodzone kilka tyg za wczesnie umieraly. Teraz duzo rzeczy jest mozliwych. Watpliwosci zawsze nalezy skonsultowac,a lekarz napewno nie poli dziecku terapii jesli jej nie potrzebuje. Z Davidem jest problem bo ponad rok temu mowil kilka wyrazow a teraz nie,czyli mowa sie cofnela. Misia ta ergoterapia to przede wszystkim zabawa z dzieckiem,polegajaca na tym aby poczulo swoje cialo. Np.szczotkowanie ciala ,zabawa z plastelina,hustanie,jazda na rowerku. W zaleznosci z czym dziecko ma problemy. David za slabo trzyma kredki w reku i sztucce i nad tym beda tez pracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz pracy probnej. niestety nic z tej pracy nie bedzie bo chcieli zebym zaczynala jeszcze wczesniej. pobudke mialabym przed 4 a wynagrodzenie bylo jednym slowem smieszne. ta prace ktora mialam wyprobowac w przyszlym tyg odmowie bo wiem ze nie moge polegac w 100% na sasiadce. jak moje dzieci beda chore badz jej to wtedy nici. nie moge pdjac pracy z nadzieja ze jakos to bedzie. do tego ta sasiadka powiedziala mi wczoraj ze szuka nowego mieszkania bo chce sie przeniesc na wieksze. nic bede szukala pracy dalej.............. co do tych terapi misia to sie nie bede wypowiadac bo nie mam o tym zielonego pojecia. moze ja bagatelizuje problem mowy u swoich dzieci......nie wiem ale narazie jeszcze poczekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gewalia
Witam wszystkie mamy po bardzo długiej przerwie , szczerze mówiąc to myślałam ,ze juz nie piszecie patrze a tu te same nicki co z przed 2 lat ahhhh supuper , buziaki i pozdrowienia :) Ale mam do nadrobienia czytania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gewalia witaj:) co u ciebie slychac? gdzie sie podziewalas ? jak corka? daga jak w pracy? dostalas przedluzenie umowy? u nas po staremu. dzis mamy piekna pogode i bylam juz z dziecmi pieszo w piekarni po swieze pieczywo. to juz u nas taka tradycja w kazda niedziele rano do piekarni ;) maz w niedziele zawsze pracuje. po poludniu pojde z dziecmi na plac zeby sobie pobiegali. mia jest zafascynowana kreda. widziala jak dzieci z sasiedztwa maluja po ulicy i ona tez chce. kupilam wczoraj krede i dzis wyprobujemy milej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej betii Tak otrzymałam kolejną umowę na miesiąc czyli do kończ kwietnia.Jak się pytałam tej babki to kolejna ma byc na 3 miesiące.Wczoraj zakończyłam ranne zmiany,szybko mineły te dni:-) jak wiadomo mało snu bo trzeba wcześnie wstawac ale cóż.Teraz od poniedziałku mam nocki.Na dzień dzisiejszy weekend majowy niestety w pracy i to na popołudniu:-( najgorsza zmiana:-( ale może będzie wolne(wczoraj ktoś puści taką plotkę) no zobaczymy! Dziś oczywiście zamiast odpoczywac to zapiepszam od rana...pranie już zrobiłam,do obiadu przygotowałam,ogarnęłam podłogi i kurze...jeszcze mnie czeka prasowanko jak Tobi pójdzie na dżemke.Tearz jest na spacerku z tatą ale pewnie za raz wrócą. Kurcze szkoda że z tej pracy nic nie wyszło:-( ale szukaj dalej Kobietko w końcu się uda!!!trzymam kciuki:-) No właśnie Gawelia gdzie się podziewałaś???My tu cały czas klikamy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas wkoncu slonce. Bylismy z mezem z dziecmi na placu zabaw,pierwszy raz bez wozka. Dzieci mialy radoche i sie wyszalaly; bo boje sie ze przez zime mialy extremalnie za malo ruchu. Planujemy z dziadkiem po poludniu isc znowu na spacer ale z wozkiem. Wczoraj robilismy odcisk reki dzieci z gipsu. Dzis chcemy wyprobowac malowanie farbkami. Zycze milego popoludnia wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny mam pytanie. daje moim dzieciom od jesieni tran mollersa. czytalam ze na wiosne i lato nie powinno podawac tranu. czy to prawda? jezeli tak to czy podawac cos innego do jesieni? poradzcie mi cos z gory dziekuje i milego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betii Ja nie pomoge, bo ja nigdy nie podawalam moim dzieciom tranu. Nie wiem czy powinnam? Kto ci zalecil podawanie I dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misia nikt mi nie zalecil. sama z siebie im podaje. ja dostawalam tran jak bylam mala . uwazam ze krzywdy zadnej nie robie. ja rowniez biore tran ale w tabl. o dziwo w ta zime nie bylam wcale chora i dzieci tez. nie wiem czy to dzieki tranowi czy przypadek. w zeszla zime bardzo chorowalismy a teraz spokoj. bede im podawac tran rowniez w nastepnym sezonie zimowym. ten tran ktory daje jest juz dla dzieci od 6 m-ca zycia. czy ty dajesz dzieciom jakies witaminy? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja w lecie nie daje dzieciom nic na odporność.od jesieni do wiosny wystarczy.w leciemmoże pojawić sie lekki katarek .a tak na codzień daje im sambucol,juvit multi i wit D póki co. Od jesieni zmienię sambucol na tran ten co Beti daje. Daga nie znam jeszcze płci,w pon 15.04 idę na usg i mam nadzieję,że wtedy poznam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
David mial dzisiaj ergoterapie. Jestem bardzo zadowolona. Dzis cwiczyl raczkowanie. Polegalo to na raczkowaniu po pochylej powierzchni posiadajacej kolka z gabki. Trudno to opisac,mial sie tam wspinac do gory i nadol. Terapeutka stwierdzila ze wykonuje to z trudem i ze najlepiej jakbysmy mialy 2 spotkania tyg. David czesto nie mial ochoty na to,uciekal bawic sie regulatorem do grzejnika. Na koniec kazdego spotkania dziecko dostaje koste lodu w kubeczku i ma sie nia bawic,dotykac,moze wziasc do buzi. David nie chcial tego dotykac. Mam codziennie w domu bawic sie z nim kostka lodu. Ponoc pobudza to zmysly,podobnie jak zimna woda. Dziewczyny ja sie naczytalam na temat witamin,u nas nie ma za duzo wyboru dla dzieci ponizej 4 lat. Jest ten sambucol,moze kupie na jesien. Ja nic nie daje moze dlatego mi tak czesto chorowaly. Jednak naczytalam sie ze najlepsze sa owoce,warzywa itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilja Twój David ma zdiagnozowane zaburzenie integracji sensorycznej? Koleżanki dziecko to ma i od 2 lat chodzą na terapię,ma takie ćwiczenia jak David plus stymulacje przez docisk oraz koldre i kamizelkę z obciążeniem.takie zaburzenia są częste u wczesniakow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilia to super ze ci sie podoba a jak zareagowal david? bal sie terapeutki czy nie? dziewczyny musze napisac ze dzis mi znowu nerwy puscily :( polozylam dzieci na drzemke ale bawili sie ok 30min zanim zasneli. po drzemce wchodze po nich a tam cala podloga pomalowana!!! musilei gdzies znalesc kredke bo ja zawsze chowam jak skoncza malowac. nie zostawiamkredek lezec na widoku caly dzien. pomalowane byly panele, kilka zabawek i kilka szczebelkow od lozeczka. ja wybuchlam, zaczelam po nich krzyczec, grozic palcem i podzielilam klapsami. gdy jedli obiad ja poszlam szorowac podloge. kiedy wchodze do salonu mialam na kanapie pelno ziemniakow i mizerii bo sven ostatnio polubil rozrzucac jedzenie po pomieszczeniu. dziewczyny no bylam zalamana. mialam takie plany na popoludnie. pogoda byla fajna, dosc cieplo na dworze. padal lekki deszcz ale kupilam im parasole i chcialam zrobic maly spacer. z tego nic nie wyszlo bo ponad godzine musialam doprowadzac mieszkanie do porzadku. najpierw podloge a potem salon...........i taki mialam dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti oj znam te narastające przypływy adrenaliny!! az sie można zagotować ! Nie musze chodzić na aerobik bo przy Maćku to mam taki trening fizyczny ze szczerze wam powiem ze schudłam kilka kilogramów. Ja to z Maciusiem mam prawdziwe skaranie boskie bo on jest na turbodoładowanbiu i jest niewyżyty i energii ma wiecej niz reaktor jądrowy. Najgorzej bywa na spacerach, on ciagle mi ucieka i nie słucha, kładzie sie na ziemi kiedy go biore za rekę. Najdziwniejsze jest to ze tak sie zachowuje kiedy jest na spacerze ze mna lub meżem. Jednak babcia kiedy z nim wychodzi to mówi ze jej ładnie idzie za raczkę i nie ma problemów. O co chodzi? W przedszkolu tez jest grzeczny. Czy to jest nasza wina ze on sie tak zachowuje, gdzie poppełniam błąd. Powiem o tym w poniedziałek jak bede u psychologa. Przykro mi sie robi jak widze inne dzieci idace tuz obok rodziców. A ja ciagle w biegu. najgorsze jest to ze oboje z mężem czujemy się zniechęcenii aby wogóle z nim wychodzic na dwór bo zawsze Maciek odstawia taką szopke. Lilja a mogłabys powiedziec co terapeuta Davida zdiagnozował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dosia ja mam tak samo. jak ide z nimi na spacer to nie ma mowy zeby mi dali reke a jak idzie z nami ktos inny np. moja dobra znajoma ktora nas czesto odwiedza to wtedy sami daja jej rece jak takie 2 aniolki. wtedy tylko slysze jakie mam grzeczne dzieci a mnie krew zalewa ;) tez sie zastanawiam co robie zle i szukam winy u siebie. nie wiem czy jest w tym jakas prawda. jak sie spytasz psychologa to napisz co ci powiedzial zmykam do lozka. dobrej nocki dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gewalia
Witajcie kochane dziewczynki buziole dla Was od nas :) U nas w Walentynki mieneły 2 lata , od roku wróciłam do pracy. Młoda jest energiczna wesoła i ciągle sie śmieje , fajna jest bo nawet przy temepetaurze 40 -41C, czy chorobie nie marudzi tylko fika jak oszołomek. Gada non stop jak nakręcona ,wszystko łapie i powtarza dziób jej sie nie zamyka . Z sikaniem gorzej ,bo wysadzam ją od miesiaca na nocnik, a ta i tak dalej sika w pieluchy nie woła tylko sika jak się ją posadzi , kupa tez oczywiscie w majty :( czasem mi juz rece opadają . To tyle w skrócie co u nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, Aga David ma zaburzenia sensoryki,stwierdzone przez lekarza. Lecz nie jest tak duze zeby nosil obciazenia. Dziecko mojej kolezanki to nosi. Chyba terapeutka nie bedzie stawiac zadnej diagnozy.Niestety stwierdzila ze David ma niektore zachowania wskazujace na autyzm,lecz sa tego rozne odmiany i nasilenia. David lubi ta dziewczyne i mozliwosc ruchu,tylko nie lubi stale wykonywac tych samych czynnosci. Betii wspolczuje,ja czesto nawet nie wiem kiedy ZOsia maznie szafe lub sciane. Ja ich nie zostawiam na dluzszy czas samych bo by mi weszli na sufit. Z jedzeniem u nich ,zwlaszcza u Davida jest tragedia z owocow lubi tylko truskawki,czesto nie chce chleba i warzyw. Niestety przyzwyczailismy go do ciastek i non stop nas ciagnie do kuchni do pudelka z ciastkami. Dziadek czesto wymieka a ja jestem zla. 2 Dni temu zrobil kupe z krwia,nawet nie chce wystarczajaco pic. No nic teraz sie zawzielam i nie dam sucharow i paluszek! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilia moje kiedys chetnie jedli owoce a teraz to jedza tylko banan a i to nawet nie kazdego dnia. wczoraj lezal banan na podlodze bo nie chcieli go jesc. dziewczyny dzis mialam powtorke z rozrywki. na sniadanie dalam im dzis z nesquka czekoladowe literki na mleku bo polubili je bardzo. wyszlam na chwile z kuchni i co zrobil sven? wylal cala miske na siebie i podloge, doslownie wszystko!!!! jezu nie mam juz sil. wybuchlam i stracilam panowanie :( mylam juz 2 razy podloge a tam nadal smierdzi na te mleko. zauwazylam ze kompletenie stracilam cierpliwosc do dzieci, nie mam ochoty nic z nimi robic. jestem bardzo oschla i nie mila . nie wiem czemu tak jest. biore od ponad 2 m-cy tabl. anty jednoskladnikowe i narazie organizm ich nie toleruje. nie wiem czy to prze te tabl? a moze po prostu jestem juz wypalona, bez sil i po prostu nie daje rady? wiem ze krzywdze dzieci swoim zachowaniem ale nie potrafie nad soba zapanowac. jak to cwiczyc? co robic? czuje sie jak najgorsza matka pod sloncem i boje sie zeby dzieci nie cierpieli w przyszlosci. nie myslce ze sie znecam nad dziecmi bo tak nie jest ale jestem bardzo brutalna w slowach, jestem taka zimna i duzo krzycze. nie wiem co robic, po prostu czuje sie jakbym nie miala juz energii i ochoty do zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betii ja mam to samo. Czasem bym je porozrywala z nerwow. Mysle ze to dlatego ze za duzo same jestesmy z dziecmi,Twoj maz tez pracuje wieczorami i w weekendy. Mysle ze to sa takie fazy ze kilka dni z rzedu dzieci broja a potem ilka dni jest ok. Ja bym chyba nie zostawiala ich samych jak jedza i moze dawac male porcje? Ja troche olalam sprzatanie,nie wszystko prasuje,rzadko myje podloge i okna. Maja duzo uzywanych ciuchow,wiec jak sa plamy to sie nie martwie i wyrzucam. Bo inaczej bym wyladowala w wariatkowie. Usprawiedliwiam sie ze jak dzieci pojda na caly dzien do przedszkola to nadrobie sprzetanie. Betii przyjdzie lato i bedzie lepiej. U nas jak dotad znow zimno :( Ja tez biore pigolki,znosze je dobrze,polepszyla mi sie cera. Co do nerwow to nie wiem bo ja zawsze bylam wybuchowa. Czasem mialam problemy z pigolkami po zazyciu tabletek przeciwbulowych,pojawialo sie krwawienie. Jakie bierzez piguly; ja Vallette? Nie wiem kiedy to bedzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilia ja biore desirette to takie jak cerazette zawieraja same gestageny. biore je bez przerwy. zaczelam je brac bo chcialam zeby okres sie stracil ze wzglegu na dolegliwosci endometriozy. jak anrazie wzielam juz 2 i pol opakowania a caly czas krwawie. jednen dzienmniej a drugi wiecej i tak w kolko. meczy mnie to. zero zblizenia z mezem no bo jak? no i slaba jestem. jak bylam u gina 2 tyg temu to pwiedzial zeby wytrzymac 3 m-ce to zazwyczaj potem wraca wszytsko do normy czyli okres sie traci. nie wiem i szczerze mowiac watpie w to bo w ulotce nic takiego nie pisze. tam pisze ze podczas zazywania tych tabl albo sie okres traci albo wystepuja nieregularne krwawienia/plamienia. pomecze sie jeszcze 2 tyg i jak nadal tak bedzie to znowu do gina i odstawie te tabl. ile mozna miec okres? juz mnie to wszystko dobija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti, to ja ci polecam wkładkę Lady Insert (Mirena), ona jwst hormonalna, polecana przy endometriozie i mięsniakach nawet, hamuje krwawienie - gdzieś po pół roku od załozenia całkowity zanik. Samopoczucie super, nie trzeba pamiętać o łykaniu tabsów itd. Wystarcza na 5 lat, ja miałam ja przez 7 lat i byłam bardzo zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
awujotka dziekuje za odezew:) chcialam zalozyc sobie mirene. moja znajoma ma i bardzo chwali, jednak u mnie to nie wchodzi w gre. rozmawialam ze swoim lekarzem na ten temat. mialam cesarke przy moich blizniakach. podczas cesarki mialam komplikacje z macica. teraz mam blizny w macicy w takim miejscu ze zalozenie mireny moze byc nie mozliwe. problem w tym ze najpierw musze kupic mirene a potem lekarz bedzie probowal ja zalozyc. powiedzial ze na 80% nie przyjmie sie u mnie mirena a to sa dla mnie zbyt duze koszta zeby grac w ruletke. mirena nie jest tania i boje sie ze wyrzuce pieniadze w bloto. zastanawialam sie nad zastrzykami co 3 m-ce, jednak najpierw lekarz chcial zobaczyc czy moj organizm bedzie tolerowal ten rodziaj hormonow bo w zastrzykach jest praktycznie to samo co w tych tabl. poczekam jeszcze do konca kwietnia i jak nadal bede krwawic to bede myslala o czyms innym pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wpadłam na chwilkę przeczytałam wpisy,nadrobiłam:-) Piszecie o akcjach z dzieciakami...Tobiasz tez czasami odstawia cyrk na spacerze,a to nie chce iść,a to idzie w nie tą stronę co my chcemy...od jakiegos czasu biorę na spacer rowerek i wtedy chętnie idzie.Raz jedzie,raz idzie po nóżkach,potem pcha rower itd. Tak tak znam to powiedzenie"ale masz grzeczne dziecko" wiele razy tak już mi mówiła a to moja mama a to teściowa jak się opiekują Młodym na zmianę:-) czasami tez mnie krew zalewa... Ja jeszcze mam 2 nocki...dziś nadrabiam zaległości właśnie piorę i wieszam pranko a Młody jest z tatą na dworze:-) Uciekam,pozdrawiam Was Mamuśki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betii Wspolczuje tych dolegliwosci to z pewnoscia nie wplywa dobrze na twoja kondycje psychiczna I fizyczna co sie przeklada rowniez na dzieci. Ja musze przyznac, ze ja mam problem z panowaniem nad emocjami jak ty. Czuje sie okropna matka:-( ostatnio nie mam wogole do nich cierpliwosci, daja mi strasznie w kosc. Wczoraj mielismy wolny czas od rana do 4tej pomyslalam, ze zamiast kisic sie w domu pojde z nimi do parku. Byla piekna pogoda mielismy milo spedzic czas, tyle tylko, ze jak ich tylko wysadzilam z wozka na plac zabaw zaczli wyc jak opetani:-( nie mowic o tym, ze przed wyjsciem corcia uzadzila mi 30 min histerie bez powodu, zaczelam wrzeszczec I mialm ochote ja ostawic w domu, wiadomo ze bym tego nie zrobila ale strasznie mnie rozdraznila. Potem na palcu zabaw 10 min jakos sie bawili na sile ich wsadzalam na zjezdzalnie, potem znow ryk. Wiec poszlismy spacerowac, tym razem corka byla ok, tyle tylko, ze non stop zwiewala a syn nie chcial chodzic jedynie za raczke, ale trudno mi bylo pchac wozek, trzymac go za raczke I biegac za corka. Mialam dosyc wsadzilam ich do wozka pospacerowalam I wrocilam do domu. Moje dzieci to dzikusy, ale to nie ich wina, boja sie dzieci nie umieja sie z nimi bawic. Problem w tym, ze przebywaja wylacznie z doroslymi. W domu tez nie wiem co z nimi robic, bo jak nie maja terapii to ja probuje sie z nimi bawic I zawsze to samo, konczy sie histeria. Na przykad z terapeuta maluja a ze mna moja corka bierze kredki do buzi I je, kiedy delikatnie powiem jej nie rob tego, wpada w histerie I koniec zabawy:-( z wiekszoscia zabaw tak jest:-( dlatego rece mi opadaja, nie wiem co obic, do tego corka nic nie mowi ani jednego slowa, to strasznie frustrujace dla mnie I dla nie., Syn zaczal powtarac juz na reszcie kilka slow. Jak sa ze mna wicznie jecza I placza jak ich zamkne samych w pokoju to bawia sie I smieja. Ale nie tak bym chciala wychowywac moje dzieci czyli zamknac w pokoju.Z terapeutami bawia sie chetne czasem tez I'm sie zdarzy gorszy dzien. Widze, ze przy rodzicach zachowuja sie inaczej, chca zwrocic jakos na siebie uwage lub cos mi powiedziec czego nie sa wstanie wyrazic. Czasami mam te same odczucia co ty. Czasem bym ich gdzies wywiozla na jakis czas, zeby odpoczac. Do tego bardzo potrzebuje snu, syn nadal sie budzi wiele razy wciagu nocy, teraz ma jeszcze katar zatkany nos I dusi go kaszel , wiec nie ma spania. A ja czuje, ze jak oboje mezem sie nie wyspimy to padniemy na gebe nie mowiac juz o tym, ze puszczaja nam nerwy.wesd Wczoraj maly zlecial ze schodow, myslalam, ze umre, maz do tego zaczal na mnie wrzeszczec, ze to moja wina. Ja nie zdazylam dac mu reki, sekunda I nie wim w jaki sposob zladowal, uderzyl sie w tyl glowy. Cala noc myslalam, czy nie ma wstrzasnienia mozgu, ale nie mial zadnych nieokojacych objawow. Lilia Ta terapia brzmi ineresujaco, ale z pewnoscia potrzebyje min 2 x w tyg. Raz w tyg to nie wiele daje. Musze zmykac sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny,tez jestem mama synka z ivf.:) Lilia Wodna wyczytalam,ze jestes mama wczesnikow,ale nie mam czasu czytac forum od poczatku.Moj David urodzil sie w 32 tc. czy moglabys mi napisac jak objawaia sie u synka to zaburzenie sensoryki? My zaczelismy fizjoterapie bo maly nie przewraca sie z brzuszka na plecy i odwrotnie,wogole nie cierpi lezenia na brzuchu i lekarz zalecil cwiczenia. Poza tym jest ok, potrafi juz chwytac zabawki i przeklada z raczki do raczki,zaczyna sie podciagac do siadu,ale mamy problem z tym przewracaniem. Mamy jeszcze 8 spotkan i martwie sie czy to cos pomoze.W domu tez cwiczymy,klade go czestu na brzuchu no ale ciezko to idzie. Z jednej strony pediatra mowi,ze David ma jeszcze czas na to,a mimo to wyslal nas na terapie,wiec niewiem czy sie martwic.Podobno wczesniaki powinny do 1 roczku miec nadrobione wszystkie zaleglosci..hmmm pozdrawiam mamuski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Część drugaszansa :-) Moje bliźniaki też są wczesniakami,urodziły sie w 35 tyg.synek miał problemy z oddychaniem i nie miał odruchu moro.później Okazalo sie,że są problemy z napięciem miesniowym i po pół roku trafiliśmy na rehabilitację,która trwała 3 miesiące.miał obniżone napięcie.z kolei córeczka miała wzmożone napięcie i w lutym dołączyła do brata.też nie lubiła leżeć na brzuszku,bardzo denerwowala sie.oczywiście pisze o początku 2012 roku.dzieci były cwiczone na zmianę metoda Vojty i Nt Bobath.a teraz jest wszystko w porządku,biegają,buzię im sie nie zamykają,nie mają żadnych problemów :-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Aga, to dobrze,ze maluszki wyszly na prosta:) David tez mial problemy z oddychaniem,przez pierwsze tygodnie mial bezdechy,nawet do 8 razy na dobe,no i wylew I stopnia po ktorym nie zostal zaden slad. U nas narazie nie bylo zadnej mowy o napieciu miesniowym...jak to zdiagnozowano u Twoich maluchow? My bylismy narazie dwa razy na cwiczeniach,zostalo jeszcze 8 , dwa razy w tygodniu,ale pewnie nie wystarczy,jak u Was trwalo to 3 miesiace..no trzeba cierpliwosci.;) Masz moze jakies sposoby zeby zachecic dziecko do lezenia na brzuszku? ja juz cuduje z zabawkami,robie z siebie malpe i nic nie pomaga ;) No zobaczymy jak to bedzie. Ah no i gratuluje naturalnego cudu...jak sie czujesz? My mamy jeszcze 3 malenstwa do odebrania,chcialam to zrobic jak najszybciej,ale jednak chyba poczekam troche.. buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drugaszansa. David rozpoczal fizjoterapie w wieku 4 miesiecy. Mial za slabo rozwiniete miesnie i ciagle plakal. Polecili mi chustac Davida w duzej chuscie,cwiczenia na duzej pilce z dzieckiem. Tez nie lubil lezec na brzuchu. To ze do 1 roku zycia wczesianki musza cos nadrobic nie jest prawda. O ile wiem do 5-6 roku opoznienia sa norma. Jesli chodzi o zaburzenia sensoryki David nie potrafi rysowac bo za slabo trzyma kredke,podobnie jak sztucce. Raczkowanie po pochylej powierzchni przysparza mu trudnosci. Wiecej Ci nie powiem bo temat jest dla mnie nowy. Poczekajmy na kolejna ergoterapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drugaszansa mychodzilismy niemalze codziennie na rehabilitacje i tam po zbadaniu przez rehabilitanta wyszlo,ze maja problem z napieciemmiesniowym.zabawki ani inne cuda wianki nie pomagaly,dopiero cwiczenia przyniosly efekt i corcia polubila lezenie na brzuszku :-) dzieki,moj naturalny cud ma 18 tyg i pewnie jakies 14 cm.czuje sie srednio,nie ma czasu na polegiwanie i odpoczynek bo moje Misiaki maja sprezynki w pupkach :-) szczegolnie jak teraz jest cieplo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×