jestem z miasta, nie mam nic i płace za to że żyje

od zawsze mieszkałem w wynajętym mieszkaniu i pewnie w nim umrę. rodzice nigdy nie dorobili się własnego. nikogo nie interesuje że w moim miasteczku nie ma pracy - co miesiąc muszę płacić czynsz albo wypad do noclegowni. naprawdę zazdroszczę ludziom ze wsi. chciałbym mieć własny kawałek ziemi i własny domek, choćby bardzo mizerny. nigdy bym nie głodował bo przecież zawsze mogę sobie posadzić ziemniaki, warzywa, hodować kury itp. nikt by mnie nie wyrzucił z domu za nie płacenie czynszu.

dużo ludzi tak ma. to polska a nie Sułtanat Brunei!

tak, ale zawsze się słyszało jaka to bieda we wsi, a ja im zazdroszcze jakbym miał własny kawałek ziemi to nie miałbym takiej depresji i stresu, zawsze bym miał prace i coś do zjedzenia gdybym akurat nie miał zlecenia

A myślisz,że ludzie na wsi za nic nie płacą?Płacą podatki od nieruchomości,podatek gruntowy,wszystkie media...Żeby ziemię uprawiać musisz najpierw w nią włożyć:jakieś nawozy,ziarno,mieć na opryski,na zniszczenie chwastów,itd Kura też chce jeść,nie będzie czekać,aż ziemniaki wyrosną albo wymłócisz zboże.:) Żeby mieć ziemniaki musisz najpierw kupić sadzeniaki.Później o nie dbać.Chronić od stonki,od zarazy ziemniaczanej... Co ja będę pisać...Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. A myślisz,że rolnika ktoś pyta,czy kogoś obchodzi,czy ma na to,czy na tamto?Tez nikogo nie obchodzi.

Jestem z miasta to widac, slychac i czuc. - tak mi sie skojarzylo

Na wsi grzejniczki same nie grzeją trzeba sobie przywieźć węgla 800zł tona(potrzeba ok. 4ton) woda też sama cieplutka nie leci z kureczka. Na wsi trzeba się nieźle narobić żeby mieć kartofelka czy jajeczko i niemało dopłacić . Masz jakiś podrasowany obraz wsi.

miastowym nikt dopłat nie daje na "węgiel" na rentke nikt z miastowych przejśc nie może, młodego rolnika miastowy nie dostanie, ZUSIK a nie KRUSIK musim płacić a sami wiecie wy ze wsi że te wszystkie dofinansowania w uni to ściema, łatwo kaśe wziąć więc nie narzekac i w pole juz odmarzło orać można

Nie da się,za mokro.:( To,że odmarzło to mały pionek.

nie zmienia to faktu ze zycie na wsi jest duzo tansze w ogole zycie w domkach ejst duzo tansze bo nie placi sie horrendalnego czynszu

"miastowym nikt dopłat nie daje na "węgiel" na rentke nikt z miastowych przejśc nie może"--- a kto daje rolnikowi dopłatę do węgla?A dlaczego to miastowy na rentkę przejść nie może?

assa wiesz o czym piszę a udajesz że nie wiesz

ze miastowy przejsc nie moze , tylko ze wysrac 200 zl na kruzik to nie 900 na zusik mila pani a doplate i tak wydasz na co chcesz , wiec czemu nie na wegiel .

Tak,nie płaci się czynszu.Tylko płaci się podatek od nieruchomości.A żeby taki podatek płacić trzeba sobie domek wybudować.Wiesz ile kosztuje budowa? Jeżeli uważasz,że tak fajnie na wsi,kup kawałek ziemi,wybuduj się i po sprawie.:)

podatek od nieruchomosci to sie placi raz na rok w gownianej kwocie. Ja mowie o tych ktorzy maja juz domy na wsi (min ja) i zycie na wsi wychodzi duzo taniej niz w miescie

assa idac po twojemu to najpierw trzeba sie jeszcze urodzic :O

Jej,wy z tymi dopłatami..Nie jest tak różowo jak wam się zdaje,jak wam ciemnotę wciskają.:( A składki ZUS-u płacę 20 lat.:P

a mies\kanie to co kupic nie trza? teraz w wiekszosci sie kupuje a wynajac? myslisz ze to tanio wynajmuj rpzez pare lat mieszkanie to tak jakbys se sama domek kupila

No mnie by ta kasa nie przeszkadzala. Mowisz zusu? Masz dzialalnosc wiec nie stekaj . Krus nie jest zusem .

ITEZ PŁACĘ CZYNSZ 250 ZETA MIESIĘCZNIE WIĘC SIĘ TAK NIE ROZCZULAJ BO SIĘ JESZCZE ZESRASZ.

No to narta

Tu na Ogólnym jest topik "Dopłaty,dopłaty...".Poczytajcie sobie.:) Ja teraz spadam.Może jeszcze wejdę później. Moja siostra ma też własnościowe i też płaci czynsz za nie.I to wcale niemałe pieniądze.:( Wszędzie trzeba płacić.I to coraz więcej,niestety.:O

babe mam to samao 1800 opłat co miesiac a we 2 mamy cos ok 2400-- 600zł nam zostaje ekstra jest wiperdalac kurczaki z tescko ioddawac zarobiony hajs babi e od mieszkania ake ja sie juz pogodziłam z tym... martwi mnie tylko jka na strosc dostane emeryture 800zł . co w tedy zrobimy?? rynsztok albo ulica tylko a gdzie tu o dziecku ...myslec

bumi-dumi,ale powiedz:co mogą za to ludzie,którzy mieszkają na wsi,że Ty masz taką sytuację?Chyba nie do nich te żale.Co?

nie mam zalu tylko płace tak jak autor za zycie w miescie , za przezycie.... o to mi chodzi o to samo co autorowi..

Serdecznie współczuję.Tylko tyle mogę.:( Dla Was

Przeprowadziłam się z miasta na wieś, nie jestem rolnikiem, nie mam gruntów ornych. Życie wcale nie jest tu tańsze: ogrzewanie domu gazem (mrozy): 500zł/mc, kominkiem 400zł/mc podatek od nieruchomości 320zł/rok woda zimna 200zł/rok szambo 170zł/5 tygodni prąd 300zł/2 miesiące wywóz śmieci (segregowane) kontener 240l 64zł/mc jeszcze podatek od psa, choć obsrywa mój trawnik a nie parkowe alejki do tego pracuję na własny rachunek i płacę ZUS ponad 800zł/mc tanio?

Oni tego nie zrozumieją.:( Im się wydaje,że na wsi jest cud,miód i orzeszki.:O

przeczytałam i myślałam, że padnę:) podatek od nieruchomości płacisz bez względu,czy nieruchomość jest położona na wsi,czy w mieście za to wysokość już się różni za samą działkę lub mieszkanie w mieście kupisz sobie działkę, pole i co tam chcesz na wsi i domek sobie postawisz KRUS a ZUS to różnica kilkuset złotych nie zazdroszczę, bo na wsi mieszkać nie będę na pewno, nie moje klimaty, ale jest taniej i nie wciskajcie kitu jak ktoś może porównać, to wie spróbujcie sobie za swoje wiejskie posiadłości kupić miejskie i pogadamy ile zwojowaliście

dla porównania: podatek od nieruchomości to u mnie 400zł/rok woda to nie 200zł/rok a 1200 zł na rok reszta podobnie tanio? na szczescie mam wszedzie blisko, nikt nie wtraca sie wscibsko w moje zycie i nie trace czasu na dojazdy do cywilizacji koszt zycia w miescie wg mnie jest oplacalny i adekwatny do wygody

Znajdź se bogatego mieszkańca wsi z kawalkiem ziemi i po sprawie :P