kto ma prawo do spadku?

witam, mam pytanie, przypuśćmy, że spotykam się z chłopakiem, on mieszka w domu, ma ojca i siostrę, ojciec po śmierci pierwszej żony ponownie się ożenił i z tą kobietą ma też córkę, czyli ostatecznie ma syna i dwie córki, czy jeśli nie zrobi testamentu to musimy wszystko podzielić równo a jeśli przepisałby wszystko na syna to ten syn musiałby coś dać tym siostrom czy nie? a jeśli ten ojciec nie weźmie rozwodu z tą drugą żoną to jej się też coś będzie z tego domu należeć?

Z tego co kojarzę będzie się należał tzw. zachowek, jeśli nie weźmie rozwodu z drugą żoną to jej także.

czyli jak nie przepisze wszystkiego na syna to cały majątek trzeba będzie podzielić na 4?

Oczywiście

to co bylo ojca bedzie dzielone na dzieci i zone po rowno. jesli bedzie testament i nikt nie zostanie wydziedziczony to osobom pominietym w testamencie i ustawowo nalezalby sie spadek dostana 1/2 tego co ustawowo by im sie nalezalo- tzn spadkobierca testamentowy bedzi emusial splacic czy oddac czesc spadku. jesli za wczasu wszystko przepisze na syna i od darowizny minie wiecej niz 10 lat nie ebdzi epodlegac podzialowi, jesli minie mniej niz 10 lat od darowizny to bedzi eliczone to jako normlany spadek.

Poprawka z tymi darowiznami - jeśli jest dokonana na rzecz spadkobiercy lub uprawnionego do zachowku, to zawsze się ją dolicza, niezależnie od czasu, jaki upłynął od chwili jej dokonania.

a co jak syn nie chciałby tego spadku, to ta osoba lub osoby musiałyby go spłacić? a co jak powie ta osoba, że nie ma z czego to jak ją zmusić, żeby wypłaciła pieniądze?

jeśli dostała spadek to z tego spadku może spłacić, nie może powiedzieć, że nie ma z czego

Zależy czyj był dom (tylko ojca, czy wspólny ze zmarłą żoną) i ewentualnie kto dziedziczył część po matce. Jeśli był wspólny ze zmarłą zoną - to najpierw powinny być uregulowane kwestie spadku po matce. Normalnie powinny dziedziczyć wszystkie dzieci + ojciec (ale nie mniej niż 1/4). Skoro dzieci było dwoje+ojciec, to powinni dziedziczyć po 1/3 części matki. Jeśli dom był tylko ojca, to dziedziczy jego obecna żona i wszystkie dzieci, czyli po 1/4 na głowę. Jeśli zapisałby testamentem wszystko jednej osobie, to pozostałe mają prawo do zachowku (połowy tej 1/4 która by im się należała ustawowo). Zmuszenie kogoś do sprzedaży domu jest możliwe sądownie, choć bywa długotrwałe, szczególnie jeśli któreś dziecko jest nieletnie.

Niedawno byłam w sądzie w podobnej sprawie. Mój tata zmarł, nie spisał testamentu. przeprowadzano spadek z mojego dziadka na babcię... każde z dzieci dziedziczy spadek po ojcu po równo, a żona nie mniej niż 1/4. Przesłuchiwana byłam, czy tata był tylko raz żonaty i czy nie miał dzieci poza małżeńskich... a że jestem jedynaczką dziedziczmy spadek z mamą po połowie.