Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwiona inga

ostatni dzwonekna dzecko a sytuacja materialna katastrofa..

Polecane posty

Gość zmartwiona inga

Mam 38lat pertnera z , ktorym jestem juz 12l, mamy biede straszna brak mieszkania dochody ok. 2300 na 2 osoby szans na kredyt zadnych robiłam badania ostatnio lekarz powiedział ze to ostatni dzwonek:( matko ta bym chciała dziecko ale my sobie nie poradzimy... skazana jestem na bezdzietnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no 2300 na dwie osoby to bieda
straszna. Mops wam nie pomaga? Żałosny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona inga
1300-1400 to płaty mops plisssza wynajem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bravo bravisimo
No widzisz ,zycie...Lepiej nie miec dzieci jak sie nie ma im co w zyciu zaoferowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 30 lat i jestem w
takiej samej sytuacji. Jestem po ciezkiej chorobie i jesli teraz sie nie zaczne starac o dziecko (napewno zajmnie mi to sporo czasu, aby udalo mi sie w ogole zajsc) to najprawdopodobniej nigdy nie bede go miala. Ale niestety sytuacje finansowa mam ciezka i jak narazie nie zanosi sie na poprawe. I nie wiem juz sama czy decydowac sie i zaczac starania czy jednak odpuscic. Ale zapewne za kilka lat bede zalowala, jesli teraz sie poddam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bozesz nie mozecie
Sie jakos lepiej o byt postarac..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bozesz nie mozecie
NAlezy szukac lepszej pracy i podnosic kwalifikacje,a nie na necie sie zalic,tutaj wam nikt na dziecko nie dolozy kasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monalisa-rocznik80
Ja mam 31 lat i tez bez pracy ale jedno dziecko mam (ma prawie roczek). Na szczescie pracuje moj maz i tesciowie tez wiec pomagaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakie macie zawody??
i co robiliscie przez te 12 lat zeby sie dorobic?? Kobieto masz 38 lat, przeciez powszechnie widomo ze po 40 rz plodnosc znacznie spada. Moglas myslec wczesniej. A kto powiedzial, ze w wynajelmtym mieszkaniu nie mozan miec dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkiiiii
a dlaczego macie biede? zmiencie prace,proste chyba:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2300 na dwie osoby to aż tak strasznie nie jest nie przesadzaj :/ mieszkanie wynajmowane hmmm 1300zł hmmm poszukajcie tańszego bo na bank są nawet jeśli w warszawie mieszkacie (szwagier ma 2 pokoje za 1000zł), szukajcie lepszej pracy i tyle jeśli chcecie mieć dziecko to się spieszcie i pamiętajcie że dla dziecka ważniejsza jest miłość niż np zabawki po 200zł :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona inga
co robilismy, hmm ciezko pracowalismy i nic z tego nie mamy, taka wrgetacja zeby tylko przezyc, tanszych mieszkan nie ma niestety.. tylko boje sie bo nam tylko 1000 zostaje a jak przyjdzie dzieciak to juz wogole.. boje sie z e zabraknie i bedepozyczac na mleko to jest najtansze mieszkanko 1000 plus opłaty, niem a taniej i tak małe 22m nawet niewiem gdzie bym łozeczko wstawiła jestesmy dobrymi partnerami zgodnymi nie pijemy nie palimy tylko ta bieda dobija...a sznas na z miane niema...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona inga
na zmiane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok po haśle jak "jak przyjdzie dzieciak to już w ogóle" wiem że się lepiej nie decydujcie ale nie ze względu na kase a na nastawienie :/ dzieciak????????? ja tak mówię o wkurzających dzieciakach na dworze, w sklepie takich co to rodzice im na wszystko pozwalają a nigdy o moich ukochanych i upragnionych dzieciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona inga
Maz juz ma 45l, jes na etacie hydraulikiem czasem po h cos wpadnie ale adko sa fuchy ja w sklepie od lat jestem tylko po ekonomiku niemam kasy na kursy ani przeszkalanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tY!!! człowieku
Nieprzesadzaj !!!!znalazła sie mamusia:) dzieciak to normalne okreslenie nie lepiej moze bobasek, dzidzius, babelek??a moze fasolka??nazwij ja jeszcze wynaturzana samica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co Ci doradzić,
decyzję o dziecku musicie podjąć razem. Naprawdę bardzo mało zarabiacie. My z mężem mamy razem 4 tyś dochodu, mieszkamy w domku z rodzicami więc dużych opłat też nie ma a ledwo to starcza. Na jedzenie jest ale już na innych rzeczach trzeba oszczędzać. Mamy 1 dziecko i drugie w drodze i po macierzyńskim wracam do pracy. Wiem, że o pracę ciężko bo sama od jakiegoś czasu próbowałam moją zmienić ale bezskutecznie. No a jak się zarabia w okolicach najniższej krajowej to ciężko myśleć o jakimś dokształcaniu bo to też niestety kosztuje a żyć z czegoś trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki nasz kochany kraj, karzą dzeci robic a potem radź sobie sam ... Myslę, ze to czas na decyzje. Ja osobiście nie chcialabym na starość zostać sama, nikomu nic nie zostawić, nie przekazac matczynej miłości. 2300 to i mało i dużo. Ktoś mowił o wynajęciu tańszego mieszkania, napewno takie się znajdzie, musisz tylko poszukać. Jezeli teraz pracujesz to dostaniesz zasiłek jak zostaniesz mamą. Nie wiem ile dziecko kosztuje, bo dopiero tez sie go spodziewam, ale ludzie w gorszej sytuacji się znajdują i jakoś zyją. Wydatki będą, ale grunt to umiec sobie poradzić. Njaważniejsze bys kochała to dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha i mnie zjechały :D haseł typu fasolka nie trawie i mnie cos trafia ale hasło dzieciak kojarzy mi sie strasznie negatywnie tak jak np. gówniarz jak ktos bardzo pragnie potomstwa to raczej mówi o dziecku a nie o dzieciaku :/ wiec skoro autorka ma wielki dylemat czy sie decydowac na dziecko i do tego mówi dzieciak to jak dla mnie lepiej zeby nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielony ludek
a ja uwazam ze powinnas sie zdecydowac na dziecko.wszystko na poczatku czarno wyglada ale zobaczysz ze samo sie to wszystko pouklada.jestem tego pewna ,bo zawsze sie uklada.sa rodziny ktore maja znacznie gorsza sytuacje materialna ,maja dzieci i zyja.radza sobie jak moga. sama mowisz ze to ostatni dzwonek wiec nie odkladaj tego,bo potem sobie tego nie darujesz.sytuacje materialna moze sie zmienic w kazdej chwili ale ty mlodsza juz nie bedziesz. ja bym sie zdecydowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do kosztów to powiem wam ze mam 4 miesieczne dziecko i na zakupy dla niego chodze raz w miesiacu (mleka, pieluchy, chusteczki, kaszki i słoiczki) i wychodzi mi ok 200zł wiadomo potem dokupuje warzywka na zupki czy jabłka i banany ale mysle ze za max 50zł w całym miesiacu wiec nie jest jakos strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no a co zrobi jak ją
po porodzie z pracy zwolnią i zostaną tylko z dochodem męża, który wynosi ok. 1200 zł? Ta kwota nawet na wynajem nie starczy. A jak pójdzie na wychowawczy to może dostanie co prawda płatny zasiłek ale to kwota 400 zł, więc i tak ich to nie urządza. Żłobek, niania też kosztują. Ja bym się chyba w takiej sytuacji nie zdecydowała na dziecko. Jeszcze jak jest się młodym to zawsze rodzice pomogą ale w takim wieku to watpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brukenn 27
ja mam 27 lat- dochody moje i męza to kilkanascie tysięcy zł miesięcznie - i od dwóch lat nie mogę zajść w ciążę- istnieje szansa że nigdy nie zaję- chętmie bym się zamieniła- oddała wszystko co mam by mieć dziecko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brukenn 27
kasa to nie wszystko- dziś jest jutro może nie być, dziś nie ma jutro bedzie- ja na miejscu autorki bym się nie zastanawiała( jesli oczywiście czuje że chce zostac mamą)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izusiowa Mama
Bez przesady nie trzeba od razu oddawać, polecam adopcję, sama jestem w trakcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsvsv
Będąc na miejscu autorki tematu, poszłabym do jakiegoś zadowolonego z siebie reprezentanta partii liberalnej a może gdzieś wyżej, do zakłamanego ministra, którzy pierdolą o polityce prorodzinnej a przejadają pieniądze za które utrzymałoby się kilka rodzin i radykalnie popsuła im humor, raz na zawsze, tak żeby na pewno trafić do więzienia. Tam mogłabym mieszkać sobie spokojnie, wraz z nowonarodzonym dzieckiem. A i jednego polityka-pasożyta i zakłamańca byłoby mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja Wam zadam pytanie......
Po co Wam dzieci? Przecież to tylko problemy... Już lepiej sobie kupić psa, też będzie oddany i będzie Was kochał :) a z dzieckiem nigdy nie wiadomo. Poza tym to studnia bez dna, wiecznie "daj" i co z tego macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izusiowa Mama
Nie można tak mówić, moja córka jest dla mnie bezcenna. Raz starcza raz nie, ale moja rodzina jest niewiarygodnie szczęsliwa, że mamy się nawzajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi to mówić, ale jesteście bardzo niezaradni :( mam koleżankę po liceum-ogólniak i w banku pracuje-zarabia kilka tysięcy, więc Ty po ekonomiku tym bardziej mogłabyś szukać pracy w banku. W sklepach przecież też lepiej płacą, nie siedź w supermarkecie, tylko szukaj pracy w galeriach handlowych-za dobre wyniki dostaje się premię. Mąż hydraulik to nawet działalność mógłby sobie rozkręcić. Nie wiem gdzie on pracuje, że tak mało zarabia? U mojego męża pomocnicy elektryka po gimnazjum zarabiają na czysto po 2000zł. Trzeba wziąć swój los w swoje ręce i zacząć szukać, a nie tylko siedzieć i biadolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to, że tyle lat wynajmujecie mieszkanie i ludziom kasę pakujecie, to już totalne nieporozumienie dla mnie. Teraz wiadomo, że z takim dochodem nikt Wam kredytu nie da, ale 12 lat temu? Miałabyś już pół kredytu spłacone, a tak obcym ludziom co miesiąc 1300zł oddajesz-nie żal Ci? My wzięliśmy kredyt 3 lata temu-100tys., kupiliśmy małe mieszkanie-2 pokoje 33m2, a ratę mamy ok. 600zł, w życiu nie poszłabym na wynajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×