Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość oBOZEEEEEEE

NIE LUBIE psów.

Polecane posty

Gość pisakownica kamilki
nie ma różnicy czy pies jest duży czy mały. wszyskie psy pomagają ludzią!! ja mam duzego psa i małego oby dwa są kochane !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisakownica kamilki
ja mam kundla i ani raz nawet na mnie nie warknął !! wszytskie zwierzęta tymbardziej psy i koty obdarzą cię miłością,wiernoscią i przyjaźnią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisakownica kamilki
wszystkie psy mogą pomagać ludzią. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja pies
chuj ci w cyce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AntyPsy
AntyPsy!!! nienawidzę tych głópich zwierzant p hehehe mam ogromny dom i nie mam psa no i dobrze! antypsy! antypsy!!!!! psy smierdza i są brzydkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzyna co lubi zwierzaki
Głópi to sam jesteś tępaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzyna co lubi zwierzaki
Macie nieprzyjemne doświadczenia z psami... Smutne. Niestety mylicie się. Pies normalnie chowany, przez odpowiedzialnych ludzi ani nie śmierdzi, ani nie ujada bez sensu, nie atakuje nikogo, nie robi gdzie popadnie. Jeżeli tak się dzieje to znaczy, że ma głupiego właściciela, który nie powinien mieć psa. Ani innego zwierzaka. Pies nigdy nie rodzi się zły. Tak samo jak człowiek. Patologia jest kwestią wychowania. Na tej samej zasadzie ja mogę powiedzieć, że wkurwiają mnie drące się dzieci, przewijanie ich na stole w restauracji, smród i darcie ryja ich rodziców na wszystkich, którzy ich dzieciorów nie kochają. Sorry - dla mnie tak samo chorzy rodzice głupich dzieci jak chorzy właściciele głupich psów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja zły człowiek
Jadę sobie rowerem. Przyjemnie, zdrowo i dla mnie i dla innych bo to zawsze spalin mniej w mieście i hałasu. Przy tej jeździe rowerem nikogo nie potrącam ani nie przejeżdżam (przynajmniej nie mam zamiaru i dotąd mi się nie zdarzyło). Aż tu nagle wypada taki czworonóg niewiadomo skąd i chce mi pogryźć d*psko - pytam się dlaczego? pedałkami za szybko kręcę? nienaturalnie wyglądam? szybko się poruszam - znaczy trzeba łapać? Psia natura - ale czy ja mam za tą naturalność lubić psy? Za te dziury w nogawce? Z tego powodu głównie nie przepadam za psami - za to ich "gonić, łapać". A po kilku takich sytuacjach człowiek zaczyna podchodzić do psów z rezerwą a one chyba wyczuwają nerwowość i również mnie traktują z rezerwą. Może i powinienem się nauczyć panować nad sobą, głębokie oddechy albo coś... ale czy to na pewno ja powinienem... Któregoś dnia spotykam pod blokiem panią z pieskiem. Piesek bez kagańca i bez smyczy zaczyna na mnie ujadać. Pani nie reaguje, niech się bidulka wyżyje... Warczę coś pod nosem i tupę nogą - chamstwo - pani od razu najeżdża na mnie i dowiaduje się, że na pewno jestem złym człowiekiem i że pies to wyczuł. qrde może jestem zły? może kryje w sobie maniakalnego mordercę, który póki co pozostaje uśpiony? Mam dwie małe córki, jeżeli którąś pogryzie pies mój wewnętrzny maniakalny morderca może się obudzić. Wtedy będę zły, ale póki co czasem po prostu obawiam się o siebie i o moje dzieci jak widzę puszczone samopas bydle. Ten argument psiarzy wkurza mnie najbardziej, że jak ktoś nie lubi psów to jest złym człowiekiem i do tego jeszcze, że psy to wyczuwają i że atakowany przez psa człowiek sam jestem sobie winny. Zobaczyłem w tym wątku wpis o złych ludziach nielubiących zwierzaczków i dlatego zdecydowałem się w ogóle coś napisać. To posiadacze psów są winni, gdyby psy były zawsze pod należytą opieką, tak by inni ludzie mogli czuć się bezpiecznie, komfortowo obok swoich domów, na osiedlach, na czystych, niezasranych trawnikach, to byłoby znacznie mniej ludzi nastawionych negatywnie do psów. A to, czy pies w domu komuś śmierdzi, czy pachnie... jego sprawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yoł
Są 2 kategorie jedna Kocham Psy druga nie przepadam, jestem za pierwszą, szanuję drugą jeśli jest ona uzasadniona w inteligentny sposób a nie przez neandertalczyków... Zwłaszcza komentarze typu że psy śmierdzą lub srają po chodnikach albo ujadają jak to mówi oBOZEEEEEEE lub gdzie ma ochotę otworzyć nóż bo widzi inną rasę psa (nie daj Boże byś tak podleciał do mojego psa z nożem to w d***e by u Ciebie wylądował) tak to się ciebie tyczy Miasto Miasto Miasto albo żenujący komentarz pitulinka. Ludzie tak szczerze zamieszkajcie sobie z dala od zwierząt i po sprawie, nie mieliście tego stworzenia w domu to nie wypowiadajcie się a jak już to proszę błyśnijcie rozsądnym komentarzem a nie że aż trzeba datek na słowniki dla was zbierać... Mój pies nigdy nie załatwił większej sprawy na chodniku, nigdy w życiu nie był agresywny lub nie ujadał! To człowiek wychowuje psa i albo on jest ułożony normalny gdzie żyje w harmonii z ludźmi albo... no właśnie przez ludzi którzy w życiu nie powinni mieć tego gatunku w domu, bo niestety typu hodowle do rodzenia szczeniaków by zarobić i w d***e mieć co suka czuje lub walki prowadzą do tego że pies nie wierzy w nas i niestety jest zły... Ja wolę dać na psy i im pomagać również chorym dzieciom. jeżeli ktoś miał złe doświadczenie i tylko na nim się opiera to powodzenia :) Widywałam i te złe i dobre przypadki i kocham psy a to że mają swój specyficzny zapach mi to nie przeszkadza, niestety z ludzi są gorsze brudasy jak widzę jak czysty facet zadbany sra pod drzewem nawet się nie podetrze macie przykład. Naprawdę szanuje to jak ktoś nie przepada za psami i daje stosowne argumenty a nie dno kompletne... Proszę was Ci którzy mają niższe IQ zamieszkajcie sobie tam gdzie z dala od was będzie normalnie można żyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też nie lubię psów. pół biedy gdy jest wielki i ma wszystko gdzieś. najgorsze są te małe, które głosy szczekawcze mają doniosłe jak Pavarotti. mieszkam w bardzo r***liwym miejscu, gdzie na parterze są sklepy i notorycznie ktoś do barierek uwiąże swojego pupila i idzie na zakupy (np. o 7 rano), a ten szczeka przez 10 minut jak jakiś debil. najchętniej bym wysłał takiego psa w kosmos, oczywiście razem z właścicielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam w zyciu trzy psy. Ostatniego przez kilkanascie lat. Byl cudowny. Jednak nie ma co ukrywac- mimo, ze dbalam o sterylnosc domu, to jednak nie dalo sie uniknac sladow jego zamieszkania: siersc, zapach.. Napewno nie chce miec juz zadnego. Nie lubie tez odwiedzac ludzi, ktorzy maja psy. Dzis mnie to brzydzi. Szczegolnie, kiedy domagaja sie zdejmowania butow:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tych co nie lubią psów. Nie kochacie zwierząt, nie kochacie ludzi, jesteście zlymi ludźmi. Psy to tacy bracia mniejsi ludzi, wierne, oddane, szczere, dużo co niektórzy mogliby się od nich nauczyć. Psy tak samo mają prawo żyć na tej planecie jak i my, a kto tego nie rozumie, jest zwykłym egoistą- nieprzystosowanym do życia w symbiozie z naturą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2626
Moim zdaniem nie lubicie psów tylko dlatego że trafiliście na te z nienormalnymi właścicielami. Mieszkam w mieście i sama widzę ludzką głupotę. Labradory które mają tylko 2 lub 3 wyjścia na siusiu, taki pies będzie się rwał i szalał bo nie ma gdzie się wybiegać. Znam ludzi którzy mają owczarki upchane na 40 m2 i taki pies pół dnia siedzi sam, jak w końcu wyjdzie na siusiu pod blok to mało właściciela nie przewróci, ale to nie jest wina psa. Wielu ludzi bierze też trudne rasy (niebezpieczne) bo taka moda, fajnie wygląda itp... ale nie wiedzą, że z takim psem trzeba pracować od pierwszych dni w nowym domu. Sama kocham psy, ale decydując się na psa mieszkającego w mieście wzięłam maleństwo 3 kg:) i od pierwszych dni socjalizowałam go z otoczeniem, uczyłam posłuszeństwa i sztuczek. Bo większość właścicieli małych piesków traktuje je jak maskotki zapominając że jest to taki sam pies jak ten wielki. Mój pies codzienni jest spuszczany ze smyczy w bezpiecznym miejscu i biega minimum godzinę, bawi się z innymi psami. Wychodzi z domu minimum 5 razy dziennie w tym 2 długie spacery, w domu nie szczeka tylko zmęczony śpi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W większości jest to wina właścicieli, ale też są przypadki psów-idiotów jak np. szczekający jamnik w ogródku przez całą noc bez powodu. Tak jak ja bym wyszedł w nocy na osiedle i zaczął drzeć japę przez całą noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Mam dwie małe córki, jeżeli którąś pogryzie pies mój wewnętrzny maniakalny morderca może się obudzić. Wtedy będę zły, ale póki co czasem po prostu obawiam się o siebie i o moje dzieci jak widzę puszczone samopas bydle" Czyli jednak psy mają rację, że na ciebie szczekają :P A tak poważnie to skąd się wzięło u Ciebie nastawienie, że pies pogryzie Ci dziecko? Ujadanie/ warczenie u psa jest naturalną psią formą powiedzenia Ci, że coś Psu nie pasuje/ boi się. Nie oduczamy psów ujadania, warczenia itp. ponieważ , pies uczy się kumulować w sobie negatywne emocje a potem bez żadnych innych oznak gryzie. Najlepszym rozwiązaniem jest w takiej sytuacji odseparować psa i człowieka na którego zaczyna ujadać. Zły człowieku w momencie jak jedziesz rowerem to poproś właściciela o przytrzymanie psa lub zawołanie do siebie i kłopot rozwiązany. :) Pies ci Nogawki nie zjada a ty możesz wrócić do domu. Ile razy wdepnąłeś w psią kupę ? Ja wiem ile razy swojemu psu łapę opatrywałam bo sobie bydlę rozbiło butelkę po piwie pod blokiem bo mu pies przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Mam dwie małe córki, jeżeli którąś pogryzie pies mój wewnętrzny maniakalny morderca może się obudzić''. A we mnie się obudzi jak czyjś bachor rozdrażni mojego psa uderzając kijem czy drąc ryja pod moją posesją niekontrolowany przez rodziców. Normalne, że pies dzieci może nie lubić. Zasada jest prosta: boisz się o dzieciaka - pilnuj go i ucz. I nie właź z nim tam gdzie istnieje potencjalne niebezpieczeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaśnie pani 33
Do autorki, a wiesz ilu jest ludzi, którzy krzywdzą bez sensu innych ludzi. Pies reaguje agresja na realne zagrożenie i tego taktu i wyczucia to ludziom brakuje. Ty po prostu nie umiesz żyć w zgodzie z przyrodą. Mam nadzieję, że żadne zwierzę nie będzie miało do czynienia z takim potworem jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baskalaskaa
wszystkie wasze wypowiedzi świadczą o jednym a mianowicie, że to nie psy są winne takich czy innych zachowań. Winni są ludzie, właściciele czworonogów którzy często nie myślą! i dlatego ja bardziej kocham psy niż ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaśnie pani 33
Swięte słowa.Ludziom daleko do psów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wole od istot na dwoch nogach one mnie lubia jak ide podbiegaja do mnie merdaja ogonem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez psów nie lubię, a raczej się ich boje, kiedyś mnie pogryzł podczas zwykłej zabawy. Ot tak sobie i mam uraz na całe życie :O Dlatego mam kotka ❤️ :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lubię psów, więc jestem złym człowiekiem, no k*** pracuję społecznie, pomagam ludziom, nie mam wrogów, jestem miła i uprzejma, kocham literaturę, pisze i maluję, zachwycam się budzącą wiosną, jestem empatyczna i czuła na krzywdę, pracuję z niepełnosprawnym, dziećmi, organizuję zajęcia, gry i konkursy itd... ale i tak jestem złym człowiekiem bo nie lubię psów! Jeden lubi drugi nie... i jeszcze to.. bo psy nie kłamią, kochają, są wierne, przyjacielskie, nie zawiodą cię, bla bla bla... a jakie mają być to pies nie człowiek, zwierzę, nie istota ludzką... różnią się, jakby byli tacy jak my to prawdopodobnie byłyby mażeństwa mieszane... chciałam tu wejsc żeby uzyskać jakies wsparcie, że nie jestem z tym problemem sama,a tu większe grono zwolenników może i chciałabym polubić, może i próbowałam ale mam chyba psychiczną alergię, jednym czerwienią się oczy i puchną, a ja się wk*** i wybucham, bo pies ok, na podwórku niech sobie hasa, ale nie w domu, nie tyle sierści, jestem troche pedantyczna i dla mnie oznacza to bieganie e szmatą, nawet jak nie chcę nie daję rady, ciągłe mycie samochodu bo zaślini,zarzyga, ogranczenia gorsze jak z dzieckiem, i oczywiście że tak! śmierdzi z pyska - nazywajmy rzeczy po imieniu, cały pies niemiło pachnie... zresztą przy mojej nerwicy z tym związanej mogę wymieniać bez końca pies u kogoś, niech sobie zyje, nie u mnie w mieszkaniu niestety mój partner ma psa i wiadomo że jako dobry samarytanin zaciskam zęby i wytrzymuję, nawet to że ne mamy czasu dla siebie... serca nie mam mówić aby podją jakąś decyzję bo ja nie umiem żyć z psem nie lubię psów więc jestem zła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żyję z psem, kocham psy, śpię i jem z psem a na starość będą mi podcierać pupę dzieci innych ludzi. Moje mieszkanie przypomina śmierdzącą budę a mój pies sra na każdym trawniku i chodniku. Jestem wykształcona i mądra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja kocham psy! Wolę je od niektórych ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też nie przepadam
Ale też ich nie nie lubię :) Niektóre psy są urocze a od innych wręcz chce się uciec :s U znajomych rodziców jest taki STRASZNIE śmierdzący pies... W dodatku nic nie robią aby go 'usunąć' (Nie mam tu na myśli, żadnego zabijania czy coś, tylko wyprowadzania z pomieszczenia, w którym przebywają goście) Obrzydza mnie lizanie ludzi po twarzy i ogólnie po dłoniach i głaskanie (to drugie nie dotyczy psów zadbanych, umytych i krótkowłosych) itp. Czuję od razu potrzebę mycia rąk. Jednak najbardziej mnie wk*****a to, że ludzie nie sprzątają po swoich kundlach! Często widzę jakieś koopsko przed moim domem >:[ i najgorszy jest czas przed wiosną jak te wszystkie nieczystości wyłażą spod śniegu i nie można normalnie iść by nie wdepnąć. LUDZISKA CHCECIE MIEĆ PSY TO DBAJCIE O NIE I SPRZĄTAJCIE PO NICH!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie lubię ludzi którzy nie lubią zwierząt, osobiście uwazam ze to nie sa dobrzy ludzie. Nie są empatyczni, otwarci. Nigdy niendogadywlam sie z ludźmi którzy nie traktują zwierząt jak przyjaciół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ming
psy są krwiożercze durne i ohydne (tarzają się w odchodach, nawet w padlinie!). oto dwa z wielu moich naocznych doświadczeń- niewielki domowy piesek zagryzł kota, inny w sekundę rozszarpał dwa jeże. reszty nie przytoczę ponieważ mam wymioty. KAŻDEMU, nawet najcudowniejszemu może w dowolnej chwili odwalić palma i rzuci się do gardła(mniejsze do kostki). życzę tego tym zrytym wielbicielom, tak mocno kochającym wszystkie śmierdziuchy, żeby któryś wam choć dupsko skroił. pamiętajcie że kundel obojętnie jaki, to bydle bez rozumu i bestia z dzikimi instynktami wilka, a niektórzy tu próbują przypisywać psu wyższe uczucia i ludzkie cechy- miłość, wiarę itp, aż się rzygać che od tych bredni. a to że nienawidzę kundli nie znaczy, że lubie wszystkich ludzi, bo nie znoszę idiotów z klapami, pijaków, złośliwców bezrefleksyjnych. to fakt ludzi jest za dużo, zwłaszcza tych zakochanych w pchlarzach i samych pchlarzy tak samo. ponadto roznoszą one syf pasożyty w tym toksokarozę od której się ślepnie. kochajcie na "zdrowie" wasze zaj...ne psiulki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ming
marek krupski wąchaj słonego i jeb się na cyce pedale zdychaj na raka d..py psi wacku bo mózgu to ty nie masz, a najlepiej aby ci twój j****y kundel wygryzł twoje zbuki o ile je masz, widziałeś p*****lcu ludzi, małe dzieci pogryzione przez j****e psiska. A słyszałeś o zagryzionych ludziach przez własne psy debilu. Wpisz sobie w google kobieta pogryziona przez psy, CIEKAWA SPRAWA CI SIĘ WYŚWIETLI całkiem nowa, ty powinieneś tam leżeć zamiast tej kobiety i tobie podobni zakochani w kundlach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie macie kultury tak jak te psy, siedzę na ławce i wypoczywam idzie gość z psem i akurat koło mojej ławki pies się wypróżnia, o czym to świadczy? o niskiej świadomości tego gościa jakby miał kulturę to by poszedł gdzieś gdzie nie ma ludzi a nie komuś pod nosem, zjebałam go jak psa bo inaczej z takimi ludźmi się nie da, żyjemy w cywilizacji psów i kotów, większość ludzi ma taką świadomość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psy mają upodobanie do tego co brudne , szczególnie do g****a a człowiek powinien dążyć do czystości dlatego nie da się tego pogodzić kiedy w domu jest pies wszystko jest zanieczyszczone , ale ludzie którzy są na platformie psów i tego nie widzą , nie przeszkadza im to . Ja uważam że powinny być osobne osiedla dla ludzi którzy żyją z psami bądź z innymi nieczystymi zwierzętami , i myślę że w przyszłości takie będą powstawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×