Inseminacja

KOCHANE MOJE GŁOWA DO GÓRY - UDA NAM SIĘ ZOSTAĆ MAMUSIAMI!!!!! WIEM, ZE WYGRAMY TE BITWĘ Z LOSEM I GŁUPIMI UWAGAMI NAJBLIŻSZYCH!!!!! U mnie nadal nie ma @, wiec pewnie to wina stresu. Jutro baluję, wiec pozdrawiam wszystkie serdecznie.

Czesc !! Widze, ze dzis kazdy odpoczywa. Ja własnie z M tez wrócilismy od kolezanki z gości! Pozdrowionka kochane !!!Papatki!!

oj niestety @ się wczoraj pojawiała, co wcale nie przeszkodziło mi w fajnej zabawie na weselisku. Pozdrawiam

Czesc Kochane Kobietki!! Co słychac? Ja dzis mam wolne od pracy, od rana na pełnych obrotach, zakupy , pieczenie placków i pranie. U mnie 8dc praca wrze :-) A ci u Was? szkoda Malinko , ze @ przyszła!!Będzie dobrze!

Ale tu cisza! :-)

hej no faktycznie cisza tu straszna. Ja 10 maja na usg mysle ze koło 13 bedzie 2 IUI. Jak Wam minął weekend? Jakieś nowe ciąże:)?????

Ja dziewczyny będę trzymała kciukasy za wasze kolejne próby :). Jak już wcześniej napisałam będę teraz próbować własnych sił heheh ;). Oczywiście będę śledziła nasze forum. Życzę powodzenia Wam wszystkim.

Napiszę Wam, ze mam pewne obawy czy nie zmienić lekarza. Koleżanka która boryka się z takimi samymi problemami chodzi do innego niż ja i zrobił jej wszystkie badania: wrogość śluzu, test po stosunku, na rózne bakterie wymazy itp. A ja nie miałam tego robionego. A co najważniejsze jej maż miał też dużo bakterii w nasieniu i je wyleczył, a mój najpierw przepisywał antybiotyki a potem tylko, ze mąż ma tendencję do bakterii i na tym się skończyło. Tak sie zastanawiam czy zamiast podchodzic w tym cyklu do IUi to pójść na wizytę do innego.

Hej Kobietki, pozdrawia wszytskie ciepło po zimnym majowym weekendzie:) Malinka jeśli masz ograniczone zaufanie do swojego gina to zawsze warto się u innego skonsultować ale powiem Ci ze mój tez mi żadnych badań nie zlecał. Przy inseminacji śluz jest omijany więc może nie ma sensu robić badania na wrogość śluzu chociaż nie wiem mogę się mylić:)

Krystal właśnie się zapisałam na wizytę do tego innego. zobaczę co mi powie. W sumie to stracę tylko jeden cykl a będę mieć pewność. Nie miałam też robionych żadnych wymazów w kierunku chlamydii itp. Wiem z tego forum, ze dziewczyny te badania robią przed IUI

Ja również nie robiłam żadnych z tych badań

Czesc!! Malinko ja tez zapisalam sie do innego lekarza. Bo ten moj w/g mnie nie ma pomyslu. 6 iseminacji wszystko oki , a nic nie widac. Ja mam wizyte 11 maja pewnie bedzie juz po owulce. Zobaczymy co powie.

Czesc! Przepraszam, ze sie wcinam w temat, podczytuje was od jakiegos czasu, bo tez borykam sie z podobnymi problemami (prawy jajowod niedrozny, staramy sie ponad rok, mam 31l). Lekarz skierowal mnie na In Vitro ale powiedzial ze moge probowac IUI (mieszkam w USA i koszty In vitro sa ogromne). Generalnie z tego co przeczytalam zadna z was nie zaszla w ciaze po IUI. Czy to tylko przypadek, czy jest to malo skuteczna metoda? Nie odbierajcie tego negatywnie, bo nie taki jest cel mojej wypowiedzi, tak sie tylko zastanawiam bo mam juz taki metlik w glowie ze nie wiem co myslec o tym wszystkim...Wy jestescie wszytkie mlodsze niz ja. Pozdrawiam goraca, i zycze powodzenia w staraniach.

Karola moja funfela z pracy zaszła w ciążę przez iui, więc nie jest tak,że metoda jest mało skuteczna. Najwięcej ciąż jest z 2-3 inseminacji, a więc wszystko przed nami :D

Karola, to nie jest tak,że ta metoda jest mało skuteczna...sama w sobie jest skuteczna, tylko my mamy rózne problemy. I to własnie od przyczyny naszych niepowodzen zależy na ile skuteczna bedzie iui...Bo jesli przyczyną jest tylko wrogośc sluzu, to są duże szanse,że iui przyniesie ciążę, bo omija się to "wadliwe miejsce", ale np. w moim przypadku w ogole nie wierzę w powodzenie iui, bo my póki co borykamy się z niepłodnością idiopatyczną :( To właściwie co ma nam dać iui, skoro plemniki są super i pewnie u innej kobiety dopadłyby jajeczko za pierwszym razem...No ale zapłodnienie to mega skomplikowany mechanizm i na kazdym kroku mozliwe jest niepowodzenie, więc trzeba próbowac wszystkiego. Nawet para super płodna nie musi "zaskoczyć" ;) za pierwszym razem i lekarze każą próbować do 6 dopiero potem zaząc badania. stąd propozycja 6 iui :) A ja zwariuję od tego czekania:( Klka dni po owilacji zaczęły mnie bolec piersi (jak zawsze), ale teraz nagle przestały boleć. Wiem,że to moja psychika, ale nie potrafie przestac wsłuchiwać się w swoje ciało : boli, nie boli, mdli, nie mdli, jak mdli to z głodu, zrobic betę, nie zrobić....bla bla bla:( W poniedziałek 26 dzień -I testowanie wg zalecenia gina.

Monjoc myślisz tak jak ja. Lepiej skonsultować swoje wyniki z innym lekarzem a nie ślepo wierzyć jednemu. Mnie wkurzyło najbardziej to, ze jak poszłam do mojego za pierwszym razem to endometrium miałam 4 mm a teraz po dwóch latach leczenia mam takie same. Nie przepisał mi żadnych leków na jego poprawę. Ani nie powiedział co jest nie tak. Cały czas twierdził, ze wszystko jest ok. Idę na wizytę 11 maja więc w tym samym dniu co ty, wtedy będę mieć 10 dc. Bahati nie możesz myśleć i doszukiwać się objawów ciąży. Ja wiem że łatwo powiedzieć a gorzej wykonać, bo mam to samo. Kochana trzymam mocno kciuki za testowanie w poniedziałek. Mam nadzieję, ze przełamiesz złą passę, która jest na tym forum i rozwiążesz w końcu woreczek z bobasami!!!!

Malinko, w teorii ja to wszystko wiem:) Tez mnie śmieszy jak widze na forum pytania np. "piersi zawsze bolały mnie tydzien przed @ a teraz 5 dni, czy mogę być w ciąży" :) Ja przez te 3 lata starań miałam najróżniejsze objawy miesiaczkowo-ciążowe na najróżniejsze sposoby, swoje robiły leki a swoje psychika...Ale zawsze jest cos co mi daje - jak sie później okazuje- fałszywa nadzieję...Zaczęły mnie boleć to już mogły blec do @ - jak zawsze...a tak głupia myśl "a może" Konic uzalania się nad soba. Zyczę miłego dnia. Mój taki nie bedzie bo za chwilę mam egzamin na prawko Miłego dnia Kobiety

Bahati trzymam mocno kciuki za zdane prawko. Mam nadziej, ze jak wrócisz i zajrzysz na nasze forum będziesz mieć dobre wiadomości dla nas. Całuski.

malinka ja 11.05 też mam wizytę u innego lekarza. Co prawda to zupełny przypadek, gdyż mój lekarz akurat ma urlop, a ja mimo wszystko chciałabym skontrolować jajeczkowanie. Zmusiło mnie to do umówienia sie do innego lekarza, a przy okazji zasięgnę jego opinii w mojej i męża sprawie. Jestem baaaaardzo ciekawa czego sie dowiem... To będzie mój 14dc, ale zwykle mam jajeczkowanie ok. 20dc a później wyjazd na wyczekiwane wakacje i pełen relaksik... Po 10 nieudanych IUIzamierzamy przez 2 m-ce spróbować "własnych" sił, a później.... czas pokaże. Pozdrawiam i trzymam kciuki

Marion, a u Was oprócz wrogości to teraz jest wszystko ok? Myślisz o in vitro?

bahati- poza wrogością śluzu wydaje się być wszystko ok: nigdy nie byłam stymulowana, pęcherzyki każdorazowo dojrzewają i pękają, endometrium 11-13, wyniki plemników od ok. 2 m-cy dobre, więc już sama nie wiem co jest nie tak. Ostatnia IUI przeprowadzona na świeżutko pękniętym pęcherzyku i nic :( Zastanawiał mnie zawsze fakt, że nigdy nie zlecono mi badań hormonalnych, a kiedy kilkukrotnie o nie pytałam słyszałam, że w moim przypakdu nie są one konieczne. Juz sama nie wiem - może zrobie je na własną rękę.... Narazie staram się nad tym wszystkim nie myśleć, idę 11.05 na ocene jajeczkowania i koniec myślenia o ciąży. Latka lecą :( Ja mam 31 a mąż 33 i jeżeli nie uda nam się do końca 2011r. to pewnie zdecydujemy się na invitro ale póki co przez 2 m-ce staramy się odpuścić i działamy na własną rękę ;)

Witam!! Nio to widze , ze ja Malinka i marion na 11 idziemy na wizyty. Zobaczymy czego nowego się dowiemy. Ja ide do 2 lekarza, bo jak twierdze ten dotychczasowy nie ma pomysłu. wszystko oki a jednak nie ma upragnionej ciązy. Wiec postanowilam,ze pojde do innego. Moge od poczatku robic badania, aby mi pomógł. U mnie jak juz pisałam bedzie wtedy 18 dc czyli po owulce, ale nie bylo wolnego na ten tydzien miejsca no to sie zapisalam zobaczymy co bedzie dalej. Co powie, stwierdzi.

Czesc Dziewczyny. Mam pytanie. Czy jesli mam jeden niedrozny jajowod, to kwalifikuje sie na inseminacje, czy pozostaje tylko in vitro? Pozdrawiam.

hej dziewczyny ale tu cisza! karola11 a nie pytałas lekarza o udrożnienie tego jajowodu? ja tez niałam niedrożny ale operacyjnie laparoskopią mi udrożnili bo sie okazało ze była tam torbiel. Z jednym drożnym tez mozesz miec inseminacje tylko masz 50% szans bo jak bedziesz miała owulacje po stronie niedrożnego jajowodu to nikt Ci nie zrobi iui bo bez sensu a załózmy ze bedziesz stymulowana hormonami i bedzie owulka tylko po niedrożnej stronie? lepiej go spróbuj udrożnic jesli jest możliwośc. Ja we wtorek ide zobaczyc czy cos urosło i mysle ze za tydzień bedzie druga iui pozdrawiam

czesc Dziewczeta! Jak Asia auto naprawione, jak po komunii? Ja tez czekam na srode,bo jade na wizyte na innego lekarza!! Ale jestem ciekawa co powie! A co u Was?

dziweczynki witam was?czy któraś z was korzystala z dawcy nasienia?

sawankazs ja nie korzystałam z dawcy bo mój ma dobre nasienie ale dużo par korzysta. monjoc82 to daj zna co Ci lekarz powiedział może wprowadzi coś nowego w leczenie? auto jeszcze nie naprawione, ociągaja sie nawet oględzin nie było bo teraz wszyscy likwidatorzy se urlopy pobrali na ten tydzien ale w przyszłym tygodniu ruszy a co do komuni to brak słów. Nie wiem czy ludzi są tacy tepi czy tylko takich z siebie robią....Kuzyn był ze swoim 2 miesiecznym synkiem i wszyscy do nas kiedy my kiedy my ze mam ponosic to mi sie przyklei. Jedna powiedziała ze mam se takiego zrobic bo przecież to 5 minut roboty...jak to usłyszałam to myslałam ze padne. 5 minut roboty dobre. No ale jakoś przezyłam. a co u reszty dziewczyn, nic nie piszecie??

ups zle nick wpisałam i mnie nie zaczerniło

Ale się Asia zdenerwowalam jak to przeczytałam 5 min roboty, śmieszne nikt tego nie zrozumie dopoki tego nie doświadczy. Niektórzy ludzie myślą , że maja dobry żart niestety nie wszystkich to śmieszy ( ale mnie tacy ludzie wkur....):-) Nio sama ciekawa jestem co mi powie, czy będzie miał jakiś nowy pomysł, bo mojemu jak mówiłam chyba się skończyły. Ja miałam 6 inseminacji ale nie korzystałam z nasienia dawcy, nawet nie wiem czy bym mogła, bo to wtedy nie było by dziecko mojego m, którego tak bardzo kocham. NIo ja dzis na zakupach byłam , wydałam duzo kasy.....Ale zadowolona jestem.

Asiu szkoda twoich nerwów na głupie docinki. Ciekawe czy będą mówić, ze wystarczy 5 minut roboty jak będą mieć taki sam problem jak my. Na pewno nie będzie im do śmiechu. Jeśli chodzi o nasienie dawcy to chyba bym się nie zdecydowała. Kocham mojego męża i skoro jest nam pisane nie mieć potomstwa to jakoś musimy się z tym pogodzić. Nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji, bo jak na razie nie dopuszczamy do siebie takiej myśli i mocno wierzymy, ze zdarzy się cud i zostaniemy rodzicami. Monjoc zakupy na poprawę samopoczucia w tak ponury dzionek??? Bahati nadal czekamy na wieści czy masz już prawko w kieszeni????