Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

poważnie mówię

Czy są tu kobiety,które nie mają wynagań.Czy wystarczy wam sama miość?

Polecane posty

Tak się zastanawiam czy jeszcze takie istnieją czy każda z was ma wymagania co do faceta.Czyli musi mieć dobrą pracę,dobre zarobki,samochód i dobry wygląd,czy też wystarczy to żeby was po prostu kochał.Bo dzisiaj to chyba dla was za mało i chcecie aby dobrze zarabiał i ciągle się dorabiał a do tego żeby był przystojny.Już chyba nie ma kobiet,które nie mają wymagań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani busikowa
wiesz tak czytam to pytanie i odpowiem ta!!!! zakochałam się , nie mialam wymagań,wierzyłam ze kiedyś znajdzie jakąś prace i pomoże mi utrzymać dom, mąż stracił pracę przed slubem, caly czas ja utrzymywalam rodzinę3 osobową rodzinę, do grudnia 2 etaty, on od czasu do czasu cos się dożucił. Ja nie wymagam auta, mamy starego grata, nie chcę wiecej, jestem własacielką mieszkania które sama utrzymuję, wyposażyłam , zaprojektowałam, wyremontowałam itd, zarabiam nie wiele, na dziecko i jedzenie nam nie starcza , wymagam od niego by dal mi na polowę oplat, jedzenie, godne życie. Czy ja wymagam zbyt wiele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rabar bar bar
a ty nie masz wymagac wobec kobiet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak poznalam meza, pracowalam na zlecenie, konczylam studia, on wtedy konczyl studia, szukal pracy. oboje pochodzimy z ubogich rodzin i nie moglismy na pomoc zadna liczyc. o samochodzie nawet nie mielismy co marzyc. czasami nawet nie mielismy kasy aby dojechac do siebie:) ale z czasem znalezlismy prace, wynajelismy mieszkanie itd. zaczynalismy zupelnie od zera i wszystko sobie sami zawdzieczamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy ty chciałbys
paszteciare o wadze np. 150 kg do tego brzydki ryj itp, jeżeli by cię kochała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cięzar.owka
Miłość to chyba największe, najtrudniejsze wymaganie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie, to nie wystarczy zeby
kochal. Musi byc inteligentny i sie ze mna dogadywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość punktwidzeniazalezyod
Bylam z chlopakiem ktory nie mial nic, kochalam go jak wariatka a on mnie chyba nie. Dawal mi tylko zludzenia. Pytasz czy sa kobiety ktore oczekuja samej milosci ,powiem ci ze ja taka bylam ale po dluzszym czasie okazalo sie ze mojego chlopaka pociagaly kobiety ktore mialy Bog wie jakie oczekiwania.Takie ktorych nie mogl miec. Stwierdzam ze nie warto prosic o sama milosc bo takie kobiety nudza sie lub nie sa szanowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wystarczy żeby mnie kochał :D musiałaby być wzajemność ;) nie ma osób bez wymagań, tylko Jezus kochał z zasady, a my niedoskonali zawsze czegoś oczekujemy w zamian :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie brzmi
Pytanie brzmi...Czy są tu kobiety,które nie mają wynagań.Czy wystarczy wam sama miość? Czy sa tu na kafe to niewiem,ale w zyciu sa napewno. Niewszystkie kobiety sa wyrafinowane. Nie kazdej zalezy tylko na aucie,kasie itp.mozliwe ze ty na takie trafiasz a innych niedostrzegasz. Przewaznie chodz tez nie mozna generalizowac..kobiety które chca tylko miłosci sa skromne,ciche i moze nie zapiekne,moze maja 2-3 kilo nadwagi tylko ze wy na takie nie zwracacie uwagi. Ja uwazam ze facet nie musi miec tych wszystkich rzeczy o których mówisz zeby mnie zdobyc.Musi miec napewno łeb na karku i te tzw.COŚ a wtedy razem dorobimy sie tego wszystkiego:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sędziwa pod każdym względem
moje wymagania - żeby mnie mocno kochał, szanował, był mi wierny i żeby był lojalny wobec mnie - reszta się nie liczy i to mi wystarcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma osób bez wymagań :D do zakochania się w drugiej osobie nie wystarczy sam fakt, że ona Cię kocha, do miłości się nie zmusisz, przecież to oczywiste :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbaczerowna
kazda kobieta ktora oskubie faceta z kasy moze stac sie piekna. Dlatego tez kobiety maja takie wymagania co do mezczyzn -musza byc przy kasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie nie chodziło o to, że facet jest pasożytem i wykorzystuje waszą miłość.Mnie chodziło o coś innego.Przykład mojego kolegi,którego dziewczyna rzuciła bo nie miał ambicji i pracował jako woźny w szkole.On był taki trochę fajtłapowaty, w takim sensie że nawet wymiana gniazdka sprawiała mu truydność.Pracował kiedyś z mną w firmie i jedynie do prostych prac sie nadawał.Ale był w porządku, dbał o dziewczynę,bardzo ją kochał i zawsze dobrze o niej mówił.Starał się bo chciał się z nią ożenić.Później go zwolniono,bo pracodawca stwierdził że ma za dużo pracowników fizycznych a za mało fachowców i ktoś z rodziny załatwił mu pracę w szkole jako woźny.Dużo mniej zarabiał i dziewczyna znalazła sobie lepszego gościa.Stwoerdziła że nie nadaje się na ojca i męża,bo nie ma ambicji i jest fajtłapą.Dzisiaj to częste stwierdzenie.Więc jednak chyba szczera miłość to dziś za mało dla kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sędziwa pod każdym względem
ale o jakiej miłości Ty piszesz??? przecież Twoja znajoma nikogo nie kocha poza sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takise55555
zycie jest ciezkie samo w sobie i zeby przezyc trzeba byc twardym a nie mietkim. Nie ma tu sentymentow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co mało wymaga
Nie wymagam samochodu (w ogóle), nie wymagam mieszkania (mam własne), dobrze żeby pracował (nie musi to być super praca). Chcę za to, żeby był dobrym człowiekiem, ciepłym, czułym i kochającym. Wszystkiego możemy dorobić się razem. Po co mi facet z dobrym autem, niebotyczną pensją i mieszkaniem w apartamentowcu, jeśli ne będzie mi odpowiadał jako osoba. Oststnio straciłam głowę dla człowieka, który ma pracę na etat za ok. 1500 zł/miesiąc, ma swoje maleńkie mieszkanko (najtańsze z możliwych), nie ma samochodu, ale za to skończył 2 kierunki studiów i jest cudownym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta co mało wymaga-Czyli jednak ma mieszkanie i przyszłość, bo ma dwa fakultety.Pewnie gdyby był po zawodówce to byś go olała.Ale to ma swoje plusy,bo dzisiaj najlepiej być samemu,niż by miała człowieka dołować jakaś pusta lala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co mało wymaga
Mówię poważnie Ten akurat jest po studiach, bo w moim środowisku nie ma nikogo po zawodówce. To nie znaczy jednak, że skreśliłabym na starcie kogoś po zawodówce. Musiałby mi odpowiadać jako człowiek. Znam jednego człowieka, którzy nie ma wykształcenia wyższego, ale żyje bardzo ciekawie, zjeździł pół świata, a horyzonty myślowe ma szersze niż profesor akademicki. To, że młody człowiek nie ma mieszkania, można zrozumieć, bo bardzo ciężko samemu zarobić na mieszkanie lub na jego wynajem, szczególnie w dużym mieście. Ceny mieszkań są kosmiczne. Natomiast jeśli chodzi o pracę, liczy się chęć pracy i zarabiania pieniędzy. Nie muszą to być kokosy, ważne, żeby praca była uczciwa. Jest też różnica między bezrobiciem, bo nie ma się możliwości zarobkowania, a bezrobociem, bo komuś się nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co mało wymaga
Na pocieszenie dodam, że ja jeszcze więcej wymagam od siebie. To nie jest tak, że mężczyzna musi mieć wszystko i wszystko ma mi zapewnić, a ja nie muszę mieć nic, bo jestem kobietą. Sama mam dobre wykształcenie, pracę, własne mieszkanie i wszystko mogę zapewnić sobie sama. Mężczyzna jest mi potrzebny jako przyjaciel, do kochania i wspólnego spędzania czasu, a nie do utrzymywania mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co mało wymaga
Zgadzam sie z very lucky star. Najczęściej największe wymagania mają kobiety, które same nic nie mają i nic nie umieją i nie mają żadnych życiowych ambicji. One same wnoszą do związku tylko swoje wątpliwe wdzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfdygf
Nie ma ludzi bez wymagań. Każdy jakieś ma. A jeśli nie ma, to tak jak ktoś wyżej napisał znaczy że sam nie ma zbyt dużo do zaoferowania. I nie mam tu na myśli pieniędzy. Faceci też nie chcą paszczura z nadwagą i po podstawówce. Co do pracy to jest drażliwy temat,ale nie zawsze chodzi tylko o wymagania. Faceci bardzo często źle znoszą to że kobiety zarabiają więcej, i związek może się rozpaść wcale nie z powodu wygórowanych wymagań laski ale kompleksów faceta. Samą miłością człowiek nie żyje i jeśli mężczyzna (albo kobieta) nie kwapi się do tego żeby pójść do pracy,nie ma ambicji i żyje z dnia na dzień to nie jest to dobry sygnał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śniłaś mi się dziś....
sama miłość nie wsytarczy, trzeba mieć za co wyżyć. Od zalania dziejów tak było, więc nie oszukujmy się... i nie strajmy się wmówić, że jest inaczej. Kto chicałby facecta, który nie pracuje, nie ambicji? Taki facet nie jest męski! To mężczyźni przewodzą stadu, którym jest ognisko domowe- tak jest od wieków. Kobiety są podporą dla mężczyzn, wspierają goi dbają o ognisko domowe. I broń Boże- nie piszę tu o sytuacji, gdzie kobieta ma spocząć na laurach po ukończeniu szkoły (!), kobieta musi mieć w sobie cząstkę niezależności- mieć swoje pieniądze, swoją pracę, swoje pasje... bo pewniego dnia mężczyzna może odejść, a kobieta wraz z odejściem jedniego człowieka straci wszystko.... Mężczyzna musi mieć cechy męskie. Kor chciałby faceta, który by kochał kobietę i tylko kochał, siedząc w domu na kanapie 7 dni w tygodniu? A ona harowała by, jak wół? Tak zupełnie szczerze...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kachaa88333
a ja mysle ze tylko na poczatku kierujemy sie "zakochaniem" miloscia. dopiero po czasie zaczynamy zwracac uwage na bardziej przyziemne rzeczy i wtedy nastepuje rozczarowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etfgygiiuiu
mi wystarczylaby sama milosc... ale musialabym byc zakochana. wtedy na pewno. nawet jakby nie pracowal i nie mial zupelnie nic. oczywiscie o ile facet by zachowywal sie porzadnie bo zdradzaczy, latajacych na dziwki, bioracych narkotyki, pijacych za czesto oraz agresywnych i pastwiacych sie psychicznie bym nie wybrala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co mało wymaga
Najlepiej wymagać tyle ile samej jest się w stanie dać. Nie mogę wymagać od mężczyzny pracy jeśli sama jej nie mam, nie mogę wymagać dobrej pensji, jeśli sama jej ne mam, nie mogę wymagać mieszkania i samochodu, jeśli sama ich nie mam. Tutaj zgadzam się z autorem - kobiety często wymagają więcej, niż same mają. Pogląd, że to mężczyzna jest przewodnikiem stada i głową rodziny do mnie nie przemawia. Mężczyzna i kobieta mają takie same obowiązki względem siebie i rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja nie mówię o pasożytowaniu.Ale nie każdy facet ma wykształcenie.Może mieć pracę i ciężko pracować a niewiele zarabiać.Takie czasy są, że męstwo nie jest w cenie.Dzisiaj tylko kombinatorzy i cwaniaki są się w stanie dorobić kasy.A zresztą, nieważne.Taki jest teraz świat że lepiej żyć samemu i nie mieć rodziny, bo dzisiaj z tego tylko kłopoty i nieprzyjemności są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yj5jnies
CHYBA JESTES NIEPOWAZNY! nakarmisz miloscia swoje dzieci? zapewnisz im start w zyciu, nauke jezykow, rozwijanie zainteresowan??no wlasnie dlatego fajtlapy zarabiajace 800 zl odpadaja, najwieksza milosc nie przetrwa w biedzie, nedzy, glodzie i smutku wlasnego potomstwa. Nikt nie wymaga 15 tys miesiecznie ale jako mezczyzna przynajmniej te 2 tysiace musisz przyniesc do domu, kobiety oczywiscie tez powinny pracowac ale jesli jest kobieta ktora urodzila dziecko i sie nim poczatkowo zajmuje to oczywiste ze ciezar finansowy spada na barki mezczyzny przez jakis czas---powodzenia w zapewnieniu dziecku niezbednych artykulow w poczatkowej fazie zycia przy pomocy 800 zl mc(chyba pensja woznego) nie chcemy cwaniakow!!! chcemy mezczyzny ktory jest dobry, wierny i nie pozwoli umrzec nam i dzieciom z glodu:o KUMASZ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×