Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malunia333

Wywołanie porodu

Polecane posty

Malunia poszukaj w necie liste sposobow na wywolanie porodu-naturalnie :) niech maz zabierze Cie na ostre curry!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje Wam i bede czymać jesienią :) ja tu na forum bede nawet jesienią bo nie na porodzie sie topik zakancza :D Ja tez rodzilam w 2007 roku, tylko ze ja w UK jestem i wiem, ze tu na jakimś żelu to robią. Ja sobie tylko teraz gadke chce delikatną przygotować na to, jak mi zaproponują masaż szyjki. Na samą nazwe mnie boli :D a co dopiero jak mi tam paluchy wsadzą. Nie wiem co to za bol, bo nie pozwolilam sobie na to w 2007 roku, ale ze slyszenia slyszałam i potrafilam sobie wyobrazic - nie, dziekuje :D:D postoje, jak to sie mawia hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale chyba jak robia mazaz to cala reke TAM WKLADAJA :O ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama sama w domu... Niom w zasadzie pierwsze minuty porodu liczy sie od momentu skurczy lub tez odejscia wód, wiec jak mnie powoli chwytały skurcze, takie niewielkie to od tego momentu zaczelam sobie porod liczyc. Samo wydanie dziecka na swiat trwało ok 10 minut, wiec nawet szybko. 17 godzin to były same skurcze :/ Mogla bym rodzic te 17 godzin, ale z takimi bolami jakie mialam z corka pierwsza, bo zle ich nie wspomina. Najwyrazniej mniej wrazliwa na bol jestem :) Ale jak bole wywolujace sa gorsze, to ja nie potrafie sobie wyobrazic jak bardzo sie one roznia od tych samoistnych. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nawet nie mow, ze całą reke, bo w ten czas ja jej w twarz całą noge wepchac moge z bolu, wiec wiesz... nie dam sieeeee !!! hehehe Sprobuje tych pikantnosci, choc niebardzo lubie, bo mnie goni do wc po ostrym hihi no ale... jutro cos porobie w tym celu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malunia jak Cie goni po ostrym do wc to rewelka! moze to wywolac skurcze :D ,nie bez powodu mamy biora srodki na przeczyszczenie zeby porod byl szybszy :D. A z ta reka i masazem NIE WIEM JAK JEST.. moze jakas mama napisze czy cala wkladaja... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama sama w domu...
fakt że liczy się od odejścia wód lub pierwszych skurczy z tym że 8 godzin było bóli w tym 1,5 godz parcia mały nie bardzo chciał wyjść i skończyło się próżnociągiem a reszta godzin nic się nie działo i na patologi sobie leżałam co prawda stres był bo martwiłam się że coś sie stanie to bylo najgorsze z tego całego porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten proznociag mnie przeraza :( nie chciala bym :( No to w sumie nie bylo tak zle, jak boli nie mialas :) ale zeby dzidzie tyle bez wod trzymali? Mozna tak? Ja myslalam, ze jak juz wod nie ma, to wtedy dzidzi moze sie cos stac :( A co do tego, ze Maluszek wyjsc nie chciał, to chyba mu bylo tam za dobrze co?:D:D Ciekawe jak to u mnie bedzie... wole nie myslec, bo czym czesciej mysle o tym, tym bardziej mowie wywołaniu " NIE" ale i tak wiem ze mimo tego "NIE" zrobie co mam zrobic, bo to wszystko dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tofii ja sie boje momentu w ktorym bede myslala, ze chce mi sie ten teges, a tu sie okaze ze poród sie zaczal i co wtedy? hehehe nigdy nie zapomne, tu na kafe byl temat, smieszne porody czy jakos tak. Dziewczyna zrobiła klocka na porodówce i zapytała o płec hahahahahaahaha jak to przeczytalam, to sie az poplakałam, polałam ze smiechu, obciach jak cholera. Nie wiedziala,czy jej sie chce czy to porod juz, no spoooko ze ja bym np miała walnąć klocka i zapytac chlopczyk czy dziewczynka? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie :D !!! chyba teraz żartujesz z tym ,,klockiem,, !! Nie moge nooo ... chyba ktos to zmyslił :P.Ale wstyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem kochana, ale szczerze pisząc bardzo czesto sie zdarza, by sobie walnąć klocuszka w trakcie porodu, niestety wstyd jak cholera ale co 3 rodzącą to spotyka. Bol czasem jest taki i sila parcia ze naprawde nie ejstes w stanie odroznic z tego co wiem, co czytałam itd. Jak jestes pojedzona, chce Ci sie, a tu nagle porod i musisz przeć to przeciez tak jak bys zatwardzenie miala i tak przesz hehehe i skad wiesz co pierwsze wyjdzie bueeheheheheheeh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zaczniesz rodzić to sama bedziesz sie zastanawiać czy Ci sie chce "klocka" czy cos innego... uwierz mi, moze nie kazda tak miała, ale ja przynajmniej na szczescie nic nie jadlam przed porodem, brak ochoty, uwaga na zgage, na wymioty itd wiec nie bylo zle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od dzis nic nie jem :O.Nie dam ,,plamy,, .Nastraszyłas mnie :( :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Cie kochana nie strasze, tylko ostrzegam, bo potem bedzie " czemu mi nie powiedziałaś wczesniej - ale obciachchchch" hehe dlatego czasem lewatywe robia w polsce przed porodem, tu chyba nie maja takiego zwyczaju :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malunia Ty chyba juz zmeczona Jestes :P ... czas na sen kobietko!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę,ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę. Jestem przy Tobie od pierwszego grama,Tyś moje dziecię a ja... Twoja mama! " BARDZO ŁADNE TOFII

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bywa wesoło, ale bywa też smutaśnie i nerwowo :) Najlepiej wspomiam czasu szkodły sredniej, ale to moze założe inny topik, bo szkoła z porodem nie bardzo ma ze soba wspólne :D Ty też strzelasz textami nie do podbicia, sie usmiałam :D Moze dzis załapie sie na maly sexik, moze cos sie ruszy hehehe ale tak mi sie od paru ładnych miesiecy nie chce, ze az na samą mysl mi słabo hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też miałam wywoływany poród
Ja również miałam wywoływany poród i niestety muszę przyznać, że to najgorsze doznanie bólowe jakie w życiu przeżyłam. A muszę dodać, że mam dość wysoki próg bólu. Rodziłam już kamienie nerkowe i zmagałam się z kolką nerkową, przy której bóle są naprawdę okropne! Kto to przeszedł, to wie o czym mówię. Myślałam więc że poród też będę w stanie znieść. Niestety się przeliczyłam. Pierwsze nieregularne skurcze miałam jakieś 17h przed przyjściem na świat mojego dziecka.Niestety skurcze nic nie dały, rozwarcie stało w miejscu. Podali mi więc kroplówkę o 6 rano ale pomimo rozdzierających, obezwładniających skurczy do godz.14:00 rozwarcie nie postępowało. Niestety zaczęłam tracić kontakt z rzeczywistością i mdlałam z bólu, wtedy zaczęłam błagać lekarzy o zzo. Po podaniu zzo rozwarcie posunęło się do 10cm w ciągu 3 godzin! Urodziłam po 30 min bóli partych. Dziś wiem, że gdyby nie zzo nie urodziłabym o własnych siłach! Podejrzewam, że musieliby mi zrobić cc, ponieważ ja byłam nieprzytomna z bólu. Chociaż od porodu minęło sporo czasu, to pozostała w mojej psychice spora blizna. Nigdy nie spodziewałam się, że tak negatywnie może się odbić na mojej psychice poród własnego dziecka. Dziś wiem, że nie ma nic gorszego jak wywoływanie porodu - zwłaszcza przed ukończeniem 40tyg. Wielkim darem losu dla kobiety jest samoistnie rozpoczynający się poród, ponieważ wtedy zaczynają działać mechanizmy natury. Nie piszę wcale tego po to aby wystraszyć kobiety które będą miały wywoływany poród, traktuję to raczej jako formę zwierzenia się i uzewnętrznienia moich tkwiących głęboko w psychice złych wspomnień porodowych, które urosły w mojej głowie do rangi TRAUMY. Niezależnie od tego ile czasu minie od porodu, czy 20 miesięcy czy 20 lat, to wiem że te złe wspomnienia pozostaną w mojej pamięci do końca. Jeśli będę mieć kiedyś drugie dziecko to nigdy, przenigdy nie pozwolę na indukcję porodu! Jeśli już urodzę siłami natury to tylko z zzo. Wynagrodzeniem za całe to cierpienie jest moje najukochańsze maleństwo. Ale nawet miłość do niego nie wyprze z mojej pamięci tych strasznych chwil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi najpierw odeszły wody
płodowe, skurcze były słabe, a rozwarcia nie było wcale. Po 44 godzinach dostałam kroplówkę z oksytocyną, po 10 minutach miałam już duże rozwarcie, a po 40 minutach urodziłam. Ja przed porodem miałam bardzo silne bóle, nie mogłam nawet chodzić, ale sam poród tj. okres po podaniu oksytocyny bolał trochę mniej. Ból straszny, ale po porodzie szybko się o nim zapomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w pierwszej ciazy z corka a bylam juz po terminie rodzilam bez znieczulenia, tylko gas :) wiec zle nie bylo. Ale dałam rade chodzic. Jak nadchodził skurcz wisiałam na moim mężczyznie pamietam :) Porod mialam wspaniały, bo nie jestem az tak na bol wrazliwa, da sie zniesc. Ale dziekuje Wam slicznie za wypowiedzi. Jednak moglam podejrzewac ze to jest gorsze od naturalnych boli, więc szczerze pisząc zrezygnowałam z wywołania :) poczekam sobie troszeczku dluzej i bedzie oki :) Dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodziłam prawie 5 tygodni temu i ciąża była przenoszona 2 tygodnie więc dostałam zalecenie od personelu szpitala żeby wypić tak zwany koktajl na bóle;) (olej rycynowy, mleko) i powiem wam że po 8 godzinach od wypicia zaczęły się skórcze, potem to już inna bajka bo dostałam oksytocynę a na końcu cięcie cesarskie łącznie po 35 godzinach męczarni :) (licząc od pierwszych skurczów jeszcze w domu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja będe mniała również wywołanie :O z tym że mi lekarka przedstawiała działanie tabletek, ale co mi dadzą na oddziale -nie wiem.Najpierw mam mieć podanę 1 tab. jeśli nic nie da, to 2, jeśli nic to zrobią mi kilka godzin przerwy i dadzą 3, jeśli po 3 mnie nie ruszy to CC. a co do długości porodu-koleżanka urodziła syna 2900, i 52 godziny męki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i dostałam jeszcze od lekarki polecenie ,żeby położna zobaczyła jaką mam szyjkę tzn szeroką , wąską, długą lub krótką..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izia87
zależy od kobiety ja miałam wywoływany,wiec wygladało to tak,pojechałam z bólami tak co 10 min,w wigilie,ok.17.00 rozwarcie było na 2 palce i nie dużo wód bo mi sie sączyły ok 2 tygodni nie wiedziałam ze to sa wody.Chodziłam po korytarzu przez 3 godz zeby cos zaczeło sie dziac ale nic tylko skurcze miała co 5 min ale odesłali mnie na patologie całą noc nie spałam bo sie nie dało przy bólach ale były do wytrzymania,rano9 pobódka sniadanie zjadłam pół kromki bo kazali nie jesc:(godz 9 zabrali mnie rozwarcie sie powiekszyło na 4 palce i tak znowu chodziłam po korytarzu przebrali,umyłam sie przed,i tak chodziłam do jakiejś 12,00,sprawdzanie krocza było straszne swinie lepiej traktują trafiłam na stara date kobiety po 50,które pchały łapska i chamsko wciskały w worek płodowy czy wody sie saczą,tak ok 13 podali mi prowokacje bóle silne zaczeły sie tak mniejwiecej ok 14 kurwa ból okropny i przy nich musiałam chodzić,skakac na piłce nie wiedziałam czy mam siadac czy stac gdy tylko były bóle ja nie jestem jakas delikatna raczej na ból odporna ale ten ból pobił wszystko byłam blada wycieczona omdlewałam masakra i znowu chamskie wciskanie łap i sprawdzanie rozwarcia po każdym krwawiłam a i masaż szyjki podziekowałam,tak koło 16 zrobiłam 2 parcia i po takim cierpieniu trafiłam na sale operacyjna bo Kacprowi tetno spadło ale jak mnie wiezli to byłam najszczesliwsza ze prawie koniec tego bólu ból po cc jest to pikuś do bóli porodowych o 16.22 wyciagneli małego i teraz ma prawie 3 miesiace:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izia87 współczuje ze tak Cie potraktowali, ale zazwyczaj stare spruchniałe położne takie już są :( Właśnie to jest najgorsze jak Ci zaczna wywoływać, to musisz sie juz poddać wszystkiemu, a dzidzia tez dlugo nie moze byc sciskana i czeka cc wtedy. Ja to sobie zrobie taką domową lewatywke hihi bo czy to bedzie ten koktail rycynowy czy mudełko od dupy strony, działa tak samo, biegunka i juz, a ponoc to działa, tylko ze to wywoluje skurcze a jak dalej organizm popłynie to nigdy nic nie waiadomo, moga wystapic skurcze a rozwarcia nie bedzie i co wtedy... roznie to bywa, ale cc chciała bym uniknąć, dlatego tez taka ostrozna z tym jestem, nie chciala bym zaszkodzic ani dziecku ani sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jummi
Jesli masz mozliwość wzięcia znieszulenia, to sie nie boj wywolywania. Po prostu zobaczysz, czy dajesz radę, a jak ból cie przerosnie, to ci strzelą znieczulenie i już. Ja mam wysoki prób bólu, nie jestem osobą jojczącą, w ogóle połozne i lekarze bardzo mnie chwalili za "postawę" w czasie porodu, ale po podaniu kroplówki nadszedł taki moment, że sie poryczałam z bólu i ogarnęła mnie taka panika, że nie mogłam w ogole złapac kontroli nad sobą, dopiero położna mnie była w stanie uspokoić, w ogóle do konca życia kobity nie zapomnę i dziekuję Bogu, ze akurat ja mi zesłał, bo sie swietnie rozumialyśmy i byla dobra współpraca. W ogóle powiedziano mi, że przy porodach wywoływanych prawie zawsze predzej czy później rodzące chcą dostac znieczulenie. Nie bój żaby, będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×