Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość water lily

Oddać mu się czy się nie oddać? Skomplikowane

Polecane posty

Gość water lily

Trochę to dziwne, ale proszę nie komentować mojej głupoty i niedojrzałości: Chcieliśmy czekać z facetem z seksem i do tej pory się to udawało, chociaż z ogromnym trudem. Teraz wyjechał na 4 miesiące za granicę. Pomijam to, że może mnie zdradzić, bo to dość długo. Załóżmy, że nie zdradzi. Mam wrażenie, że pierwszego dnia po powrocie zerżnie mnie tak, że przez tydzień nie będę w stanie się ruszyć - i nie mam nic przeciwko temu. Tyle tylko, że ta propozycja z czekaniem wyszła od niego, więc może powinnam mu odmówić. Ale: 1. To facet stworzony dla mnie. 2. Nie będę rezygnować ze spania w jednym łóżku, a tym bardziej całowania tylko po to, żeby do niczego nie doszło, a jeśli będę z nim spać, to w całym mieście pospadają obrazki ze ścian. 3. Przecież mu nie powiem "wyobraź sobie, że jestem dziewicą i czekaj do ślubu". 4. Wczoraj rozmawialiśmy na Skypie. Kiedy się przebierał zobaczyłam przez bokserki jego nabrzmiałego penisa. Pomyślałam "pozamiatane, rzuci się na pierwszą lepszą". Co jakiś czas mówił, że jego jedyną myślą ostatnio jest tylko to, żeby mnie ostro zerżnąć, subtelnie, wiem. Chce tylko mnie i zamierza czekać. Sama nie wiem gdzie leży mój problem. Niech będzie, że pytanie brzmi tak: Jeśli naprawdę dotrwa do naszego spotkania, to oddać się mu pierwszej nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość water lily
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychopatia
Ej a czemu chcecie czekac z tym seksem? I na co czekac? Na slub? Wzgledy religijne? Jesli tak to WOW gratuluje dawno nie spotkalam staroswieckich ludzi z TRUDNYMI zasadami. To mile! Czy bardziej presja spolecznosci w ktorej zyjecie? Czy cos zupelnie innego? Czy moze nie zrozumialam wypowiedzi? A tak nawiasem ja to bym zaczekala do momentu gdy zamiast "oddac mu sie czy nie oddac" w moje glowie powstalo by pytanie "zerznac go teraz czy zaczekac az skonczy papierosa". Wtedy wiedzialabym ze NA PEWNO jestem gotowa. Bo ze on jest gotowy - z racji ze tak powiem biologii to chyba oczywiste. Jest w koncu facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej mnie sie oddaj
i bedzie spokój :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie tu komplikacja?
kochasz go? dlugo jestescie razem? ...ostatecznie ma to znaczenie czy pierwszej czy piatej nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychopatia
Nie ma nic dziwnego w tym ze mial semi. Moj mezczyzna tez ma bardzo czesto. CZasem nawet nie musze go dotykac, po prostu romawiamy flirtujac i to wystarcza zeby mu przybylo obwodu i dlugosci. Ale przeciez nie rzuca sie na pierwsza lepsza z tego powodu. Nawet jesli Ja nie jestem akurat w grzesznym nastroju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość water lily
Nie, względy religijne zupełnie nie. Ja nie jestem dziewicą, on ma dużo doświadczenie, zakochaliśmy się wzajemnie i wyszła z tego taka koncepcja, żebyśmy jak najlepiej się poznali zanim to zrobimy, bo jak raz wejdziemy do łóżka, to już z niego nie wyjdziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość water lily
Znamy się 6 miesięcy, ja czuję, że to facet na całe życie. Ta jego propozycja z czekaniem mi zaimponowała, chociaż szczerze mówiąc czasem mam wrażenie, że mogłabym dostać orgazmu od samego patrzenia na niego :P Z drugiej strony gdybyśmy do tej pory tego nie odkładali może nie byłoby aż takiej chemii. Podobno facet zakochuje się dopiero po seksie z kobietą. Może więc nie warto brać sobie aż tak do serca tego, co mówił wcześniej. Niech nawdycha się moich feromonów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychopatia
mmm cos czuje ze powinnas teraz duzo spacerowac, zrobic zakupy, podziwiac wiosne itd, bo jak wroci, to bedziesz przez tydzien tylko sufit ogladac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość water lily
ale ładnie to opisałaś :) jeżeli on będzie w stanie czekać te 4 miesiące, to ja będę mogła mu zaufać w 100% :) zwariowałabym czekając na niego, ale przy ziemi trzyma mnie to, że muszę się obronić do jego powrotu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariola1234
znacie sie 6 mies, ty chcesz a on nie, tak sobie myślę że coś jest nie tak, kochana może on się czymś zaraził, teraz się leczy i nie chce Cię zarazić, stąd to czekanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×