Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

betii79

Macierzyństwo po in vitro i nie tylko :)

Polecane posty

dosia pisalas ze podajesz czarna herbate maciusiowi. czy ja slodzisz? robisz slaba czy mocniejsza? ja chce zrezygnowac z granulowanych. dzis zrobilam im roiboos waniliowa i sven wypil a mia nie chce. konczy mi sie puszka granulowanej i juz nie kupie. bede ich przyzwyczajac do innych ale czarnej bez cukru chyba nie wypija..... u nas menu wyglada tak.. 8 sniadanie- kasza manna z owocami albo pieczywo z maslem, serkiem do smarowania, jajecznica 10-11 albo jogurt/serek albo owoc ok 12.30 ida spac do 14ej ok 14.30-15 obiad zazwyczaj wiekszoc jedza. dzis np. mam pieczen kluski i kapuste wloska ok 17ej jakis owoc albo jak mam ciasto to kawalek ok 18.30-19 kolacja; owsianka, pieczywo, parowki w miedzy czasie podjadaja chrupki, paluszki uwielbiaja, ciasteczka do sniadania czy kolacji pija mleko czy kakao jezeli nie jedza kaszek z tym klubem malucha musze pomyslec. jest to 2 razy w tyg i sporo kosztuje. posle ich w przyszlym tyg znowu ale jak znowu cos zlapia to sobie odpuszcze. nie bede placic za to zeby dzieci i tak siedzialy w domu na antybiotykach. wczoraj mialam ciekawa rozmowe na temat chorob......... dzieci do 3 roku zycia maja bardzo slaba odpornosc i szybko wszystko lapia. teraz rodzicie posylaja coraz wczesniej swoje pociechy do przedszkoli i czesto choruja. znajomej syn do 6 roku zycia byl co chwile na antybiotykach. teraz jest w 1 klasie i jak reka odjal , wcale nie choruje. ponoc male dzieci przedszkolu duzo choruja ale potem maja spokoj a dzieci ktore nie uczeszczaja do przedszkola lapia rozne chorobska w szkole. jezeli dziecko bedzie chorowac w przedskzolu to przegapi tylko zabawe z dziecmi a jak bedzie chorowac w szkole to traci lekcje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti, tak herbatkę słodzę Maciusiowi, ale nie dużo. Możesz tez spróbowac z herbatkami owocowymi, na pewno polubią. Od kiedy przstałam dawac ta granulowaną robi lepsze kupki i juz nie tak często. :) Stwierdzam ze Maciek to ma mega odpornośc, ostatnio ja byłam chora i to tak konkretnie a miałam z nim bliską styczność i nic mu nie było.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dosia owocowe juz probowalam podawac ale nie slodzilam i im nie posmakowalo. bede probowac z roznymi i moze cos polubia milego weekendu dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilia czy ty zawsze trzymasz dzieci w domu jak maja kaszel? jutro i w srode jest klub malucha i zastanawiam sie czy ich poscic. maja kaszel i katar ale lekki. bylysmy dzies z mezem z nimi u lekarza bo mia okropnie mokry kaszel ma ale po osluchaniu oskrzela i pluca ok. ma zatkane gorne drogi oddechowe i dlatego tak kaszle. dostala syrop. dzieci sie dobrze czuja i w domu im sie juz strasznie nudzi wiec mysle zeby ich jutro poslac. pytalam sie kilku matek ale zdania sa podzielone. jedne mowia ze jak dziecko sie czuje dobrze to puszczaja a inne zawsze zostawiaja w domu. chcialabym ich jutro poslac ale nie wiem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betii ja jestem z natury ostrozna. Lekarze twierdza ze dziecko powinno siedziec w domu jak ma goraczke. Jesli dzieci sie dobrze czuja to bym je wziela do tego klubu. Mi raz zadzwonili z przedszkola ze Zosia ma goraczke,byla marudna i nie chciala sie bawic tylko siedziec na kolanach u przedszkolanki,a wiadomo ze sa jeszcze inne dzieci. Zobacz jaka beda mialy nocke i w jakim humorze beda rano ;) moja noc byla okropna David plakal 2 godz,nie wiem czy przez to przeziebienie czy zeby,bo chyba mu nastepne wychodza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilia dzieki za odp. nie poslalam ich dzisiaj tzn. mialam juz wszystko rano gotowe do wyjscia ale maz powiedzial zeby nie posylac bo jak maja kaszel i katar to beda bardziej podatni na nowe chorobska. jutro chyba tez zostawie. nie wiem czy nie poczekac do wiosny. maz ma teraz do polowy grudnia nocki jako zastepstwo. wraca do domu ok 11ej czyli nie mam rano auta zeby ich zawozic. og grudnia zapowiadaja u nas mrozy i nie usmiecha mi sie biegac rano z wozkiem 30min w jedna strone..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betii no to ja bym nie posylala. Ja chodzilam ok.17 min w jedna strone. I to byla masakra,nabawilam sie odciskow,bylam zgrzana od pchania wozka co powodowalo przeziebienie. Teraz woze je autobusem,ale bilet miesieczny kosztuje wiecej niz przedszkole na dwoch! Moi maja sie lepiej,tylko David marudzi nie wiem czy to z nudow czy wychodza mu zeby? Dziewczyny jak wy dajecie rade z obiadami i sprzataniem. Moi placza jak wyjde z pokoju i leca za mna. Zosia potrafi otworzyc drzwi i wchodzi za mna do wc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biest witaj:) co u ciebie slychac? jestes juz w trakcie in vitro? pozdrawiam cieplo lilia jutro chyba tez nie bede puszczac. musze sie zastanowic czy to robic. boze nie wiem co zrobie jak mi ich nie przyjma w przyszlym roku do przedszkola. jeszcze roku chyba nie wytrzymam ;) moi tez wszedzie chodza za mna. nawet do wc wchodza. jak sie zmakne w kuchni bo gotuje to co 3 sekundy wchodza i cos ode mnie chca. w przyszly piatek maja urodziny i w czwartek chce piec cista wiec poprosilam kuzynke meza zeby przyszla do dzieci bo nie ma szans zeby mi dali az tyle spokoju:) mowiac prawde to jak chce cos w spokoju zrobic a nie chca sie sami zabawic to sadzim ich na 30min przed tv. kiedys mowilam ze nie bede taka mamusia ktora sadza dzieci przed tv i sie nimi nie zajmuje ale czasami nie idzie inaczej. jak chce np. pomyc podlogi to daje im kredki i kolorowanki i mam na pare minut spokoj . uda mi sie umyc w tym czasie. jak chce np. obierac warzywa do obiadu to robie to o tej porze kiedy jedza jogurty czy serki. wtedy siedza w krzeselkach i jedza a ja obieram. trzeba jakos kombinowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betii ja sobie przedszkole wyprosilam,kilka razy dzwonilam i pytalam sie czy dostane czy nie. Napisalam im tez maila. David niestety nie potrafi sam jesc,tylko sciskac serki i wylewac. Kredki i plasteline maja na codzien i tez chca zebym razem z nimi sie tym bawila. Moglabym robic jak spia,ale kazdy szelest ich zbudzi. Moje maja urodziny w poniedzialek,mam nadzieje ze beda w przedszkolu. Moi rodzice przyjezdzaja w piatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilia cieszysz sie z przyjazdu rodzicow? jak dlugo zostana? ja tez prosilam. zameldowalam w dwoch przedszkolach i obydwa mi odmowily bo nie maja duzo miejsc dla dzieci ponizej 3 roku zycia a pierszenstwo maja matki pracujace. martwie ze sie ze ich nie przyjma od sierpnia bo nie beda jeszcze mieli 3 lat tylko 2 lata i 8m-cy. jak bede musiala jeszcze czekac rok to pojda do rpzedszkola w wieku prawie 4 lat!!!1 masakra, az sie boje.......moze czesc rodzicow odmowi ze wzgledu na te pieniadze i znajdzie sie miejsce dla moich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Piszecie o przedszkolach.U mnie w miejscowości sa 2 prywatne i państwowe.Papiery trzeba składać od marca i tak zrobię,tylko też nie wiem czy Tobiaszek się dostanie bo będzie miał 2 latka i 8 miesięcy (tak jak Twoje Dzieciaczki betii).Może bedzie na liście rezerwowej,zawsze kilka dzieci się tz."wykrusza"a to przez chorobę albo inne rzeczy.Jak się nie dostanie to trudno:-( Co zrobię???Będe próbowała chociaż żeby posłać Go od stycznia wtedy będzie miał pełne 3 latka skończone.Zobaczymy.......... Pisałyście o sprzątaniu i obiadach.Więc tak:obiady gotuję z Tobiaszem tz.On się bawi w pokoju lub ogląda bajki a ja robię,ziemniaki zazwyczaj obieram jak śpi.Odkurzanie,powieszanie prania tez robimy razem.Jak śpi to staram się nadrobić zaległości więc idzie "w ruch" mop i jazda z podłogami,albo okna-wtedy tylko mogę,lub prasowanko,czasami też prasuję wieczorem,jak w dzień mi się nie chce.Różnie to bywa.Nie odkurzam codziennie no chyba ze tego sytuacja wymaga,ale co 2 dzień.Obiad wiadomo terzeba ugotować,ale jak mam mięsko to piekę na 2 dni wtedy mam więcej wolnego od garów:-)I wszystko zalezy od humorku Tobiaszka jak jest grzeczyny to dużo mogę zrobić,ale jak marudzi to niestety nie:-( Dziś wogóle nie spał w dzień.Ponieważ obudził się ok 4 i nie spał prawie do 6 rano!Masakra:-( powiedziłam że nie wstajemy,że dzieci jeszcze śpią,płakał jak mój M wychodził do pracy ale jakoś Go udobruchałam.No i w końcu zasnął i spaliśmy do 9!!!Jezu nie pamiętam kiedy tak długo spałam:-)Więc nie kładłam Go juz spać.Po południu marudził,ciągle nas gdzieś prowadzał a to do kuchni,a to na korytarz...strasznie marudził i jeszcze ta pogoda chyba była przyczyną...no ale cóż wcześniej został wykąpany,i kładł go dziś do łóżeczka mój M a jak pojechałam na aerobik.Troszkę odreagowałam,"wyrzyłam się " i dobrze mi to zrobiło:-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny co slychac? u nas wszyscy chorzy oprocz meza. ja od dzis na antybiotyku. to juz 3 raz w ciagu 3 mcy!!!. ze svenem bylismy dzis zas u lekarza. od wczoraj goraczkuje, nie idzie zbic temp. podobno jakis wirus sie doczepil. ma wysypke na klatce piersiowej i plecach, lewe ucho zaczerwienione, gardlo czerwone i kaszel. jezeli do jutra wieczor temp nie zejdzie to znowu do lekarza. nie wiem co sie dzieje od ponad 2 tyg jak zlapali te zapalenie migdalow . do stali antybiotyki i wyzdrowieli, kilka dni pozniej ostry kaszel. w srode czuli sie super a od wczoraj sven zas chory. kiedy te chorobska odejda? jak tak moze byc? wyzdrowiec na kilka dni i znowu cos? zmykam spac bo pewnie w nocy zas bedzie pobudka do svena. wczoraj 2 razy w nocy dawalam mu cos na goraczke :( biedaczek nie umie spac porzadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betii u nas podobnie. Ja zwalam wszystko na przedszkole. David nie reaguje na czopki przeciwbolowe tylko na nurofen. Nie wiem co ty dajesz? U nas w przedszkolu polowy dzieci nie ma bo maja bronchitis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilia ja daje paracetamol w czopkach lub syropie. mam tez ibuprofen ale to tak na nich nie dziala. najlepiej czopki ale jak tylko zobacza to juz jest wrzask. dzis rano dalam svenowi czopkai juz caly dzien jest bez temp. dzis zrobili mi oboje takie rzadkie kupy . na obiad zrobilam rosol bo myslalam ze sven zje jak jest chory ale zjadl tylko polowe. nie ma apetytu. zastanawiam czy to nie jakas jelitowka? nie wiem. na szczescie nie ma teraz goraczki ale widac ze cos jest nie tak. sa marudni i bardziej zmeczeni . u mnie zaczely sie chorobska po klubie malucha i juz od ponad 2 tyg sie to ciagnie ale co chwile przsychodzi cos nowego mimo ze teraz ich nigdzie nie poslylam..... nie wiem , moze cos jest w powietrzu kurcze my wszyscy chorzy a ja planuje w piatek imprezke urodzinowa. nie wiem jak to wszystko ogarne a jak u ciebie lilia? bedziesz miala duzo gosci? bedziesz robic torcika lub torciki? ja planuje cala imprezke w myszke miki. sven i mia uwielbiaja klub myszki miki wiec zakupilam juz talerze jednorazowe na ciasto z nadrukiem myszki, do tego kubki, serwetki no i tort udekoruje w myszke. w tym roku robie 1 tort dla obu bo nie maja jesczze roznych zainteresowan. jak kiedys mia przejdzie na lalki a sven na auta to bede kombinowac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny Widze że u Niektórych "szpital w domu"...współczuję:-(Tak to jest przeważnie jak dzieciaki zaczynają żłobek/przedszkole...ledwo się je pośle a już sie choroby zaczynają:-( Powiem Wam szczerze że to mnie najbardziej przeraża...:-( Ja na gorączkę podaje nurofen albo syrop albo czopki,inne leki przeciwbólowe nie działaja na Tobiaszka.Jeden raz jak miał taką wysoką gorączke i nie mogliśmy jej zbic lekarka zapisała Pabi-Naproxen i ten syrop pomógł. U nas dziś rano pojawiła się wysypka na brzuszku i pod jedną pachą.Strasznie się wystraszyłam bo wyglądało to jakby poparzyła Tobiaszka pokrzywa,miał czerwoną skórę ale bez bombli.Obdzwoniłam wszystkie koleżanki i prosiłam o namiary na pediatrę prywatnego bo gdzie się udać z dzieckiem w weekend,tylko na pogotowie a i tak krzywo patrzą na "takie przypadki":-( juz raz miałam nieprzyjemności jak pojechałam z wysoką gorączką!!!Zadzwoniłam do pediatry ale niestety nie mogła nas przyjąć poniewaz miała akurat dyżur w szpitalu,a chcąc do niej jechać musiałabym czekać 2-3 godziny na poczekalni.Podałam wapno w syropie i zeszło po jednej dawce.Profilaktycznie podałam jeszcze 2 razy po południu i wieczorem i jest już ok.Jutro tez podam.Nie wiem czy coś Tobiaszka uczuliło z jedzenia ponieważnie dawałam mu rzadnych nowości...jedyne co mi przychodzi do głowy to płyn w którym prałam jego rzeczy.Skończył mi sie jego i wrzyciłam razem z naszymi i prałam w arielu więc może od tego???No więc dzisiaj kupiłam Lovelle i płyn do płukania dla dzieci i wyprałam wszystkie podkoszulki,majtki,rejstopki to co jest tz.blisko ciała.Mam nadzieję że poskutkuje.Ale co się przestraszyłam to przestraszyłam:-( Poza tym nie miłym incydencie u nas ok:-)Tobiaszek od 2 dni chodzi na spacer bez pieluszki:-) a dziś spał pierwszy raz w dzień bez papmersa:-) i nie zsiusiał się:-) kupiłam taki podkład na materacyk,a dzis kupiłam jeszcze drugie prześcieradełko tym razem pogumowane od spodu i nie trzeba dodatkowego podkładu:-).Na razie będę go oswajac do spania bez pieluszki w dzień a potem stopniowo na noc.Zobaczymy jak nam pójdzie,Podejrzewam że początki będą trudne ale trzeba zacząć.Ogólnie w ciągu dnia Młody śmiga bez pieluszki,i sadzam go co jakiś czas na nocnik,czasami sam zawoł "gestem-tupiąc nóżkami",kupke robi bez problemu też takim samem gestem,więc do przodu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życzę Wszystkim Rozchorowanym szybkiego powrotu do zdrówka:-) :-) :-) Może jak przymrozi to te bakterie sobie w końcu pójdą................ A i ostatnio ustaliliśmy jakie prezenty kupujemy Tobiaszkowi na urodzinki i pod choinkę. Na urodzinki dostanie maskotkę z bajki Dobranocny Ogród-Igipigiel A od Gwiazdorka rowerek biegowy firmy Tup-Tup(będzie miał już na wiosenne spacer) Stwierdzilismy że jak coś kupic to rzecz potrzebną a nie kolejna zabawkę z reszta ma ich troszkę. Dostanie równiez organki i laptopa to już wiem bo rodzice chrzestni pytali co kupić. A Wy już macie jakieś pomysły na prezenty dla Dzieciaczków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga zazdroszcze ze pomalu zegnasz sie z pieluchami. My dzisiaj bylismy na pogotowiu. David mial wieczorem 39 stp. i nie moglam mu tego zbic. Kaszlal non stop,takze w nocy. Tak juz od 2 tyg.z lepszymi i gorszymi dniami. Lekarz stwierdzil zapalenie pluc i dal antybiotyk. A jutro urodziny! Betii ja w tym roku nie planuje za bardzo urodzin. Sa moi rodzice,miala przyjsc druga babcia ale nie wiem bo jest przeziebiona no i moje dzieci chore. Musze jutro lub we wtorek isc do kontroli z Davidem. Ponoc zapalenie pluc jest wirusowe i Zosia moze sie zarazic!? Moi sa ok 2-3 miesiecy ztylu za szczepieniami przez te choroby. Czy ktos szczepil dzieci miedzy 1,5 -2 Latami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
David mial wieczorem 39 stp. i nie moglam mu tego zbic. Kaszlal non stop,takze w nocy. Tak juz od 2 tyg.z lepszymi i gorszymi dniami. Lekarz stwierdzil zapalenie pluc i dal antybiotyk. A jutro urodziny! Betii ja w tym roku nie planuje za bardzo urodzin. Sa moi rodzice,miala przyjsc druga babcia ale nie wiem bo jest przeziebiona no i moje dzieci chore. Musze jutro lub we wtorek isc do kontroli z Davidem. Ponoc zapalenie pluc jest wirusowe i Zosia moze sie zarazic!? Moi sa ok 2-3 miesiecy ztylu za szczepieniami przez te choroby. Czy ktos szczepil dzieci miedzy 1,5 -2 Latami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilia no to niezle z tym zapaleniem pluc , wspolczuje :( nie wiem co sie dzieje z tymi chorobskami? ja sama biore antybiotyk od 3 dni i zero poprawy!! pewnie w tyg zas wyladuje u lekarza na dywaniku. skoro masz takie problemy to nie mysl teraz o imprezie urodzinowej. ja tez nie wiem jeszcze jak bedzie u nas bo tez sa jeszcze chorzy. jak dlugo rodzice zostana? pewnie swieta spedza u ciebie ? przynajmniej masz teraz pomoc przy dzieciach. jak dzieci sa chore to kazda dodatkowa para rak sie przyda. sven dzis na szczescie bez goraczki i kupy tez sa juz w normie. daga mam pytanko. dalam dzis malych pobiegac godzinke bez pieluchy bo mia miala troche czerwona pupe. co chwile sadzalam na nocniki i co minute pytalam sie czy chca siusiu. oczywiscie odpowiadaja nie bo nie chca zbytnio siedziec na nocniku. jak mie ubieralam po nocniku to oczywiscie sie posiusiala. minute pozniej sven. potem ich przebralam i znowu sie pytalam co chwlel czy chca siusiu i co chwilke sadzalam ale znowu to samo. po chwili sie posikali w gacie. czy na poczatku tez tak mialas? mi sie wydaje ze oni nie wiedza ze chce im sie siku a ze nie lubia zbytnio na nocniku siedziec to zawsze odpowiadaja mi ze nie chca siku. gdybym zostawila ich tak dzis tak bez pieluchy na caly dzien to bym ich chyba 20 razy musiala przebrac. ciuchow by mi braklo. jak mam to robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilja No to się porobiło:-(Współczuję,bo nie ma nic gorszego jak dziecko chore,wtedy jest marudne,nie wie czego chce itd.Człowiek staje na głowie żeby zadowolić! Jeżeli chodzi o szczepienie to my mieliśmy w 18 miesiącu ostatnie.Potem jest dopiero w wieku 5 lat.Więc spokój.Oczywiście w między czasie bilansy. Co do tego zapalenia płuc to kuzynka właśnie jest ze swoim synkiem w szpitalu:-(wogóle poszła na zabieg związany z jąderkiem,i w sobote mieli wyjść a tu przyplątało się zapalenie płuc! i skąd???cholerne zarazki!!! Co do tych urodzinek to może je przełóż.Dzieciaki i tak są małe więc nie rozumieją ze maja akurat w tym dniu a po co macie się wszyscy męczyć.Oby Zosia nie załapała tego zapalenia! Zdrówka życzę:-) betii Widze ze u Ciebie też choróbsko zaatakowało!:-(Szybko się kurujcie!!!:-) Jeżeli chodzi o to sadzanie na nocnik to początki wyglądały właśnie tak jak opisujesz u siebie.Jak Tobiaszka pytałam to oczywiście nie nie że nie chce siusiu.A po chwili przychodził zesikany:-( Wogóle jak jesteśmy w domku to ubieram Tobiaszka w majtki i rejstopki żeby szybciej rozebrać.Czasami zakładam majtki,spodenki na gumce i skarpetki.Po prostu dla szybkiej "rozbiórki" :-) Wiesz ile razy miałam sterte osikanych rzeczy...codziennie prałam żeby mieć na kolejny dzień. Sadzałam na nocnik nawet w trakcie jak już robił siusiu żeby pokazać gdzie się robi.Wałkujemy to do tej pory,ciągle powtarzając "siusiu i kupke robi się na nocnik". Choć dziś jak był w łazience z moim M to Tobiaszek zrobił na kibelek-pierwszy raz!!!:-) i oczywiście biliśmy brawo:-) Dziś był 3 dzien jak Młody spał w dzień bez pampersa i nie zesikał się:-) Na noc jeszcze zakładam,chcę żeby zakumał narazie jak to wygląda w dzień.A potem przejdziemy na nocne sikanie!!! Spokojnie Wasze Dzieciaczki tez się nauczą,po prostu niektóre potrzebują na to więcej czasu. Pozdrawiam:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej No i dzis Tobiasz miał kiepski dzien z robieniem na nocnik:-( Najpierw zsikał mi się w rejstopki,bo powiedziałam do niego mama idzie siusiu i stanął przy mnie i sikał:-( potem zrobił w łóżeczku podczas dźemki,wcześniej przed spaniem nie zrobił,a jak go posadziłam "na śpiku"to juz wogóle...na zakończenie zaczął robić kupke w majty-ale na szczęscie skończył na nocniku:-)Powiedziałam do mojego M że Synuś miał dziś spóźniony refleks!Wiadomo ze będzie mu się zdarzać....oby jak naj rzadziej:-) A ja dzisiaj byłam na aerobiku i tak mnie nogi bola ze szok:-( dużo ćwiczeń na nogi dziś było...a ja ich za bardzo nie lubię:-( Co do mojej kuzynki to została przewieziona do innego szpitala z synkiem i mają tam zostac jeszcze 8 dni:-(Choc jest cicha na dzieja ze wyjdą wcześniej-cholerne zapalenie płuc się przyplątało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilia i jak david? czuje sie juz lepiej? miejmy nadzieje ze sophie nie zarazi :( u nas dalej kaszel. dzieci strasznie kaszla . jedna butelke syropu juz wypili ale na pol i teraz juz druga leci. w czwartek idziemy znowu do lekarza zeby posluchal czy oskrzela i pluca czyste. no i chce z nim porozmawiac bo strasznie mnie dziwi ze tak dlugo sie to utrzymuje. chociaz jak tak mysle to ja tez jestem juz chora ponad 2 tyg i nadal nie ma poprawy. bylam dzis u lekarza ale dowiedzialam sie tylko ze mam wirusowe zapalenie gardla i musze przeczekac. mam tabl przeciwbolowe i przeciwzapalne. jutro koncze brac antybiotyki. mam juz serdecznie dosc tych chorob... daga nie przejmuj sie tym sikaniem, przeciez tobiaszek sie dopiero uczy. pewnie nie raz jeszcze mu sie zdarzy popuscic ;) twoja kuzynka ma tak jak lilia problemy z zapaleniem pluc u dziecka? nie wiem co sie dzieje w tym sezonie...... szkoda ze nie ma co by nas przed tym uchronilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betii bylismy wczoraj u lekarza,obydwoje maja zapalenie pluc i bronchitis. Non stop maja goraczke,po 3 razy dziennie daje nurofen. Antybiotyki i inhalacje za bardzo nie pomagaja,wczoraj david zwymiotowal podczas kaszlu a zosia dzisiaj dostala wysypki od goraczki. W nocy marudza i placza. Jutro ide do kontroli i chyba najlepiej jakby ich wzieli do szpitala bo pomalu boje sie o ich zdrowie czy nawet zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze Lilja tak poważnie sprawa wygląda:-( Może rzeczywiście jakby wzieli Was na kilka dni do szpitala to w końcu Was wyleczą!!!Jejku zdrowiejcie bo Święta tuż tuż............ Dużo zdrówka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilia to straszne, wspoloczuje wam wszystkim. tez bym sie bala w takiej sytuacji. porozmawiaj z lekarzem czy nie mozecie isc do szpitala. jestem w szoku ze maja i zapalenie pluc i oskrzeli jednoczesnie! matko....... trzymaj sie i dziekuj ze masz akurat teraz rodzicow przy sobie, to ogromna pomoc my idziemy jutro do lekarza z naszymi bo syrop sie juz konczy a nadal mocno kaszla , rece opadaja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daga moje dostaly inny antybiotyk,nie wiem czy jest lepiej. Zosia nie ma juz tak wysokiej goraczki bo miala czesto 39 i musialam po 3-4 razy na dobe zbijac. Ja bylam dzisiaj tez u lekarza mam zapalenie gardla i antybiotyk. Wczoraj bylismy z Davidem u laryngologa prawdopodobnie ma wode w uchu srodkowym,zle slyszy i przez to nie mowi. Nastepny termin 22 stycznia,jak sie porzadnie wykuruja z zapalenia pluc. Powtorza testy i jak sie potwierdza to bedzie mial usuwane polipy z gardla bo to jest przyczyna tej wody w uchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilja Mam nadzieje że w końcu antybiotyk zadziała:-)No to ładnie z tą gorączką:-( Tobiasz tez kiedyś taką wysoką miał,przeraziło mnie to strasznie bo az tak mi się chwilami cząsł...;-( Kurcze bądź dobrej myśli żeby nie była konieczna operacja na te polipy u Davida!!! I Ty również zawalona........Oj porobiło się:-( Zdrowiejcie szybciutko:-)Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lilia wspolczuje ci.. jak nie urok to ...... teraz najwazniejsze zeby wyzdrowieli. moje maluchy nadal maja kaszel ale ogolnie czuja sie dobrze. nie maja temp a osluchowo u lekarza bylo ok wczoraj mieli urodzinki i zaprosilam rodzine tzn. tylko tyle co mieszka tutaj. najwazniejsza rodzina czyli dziadkowie sa w pl :( nie bylam troszke zadowolona z tortu bo na zewnatrz ladnie wygladal ale nalozylam za duzo kremu i byl troche mdly no ale i tak prawie caly poszedl;) co do jedzenia to nie robilam duzo bo bylo nas 6 doroslych plus 3 dzieci. w tym roku nie szalalam z menu bo maluchy nie dawali mi czasu na wielkie przygotowania. najwazniejsze ze dzieci zadowolone jestem padnieta, najchetniej spalabym do poludnia ale wiecie jak jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×