Trwałość związków?

Ale czterdziechę masz, przyznaj się :P

Jasio nie chcesz mieć dzieci? A widzieliście na necie taki jeden fajny artykuł? Żył sobie facet spokojnie, żył .... żył ..... a potem zaczęły się do niego zgłaszać dzieci i okazało się,że miał dość bujną młodość i narzeczone w różnych urokliwych zakątkach naszego pięknego kraju --- problem tylko w tym, że ten facio często zmieniał miejsce pobytu i trudno go było znaleźć. Dopiero jak osiadł na stałe w domu opieki społecznej .... dopadła go nieoczekiwanie przeszłość /i trudno tu mówić o duchach przeszłości ;)/

jasioo doświadczony zawodnik już :) jasioo piwo na brzuchu juz postawisz??

Nie jasioo, żaden podszyw, może to juz delikatny zanik:P pamięciowy. Doobrze, ze ja nie potrafie gotowac, unikne kary :P

nie hahaha :D

Beer, Jasioo ma juz dziecko/dzieci

kto rano wstaje temu .... .... dzieci szybko dorastają :D

Małżeństwo to sprawiedliwe urządzenie. żona musi codzinnie gotować, mąż musi codziennie jeść :);):) ;)

Ma? :D no proszę

bardzo cenię facetów z odległych biegunów ;), bo nie są konkurencją :D

Ci z dziecmi to są chyba juz poza wszelką konkurencją co? a nawet wykluczeni w zawodach?

Każdy pędzi do tego czego mu brakuje...

:D:D:D po zawodach.....

Czego Ci brakuje Robert?

może doświadczeni, opiekuńczy, zaradni :P

jasioo podejzewam lubi Sapkowskiego. To tak na boku, z dala od nurtu dyskusji :-) A) Milosc do grobowej deski jest mozliwa! I taka od pierwszego wejzenia! I taka , gdy po latach malzenstwa odczuwasz tak samo wielka pasje gdy kochasz sie ze swoim/swoja polowkiem/ polowka, Moze nawet wieksza. Tak samo silne emocje gdy biezesz go/ja w ramiona B) Z tego co widze w zyciu to kluczem do dobrego zwiazku jest umiec sie dogadac porozumiec nawet jesli ma sie odmienne zdania, rozmowa bez ukrywania, szczerosc. Akceptacja opinii innych niz moje. No i te cholerne kompromisy. Cos dajesz, z czegos rezygnujesz i cos otrzymujesz. C)no i to cholerne zaufanie. To prawie jak skok w ciemno na glowke z wysokiej skaly. Wymaga ogromnej odwagi! Taki skok oznacza ze podejmujesz decyzje - od teraz ufam mojemu parnterowi. i koniec! zadnych sprawdzan esemesow. Zadnego czytania listow czy e maili. Zadnych obszukiwan mezowskich /zonowskich kieszeni. Ani podejzewnia kazdej kolezanki z pracy o bycie jego teges szmeges na boku. Zaufanie to dosc trudny element. Bo najpierw muszisz ocenic czy on/ona jest godna zaufania. A jak juz podejmiesz decyzje ze tak - to nie ma odwrotu. Skok na glowke! Haha. A tak wogole dla martwiacych sie wiekiem - zycie zaczyna sie po czterdziectce. :-)

w zawodach .....:D:D:D jako zawodnicy ..... :D:D tyle chopa się marnuje :D

Mi ??? ...jak na ten moment to piwa:);) :)

Opiekuńczy... Takiego mi brakuje. Więc co mi pozostało? Zawinąc jakiegoś Pana koło 40stki ? :(

Przecież piwo jest z nami....

psycho - to jednak układ;)

uważaj na tych z intercyzą:D;)

Piwo jest...... no jest. NO jest, no jest... Ale weź sie go napij!!!!!!!!!!!

Hmm... koło 40-stki to jak to mówią w brukowym kawale: jak kibel albo zajęty albo zepsuty nie, to żebym lubiła takie dowciapy, ale coś w tym jest.

ja mam o 6 wiecej, wiec odpadam ;)

Zawinąc jakiegoś Pana koło 40stki ? A w co go chcesz zawinąć Nie-slodka? w koudre? ;) czy ogólnie, tak sobie w dyskusje?

ok dzięki to który:O

Na upartego mozna spróbowac. Ale ja jestem niewyzyta, mi trzeba wybaczyć. "W tamtych czasach" :P rzadko podpisywało się intercyzę

Heh jasioo, ty sie na tym polu znajdujesz???

jasiu, a co to jest 6 więcej, to tym bardziej trebię:)